• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jest nas mniej o pół tysiąca. Spadła liczba mieszkańców Trójmiasta

Maciej Naskręt
28 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
W ostatnim roku liczba mieszkańców zmniejszyła się o 513 osób. W ostatnim roku liczba mieszkańców zmniejszyła się o 513 osób.

W Trójmieście mieszka prawie 747 tys. osób. W ostatnich latach ta liczba regularnie rosła. Jednak w 2014 r. po raz pierwszy ubyło mieszkańców - w sumie 513 osób. Do tego wyniku przyczyniły się głównie Sopot i Gdynia. Z danych wynika też, że jesteśmy starzejącym się społeczeństwem.



Czy kiedykolwiek się przeprowadzałeś?

Nie zanosi się na to, by liczba mieszkańców w Trójmieście w najbliższym czasie przekroczyła 750 tys. O pobiciu rekordu z 2002 r., kiedy mieszkało u nas 756 tys. osób, dziś można tylko pomarzyć.

Choć wcześniejsze dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazywały, że rośnie liczba mieszkańców naszej aglomeracji, to już dane z końca 2014 r. nie są tak optymistyczne. Dlaczego? Jeszcze pod koniec 2012 r. w Trójmieście było dokładnie 747 tys. 370 osób. Rok później 747 tys. 476 osób - czyli nastąpił wzrost. Jednak wyniki z końca ubiegłego roku raczej pozbawiają nas złudzeń o rozrastającej się aglomeracji trójmiejskiej - 31 grudnia było nas 746 tys. 963 osób.

Ten słabszy wynik to efekt ujemnego przyrostu naturalnego w Sopocie i Gdyni. Dodatkowo Sopot nie przyciąga nowych mieszkańców.

Gdańsk w ostatnim roku stracił tylko 42 mieszkańców

Według danych na koniec 2014 r. Gdańsk zamieszkuje 461 tys. 489 osób. To o 42 osoby mniej niż jeszcze w 2013 r. Warto zaznaczyć, że w ostatnich latach w mieście przybywało mieszkańców. Natomiast 2014 to pierwszy rok z tendencją spadkową, choć wydawało się przez moment, że tak nie będzie, bowiem w połowie 2014 r. w Gdańsku było 461 tys. 935 osób i był to rekord ostatniego 15-lecia. Co jednak ważne, daleko nam do najgorszego wyniku, który padł w 2008 r. - kiedy w Gdańsku było 455 tys. mieszkańców.

Co ciekawe, w Gdańsku na 100 mężczyzn przypada 111 kobiet, a jeden kilometr kwadratowy miasta zamieszkują obecnie 1762 osoby. Do użytku oddano 1207 mieszkań, a największą grupę mieszkańców stanowią ludzie w wieku powyżej 65 lat - jest ich 81 tys., czyli 17,73 proc. całej gdańskiej populacji.

Mieszkańców Gdyni z roku na rok jest coraz mniej

222 - tyle wynosi różnica w liczbie mieszkańców pomiędzy 2014 a 2013 rokiem. Obecnie Gdynia ma 247 tys. 820 mieszkańców. Z miasta na przestrzeni 12 lat ubyło 5,7 tys. osób. Mieszkańców z roku na rok ubywa. Jedyny wzrost odnotowano w 2011 r., ale jest on wynikiem przeprowadzonego spisu powszechnego, który dokładnie zliczał liczbę ludności w miastach. Taki wzrost odnotowywały wtedy także Gdańsk i Sopot, co widać na wykresach.

W Gdyni, podobnie jak w Gdańsku, na 100 mężczyzn przypada 111 kobiet. Statystycznie jednak mieszkańcy Gdyni mają mniej miejsca do życia, bowiem na jednym kilometrze kwadratowym żyją 1834 osoby. Do użytku oddano 597 mieszkań, a najliczniejszą grupę stanowią też mieszkańcy w wieku powyżej 65 lat - jest ich 46 tys., czyli 18,6 proc. całej gdyńskiej populacji.

Sopot i jego starzejący się mieszkańcy

Liczba mieszkańców Sopotu w minionym roku zmniejszyła się o 249 osób względem 2013 r. Obecnie miasto zamieszkuje 37 tys. 654 osób. Jeszcze w 2002 r. miasto miało ponad 41 tys. mieszkańców. Za taki spadek głównie odpowiada niewielka migracja do Sopotu, a także rekordowo ujemny przyrost naturalny - najniższy w województwie.

Prawie jedną czwartą mieszkańców stanowią osoby w wieku powyżej 65 lat - jest ich 8,8 tys. Natomiast osób w wieku od 13 do 18 roku życia w Sopocie jest 1,4 tys. W kurorcie oddano do użytku tylko 25 mieszkań w 2014 r., co jest też odpowiedzią na niewielką migrację ludności do kurortu. Tutaj też mieszkańcy żyją na najmniejszej przestrzeni - na jeden kilometr kwadratowy przypada na 2179 osób.

Ujemny przyrost naturalny Trójmiasta

Tylko Gdańsk 2014 r. odnotował dodatni przyrost naturalny (stosunek liczby urodzeń do liczby zgonów na 1000 osób) - 0,8. W Gdyni i Sopocie jest ujemny przyrost naturalny i wynosi odpowiednio minus 1 i minus 5,20. Co oznacza, że więcej osób umiera, niż rodzi się.

W efekcie, w całym Trójmieście jest również ujemny przyrost naturalny i wynosi minus 0,54. Trójmiasto wypada blado przy chociażby powiecie kartuskim, gdzie przyrost naturalny jest dodatni i wynosi +8. W całym województwie pomorskim przyrost naturalny jest dodatni i wynosi 2.

Kiedy wyniki za 2015 r.?

Dotychczas urzędy statystyczne aktualizowały dane na temat ludności co pół roku. W tym roku nie ma jeszcze danych za pierwszy i drugi kwartał. Dlaczego?

- Dane na temat ludności są opracowywane na podstawie informacji przekazanych nam z Urzędów Stanu Cywilnego. Przypomnę, że w tym roku zaszły zmiany w tym urzędzie, obowiązuje teraz elektroniczny system rejestracji akt i zanim spłyną dane do określonego urzędu, trochę to trwa. To przełożyło się też na nasze zestawienia - wyjaśnia Zbigniew Pietrzak z Urzędu Statystycznego w Gdańsku.
Dane za pierwsze półrocze powinny pojawić się na stronach GUS do końca roku.

Miejsca

Opinie (565) ponad 10 zablokowanych

  • (47)

    Polowa jak nie wiecej przyjezdnych nie jest zameldowana w trojmiescie

    • 329 7

    • nie wiem czy połowa ale ja na pewno (44)

      jak rozważyłem ile kasy muszę wydać na wymianę dokumentów to stwierdziłem, że lepiej zachować te pieniądze w kieszeni niż oddać je państwu, które i tak łoi mnie niemiłosiernie podatkami i haraczami. Wydałbym kilkaset złotych a faktycznie nie wpłynęłoby to w żaden sposób na moje życie. Czas jaki musiałbym poświęcić na odwiedzenie paru urzędów też wolę przeznaczyć na inne cele. A i tak nawet bez spełnienia sowieckiego obowiązku meldunkowego można normalnie funkcjonować w tym biurokratycznym chaosie teoretycznego państwa.

      • 77 26

      • (1)

        no 100 zł za ewentualną wymianę prawa jazdy plus 20 zł za zdjęcia. To nie jest kilkaset złotych. A jak nie musisz zmieniać prawka to koszta zerowe. Dowodu w tej chwili nie masz obowiązku wymieniać.

        • 0 0

        • Dzidzia, nie masz pojęcia co piszesz....

          ...myślisz, że dokumenty to tylko dowód i prawo jazdy?

          • 0 0

      • (25)

        Jesteś typowym słojem. Co to jest wydać 2 stówki na wymianę dokumentów? To jest nic. A podatki nie łaska płacić w mieście, w którym się de facto funkcjonuje? Nie dość, że słój to jeszcze złodziej.

        • 29 46

        • A ty cham i prostak (1)

          j.w.

          • 1 3

          • ja też, ja też

            ja też jestem cham i prostak

            • 2 0

        • Koles ma głowę na karku. (6)

          Ja w tak kretyński sposób zamieniłem bezterminowe prawo jazdy na takie, ktorego ważność konczy się za bodaj pietnaście lat. Nie warto byc uczciwym.

          • 28 4

          • o jaa... i za 15 lat będziesz musiał przejść się po nowe (1)

            • 6 17

            • i zaplacic 300 czy ilestam za badania, gdzie nie robia badan krwii czy zdjec rentgenowskich... dlaczego tyle kasy trzeba placic za badania robione 'na oko'?

              • 6 0

          • (3)

            I tak niedługo wszystkie będą wymieniane na terminowe.

            • 4 0

            • Będą albo nie będa. (2)

              W Niemczech do tej pory masa ludzi jeździ nadal z tymi wielkim plachtami papieru. W końcu otrzymali prawa jazdy "bezterminowo".

              • 3 0

              • przyjdzie czas i kolej to zmienią

                w Anglii właśnie zmienili i papierowe stopniowo wycofują,
                w Niemczech na pewno jest podobnie,
                tylko wszystko robi się na spokojnie i z głową
                myśląc cały czas o kosztach zmian i organizując wszystko żeby było płynne
                i żeby służby zdążyły się dostosować organizacyjnie do nowych przepisów
                a nie jak w Polsce na hura i burdel od razu i koszty dodatkowe i opóźnienia, złość i urzędników zatrudniają bo nie mogą burdelu ogarnąć,
                bez planu wszystko jak jakieś matoły

                • 6 0

              • być może w Niemczech administracja (a wiec państwo) wie że tzw umowa społeczna to świeta rzecz

                a wiec trudno tak nagle wyprzeć się temu co się ustanowiło (jako dokument bezterminowy)
                Nie to co w POlsce, gdzie głosami towarzyszy można w 5 minut złamać umowę społeczną i ukraść połowę funduszy z OFE lub podwyższyć wiek emerytalny (którego granica też przecież była znana gdy ludzie zaczynali pracować)

                • 11 1

        • jeśli ja jestem złodziejem to ty jesteś głupcem (5)

          wydać 2 stówki (wymiana dokumentów kosztuje więcej) to żaden problem dla mnie ale wydać je z własnej i nieprzymuszonej woli na urzędników i biurokrację to jest głupota

          Na podobnej zasadzie większość z nas ma przy sobie jakieś drobne, które mógłby oddać żebrakowi na ulicy. ale to nie znaczy, że je oddaje na każde wyciągniecie ręki. Bo są wśród żebraków ludzie naprawdę potrzebujący jak i naciągacze, pijacy, oszuści żyjący w ten sposób. Nikt normalny nie daje każdemu żebrakowi pieniędzy bez zastanowienia a chcesz żebym dobrowolnie oddawał je urzędnikom na jakieś papiery, które tak naprawdę potrzebne są urzędom a nie mi (bo co mi za różnica jaką mam tablice rejestracyjną, albo jaki adres mam w prawie jazdy czy dowodzie osobistym)

          • 32 12

          • a gdzie płacisz podatki? (4)

            Jeżeli nie tutaj, to powinieneś się wstydzić. Tak zwyczajnie przed sobą, bo zwyczajnie wykorzystujesz innych, uczciwych.

            • 13 23

            • wstydziłbym się, gdybym dobrowolnie płacił podatków więcej niż trzeba (3)

              przestańcie wpuszczać się w jakieś kłótnie inspirowane przez nieudolnych gospodarzy typu Bufetowa albo Budyń, którzy jęczą że im brakuje kasy (bo wydali na bzdury) i sugerują że to wina "słoików". Prawo podatkowe jest w Polsce jakie jest i trzeba płacić podatki ale już niech te nieudaczniki nie wprowadzają dodatkowych kategorii jakie jest "właściwe" a jakie "niewłaściwe" płacenie podatków.
              Jeśli płaci się podatki zgodnie z obowiązującym prawem to nie przyjmuję takiego chrzanienia i umoralniania gdzie i jak mam to robić. Tak jak robiąc zakupy sam decyduję czy kupuje polski czy zagraniczny produkt lub czy kupuje w polskim sklepie czy w sklepie zagranicznej spółki.

              • 31 6

              • (1)

                tylko że zgodnie z obowiązującym prawem masz obowiązek zameldować się tam gdzie faktycznie mieszkasz

                choćby na pobyt czasowy

                • 0 6

              • i nie masz prawa miec dwoch obywatelstw...

                Sa pewne prawa slusznie martwe. Obowiazek meldunku wynika z panstwa opresyjnego - musialo wiedziec, gdzie jest kazdy obywatel.

                Ja pochodze spoza Gdanska. Mam wynajete mieszkanie w Gdansku i wiekszosc czasu spedzam w delegacjach za granica. Wyslac do mnie list to dosc trudna sprawa i najlatwiej to zrobic na moj rodzinny adres. Ktos odbierze. W ogole nie rozumiem czy w dzisiejszym swiecie nie byloby rozsadniej podawac adres e-mail i numer telefonu, a nie adres zameldowania... Przeciez jesli jestes przestepca i tak ciebie tam policja nie znajdzie, a wszystkie porzadne instytucje maja opcje "adres do korespondencji".

                Przezytek z tym adresem zameldowania. Sowiecki...

                • 5 0

              • Dokładnie - ważne że płaci podatki

                Wykopmy PO-cję w jesiennych wyborach!!!

                • 13 4

        • No to daj mi dwie stówy, jeśli to takie nic

          Czekam.

          • 4 1

        • dlaczego złodziej? (5)

          Bo korzysta z mienia PUBLICZNEGO?

          • 11 4

          • dlatego że nie płaci podatków i jest z tego dumny (2)

            mienie publiczne nie powstaje z manny z nieba tylko z podatków

            • 7 10

            • ja płacę podatki, nie jestem przestępcą (1)

              nigdy przez ponad 20 lat nie miałem problemów z urzędem skarbowym ani żadnych zarzutów o oszustwa podatkowe więc jednak płacę je uczciwie.
              To że nie płace ich w Gdańsku to nie jest wyznacznik uczciwości i postępowania zgodnie lub sprzecznie z prawem. Mylisz dwa całkowicie różne pojęcia.
              Poza tym jak słyszę jęczenie i nawoływania Budynia o płaceniu podatków w Gdańsku to śmiać mi się tylko chce bo facet sam ma chyba problemy z prawem skoro prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w jego oświadczeniach majątkowych,

              • 8 1

              • no widzisz a posłowie płacą na Cyprze

                a wy na nich dalej głosujecie

                • 8 1

          • złodziej to za mocne słowo (1)

            ale to taki kolega którego zawsze trzeba podwieźć za darmo któremu trzeba postawić browarka w knajpie bo on nie ma, któremu trzeba naprawić za free kompa... któremu trzeba wyremontować chodnik, któremu trzeba zapłacić za oświetlenie na ulicy... no chyba że uczciwie płaci pit tu gdzie mieszka to i tematu nie ma :D
            A pan panie towarzyszu to myślicie ze mienie publiczne to czyje? To moje twoje itp nie ich niczyje rządu, płacimy za to!!!

            • 8 10

            • no, ponakręcaj się jeszcze trochę :-)

              czy już doszedłeś do logicznego wniosku że skoro złodziej to pewnie też pijak ?

              • 13 3

        • (1)

          Co ma wspólnego niezameldowanie w Gdańsku z niepłaceniem tu podatku? Podatek płaci się w miejscu zamieszkania, a nie zameldowania. Nie taki znawca jednak z ciebie.

          • 11 6

          • napisał wyraźnie że ma w d*pie utrzymanie tego z czego korzysta

            • 9 9

        • Przestańcie obrzucać się błotem, zacznijcie myśleći szanować siebie nawzajem.

          I to nie myśleć lokalnie tylko "ogólnokrajowo". Jaki sens ma dyskusja, kto skąd pochodzi i gdzie pracuje. Ważne, że pracuje w Polsce, płaci podatki, planuje przyszłość w kraju. To gdzie jest zameldowany to wtórna rzecz. Przecież mieszkając w Trójmieście i tak wydaje tu swoje pieniądze choćby na konsumpcję, czy mieszkanie. Podatki też powinien płacić tutaj, bo obowiązek podatkowy wiąże się z miejscem zamieszkania (!).

          Drugą, ważniejszą kwestią w artykule jest to, żeby zbadać dlaczego przyrost naturalny w powiecie kartuskim wynosi +8 !!! Drążyć, badać i robić wszystko, żeby wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski. O taki przyrost trzeba dbać jak o skarb narodowy. Jeśli np. przyczynia się do tego Trójmiasto, w którym ojcowie zarabiają pieniądze na utrzymanie dużych rodzin w małych miejscowościach (niskie koszty utrzymania), to należy robić wszystko, żeby ułatwiać im np., dojazd do pracy (vide PKM). W przeciwnym razie zaczną szukać pracy w innym mieście, a nie daj losie zagranicą.

          • 22 2

      • Fajnie się mieszka w Gdańsku/Gdyni/Sopocie (9)

        Ale do ściepy (podatki) na infrastrukturę, z której codziennie korzystasz, to już się nie dorzucisz?
        Może warto byłoby wprowadzić winiety dla samochodów z rejestracjami spoza województwa - a nuż trochę się rozluźni na drogach.. Przyjezdni za to zaczną płacić biletami i winietami..

        • 58 36

        • płacę PIT-a w miejscu zamieszkania (Gdańsk) a nie zameldowania więc te zarzuty są akurat nietrafione (4)

          a poza tym nawet gdybym płacił podatek poza Gdańskiem to dalej robiłbym to całkowicie zgodnie z polskim prawem. Nie wymagaj od ludzi by wykazywali się nadzwyczajną aktywnością w oddawaniu swoich pieniędzy poza pilnowaniem przestrzegania obowiązującego prawa.

          • 36 18

          • Część podatków trafia bezpośrednio do gminy, (3)

            w której płacisz podatki. Tak więc płacąc swojego PIT-a np. w Żukowie, a pracując w Gdańsku i korzystając z innych jego "dobrodziejstw", uszczuplasz pieniądze Gdańskowi należne, np. z tytułu remontu dróg. Potem narzekasz na dziury w jezdniach.

            • 22 20

            • Przecież napisał (2)

              że płaci podatki w Gdańsku. W logicznego punktu widzenia, osoby które mają poniżej 70km do Gdańska, mogą zdecydować się na dojazdy. Prawie całe N, musi wynajmować/kupić mieszkanie w G i to pewnie w centrum i to oni mają największą składkę z podatków.

              • 14 4

              • N nie wynajmuje mieszkań w centrum (1)

                Przejdź się po Ujeściskach, Łostowicach, Kowalach etc i popatrz na rejestracje.

                • 8 1

              • Ja kupiłem w centrum....

                ...i nie mam zamiaru się tutaj meldować.

                • 4 5

        • jeśli wynajmuje mieszkanie to gdzie ma się zameldować?

          • 10 1

        • A czy to jego wina, że praca jest w Gdańsku/Gdyni, a nie w jego miejscowości? (2)

          A może wolałbyś, żeby było odwrotnie - może ty wolałbyś musieć wyjechać za pracą? A poza tym, mniejsze miejscowości z czegoś muszą żyć, a w nie się nie inwestuje, a chyba lepiej, że trafia do nich kasa w taki sposób, niż jakimś sztucznym mechanizmem solidarnościowym.

          • 25 12

          • Praca jest w Gdańsku, w Gdyni coraz słabiej (1)

            Dlatego w Gdyni tak spada liczba mieszkańców

            • 13 9

            • zależy jaki rodzaj pracy

              w każdym rejonie są różne biznesy, gdzieś tam w Polsce są obszary sadów jabłkowych to i pochodne biznesy działają, tam jest dużo pracy jednego rodzaju a mało drugiego,
              w pojedynczym gospodarstwie rolnym ile jest pracy? więcej niż w Gdańsku czy Gdyni czy słabo i gospodarstwo rolne się wyludnia :)

              • 6 1

      • żeby być uczciwym nie musisz płacić, wystarczy mieć głowę i serce (5)

        wystarczy wpisać w PITie miejsce zamieszkania, nie musi to być zameldowania, a tak jesteś pasożytniczym słoikiem

        • 5 8

        • ucziwość oznacza płacenie podatków zgodnych z polskim prawem (4)

          A zgodnie z nim PIT można płacić w miejscu zameldowania lub zamieszkania. Wybór miejsca zostaw mi bo to moja sprawa.

          • 11 5

          • Korzystasz z trójmiejskiej infrastruktury, więc to nie tylko twoj sprawa. (2)

            • 8 5

            • a to co ty myślisz o jego postępowaniu to twoja sprawa. Czemu nam zatruwasz powietrze swoimi wyziewami?

              • 2 2

            • to zmień prawo

              jeśli jesteś przekonany, że masz rację
              i koszty zmiany prawa będą uzasadnione

              • 5 2

          • PIT należy płacić w miejscu stałego pobytu

            jeśli, mieszkasz i pracujesz w Gdańsku, powinieneś dokonać zgłoszenia do US odpowiedniego dla Twojego stałego pobytu. Zameldowanie nie jest istotne.

            Jeśli dojeżdżasz do pracy w Gdańsku z okolicznej miejscowości to w niej płacisz podatki.

            Inna sprawa to kontrola tego stanu rzeczy - nie istnieje.

            • 4 0

    • dlatego ta statystyka jest mało warta

      bo nie mówi ile faktycznie ludzi korzysta z tego miasta. Musieliby uwzględnić:
      - niezameldowanych przyjezdnych, którzy żyją w wynajętych mieszkaniach (imigracja zarobkowa, studenci);
      - osoby mieszkające w gminach ościennych, które na co dzień korzystają z infrastruktury miasta;
      - emigrantów, którzy się nie wymeldowali ale mieszkają od lat w Anglii itp.

      • 15 0

    • Coś czuję, że ich uwzględnienie mogłoby jeszcze bardziej powiększyć różnicę między Gdańskiem a Gdynią.

      • 20 3

  • za malo basenow jest !

    w gdansku poludnie i gdansk zach -zero !

    • 0 0

  • Autorowi zabrakło

    trochę wyobraźni i wiedzy.
    Jeśli Polacy bogacą się i kupują domy pod Gdańskiem to źle?
    Banino i inne miekscowości!

    • 0 0

  • Jednym słowem - do dzieła młodzi (4)

    KKK - Kino Kolacja i Kopulacja

    • 144 22

    • za co?

      • 0 0

    • Pracuję w firmie, która robi na co dzień tego typu analizy dla całego regionu (1)

      Czytamy i padamy ze śmiechu jak bardzo nierzetelny jest ten artykuł.

      Warto Panie autorze prześledzić sobie faktyczny przyrost mieszkańców w Gdańsku i Gdyni, np. w procentach. W obu miastach wygląda to bardzo podobnie i w obu odsetek mieszkańców trochę spadł.

      • 13 3

      • Ewidentnie robił to pan "humanista"

        Weźmy chociażby "wykres" liniowy z nierównymi przedziałami wiekowymi (np. 16-18 to 2 lata, 19-24 to 5 lat, a 25-34 to już 9 lat) pomimo tego, że siatka sugeruje równomierny rozkład.

        Pomijam już fakt, że zastosowanie układ kartezjańskiego do prezentacji statycznych danych ilościowych (a nie tendencji) nie jest najszczęśliwsze.

        Bawić się wykresami też trzeba umieć.

        • 7 1

    • a gdyby tak każdy...

      przytył o parę kilo? byłoby nas więcej coraz... obywateli...
      "każdy kilogram obywatela szczególnym dobrem narodu..."

      • 21 0

  • Spadła liczba mieszkańców Trójmiasta?

    Jak to? Zielona wyspa POmatołów a ludzie dalej uciekają ? Ale ale już kłamczucha kopaczowa wymyśliła rozwiązanie tego problemu. Sprowadzi tu do Polski tysiące nielegalnych emigrantów, chrześcijan wybitnych uczonych którzy tylko czekają żeby podjąć pracę i pracować ciężko dla dobra nowej ojczyzny jak to ma miejsce we Francji, Anglii. Obiecują, że nikogo nie będą mordować jak to miało miejsce w Anglii i Francji, że niczego nie będą niszczyć jak na przejściu granicznym między Chorwacją a Węgrami, które zdemolowali itp, itd
    Także nie ma sprawy, jest lekarstwo na spadek liczby mieszkańców. Wesołych Świąt.

    • 1 1

  • A emigracja?

    wątpię aby uwzględniono w tych statystykach tych stałych mieszkańców Trójmiasta, którzy od lat przebywają poza granicami kraju, a ich powrót jest wątpliwy. Większość pozostaje, ze względów praktycznych, zameldowanych w starym miejscu zamieszkania.

    • 2 0

  • To dobrze.

    Ludzi jest za dużo; już teraz nie ma gdzie zaparkować, brakuje terminów na wizytę u lekarza, brakuje wolnych miejsc w przedszkolach, brak też pracy dla ludzi. Polska powinna mieć nie więcej jak 20mln ludności.

    • 1 2

  • gdanszczanin

    bo wszyscy uciekaja za granice haha

    • 1 0

  • inteligentny człowiek może zawsze nagiąć statystyke, aby osiągnąć cel (4)

    - Głównym powodem wyludniania się Gdyni jest starzejące się społeczeństwo i migracja na zewnątrz do pobliskich gmin gdzie życie jest dużo tańsze. Wciąż jednak rejestrujemy częściej urodzenia, niż zgony. Zdarza się też, że mieszkańcy Gdyni, którzy kilka lat temu wyjechali za granicę, teraz wracają, by zarejestrować tu swoje dzieci ew. podrzucają dzieciaki, aby tu chodziły do przedszkola czy szkoły. Powyższy wykres dla Gdyni wskazuje, że w 2011 r. roku mieszkańców przybyło. Wynika to jednak z przeprowadzonego wtedy powszechnego spisu ludności, który jest bardziej dokładny. Trend spadkowy w ujętych na wykresie latach jest jednak utrzymany.
    Niemniej analizujemy wiele czynników, aby pokazać, w jakim miejscu w danym kraju znajdują się seniorzy, bo Sopot, czy Gdynia ma ich coraz więcej. Najlepiej tej grupie żyje się w Danii, Szwecji czy Holandii. W Gdyni sie dla nich wiele robi, ale widać ciągle za mało.
    Sam byłem świadkiem rozmowy podczas N.N.W.Gdynia na Pl.Grunwaldzkim jak panie seniorki przybyły na uroczystości Festiwalowe z Londynu pytały sie mnie jak to jest z tym IIIWiekiem ? Oczywiście powiedziałem im tylko prawdę wobec powyższego postanowiły (tak mi mówiły) zostawić swoje mieszkania wnukom a przeprowadzić się do Gdyni, ponieważ wcześniej ich błędnie informowano i zakłamywano. To co zobaczyły na tym festiwalu Niepokorni Niezłomni, Wyklęci były oczarowane choć b.załzawione - dałem im namiary do Centrum Seniora, Developerów itd.
    Ogólnie zauważyłem, że przedstawiały jakieś niskie miejsce w rankingu (ale dane miały chyba z miejsca swojego dzieciństwa z Wschodniej Polski i dalej myślały, że sytuacja seniorów w Kraju jest tragiczna. To niepokojące, że taki obraz istnieje na zachodzie tym bardziej, że przeliczając ich emerytury udowodniłem, że będą mogły żyć z pełną obsługą w apartamentowcu.

    Aż strach pomyśleć, że jeśli w 2013 r. mieliśmy około 5,7 milionów obywateli po 65. roku życia, w 2040 r. będzie ich już 12,5 miliona. Dramatycznie zwiększy się także liczba osób leżących i wymagających opieki całodobowej.

    Jedynym sposobem na zahamowanie wspomnianej tendencji w Trójmieście musi być ogromny przyrost urodzeń, albo zwyczajnie większa migracja wewnętrzna. Na jedno i drugie jednak się nie zanosi. Choć Prezydenci robią co mogą aby przyciągnąć lub podebrać innym miastom aktywnych młodych ludzi. Niestety rząd zwłaszcza Gdyni nie pomaga, choc mały plusik za wstawienie się za Lotniskiem. Lotnisko BD to rozwój naszego regionu, szkoda, że dopiero przed wyborami PO?
    Tak jest ze wszystkim, ale nie chce narzekać od poniedziałku np. Gdański GPN-T jest finansowany z budżetu państwa! Gdynia na taką "fuchę" liczyć nie mogła. Dofinansowanie GPN-T w związku z tym też jest ze Skarbu Państwa (ponieważ GPN-T jest częścią Pomorskiej SSE, w której ponad 90% udziałów ma Skarb Państwa. Do tego proszę przejrzeć jakie firmy parkują w PPNT a jakie w GPNT ? Krótko mówiąc, Gdańsk za kasę Skarbu Państwa zrobił po paru latach konkurencję do gdyńskiej inwestycji i stosuje wobec Gdyni kosztowy dumping. Najgorsze jest to, ze wszelkiej maści hejterzy naśmiewają się z Gdyni za jej uczciwość. To tak jak było z pobiciem marynarzy meksykańskich i atak hejterów na Gdynię i "obronę kobiet na plaży" przez kiboli. Dobrze, że mamy Szczurka :)) ale czy on jeden się może temu wszystkiemu g... przeciwstawić ?

    • 11 10

    • Klakier, to Ty? (3)

      • 4 6

      • O co Ci chodzi

        gdzie tu jakaś klaka?

        • 1 0

      • no jo

        To ja, bezstronny

        • 1 2

      • widze masz wielbicieli za mUndrosci objawione :))

        Gdyby nie wojna Gdynia pewnie by miała sama dziś ca 700 tys. mieszkańców. Bo w okresie międzywojennym różne formy planowania i interwencji państwa pomogły Niemcom, Włochom i Japonii w zbudowaniu potęgi militarnej. W Polsce centralne planowanie związane głównie z działalnością i koncepcjami Eugeniusza Kwiatkowskiego miało godzić rozwój i konsumpcjonizm - oba te cele. Plan czteroletni, obowiązujący do czerwca 1940 r., udało się wykonać do chwili wybuchu wojny w ok. 80 proc. Gdynia stanowiła klu tego programu i w grudniu 1938 r. Kwiatkowski przedstawił w Sejmie wizję planu piętnastoletniego mającego trwać do 1954 r.
        Odsyłam do materiałów naprawdę to nie boli nawet człowieka ze Wschodnich rubieży rzeczpospolitej ?

        • 7 1

  • Szukajcie brakujących w Anglii , Szwecjii i Norwegii ! (1)

    • 2 0

    • i w Wejherowie

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane