• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jazda na suwak będzie obowiązkowa?

Michał Jelionek
7 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jazda na suwak: częste błędy kierowców
Na szczycie listy miejsc, w których należy postawić znak nakazu jazdy na suwak jest ul. Jana z Kolna w Gdańsku. Póki co, stoi tam znak zalecający jazdę na zamek. Na szczycie listy miejsc, w których należy postawić znak nakazu jazdy na suwak jest ul. Jana z Kolna w Gdańsku. Póki co, stoi tam znak zalecający jazdę na zamek.

Jeździć na zamek czy nie jeździć - oto jest pytanie. Zdania na ten temat są mocno podzielone, bo w końcu ilu kierowców na polskich drogach, tyle opinii. Tematem (w końcu) zainteresowało się jednak Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, które chce wprowadzić obowiązkową jazdę na suwak.



Czy jazda na suwak powinna być obowiązkowa?

Znak zalecający jazdę na zamek. Znak zalecający jazdę na zamek.
W naszym kraju jazda na zamek kuleje, i to mocno. Polscy kierowcy mają duży problem ze zrozumieniem tej metody upłynniania ruchu drogowego.

Jedni uważają, że zwężający się pas należy jak najszybciej opuścić (żeby przypadkiem nie dojechać do jego końca). Z kolei drudzy, znający zasady poprawnej jazdy na suwak, dojeżdżają do końca zanikającego pasa i dopiero wówczas zmieniają pas. Co zresztą przeważnie nie do końca podoba się stojącym w korku.

Oczywiście prawidłowo jadący kierowcy uznawani są przez pozostałych za "wpychających się cwaniaczków". To normalne. Dlatego też pojawiają się samozwańczy "szeryfowie", którzy "pilnują" porządku na drodze. W Polsce wciąż pokutuje zaściankowe przekonanie, że każdy musi odstać swoje. Ja stałem, więc ty też postoisz.

Zajmowanie wyłącznie pasów, na których można kontynuować jazdę, generuje jeszcze większe korki. Żeby tego unikać, resort chce zmobilizować i nauczyć polskich kierowców jazdy na zamek. W miejscach, w których dochodzi do zwężenia (np. związanego z remontem drogi) staną znaki nakazujące jazdę na suwak. Aktualnie na naszych drogach można spotkać znaki zalecające jazdę na zakładkę.

Czytaj także: Jazda na zamek wciąż kuleje w Trójmieście

Pół żartem, pół serio. Pół żartem, pół serio.
Po wprowadzeniu nakazu jazdy na zakładkę kierowcy będą zobligowani do ustępowania pierwszeństwa pojazdom ze zwężającego się pasa. Będzie tu obowiązywała prosta zasada: każdy wpuszcza jeden samochód.

Jeśli któryś z kierowców stojących w korku nie zastosuje się do znaku nakazu, popełni wykroczenie z art. 92 ust. 1. I jeśli dojdzie do kolizji - to on będzie winnym spowodowania stłuczki.

Niestety, szacuje się, że znowelizowane przepisy mogą wejść w życie dopiero pod koniec 2018 roku.

W Trójmieście miejsc, w których powinna obowiązywać przymusowa jazda na suwak jest przynajmniej kilka. W Gdańsku to chociażby ul. Jana z Kolna zobacz na mapie Gdańska (w kierunku centrum), al. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdańska (przed skrzyżowaniem z ul. Łostowicką) czy ul. Kartuska zobacz na mapie Gdańska (zaraz za obwodnicą Trójmiasta, za skrzyżowaniem z ul. Kalinową). Z kolei w Gdyni taki znak przydałby się z pewnością na końcu Estakady Kwiatkowskiego zobacz na mapie Gdyni w kierunku Pogórza.

A jakie są wasze typy?

Zobacz jak wygląda niepoprawna jazda na suwak.

Opinie (350) 7 zablokowanych

  • Istnieją jakiekolwiek badania udowadniające, że jazda na suwak przyczynia się do szybszego udrażniania zatoru? (3)

    • 7 0

    • wystarczy prosta matematyka (2)

      oblicz ile aut zmieści się na jednym pasie na danym odcinku i analogicznie ile aut zmieści się na dwóch pasach. Sumę aut z jednego pasa odejmij od sumy aut z dwóch pasów - uzyskany wynik to ilość aut o które korek będzie krótszy.
      Na chłopski rozum, jazda na suwak nie rozładuje korka na skrzyżowaniu do którego zmierzasz (ilość aut i pasów ruchu jest ciągle ta sama), ale poprawi przepustowość skrzyżowania, które już minąłeś (krótsza kolejka "prawomyślnych" kierowców na "dobrym" pasie ruchu)...

      • 1 2

      • kolega pytał o konkretne badania, a nie o chłopski rozum (1)

        • 1 0

        • czyli np. badania teoretyków z PG, odpowiedzialnych za większość "baboli" na trójmiejskich skrzyżowaniach? to nie, nie czytałem takowych...

          • 0 0

  • Przepis z pierwszenstwem z konczacego sie pasa jest skrajnie glupi. (15)

    Wtedy kazdy bedzie walil przez konczacy sie pas, bo wowczas szybciej wjedzie na zwezenie.

    Nie wspominajac juz o tym, ze to paradoks ze na moim pasie nagle moze znalezc sie ktos inny i ma pierwszenstwo. Metne bedzie tez stwierdzenie czy dojechal do konca swojego pasa czy nie. Pierwsze co janusze porobia, to poubezpieczaja szroty i beda walic celowo na kolizje.

    Mam nadzieje, ze skoro urzednikowi ktory to wymyslil splesnial juz mozg, to i wkrotce splesnieja mu jajca zeby swoich tepych genow nie roznosil.

    • 24 30

    • Przepis jest ok i świetnie działa w innych krajach .nikt nie będzie jechał lewym i wyprzedzał bo lewy będzie stał równo jak prawy i na końcu jeden za jeden będzie wjeżdżał i to jest dobry przepis. A januszem to ty jesteś skoro nie rozumiesz prostego ale mądrego przepisu.

      • 1 0

    • zacznijmy od tego że ten przepis i tak będzie martwy

      a 3/4 kierowców w ogóle nie będzie wiedziała że takowy został wprowadzony

      • 1 0

    • O, widze ze minusy sie posypaly. Wiec moze doprecyzuje. (5)

      Nie jestem przeciwny jezdzie na suwak. Jestem przeciwny uznaniowym przepisom pierwszenstwa na zasadzie "kazdy wpuszcza jeden samochod". Sa one niejasne co do faktu, kiedy nastapilo wpuszczenie kogos a kiedy ktos po prostu wjechal przed nas. Zreszta w komentarzach juz sa podane wlasnie takie scenariusze.

      Pierwszenstwo powinno byc mozliwe do okreslenia prosto i intuicyjnie - zielone swiatlo, znak pierwszenstwa, regula prawej strony, itp. W przypadku jazdy na suwak powinno zostac tak jak jest. Kierowcy wpuszczaja obecnie z konczacego sie pasa na zasadzie uprzejmosci, na drogach nie widze z tym problemu. Plynnosc ruchu psuja raczej kierowcy wciskajacy sie za szybko, nie wykorzystujacy swojego pasa do konca. O szeryfach nie wspomne, bo to przypadek ciezkiej degeneracji umyslowej i trzeba ich po prostu karac wysokimi mandatami.

      PS: Jezdzilem troche po USA. Tam obowiazuje takie cos jak 4-way stop. Kto pierwszy dojedzie do skrzyzowania ten ma pierwszenstwo. I to jeden z najglupszych przepisow jaki widzialem. Mialem dwie niebezpieczne sytuacje z tym zwiazane i mam alergie na wszelkie niejednoznaczne reguly. Ma byc prosto i zrozumiale. Bez liczenia ze ktos dojechal do spornego miejsca 0.3 sekundy przed kims.

      • 12 3

      • 4-way stop to najlepszy drogowy przepis w USA ... (2)

        ... zaraz za możliwością skręcania w prawo na czerwonym w niektórych stanach (odpowiednik zielonej strzałki bez zielonej strzałki i wymówek). Ma jedno ale - wymaga dostosowanych skrzyżowań, w Polsce nie ma na to szans niestety.

        Jeżeli miałeś w związku z tym niebezpieczne sytuacje to tylko dlatego, że nie byłeś do tego przyzwyczajony. Nie jedź na siłę pierwszy bo tak ci się wydaje, patrz cały czas na innych. To skrzyżowanie wymusza wzajemną kontrolę, dlatego jest tak bezpieczne.

        • 1 1

        • 4 Way stop jest chyba najglupsza rzeczą na drogach w USA. Owszem działa, ale kosztem ogromnego marnowania paliwa i wybitnie wkurza, jak się jedzie rowerem. Zwłaszcza, jak ma się kilka takich skrzyżowań jedno po drugim. W większości miejsc dużo lepiej sprawdziło by się małe rondo, ale Amerykanie dopiero zaczynają się do rond przekonywać.

          • 2 0

        • Uwielbiam ten ich prawoskret na czerwonym.

          Ale z 4 way zdania nie zmienie. Slusznie napisales, ze to wymaga obserwacji. I w przyadku spornym nawiazania jakiegos kontaktu wzrokowego z drugim kierowca. Tylko ze w nocy lub deszczu jest to znacznie utrudnione. Nasza regula prawej strony jest pod tym wzgledem znacznie lepsza.

          • 2 0

      • Zasada uprzejmości? W tym kraju? Chyba żartujesz.

        • 1 1

      • Wystarczyło tylko napisać :

        Plynnosc ruchu psuja raczej kierowcy wciskajacy sie za szybko, nie wykorzystujacy swojego pasa do konca.

        • 4 0

    • (3)

      Ty na serio czy trollujesz?

      • 5 4

      • Wystarczy odrobina wyobrazni, zeby stwierdzic bzdurnosc proponowanej zmiany. (2)

        Masz taka sytuacje. Jedziesz sobie po swoim pasie, tym ktory sie nie konczy. I nagle w bok wbija Ci sie inne auto. Kto jest winny?

        - Czy ten kto Ciebie stuknal rzeczywiscie dojechal do konca swojego pasa? Kiedy jest ten moment, ze uzyskuje on pierwszenstwo? Jak kolem najedzie na linie? Metr przed? Dwa metry przed koncem?

        - Czy to akurat Ty miales go wpuscic? Jechal na Twojej wysokosci caly czas? A moze jechal za Toba i przyspieszyl a ty nie zdazyles wyhamowac?

        - A jezeli on wymusil masz nagranie zeby to udowodnic? Jezdzisz caly czas z kamerka?

        Tu nie chodzi mi o idee jazdy na zamek, tylko o bardzo metny przepis drogowy. A w takiej kwestii jak uzyskanie pierwszenstwa przepisy powinny byc proste i jednoznaczne.

        • 12 2

        • (1)

          To jest proste. Widzisz ze ktoś jedzie kończącym się pasem? Zwalniasz na tyle by mieć go zawsze z przodu. I czekasz aż włączy się do ruchu na twój pas.

          • 3 3

          • skoro muszę zwalniać, to gdzie cała idea jazdy na suwak?

            • 2 0

    • Ty debilu (1)

      • 0 3

      • Jezeli taka kulture prezentujesz rowniez na drodze

        To najwiekszym pozytkiem dla wszystkich bedzie jak napijesz sie duzo Domestosu.

        • 1 0

    • "Będzie tu obowiązywała prosta zasada: każdy wpuszcza jeden samochód."

      A jak to niby bedzie stwierdzane w przypadku kolizji? Przykladowy scenariusz:

      pas lewy, 10 metrow przed jego koncem samochod A
      pas lewy, 15 metrow przed jego koncem samochod B
      pas prawy, 15 metrow przed zwezeniem samochod C
      (wszystkie jada z ta sama predkoscia)

      Jade samochodem C. Do zwezenia pierwszy dojechal samochod A. Wjechal przede mnie na prawy pas. Mysle sobie "jeden wpuszczony, teraz mam pierwszenstwo, jade". I tu nagle kasuje mnie samochod B, ktorego kierowca uznal, ze samochod A jechal za bardzo z przodu zeby uznac ze mu ustapilem, i ze to on a nie pojazd A byl tym, ktory mial przede mna pierwszenstwo.

      Powstaje bardzo niejasna sytuacja. Zapisanie takiego algorytmu pierwszenstwa w przepisach spowoduje lawine celowych kolizji i wymuszen odszkodowan.

      • 13 1

  • (7)

    Chamów niestety trzeba potraktować przepisem. Aby ukrócić cwaniactwo powinni wprowadzić przepis o wcześniejszej zmianie z pasa oznaczonego, bo będą podjeżdżać aż do końca tego pasa i na chama się wciskać. Gdzie można ten manewr wykonać szybciej.

    • 13 44

    • (1)

      następny idiota - jeśli ten manewr wykonasz szybciej to tylko wydłużysz korek, mądralo

      właśnie chodzi o to by OBA PASY jechały równo do końca i tam na przemian wjechały na wspólny pas

      • 0 0

      • Ten xxx to jakiś totalny niedzielny kierowca właśnie przez takich są zapchane drogi.mozesz mu tłumaczyć a on wie lepiej

        • 0 0

    • Do xxx

      Prosty człowieku o to chodzi żeby jechać do końca o to chodzi w jeździe na suwak a nie wcześniej zmieniać pas i robić korek .ale co ty możesz wiedzieć skoro taki komentarz piszesz. Po prostu KUNIK

      • 0 0

    • (1)

      Zasady sa proste
      Jedziesz lewym pasem do samego konca! Nie mozesz go opuscic szybcoej i wepchnac sie gdzies w polowie kolejki!
      Nie mozesz zmienic pasa jezeli auto przed toba jeszcze tego nie zrobilo. Czyli mozesz go zmienic tylko jak jestes pierwszym pojazdem na lewym pasie. Ponaddto dojezdzajac do zatoru wybieraj krotsza kolejke na lewym badz prawym pasie. Jesli kazdy bedzie przestrzegal tych zadad to sukces gwarantowany.

      • 9 0

      • Ty kocie!!!

        • 0 1

    • Suwak

      No właśnie przez takich B.....ów jak ty nie rozumieją na czym polega suwak są takie opinie

      • 17 0

    • Aż tak strasznie nie rozumiesz?

      Przecież właśnie o to chodzi w jeździe na zamek..

      • 27 0

  • Mam nadzieje ze... (1)

    W kolejce do okienka na poczcie wchodzenie na zamek bedzie tez obowiazkowe i mile widziane...

    • 3 0

    • tak!

      jedna kolejka do wszystkich okienek - niezależnie od poziomu ślamazarności urzędniczki pocztowej, kolejka posuwa się do przodu:)

      • 3 0

  • Ja nie wpuszczę cwaniaka. Ludzie stoją w kolejce a mam wpuszczać cwaniurę? (2)

    Chyba, ze oba pasy bada full zajete furami i wtedy na przemian wspuszczamy sie.
    Ale to musza sie wszyscy nauczyc. Dopoki konczacy sie pas jest pusty i jedzie nim jeden kierowca, nie wpuszcze za chinskiego boga.

    • 2 5

    • Brawo TY!

      właśnie dlatego kończący się pas stoi pusty, bo TY nie wpuścisz - taki paradoks... może nucz się pierwszy i dawaj przykład innym?
      Wg mnie cwaniakiem jest ten, który się wbija po chamsku i zwykle bez kierunkowskazu (niezależnie czy na początku, czy końcu pasa), a ten co dojeżdża do końca i czeka z włączonym kierunkowskazem aż go wpuścisz jest normalny, tylko troszkę sprytniejszy od CIEBIE.

      • 2 0

    • No ale ludzie kiedy zauważycie że to zmniejsza korki. Ja też nienawidzę cwaniactwa. Ale przy kończącym się pasie należy jechać dokońca swoim pasem na końcu stanąć włączyć kierunek i powinien pierwszy kierowca nas wpuscic. Dlaczego to zmniejsza korki. Bo wykorzystując nie wszystkie pasy wydluzamy kolejkę oczekujących, która może się wydłużyć na sąsiednie skrzyżowanie. A drogi w mieście to jest system naczyń powiazanych, korek na jednej ulicy przenosi się na korek na sąsiedniej. Jeżeli będziemy jechali kończącym się pasem do końca wówczas kierowcy oczekujący na przejazd przez skrzyżowanie nie wydłuża kolejki. Niestety ale w tej sytuacji to cwaniacy przyczyniają się do zmniejszenia korków a nie cierpliwie czekający kierowcy.

      • 2 0

  • ni choinki... (2)

    Pozdrawiam zawziętego pana z Hondy z rejestracją WI ... , który na rondzie w Żukowie wraz z wybranką swego serca zawzięcie kultywowali stare zwyczaje.
    Tylko on nie wiedział co to " zamek"...

    • 2 1

    • na szczęście kolega z Żukowa wiedział

      • 1 0

    • na rondzie suwak też ma obowiązywać???

      • 2 0

  • Wsiadając za kółko stajemy się z "normalnych" ludzi dzikusami.... (2)

    każdy w samochodzie obok to przeciwnik, ten z lewej próbuje mnie dogonić, przyspieszam, ten z prawej zamula....Baran jeden!!! a ta głupia blądyna gdzie się pcha!!! Idiotka!!!
    Jednym słowem wojna.

    • 2 0

    • każdy normalny człowiek

      jadący przez miasto przez kilkadziesiąt minut, narażony bez przerwy na nieodpowiedzialne działania osób trzecich. które: śpieszą się muszą być szybsze, są niespełna rozumu, mają w d*pie ect., po jakimś czasie odczuwa frustrację. Nie dziw się więc, że jeździsz wśród frustratów...

      • 0 0

    • dlatego że za kółkiem ludziom włączają się atawizmy

      • 0 0

  • Armii Krajowej na zamek ??? - tylko dwa pasy - a trzeci ??? (1)

    Jazda na zamek na sens na jezdniach o dwóch pasach ruch w danym kierunku np. Jana z kolna. Na skrzyżowaniu z Łostowicką ma co najmniej mierny sens --- środkowy pas jedzie najwolniej bo wciskają się orły z lewego (niby logiczne), trzeba przyhamować i spowolnić ruch, aby kolega z lewego "się wbił" na środkowy, ale teoretycznie najszybsze pasy (lewy i środkowy) są najwolniejsze, najlepiej jedzie się prawym. Tylko jak z prawego skręcić później w Havla ??? - przy takim manewrze korkujemy lewy ??? --- przy trzech pasach jazda na zamek jest nielogiczna z punktu widzenia poprawy przepustowości. Zawężenie do dwóch pasów 500 metrów wcześniej miałoby sens, bo przed skrzyżowaniem ruch byłby już ustalony i na pewno bardziej płynny.
    Może zamiast nakazów dla użytkowników zbudować most do którego jest już przygotowany nasyp !!!! ---- ale to już inna historyja :)

    • 1 1

    • na Armii Krajowej ma sens

      bo kierowcy z lewego i środkowego pasa w zdecydowanej większości zmierzają w kierunku Havla (skręcają w lewo na skrzyżowaniu z Łostowicką); dla nich jazda prawym pasem odpada. Zamek, czy nie to powinno wyglądać tak - najpierw wyliczenie przyszłego natężenia ruchu, potem dobry projekt infrastruktury drogowej, ostateczne wykonanie dróg, potem zezwolenia na rozpoczęcie budowy osiedli. Problem u nas przede wszystkim z kolejnością podejmowania inwestycji i ich niekończenie.

      • 0 0

  • POLSKA TO CYWILIZOWANY KRAJ,NAWET PÓŁ ŻARTEM PÓŁ SERIO

    tylko są po prostu debile którym trzeba to solidnie wytłumaczyć jak należy poruszać się po ulicy i pomagać sobie wzajemnie na drodze . trzeba tylko posiadać kulturę ,trochę skromności i pokory.jak patrze na cwaniaków w swoich furach to mi się śmiać chce kiedy robią z siebie kogoś innego niż są,bo mają np bmw.robią miny i prowadzą jak by byli panami świata.śmieszni ludzie.ale może kiedyś dojrzeją i zmądrzeją.a może sami będą się kiedyś z tego śmiać.życzę im tego.

    • 0 0

  • Już kiedyś pisałem... (1)

    Jazda na suwak to znakomity pomysł i powinien być stosowany jak najczęściej. Problemem jest to, że w 90% przypadków w polskich warunkach jazda na suwak jest niemożliwa. Suwak działa bowiem tylko wtedy, gdy pojedynczy pas za połączeniem jest całkowicie drożny, czyli ruch trwa nieprzerwanie. Jeśli jednak ruch za połączeniem pasów jest zablokowany, to każdy kolejny samochód włączający się z pasa lewego tylko potęguje korek. Doskonałym przykładem jest suwak przy stacji Shell na Trakcie Św. Wojciecha - ruch jest płynny i nikt nikomu nie przeszkadza, bo na pojedynczym pasie... nie ma korka. Tak to powinno działać. A jak działa w korku? Ano wystarczy przyjrzeć się skrzyżowaniu Łostowica - Armii Krajowej. Suwak suwakiem, a około 15:30 korek rośnie i rośnie.

    • 6 0

    • święta racja

      a węzeł Armii Krajowej/Łostowicka mogliby wreszcie dokończyć i byłoby jednego miejsca "suwakowego" mniej. Ale łatwiej jest oczywiście regulować ruch przepisami, niż poprawą infrastruktury.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane