- 1 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (44 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 3 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (9 opinii)
- 4 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (307 opinii)
- 5 Od soboty spore utrudnienia na A1 (52 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (84 opinie)
Jest chętny na Stocznię Gdynia
Janusz Baran, właściciel Maritim Shipyard, złożył do Ministerstwa Skarbu Państwa ofertę zakupu Stoczni Gdynia. - Ale chętnych na tę firmę będzie więcej - zapewnia wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik. Wbrew ponagleniom z Brukseli, decyzje o prywatyzacji nie zapadną błyskawicznie.
Ostatnio przedstawiciele Komisji Europejskiej ostrzegali w mediach rząd, że albo szybko sprzeda Stocznię Gdynia i Szczecin, albo zapadnie decyzja o zwrocie pomocy publicznej (co oznaczałoby dla tych zakładów bankructwo).
- Sprzedaż wielkich stoczni to nie aukcja na Allegro. Nie da się tego zrobić w tydzień i Komisja Europejska także musi zdawać sobie z tego sprawę - mówi wiceminister Zdzisław Gawlik. - Nasz plan to sprzedać stocznie w lecie, a lato trwa do 23 września.
Plan Gawlika zakłada, że na składanie ofert inwestorzy będą mieli czas do końca czerwca. Potem rozpoczną się negocjacje. - Jestem pewien, że chętnych będzie wielu - twierdzi wiceminister.
Jednym z pewnych chętnych do przejęcia Stoczni Gdynia jest Janusz Baran, właściciel prywatnej stoczni Maritim Shipyard w Gdańsku (buduje fragmenty statków na zlecenie innych stoczni, zatrudnia ok. 1000 osób), a także pięciogwiazdkowego hotelu Dwór Oliwski. - Złożyłem w poniedziałek wstępną ofertę na zakup gdyńskiej firmy -potwierdził "Gazecie" Baran.
Menedżerowie z branży stoczniowej nieoficjalnie mówią, że Baran ma zbyt mały kapitał, by samodzielnie przejąć firmę wymagającą kilkusetmilionowych inwestycji. On sam nie zaprzecza. - Planuję kupić stocznię do spółki z zagranicznymi partnerami - mówi. Szczegółów nie zdradza.
- Zainteresowanych jest więcej, w grę wchodzą m.in. światowe koncerny zajmujące się przerobem stali. Stocznie są jednym z największych odbiorców stali, więc w trosce o udziały w rynku może im się opłacać kupić cały zakład. Tak zrobili Ukraińcy z Donbasu, którzy kupili Stocznię Gdańsk - wyjaśnia menedżer gdyńskiej firmy.
Coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją są związkowcy. Decyzję o ewentualnym proteście sekcja przemysłu okrętowego "Solidarności" ma podjąć 11 czerwca. Pracownicy mają różne opinie na ten temat. - Upadłości się nie boję. Jestem fachowcem, robotę znajdę - mówi Zbigniew Wenta, stoczniowiec z 20-letnim stażem.
- Jestem za stary, by jechać do Norwegii, gdzie ja tu na miejscu dostanę inną pracę - denerwuje się Michał Lademann, 55-latek. - Wszystko przez polityków - od SLD po Platformę. Co rząd, to wymieniają ekipę w stoczni. A opłakany stan firmy to wynik właśnie takich ruchów.
Opinie (61) 2 zablokowane
-
2008-06-03 18:29
pytam poważnie jakie macie stawki w stoczni gdynia zł/h brutto ???
- 0 0
-
2008-06-03 16:29
gry polityczne (1)
wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie.nagle pojawiła się chętna do kupna spółka amber (złomrex), jednak równie szybko się wycofała, już mówiło się o upadku aż tu nagle maritime wyłania się jako wybawiciel stoczniowych problemów.
póki politycy będą grzebać w stoczni nic dobrego dla zakładu i ludzi się nie stanie. maritime tak jak się pojawiła tak i zniknie jak zobaczy ile kasy trzeba włożyć w zakład(długi, długi, długi).
tak więc witamy syndyka masy upadłościowej wielkiego przemysłu okrętowego. tak na marginesie...ktoś zbije na tym niezła kasę.- 0 0
-
2008-06-03 17:37
poprawcie mnie, ale wg mnie to AMBER (ZŁOMREX) wycofał się bo związki zawodowe zaczęły robić zamieszanie
- 0 0
-
2008-06-03 10:32
A gdzie Szczurszescu? (3)
Patrzy jak stocznia tonie?
Przecież to ostatni zakład produkcyjny w Gdyni!
Wstyd i hańba!- 0 0
-
2008-06-03 10:46
(1)
oj ty niezbyt mądry jesteś, jeśli uważasz, że prezydent ma tu dużo do powiedzenia.
- 0 0
-
2008-06-03 17:14
jak większość tutaj głupiomądrych nie wykluczając waszki
- 0 0
-
2008-06-03 10:53
pomijając że drwisz sobie z urzędnika, któy jest prezydentem miasta w którym mieszkam
Stocznia nie jest Gdyni, ale Skarbu Państwa
zabrakło tu jeszcze głupawych uwag na temat Dworca PKP w Gdyni ... co za ludzie- 0 0
-
2008-06-03 16:32
prywatyzacja
dawno temu zapadła decyzja o tym, by stocznia padała. Tylko że wtedy było za dużo szumu, społeczeństwo sie sprzeciwiło- do dzisiaj na murach można przeczytać np. "nie oddamy stoczni". Wystarczyło odrobine ponad 20 lat, i już nikt nie pamieta... wystarczyło aby rozpocząć - i jak właśnie przeczytałam zakończyć proces upadku stoczni. teraz wejdą zagraniczni inwestorzy, którzy zamiast zamawiać np. metal z polskich hut będą przywozić metal i inne potrzebne części- elektronika,wykończenia ze swoich krajów. nie wszystkie, tyle ile się da. Albo budować statki w częściach żeby wykończyć je za granicą. i tak to sie wszystko kręci, kręci i tu nie tylko chodzi o stocznię... naprawde to smutne co sie w tym kraju dzieje a najsmutniejsze to, że już nikt o jego dobro - czyli swoje, nie walczy.
- 0 0
-
2008-06-03 16:22
ten Gawlik przypomina Jaworskiego
taki głupio-"mundry" tyle że na końcu my podatnicy będziemy płacić za ta "mundrość"
- 0 0
-
2008-06-03 09:47
Taaa,sprzedajcie zagranicznym bo wiecej kasy dadza a najlepiej wszystko im sprzedajcie wtedy bedziemy czuc sie we wlasnym (5)
miescie jak na saxach
- 0 0
-
2008-06-03 16:08
Maritim Shipyard to Polska firma, w tekscie pisze
wlascicielem jest Janusz Baran.
- 0 0
-
2008-06-03 15:33
no wiesz, w końcu dziadek w wermachcie do czegoś
PO wszystko wyprzeda, a potem odda swój rząd pod zarząd Angeli Merkel
- 0 0
-
2008-06-03 11:44
(2)
to sam kup, albo znajdź majętnego patriotę, który kupi z miłości do ojczyzny
- 0 0
-
2008-06-03 14:28
No jak widzisz powyzej jest jeden chetny janusz baran ale przegra licytacje bo sa tacy co maja wiecej kasy,
- 0 0
-
2008-06-03 12:50
sprzedać molocha
Dlaczego nasze pieniądze z podatków mają iść na dofinansowywanie kolejnych źle przygotowanych zleceń. Sprzedać, prywatny właściciel nie dopuści do takich zaniedbań jakie miały miejsce, a przy okazji poprawi efektywny fundusz pracy stoczniowców, który w porywach osiąga 40-50%.
- 0 0
-
2008-06-03 15:42
zwiazkowcy sa zaniepokojeni
tak samo jak wesz jak umiera jej nosiciel !!!
- 0 0
-
2008-06-03 15:13
ja was jestem w stanie zrozumieć.
gość założył firmę w gdańsku. na tyle dobrze prosperuje że może sobie pozwolić na walkę o stocznie gdynia. jak dla mnie bajka i niech mu dadzą tą stocznię, choćby miała produkować tylko klamki na statki, ale bedzie działała!
- 0 0
-
2008-06-03 10:55
Czy ktos merytorycznie (4)
moze mi wyjasnic dlaczego stocznie polskie upadaja mimo, iz mamy stosunkowo niskie koszty pracy, wysoka jakosc produkcji, a statki sprzedaja sie swietnie? Nie potrafie tego pojac.
Pytam serio.- 0 0
-
2008-06-03 11:02
Wyjasniłem to zaraz na początku, w drugim komentarzu do tego artykułu (1)
czytaj uważnie
- 0 0
-
2008-06-03 15:09
Ale to dotyczy
kazdej polskiej stoczni. Kazdej.
- 0 0
-
2008-06-03 11:01
proponuje spytac sie Schetyny (1)
on i jego ekipa znaja odpowiedz na kazde pytanie.
- 0 0
-
2008-06-03 13:28
Albo Niesiołowskiego
Ten to już jest w ogóle Alfom i Omegom
- 0 0
-
2008-06-03 14:08
Właśnie wróciłem z piekarni w Gdańsku. Chleb - 2,50 zł, kajzerka - 0,60 zł. TUSKU, co z tymi cenami? Gdzie ten irlandzki cud?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.