• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jarmark św. Dominika bez namiotu z tandetą i fajerwerków

Katarzyna Moritz
17 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Reggae i lasery na koniec Jarmarku św. Dominika
  • Z ulicy Szerokiej zniknie duży namiot, gdzie sprzedawano co się da - od foteli bujanych po staniki z Chin.
  • Z ulicy Szerokiej zniknie duży namiot, gdzie sprzedawano co się da - od foteli bujanych po staniki z Chin.
  • Na tegorocznej edycji dominować będą stoiska z rzemiosłem i wyrobami artystycznymi.

Stało się, od lat symbol tandety - wielki namiot z handlem wszystkim co się da - w tym roku nie pojawi się na ul. Szerokiej zobacz na mapie Gdańska podczas Jarmarku św. Dominika w Gdańsku. Właściciele zwierząt też odetchną z ulgą, bo zamiast hałaśliwych fajerwerków, jarmark otworzy i zamknie pokaz laserowy.



Czy wybierzesz się w tym roku na Jarmark św. Dominika?

758. edycja Jarmarku św. Dominika to kilka dobrych wieści, przede wszystkim związanych z handlem na ul. Szerokiej. To właśnie tam w czasach PRL-u znajdowało się małe centrum handlu tym, co deficytowe, a w ostatnich latach - najbardziej tandetne wśród towarów oferowanych przez kupców.

- Po raz pierwszy zlikwidujemy wielki namiot na Szerokiej i odbywający się tam handel wielobranżowy, zamiast tego staną tam - tak jak w innych strefach - drewniane domki, w których sprzedawane będą produkty rzemieślników i artystów - zapowiada Joanna Czauderna-Schreter, dyrektor Międzynarodowych Targów Gdańskich.
Ceremonia otwarcia Jarmarku św. Dominika, 28 lipca godz. 12

To nie koniec dobrych wieści, kolejną rzeczą, którą można było zmienić już dawno, a wprowadzoną dopiero teraz, jest rezygnacja z trwającego przez blisko kwadrans pokazu sztucznych ogni, który tradycyjnie uświetniał początek i koniec imprezy. Organizatorzy wsłuchali się w głosy miłośników i właścicieli zwierząt i zamiast wybuchów zobaczymy pokazy laserowe.

23 dni zabawy i handlu



Jarmark zawsze zaczyna się w ostatnią sobotę miesiąca, która w tym roku przypada 28 lipca. Impreza trwać będzie przez 23 dni.

Na jarmarku, obok krajowych wystawców, pojawią się też kupcy z 12 krajów: Austrii, Białorusi, Estonii, Francji, Hiszpanii, Indii, Litwy, Niemiec, Ukrainy, Węgier, Wielkiej Brytanii oraz Włoch.

W sumie na terenie imprezy stanie tysiąc stoisk

  • rzemiosło, artyści, pamiątki: Tkacka, ul. Kołodziejska, ul. Węglarska, ul. Grobla I, ul. Grobla III, ul. Grobla IV, Zielony Most, Długie Pobrzeże, ul. Szeroka, ul. Straganiarska,ul. Rybackie Pobrzeże
  • przysmaki regionalne, produkty lokalne i tradycyjne: Szeroka, ul. Pańska,
    ul. Węglarska, ul. Grobla II, ul. Grobla IV, Targ Węglowy, Zielony Most, ul. Rybackie Pobrzeże, Targ Węglowy
  • kolekcjonerzy, pchli targ: Podwale Staromiejskie, ul. U Furty, Targ Rybny
  • gastronomia:Targ Węglowy, ul. Szeroka, Podwale Staromiejskie, ul. Pańska, ul. Rybackie Pobrzeże, Park Świętopełka, ul. św. Ducha
  • handel jednodniowy - artyści i rzemiosło: Rybackie Pobrzeże
  • nowość: strefa moda and design, ul. Straganiarska


Wśród wiktuałów, obok znanej już wszystkim pajdy ze smalcem, pojawi się w tym roku nowy przysmak - pajda z miodem i śledziem.

Lokalizacja straganów na jarmarku. Lokalizacja straganów na jarmarku.


Rzemieślnicy i artyści będą z kolei oferować także towary nowe, a wśród nich odzież spersonalizowaną czy biżuterię z kodem DNA.

Koncert otwarcia - Natalia Nykiel

Po raz pierwszy w powojennej historii jarmarku dominikanie z kościoła św. Mikołaja będą mieli swoje stoisko na ul. Pańskiej. Będą na nim oferować głównie książki i wydawnictwa sakralne.

Nowością będzie też Karuzela Gdańska, która stanie na Targu Rybnym. Mimo że ta lokalizacja budzi nieco kontrowersji w mediach społecznościowych, należy przyznać, że sama karuzela może się spodobać mieszkańcom i turystom. Jest wykonana w stylu weneckim, ale z wyraźnie gdańskimi akcentami, z ręcznie malowanymi rzeźbami i ruchomymi figurami. 28 lipca o godzinie 10 pierwszych 100 pasażerów zakręci się na Karuzeli Gdańskiej za darmo.

Jarmark św. Dominika - osiem wieków tradycji



Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga roku 1260, kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta ich założyciela.

W jednym z najstarszych zachowanych opisów jarmarku z XVI wieku, nuncjusz papieski Giulio Ruggieri pisał tak: "W miesiącu sierpniu odbywa się tu wielki Jarmark od św. Dominika czternaście dni i dłużej trwający, na który zbierają się Niemcy, Francuzi, Flamandy, Anglicy, Hiszpanie, Portugalczycy, i wtedy zawija do portu 400 okrętów naładowanych winem francuskim i hiszpańskim, jedwabiem, oliwą, cytrynami, konfiturami i innymi płodami hiszpańskimi, korzeniami portugalskimi, cyną i suknem angielskim".

Przez wieki do Gdańska zewsząd przybywali cyrkowcy, akrobaci, kuglarze i trupy aktorskie. Pokazywane były rozmaite dziwy i egzotyczne zwierzęta. Zapiski o jarmarku pojawiały się też we wspomnieniach Joanny Schopenhauer i w encyklopedii Glogera.

Dopiero II wojna światowa przerwała tę tradycję. Powrócono do niej w 1972 roku. Wówczas była to impreza przede wszystkim handlowa, umożliwiająca zakup deficytowych towarów. Ale, co ważne, to właśnie wtedy symbolem jarmarku stał się kogut.

Wydarzenia

Jarmark Św. Dominika 2018 (17 opinii)

(17 opinii)
jarmark

Opinie (349) ponad 10 zablokowanych

  • Dla kogo ten jarmark??

    Od lat kilkanaście budek zawsze stoi pustych... Władze miasta, ani organizator MTG, nie wpadły na to, aby ułatwiając życie mieszkańcom, zmniejszyć ilość straganów. Zamiast tego co roku zamykają ludziom kolejne uliczki, uniemożliwiając dojazd do domu, nawet osobom niepełnosprawnym. Mieszkaniec musi więc stawiać samochód 10 km dalej, o ile znajdzie miejsce, i wrócić na piechotę, przeciskając się przez tłum ludzi, uważając na złodziei. Za to handlarz może wszystko, nawet wjechać na podwórko. I stać pod oknami mieszkańców, kiedy oni nie mają prawa wjazdu. Oto cała prawda o jarmarku...

    • 1 0

  • Dla kogo ten jarmark??

    Od lat kilkanaście budek zawsze stoi pustych... Władze miasta, ani organizator MTG, nie wpadły na to, aby ułatwiając życie mieszkańcom, zmniejszyć ilość straganów. Zamiast tego co roku zamykają ludziom kolejne uliczki, uniemożliwiając dojazd do domu, nawet osobom niepełnosprawnym. Mieszkaniec musi więc stawiać samochód 10 km dalej, o ile znajdzie miejsce, i wrócić na piechotę, przeciskając się przez tłum ludzi, uważając na złodziei. Za to handlarz może wszystko, nawet wjechać na podwórko. I stać pod oknami mieszkańców, kiedy oni nie mają prawa wjazdu. Oto cała prawda o jarmarku...

    • 5 0

  • (15)

    Ten Jarmark to i tak 8 stoisk na krzyż pomnożonych x10.
    10 stoisk z przyprawami
    10 stoisk z serami
    10 stoisk z wełnami i skórami itd

    zwiedzając 1/5 jarmarku to tak jakby widziało sie już wszystko.

    Wyjątkiem jest rynek ze starociami i antykami, ale i on z roku na rok wygląda coraz mizerniej.

    • 224 16

    • :)

      Dokładnie tak jeszcze jakby cenami konkurowali to jeszcze a nie wszyscy ta sama cena

      • 0 0

    • (7)

      Najlepsze że te stoiska na prawde są identyczne. Niemiałbym nic przeciwko 10 stoiskom z serami gdyby to były różne sery, a teraz sie okazuje że jeden wlaściciel kupuje na jarmarku kilka miejsc i stoiska często są jak sklonowane! Dotyczy to ubrań, wędlin i niektórych "artystycznych" z seryjną produkcją.

      • 35 2

      • (6)

        człowieku skąd ty się urwałeś, widać, że z handlem nic wspólnego w życiu nie miałeś, a na jednym osiedlu 3 biedronki i 15 żabek to już ci nie przeszkadza?

        • 2 12

        • (4)

          Z Biedronkami na osiedlach jest tak, że poprzez bałagan i braki w asortymencie i tak musisz oblecieć wszystkie, żeby kupić co potrzebujesz :)
          O ile uda Ci się odkleić od podłogi w pierwszej Biedrze i nie utkniesz na dłużej.

          • 11 1

          • (2)

            przez to że nie ma komu wykładać towaru na półki i przez to że leży i czeka bardzo częśto ostatnio się zdarza , że towary z terminem przydatności jeszcze dwa tygodnie nie nadają się do jedzenia ! mięso , kurczaki , wędliny ... ba nawet ser z terminem ważności na miesiąc do przodu zamienił się w białą lepką maź. Poza tym jest drogo !!! Na hali targowej mięso i wędliny są o niebo lepsze i już w podobnych cenach.... no ale nauczyli ludzi to tak łażą jak wytresowane pieski

            • 4 0

            • Dlatego nie kupuję nic w Biedronce, pasza dla plebsu... (1)

              • 3 1

              • zgadzam sie - nauczyli ich tak łazić to łażą i nie widzą że ceny wyższe opakowania mniejsze a o jakości to szkoda się wypowiadać

                • 0 0

          • OMG, podłogi w Biedrze, to najgorszy syf.

            • 7 0

        • handel to handel a jarmark to jarmark

          • 7 0

    • W mniejszej skali, ale z klimatem

      Pchli Targ w Oliwie

      • 0 0

    • No i...?

      Chciałbyś/chciałabyś zrobić przetarg na prawo do jedynego stoiska z serem?

      • 1 0

    • Już nie perdol

      • 0 5

    • Jarmarek się kurczy

      jak mój wacek w zimnej wodzie

      • 8 0

    • (1)

      najlepsze są sery Autryjackie po 180 zł za kilo ... a tuż za zachodnią granicą ten sam ser 12 Euro za kilogram :), spora przebita na wędlina litweskich też chyba z 300% wie ten kto był na Litwie

      • 34 0

      • i na wedlinie i na czarnym chlebie ktory jak na ironie u nas uchodzi za jakis rarytas a tam jest najpospolitszym i najtanszym w przeciwienstwie do jasnego.

        • 25 0

  • Hehe, nie bedzie skaczacych piesków? Kocham tę solarę ze stogów z wkładeczkami;) (14)

    Powinni przyjzec sie prywaciarzom gastronomom. Nigdy nie jadlem tak specyficznej kielbasy co na jarmarku...

    • 120 9

    • o Adze piszecie?

      • 0 0

    • nie jeść na mieście (3)

      Jakbyś wiedział co jest w większości kiełbas to byś zwymiotował

      • 8 3

      • Dokładnie. (2)

        a w upały... Nie dość, ze upał to jeszcze nikt nie kupuje bo nie ma ludzi a pod wieczór zaczynają dopiero kupować i kupują kiełbasę leżącą cały dzień w upale, obsługa nie ma warunków higienicznych a w ogóle to mało kogo interesuje higiena...

        Ludzie myślcie!

        • 18 2

        • (1)

          Na szczęście nikt nie zmusza Cię do jedzenia, a kto chce niech je, na tym polega wolność.

          • 5 0

          • tylko wstyd przed...niby XXI wiek a nadal warunki jak w średniowieczu a z jakości to tylko jakoś została - prowizorka nadal aktualna - ciekawe czy swoje stanowiska znów będą zamykać na tytyrytki

            • 2 0

    • bo ona miala nad sobą takiego ,,pimpa",który kazał jej handlować....

      • 5 0

    • Złudna nadzieja

      Ta Pani utrzymuje się obecnie z 500+, nie musi pracować

      • 12 0

    • (1)

      ty lepiej zapytaj gdzie te "restauracje" mają umywalki z bierzącą wodą i zaplecze sanitarne :))) podobno SAnepid nie wydaje pozwolenia jak to nie jest zapewnione .. tak mają w przepisach no ale... :)

      • 22 0

      • Ej ty bieżący

        • 12 2

    • Ta Pani już nie handluje. (4)

      Poszła do pracy.

      • 11 5

      • (3)

        cooo? hehe nie wierzem

        • 9 2

        • Serio. (2)

          Zarabiała grosze, na mandaty już nie wyrabiała, teraz ma większe pieniądze i spokój.

          • 12 0

          • siedzi na roska pl? (1)

            ;)

            • 9 6

            • Nie sądź po sobie.

              Ma " Normalną " pracę.

              • 10 5

  • Budyń szambo w tle udanego jarmark

    • 1 0

  • (25)

    brak chińskiej tandety to duży plus, co do fajerwerków to nie mam zdania...

    • 103 20

    • (22)

      niedługo psy będą ważniejsze niż ludzie...

      • 38 41

      • Nie tylko psy ale i koty, wiewiórki. (5)

        Giną ptaki.
        Jeśli huk petard roznosi się poza centrum, skutki odczuwalne są też przez inne zwierzęta.
        Przecież mamy parki i dużo terenów zielonych.

        • 9 12

        • Krowy przestają się nieść a kury dawać mleko. Albo odwrotnie, od tej ciszy mi się wszystko plącze...

          • 2 0

        • Jak rozumiem, w czasie burzy mamy masowy pomór zwierząt? (1)

          • 9 6

          • gupawy jesteś czy nie rozumiesz różnicy

            • 5 5

        • Niszczeje ekosystem, dziura ozonowa się powiela i atmosfera staje w płomieniach (1)

          ...

          • 5 7

          • Dokładnie. Żadnej III wojny nie będzie.

            Ludzie sami siebie wykańczają i planetę.
            I się tak nie śmiej.
            Bo właśnie głupota ludzka doprowadza do tego.

            • 10 4

      • (14)

        Nie ważniejsze, ale na tyle ważne żeby nie przyczyniać się do ich cierpienia. To aż takie poświęcenie? To tylko fajerwerki.

        • 34 28

        • (3)

          mój pies (r.i.p.) uwielbiał fajerwerki, wasze psy są jakieś liche.... może to wada genetyczna której nie powinno sie powielać

          • 36 12

          • O to to! Mój też tak miał. Ależ to było nieulękłe bydle... r. i. p.

            • 2 0

          • Wyeksportujmy psy do Chin. (1)

            W końcu nasza gospodarka się poprawi

            • 8 3

            • slooooodkie szczeniaczki lub słodko kwaśne :)

              • 3 2

        • to go trzymaj w domu,a laser to sobie moge zrobic z latarki, idioci brak najwiekszej atrakci pirotechniki!!1 (4)

          • 23 8

          • brag najwiengszei atrakci suownika ortografiiczneko (1)

            • 5 1

            • niespełniony polonista - widać kto jest umysł ścisły a kto humanista

              • 0 2

          • (1)

            Bzdura. Rozrywka może dla głupich dzieci.

            • 3 18

            • dzieci bedą pracować na Twoją emeryturę a psy ? hmm stawianie na równi dzieci i psów ??? - czas udać się do psychiatry ... tak jak ta para z Kościerzyny .. on dziadek lowelas , ona podstarzała kurtyzana z niebieskimi włosami a w wózeczku ... trzy Yorki ubrane jak niemowalaki - TO się leczy !

              • 7 3

        • A jak przechodzi burza, to wygrażasz pięścią niebiosom? (1)

          • 22 5

          • zakazać burzy i grzmotów !!! bo pieski się boją !!!! może być tylko błysk ale też nie za mocny bo pieskom oczy bolą !

            • 9 2

        • W nowym roku tez nie strzelajmy ulzymy im w cierpieniach (2)

          • 26 14

          • Ja jestem za. (1)

            Strasznie nie lubię tego huku. Na dodatek niech ktoś wytłumaczy co świętuje tak naprawdę tego 31.12. To, że kolejny rok bliżej do piachu?

            • 10 12

            • Mozna nie świetować i

              przez cały okres pozostały do piachu, umartwiać się. Wolna wola.

              • 13 2

      • a s(t)raz miejska juz jest wazniejsza

        • 5 5

    • "brak chińskiej tandety" (1)

      - powiedział użytkownik huaweia, xiaomi i appla.

      • 18 2

      • To co wymieniłeś to nie jest tandeta, tylko dość dobrze zrobione urządzenia.

        Fajnie by było, jakby Polska eksportowala dużo takiej 'tandety'. Na cały świat.

        • 4 0

  • Super tandeta z chin nam nie potrzebna.

    • 0 2

  • Dramat (2)

    Czemu to trwa aż 3 tygodnie!!? Spokojnie mogliby zamknąć się w przeciągu 7 dni, przecież Ci wystawcy są od lat Ci sami, nie wnoszą nic nowego.
    To nie jarmark jest miejscem odwiedzin turystów, a Gdańsk. Jarmark jest przypadkową „atrakcją”.
    Do tego wycinanie pokazu fajerwerków... dramat! Te koncerty tez fatalne, promocja bezguścia i tandety.
    Mam nadzieje ze ta tradycja niebawem zginie, lub zmieni się w dużo krótszą wersję ponieważ życie w smrodzie kapusty, szczyn i śmieci jest absurdalne i bardzo ciężkie.
    Niech MTG wyznaczy trasy dla normalnych ludzi, którzy chcą w miarę sprawnie pokonać ten spend

    • 4 3

    • Dla mnie wyprowadzka

      z Głównego Miasta właśnie z Pańskiej to najlepsza decyzja w życiu.

      • 0 0

    • Nie wiem czy wiesz, ze to jest prawdziwy dramat i dla sprzedawców.

      Jarmark to ciężka praca i ludzie wręcz się modlą o przywrócenie 2 tygodniowego Jarmarku, dłuższy Jarmark jaki nam Pan Adamowicz zaserwował to większe koszty i tydzień harówy więcej a zarobki i takie same bo kto ma przyjść na Jarmark i coś kupić to i tak przyjdzie niezależnie od tego czy trwa on 2 czy 3 tygodnie.

      Zarabia więcej MTG, bary i hotele w mieście, ale nie uczestnicy Jarmarku.

      • 1 1

  • Szeroka i ten namiot czy pawilon był atrakcją dla wielu miejscowych, każdego roku musieli zajrzeć na Szeroką. Taki Rytuał.

    Najwyraźniej w tym roku na Jarmarku zapowiadają się wyjątkowe pustki.

    Przyjezdni natomiast przyjadą w mniejszej liczbie z powodu zanieczyszczenia Bałtyku, rozmawiałem z taksówkarzem, który stwierdził, że jeśli chodzi o turystów to jest ich znacznie mniej i to się może zgadzać bo kto chce wchodzić do wody gdy słyszał o aferze i widział naocznie w TV rury z fekaliami wiszące nad Motławą, nawet jak faktycznie nie spowodowały zanieczyszczenia to w psychice ludzi spowodowały zniszczenia trudne do usunięcia, kto chce wchodzić do wody, gdzie spuszczono wc, wodę z pralek itp itd ?

    300.000 zł kary to może i być, ale powinno być jeszcze odszkodowanie dla Gminy liczone w grubych milionach, niestety nasz zarządzający Pan Adamowicz najwyraźniej stoi po stronie interesu winnego zanieczyszczenia aniżeli jego pracodawców i miasta rodzinnego jakby nie było.

    Do głupich nie należy więc z głupoty tak zapewne nie postępuje, swoją drogą ciekawe o jakich kwotach odszkodowania byłaby mowa i jaką otrzymaliby karę, gdyby takie coś wydarzyło się np w Hamburgu...

    • 1 0

  • Co mnie obchodzą miłośnicy psów, (2)

    Jak ja jestem miłośnikiem firewerków i hałasu.
    Jak to rozwiążecie ?

    • 17 19

    • Wsadź sobie petardy w d... i odpal.

      • 1 1

    • Tak zawsze piszą/mówią ludzie, którzy czują się odrzuceni przez innych.

      Nigdy nie czuli się ważni na tyle, że nawet pogardzanie zwierzętami rekonpensuje im ich ból.

      • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane