• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jednego dilera mniej

js
22 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Diler narkotyków i jego klient wpadli w ręce gdańskiej policji. Mężczyzn zatrzymano na gorącym uczynku podczas transakcji.

31-letni Tomasz K. usiłował sprzedać 150 g marihuany. Jego klient, 23-letni Jakub P. w momencie zatrzymania miał przy sobie kilka porcji narkotyku.

Tomasz K. środkami odurzającymi handlował na terenie Gdańska od kilku miesięcy. W jego mieszkaniu znaleziono 500 porcji marihuany, a w garażu prawie 1,5 kg suszu. Towar ten na czarnym rynku jest wart ok. 65 tys. zł. Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej karany za kradzieże samochodów.

Handlarz marihuany odpowie przed sądem za wprowadzanie do obrotu narkotyków w znacznej ilości, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Jego klientowi postawiono zatrzut posiadania środków odurzających, co jest zagrożone karą do 3 lat pozbawinia wolności.
js

Opinie (109) 6 zablokowanych

  • AntyNarko-jesteś nie douczony chlopie...

    ...naoglądałeś sie propagandowych programów i nie wiesz jak jest naprawde.... Wcale nie jest tak,że po paleniu marihuany zawsze kończy sie na twardych narkotykach. Holandia jest bardzo dobrym przykladem... po zalegalizowaniu "jarania" ,uzywanie tzw. narkotykow lekkich(marihuana,haszysz) ZMALAŁO

    • 0 0

  • oczywiscie ze trawa potrafi uzaleznic. i co?
    komputer tez, praca tez, kawa tez, alkohol tez.

    do wszystkiego trzeba podchodzic z umiarem. i wtedy jest dla ludzi.

    • 0 0

  • x

    chlopie ale mi sie nie chce placic za twoja terapie antynarkotykowa i za wszystkie monary, za wszystkie kampanie antynarkotykowe... wolalbym zeby dzieciaki mialy place zabaw i boiska i jakies sale gimnastyczne by mialy co robic po szkole a nie tak jak ty szukac marychy do spalenia.

    • 0 0

  • @piotrek

    dzieki, jakos sobie daje rade bez terapii, i raczej dam sobie rade. a podatki tez place, wiec nie jecz jak to sie strasznie mi dokladasz.

    swoja droga co sadzisz o leczeniu palaczy z raka pluc albo robienia im bypassow?

    • 0 0

  • pan ze wzgórza dobrze prawi. co do holandii - siedziałem tam prawie miesiąc, widziałem to i owo. amsterdam to pieprzona hurtownia dragów, holendrzy nie mieli wyjścia innego niż legalizacja bo nie potrafili sobie poradzić z handlem i spożyciem na taką skalę. a jaki rynek jest na maryche w polsce? rzaden w porównaniu z ilością pigsów i ścierwa jakie się rozprowadza po vivie, pmib, curacao i innych tancbudach. no, chyba że pigsy też legalizujemy. dzieciaki boją się trochę gliniarzy, towar dostać owszem, łatwo, ale wymaga to trochę więcej zachodu niż pójście do sklepu. i to wystarczy. kto chce, niech sobie jara, po cichu, w domu. ale mnie osobiście wk.....ją naszywki z gandzią do nabycia w każdym kiosku, to że na trojmiasto.pl przed openerem w komentarzach ogłaszają się dilerzy, to że jaranie jest modzie i jest trendi. gówno, nie trendi.

    • 0 0

  • he

    Jednym z najlepiej zbadanych efektów regularnego palenia maryśki jest zwiększone ryzyko schizofrenii. Mam kumpla który tez był taki mądry i gadał ze jak sobie czasem zapali to mu nic nie bedzie. Teraz ma schizofrenie i siedzi w kącie skulony jak pies 24h na dobe. Powodzenia palacze.

    • 0 0

  • osobiscie nie pale.. i nie popieram palenia ze wzgledu chocby na kase ktora sie traci bo ludzie ktorzy zarabiaja po 1500 miesiecznie i mowia jak im zle wydaja rocznie 1500 zl na same fajki. z powodu kasy bo na papierosy i tak umrzec sie nie zdarzy praktycznie... a by-passy mozna miec wstawione nie tylko od palenia papierosow... poki co znam kilku ludzi ktorzy mieli robione by-passy - zaden z nich nie palil... a moze ciebie nie uczyli stanowczego "NIE" w podstawowce n rozne propozycje srodowiska i nie potrafisz odmowic? ja sie swietnie bawie bez tych wszystkich gowien... wystarczy mi piwo (nie w ilosci do zygania i lezenia na chodnikach) i dobre towazystwo ktore potrafi rozmawiac i krecic beke bez scierwa dookola

    • 0 0

  • no z****iscia. ciekawe ile set wiecej procent ludzi sie przekreca od wodki, i alkocholu niz od marichuany?? calkowicie za legalizacja jestem. a co do tego ze to dopiero poczatek drogi narkotykowej to gowno prawda. trzeba miec swoja glowe. moze od razu uwazac ze dzisiaj dzoint a za rok to koles bedzie na detoksie od heroiny odrazu. marichuana jest z*******ym narkotykiem powodujacym znacznie mniej strat w organizmie jak Legalny alkochol!! wszystko jest szkodliwe poczawszy od glupiej bulki w mcdonaldzie do walenia po kanalach hery. tak wiec nie namawiam lecz powtazam w kolko pal ziolko pal ziolko

    • 0 0

  • fani jarania, po waszych tekstach widac,ze glowki macie nieco zadymione, hehehehehe...nieklarowne te wypowiedzi, lekko maniackie. Komoreczek ubylo nieco....

    • 0 0

  • Odp na wszytsko

    najbardziej wkurza mnie, ze ludzie naczytali sie gdzies i nasluchali i mysla ze sa ekspertami... jesli chodzi o picie to fakt, jestem mlody bo mam 23 lata i czesto imprezuje. bywa tak ze nie pije wtedy wogole bo nie mam ochoty, bywa tak ze wypije pare piw i bywa tez tak ze nie patrze zbytnio ile wypilem, co niestety konczylo sie wymiotowaniem w kiblu czy za domkiem na dzialce. zdaza sie jestem czlowiekiem. pierwszego papierosa zapalilem w gimnazjum, przyznam sie ze dlatego, iz kumple wychodzili na szluga na przerwach gdzies na tyly a ja chcialem byc w towazystwie wiec tez chodzilem palic. palilem bardzo malo.dzis popalam tak juz z 5 lat. kiedy ide na impeze potrafie spalic pol paczki fajek, potem miesiac nie palic. moge palic po 1 dziennie, albo wcale.gdy przychodzi sesja wtedy kupuje swoje papierosy bo tak to czestuja mnie kumple. co do jarania, to zawsze bylem przeciwny. jaralem 2 razy w zycie, z rok temu namowili mnie kumple z akademika, i pare tygodni temu w pociagu z kumplami jak jechalismy na impreze na poznanskim stadionie. mimo iz bylem przeciwny to jednak skusilem sie. bylo naprawdfe bardzo fajnie, niesamowity loozik przez godzine. mimo tego nie czuje potrzeby powtorzenia tego, choc mysle ze przy nastepnej okazji rowniez sie skusze. po co to wszystko pisze? po to zeby pokazac ze wszytsko jest dla ludzi, trzeba tylko myslec. nie wtydze sie nawet tego ze zdaza mi sie ostro wymiotowac po alkoholu: popelniam bledy i mam do tego prawo, zdaza mi sie wypic za duzo. argument o ubytku szarych komorek tez mnie nei przekonuje. fakt ze taka reakcja ma miejsce ale nie na duza skale. zeby nie byc goloslownym to powiem ze jestem na ostatnim roku studiow, niedlugo bede pisal prace magisterska, w tej chwili jestem juz inzynierem. w malym palcu mam angielski, francuski i japonski w mowie i w pismie, ucze sie kolejnych trzech jezykow. czytam mnostwo literatury itd. i absolutnie nie jestem kujonem w okularach ;] zwykly chlopak ktory lubi sprpbowac tego i owego.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane