• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kandydaci na prezydenta Gdyni debatowali o gospodarce

Patryk Szczerba
27 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Prezydent Gdyni wybrał zastępców
Gdyńska debata gospodarcza odbyła się w czwartek. Gdyńska debata gospodarcza odbyła się w czwartek.

Kandydaci na prezydenta Gdyni dyskutowali w czwartkowe popołudnie w Wyższej Szkole Bankowej na temat gospodarki. Debatę zorganizowali Pracodawcy Pomorza. Do Marcina Horały, Marcina Strzelczyka, Wojciecha Szczurka i Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego dołączył Łukasz Kowalczuk z komitetu wyborców Marzę o Gdyni - zarejestrowany przez PKW w ostatniej chwili. Temperatura dyskusji była niższa niż w środę, ale konkretów nie brakowało.



Kandydatom na urząd prezydenta Gdyni w debatach przyszło zmierzyć się dzień po dniu. Środowa, organizowana przez Dziennik Bałtycki dotyczyła spraw ogólnych. W czwartek rozmawiano o biznesie i sprawach gospodarczych. Oprócz czterech pretendentów, okazję do zaprezentowania swojego planu na gospodarkę w Gdyni dostał też Łukasz Kowalczuk. 35-letni działacz partii Razem został w ostatniej chwili zarejestrowany ruch miejski "Marzę o Gdyni".

Czytaj też: Gorąca debata przedwyborcza w Gdyni

Formuła zakładała konkretne pytania, dzięki czemu udało się bliżej poznać zapatrywania kandydatów na sprawy gospodarcze. W pierwszym zagadnieniu musieli wskazać sposoby, jak pomóc w promocji i obsłudze inwestorów, by było ich więcej.

Jak zachęcić, promować i obsługiwać inwestorów?



- Przedsiębiorczym trzeba być nie tylko ekonomicznie, ale tez politycznie. Dla partii Razem ważne jest nie tylko pomaganie przedsiębiorcom, ale tez zwykłym ludziom, dzięki czemu mały biznes będzie się rozwijał - wskazywał Łukasz Kowalczuk z partii Razem, rozpoczynając debatę.
Marcin Strzelczyk zwracał uwagę na inne aspekty.

- To co zaniedbane, to ekonomia społeczna i pomoc dla spółdzielców. W małym biznesie warto zadbać o takie ułatwienie, jak zniesienie opłaty targowej.
- Kluczem, jeśli chodzi o biznes, jest zgodność komunikatów. Najlepszą promocję tworzą przedsiębiorcy. Akcje promocyjne są ważne, ale ważne jest też to, co później. Przedsiębiorcy oczekują sprawnego, przyjaznego urzędu, jasnych procedur dla wszystkich i odpowiedniego czasu procedowania - tłumaczył Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
Marcin Horała zaczął od wskazywania rozpoczęcia odwracania tendencji wyłączania terenów nadmorskich pod zabudowę mieszkaniową.

- Żeby był biznes, musi być teren. Ważna jest też dbałość o sprawy konkretne, jest problem komunikacji miasta z przedsiębiorcami. W razie konfliktu z dużą firmą miasto musi stać po stronie przedsiębiorców - wyjaśniał.
Wojciech Szczurek przekonywał zaś, że istotna jest marka, w tym wydarzenia kulturalne, jak festiwal Open'er, ale opowiadał też o oczekiwaniach przedsiębiorców.

- Na Forum Gospodarki Morskiej przedsiębiorcy podkreślali, że promocja gospodarki morskiej to klucz do rozwoju. Jest duża duża troska miasta, by pokazywać ich sukcesy - klarował.

Port zewnętrzny i infrastruktura wokół



Wśród kandydatów panowała zgodność co do zasadności budowy Portu Zewnętrznego w Gdyni. Padały zapewnienia, że potrzebna jest współpraca z miastem i konkretne wsparcie finansowe w tym zakresie od samorządu.

- Zadaniem miasta jest nie blokować rozwoju portu kosztem mieszkańców. Daleko portu przesunąć się nie da. Jestem za tym, żeby na poziomie miasta pomagać. Gdynia powinna to robić - mówił Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
Konkurenci urzędującego prezydenta wykorzystali zagadnienie do wskazywania innych potrzeb, nie tylko infrastrukturalnych. Łukasz Kowalczuk mówił o potrzebie budowy mieszkań komunalnych przy okazji rozwoju portu, Marcin Strzelczyk o tunelu pod ul. Hutniczą, a Marcin Horała o dojeździe do obecnego portu, co pomoże także mieszkańcom.

- Istotny jest dojazd do dzielnic północnych, a więc Droga Czerwona plus Via Maris. Warto by wszyscy zadeklarowali wyraźny wkład miasta w rozwój portu. Kwota ok. 150 mln zł, patrząc na inne realizowane potrzeby w mieście, to minimum - opowiadał.
Urzędujący prezydent ripostował:

- Mija rocznica, kiedy z GDDKiA podpisaliśmy porozumienie, gdzie zapewnialiśmy finansowanie drogi. Nie trzeba raportu NIK, by stwierdzić, że nie ma rozwoju portu bez Portu Zewnętrznego i Drogi Czerwonej - podkreślał, dodając, że pierwsza część trasy - czyli przedłużenie obwodnicy - powinna być zaklasyfikowana jako droga krajowa.

Ustawa Metropolitalna potrzebna do współpracy w Trójmieście?



Czy warto, by sejm przyjął ustawę metropolitalną wskazującą kierunki współpracy między Gdynią, Sopotem i Gdańskiem? Co do tego, czy jest konieczna, zgodności nie było.

- Projekty unijne dają bonus za wspólne działanie: porozumienie i środki było łatwiej zyskać np. przy okazji trasy rowerowej R-10. Na tę ustawę czekają wszyscy - mówił Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, wskazując przy okazji na nierozwiązany problem, jak brak wspólnego biletu.
Marcin Horała podkreślał z kolei zagrożenia, wyjaśniając, że bez ustawy też można dyskutować i powinna być traktowana jako ostateczność, a z kolei urzędujący prezydent zapewniał, że jest w kontakcie z samorządowcami ze Śląska, dla którego taka ustawa została przyjęta. Podkreślał, że współpraca trwa i bez ustawy.

- Bilet elektroniczny metropolitalny to wyzwanie, projekt daleko zaawansowany. Od lat trwa wspólna metropolitalna promocja inwestycji, jesteśmy postrzegani jako jedność. Mamy świadomość istotności synergii - zapewniał Wojciech Szczurek.
Na konieczność współdziałania wskazywał Łukasz Kowalczuk, podkreślając konieczność przyspieszenia prac nad wspólnym biletem i Marcin Strzelczyk, wskazując, że Trójmiasto jest traktowane w Polsce i za granicą i tak jako jedność.

O wsparciu małych i średnich przedsiębiorstw



  • Marcin Horała: Warto zwrócić uwagę na obszar drobnego handlu kupców. Pozbawiono ich np. zarządu nad halą. Mamy dużo dyskontów, marketów. Mamy prosty dwuwartościowy wybór: działalność gdynianina i korporacji. Tym pierwszym miasto nie pomagało. Startupy są ważne, ale mamy realne, drobne, istniejące firmy. Ich nie trzeba wspierać, wystarczy nie przeszkadzać.
  • Wojciech Szczurek: Sektor MSP to wrażliwy sektor i staramy się wspierać ich działania. Po to halami miasto zarządza, by tam inwestować. Dziesiątki milionów przeznaczyliśmy na poprawę jakości. Ważne są też startupy, firmy, które inkubują pewne rzeczy. Gdynia stała się wzorem dla wielu miast w tym zakresie. Mamy Gdyńskie Centrum Wspierania Przedsiębiorczości, Gdyński Biznesplan, czy inkubujące małe firmy park technologiczny i park konstruktorów.
  • Łukasz Kowalczuk: Duże korporacje mają dużo pieniędzy i oferują duże płace. Jeśli mali mają konkurować, to powinien być plan, który z władzami miasta powinien być realizowany. To w interesie przedsiębiorców jest by podnosić płace. Dyskonty zabiorą wam pracowników.
  • Marcin Strzelczyk: MSP powinny być podstawą gospodarki każdego miasta. Widzę szansę na polepszenie sytuacji w zniesieniu opłaty targowej i obniżeniu podatku od środków transportowych, bo przedsiębiorcy rejestrują się w innych miejscach.
  • Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski: MSP to sól gospodarki, doceniam różnorodność wsparcia miasta w tym zakresie. Potem jest moment, kiedy firma okrzepnie i trzeba po prostu nie przeszkadzać. Oplata targowa? Może warto zmienić. Podatek od nieruchomości jest na maksymalnym zakresie i zmniejszenie byłoby potrzebne. Konieczna jest też rozmowa z inwestorami.

Współpraca przedsiębiorców z samorządem i uczelniami



Kandydaci musieli odnieść się do zagadnienia związanego ze współdziałaniem samorządu, uczelni wyższych i przedsiębiorców. Urzędujący prezydent przyznał, że mówiąc o szkolnictwie wyższym, samorząd ma miękkie narzędzia do wsparcia, budując kadry poziomem szkolnictwa. Marcin Horała wskazywał, że warto inwestować w szkolnictwo zawodowe i zapewniać mieszkania komunalne przyjeżdżającym do Gdyni pracownikom, Łukasz Kowalczuk podkreślał rangę częstych spotkań, zaś Marcin Strzelczyk opowiedział się za nową inicjatywą.

- Stwórzmy przy prezydencie radę ds. biznesu: uczelnia, przedsiębiorcy i miasto, by mogli wspólnie rozmawiać - mówił.
Na konieczność rozmowy i zasad partnerstwa wskazywał z kolei Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.

- Urząd powinien pytać, jak robić biznes i pytać o to uczelnie. W trójkącie nauka, biznes, samorząd, nic nie jest podstawową. Powinno się je traktować jak równe boki.
Kandydaci odpowiadali także na pytania z sali. Jedno z nich dotyczyło tego, co zrobić na miejscu, gdzie funkcjonowała Nauta, zakupiona przez port. Wojciech Szczurek wskazywał, że najpierw port musi zdefiniować potrzeby, Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski podkreślał, że w tym momencie bezzasadna jest budowa Nowa Węglowej. Marcin Horała i Marcin Strzelczyk nawoływali do stworzenia strefy buforowej z funkcjami portowymi, ale nieuciążliwymi, biurowymi, bez zabudowy mieszkaniowej.

Pytania z sali dotyczyły rozrostu biurokracji, gdzie kandydaci wyjaśniali, że to bolączka całego kraju, choć Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, podkreślał, że warto zwrócić uwagę na nieskuteczność gdyńskich urzędników oraz tego, jak uzasadnić podwyżki dla urzędników, które zdaniem pytającego są konieczne.

Podwyżki dla urzędników?



Wszyscy zgodzili się, że los urzędników nie będzie im obcy, ale zwracali uwagę na różne aspekty.

- Specjalistom trzeba lepiej płacić, to decyzja łatwa do obrony. Na wielu stanowiskach nie chodzi o pensje, ale szkolenie, zaufanie, jasność oczekiwań - mówił Zygmunt Zmuda Trzebiatowski.
O sensie pracy urzędnika wspominał też Łukasz Kowalczuk, z kolei Marcin Strzelczyk zapewnił, że podwyżki znajdą się dla kierowców autobusów.

Do małych złośliwości doszło przy tej okazji między Marcinem Horałą i Wojciechem Szczurkiem.

- Można znaleźć środki wewnątrz organizacji. W kluczowych punktach urzędu miasta nic się nie zmienia, a praktyka zarządzania poszła do przodu. Pan prezydent nie miał nic wspólnego z gospodarką, z zarządzaniem, ani z czymkolwiek poza Urzędem Miasta od 20 lat - mówił Horała.
- Bardzo trudno byłoby wśród kolegów znaleźć porównywalne doświadczenie jak zarządzanie przez 20 lat gigantyczną organizacją jaką jest miasto. To coś więcej niż urząd, to instytucje i zachodzące procesy i trzeba umieć tym zarządzać - odpowiadał Wojciech Szczurek, dodając, że trudno płacić w administracji tyle, ile w biznesie.

Miejsca

Opinie (200) 8 zablokowanych

  • Czas na zmiany (2)

    W jaki sposób Szczurek miałby dbać o sprawy gospodarcze, skoro on i jego Samorządność nawet nie potrafią pozyskać dofinansowania unijnego na inwestycje, np. drogowe?!! W ramach programów UE można uzyskać dofinansowanie do 75% wartości inwestycji. Ile takich inwestycji było w ostatnich kilku latach w Gdańsku, Wrocławiu czy Poznaniu? Mnóstwo. Kto podróżuje po Polsce ten widzi. A ile w Gdyni? Niewiele. Pewnie z dwadzieścia razy mniej /mowa o wielkości nakładów finansowych/, a Gdynia jest tylko 2 razy mniejsza od tych miast. Strata jest ogromna - przechodzą nam bokiem duże miliony możliwego dofinansowania. Gdyby słynne 100 mln zł zamiast na lotnisko Kosakowo Pan Szczurek przeznaczył na wkład własny do inwestycji miejskich, mielibyśmy nową infrastrukturę o wartości 400 mln zł a nasze miasto wyglądałoby zdecydowanie inaczej niż obecnie. To też pokazuje jaka jest wielka przepaść w rozwoju gospodarczym Gdyni w ostatnich kilku latach w porównaniu z innymi miastami Polski. Szkoda oddać nasze miasto na kolejną kadencje tej ekipie, czyli Szczurkowi i jego Samorządności. Trzeba świeżej krwi, nowego spojrzenia na cele i priorytety! Niektórym, będącym blisko obecnej ekipy, jest dobrze, także będą bronić obecnego status quo i szykanowac konkurencję, kąsać . Takie życie... Z historii wiemy, że każda władza deprawuje, a w szczególności ta długotrwała /np. 20 letnia/ i absolutna /Samorządność Szczurka ma zdecydowaną większość w radzie miasta/. W takich warunkach tworzą się lokalne układziki na wielką skalę, działające na szkodę majątku publicznego - taka usługa po prostu jest droższa i niższej jakości. Mam nadzieję, że tym razem mieszkańcy Gdyni obudzą się i dokonają zmiany. A jest w czym wybierać, np. Zmuda-Trzebiatowski i jego ruch społeczny Wspólna Gdynia albo Strzelczyk i jego lista wyborcza.

    • 28 8

    • bo nawet przy 75% dofinansowania

      trzeba mieć na wkład własny. Przy zadłużeniu Gdyni, to nierealne.
      Bo podstawowym problemem Gdyni jest brak lokalnych dochodów. Został jedynie port, który cieniuje a miasto z nim drze koty.

      • 8 0

    • szczurek bierze kredyty na bieżące funkcjonowanie, mamy jedną z najdroższych administracji a Polsce.

      imprezy też kosztują miliony. szczurek doprowadził finanse do ruiny i nie byłoby nawet na wkład własny.

      • 7 0

  • sprzedajmy

    obywatel pierwszy z prawej ze zdjecia śpi i ma w d. wszystkich pa. pa. pa fotel

    • 10 2

  • "Specjalistom trzeba lepiej płacić, to decyzja łatwa do obrony."

    Chyba żaden z tych panów nie pracował w korpo. Albo ma znajomych specjalistów...
    Jest wiele sposobów aby uplątać człowieka, im bardziej wyspecjalizowany, tym łatwiejszy do wsadzenia do klatki. I to wcale nie złotej.
    Takie hasła oznaczają, "znajomi będą specjalistami w administracji".

    • 4 2

  • Jak opener to pomysł Szczurka na rozwój gospodarczy Gdyni to trzeba stąd jak najszybciej uciekać

    Póki mieszkania są jeszcze cokolwiek warte

    • 18 2

  • Jak "skuteczna" jest strategia Szczurka wszyscy wiedzą. Dziś właśnie kolejna firma ucieka z Gdyni (1)

    sony pictures czy jedna z tych, którymi najbardziej lubił się chwalić Szczurek.

    "Sony Pictures Global Business Services znika z Gdyni. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, koncern podjął decyzję o likwidacji centrum finansowo-księgowego działającego od 2010 roku. Pracę straci 200 zatrudnionych w nim osób."

    Czytaj więcej na:
    https://biznes.trojmiasto.pl/Sony-Pictures-likwiduje-centrum-biznesowe-w-Gdyni-n127749.html#tri

    • 20 3

    • Nie ma już centrali Nordea, Ivona Software, ydp, sony pictures, a Thomson Reuters też podobno czekają duże zmiany. Gdynia staje się coraz większą prowincją. Tak działa właśnie budowanie marki przez Szczurka

      • 14 0

  • Z ciekawości zapytam (3)

    Ile lat i czym zarządzał pan Horała? Ma jakieś doświadczenie?

    • 10 9

    • pytałeś o to samo 25 lat temu jak szczurek przyssał sie do koryta? (2)

      • 7 4

      • Czyli niczym. (1)

        Dzięki za odpowiedź. A Szczurek był przybocznym Franki. Nara cieniasie :)

        • 3 7

        • Ale kiedy to było? Właśnie na tym polega problem Gdyni.

          Wszyscy żyją wspomnieniami świetności, a nie teraźniejszością.

          • 1 0

  • Czas na zmiane

    Szanowni gdynianie nie głosujcie na szczurka. Miasto z nim się przestało rozwijać i zostaje daleko w tyle za innymi dużymi miastami. Szkoda bo gdynia ma potencjał. Fajnue że w mieście są imprezy typu open air czy pokazy lotnicze. Ale co z tego? skoro miasto się nie rozwija. Wystarczy przejść się skwerem Kościuszki i popatrzeć na te ohydne budy i róże wiatrów z PRL.

    • 16 5

  • szkoda, że podczas poprzednich kampani nie było w Gdyni debat.

    dopiero teraz zobaczyłam jak słaby jest Szczurek, ten człowiek żyje od imprezy do imprezy. Zero wizji!!!

    • 16 3

  • Wojciech Szczurek

    Najprościej ujmując jest żałosny i śmieszny - myli tematy i często mówi od rzeczy - co ma Opener do tego tematu - bardzo mało. A to, że miasto pakuje konkretne pieniądze w tą imprezę jest jawnym skandalem.
    Lotnisko - wielki - na skalę światową sukces obecnej, ba czele z Prezydentem sukces gospodarczy!!!
    Najciekawsze wszak jest to, że z kim się nie rozmawia, to każdy narzeka na Pana Sz. Jeśli w tym stanie wygra, to się należy zastanowić jak mocno zbrojną i skorumpowaną jest Samorządność, którą można postawić w jednym szeregu z PiS-em, jako bezwolnym narzędziem do wykonywania poleceń wodza. Roku pamiętnego wczesną jesienią było wiadomo, że HSW Gdynia zostanie zlikwidowana - uchwała w tej sprawie powstałą 30 grudnia. Wnioski pozostawiam do samodzielnego wyciągnięcia...

    • 9 6

  • (2)

    Wg ostatnich sondazy z Dz. Bałtyckiego Szczurek ma 57proc Jezeli to prawda to jest to wielka tragedia dla tego miasta. Oznacza to, ze wiekszosc mieszkancow Gdyni to ludzie którym interes miasta jest obcy, którzy mysla tylko w kaegoriach wlasnego egozimu i których latwo kupic blyskotkami i gadzecikami. Czy naprawde uwazacie ze Szczurek to tak wybitny Prezydent ze zasluguije na takie poparcie, czy tez jest az tak Wam wszystko jedno kto bedzia rzadził. Tylko poten nie placznie i nie narzekajcie, stojac w korkach, zalatwijac miesiącami proste sprawy w Urzedzie, na rzady deweloperow i zabieranie Wam przestrzeni przez betonowanie miasta bez skladu i ladu, wyprzedaz majatku nieruchomego miasy Mogliscie to zmienic, ale nie skorzystaliscie z szansy

    • 14 2

    • nie mogę w to uwierzyć... czy ci ludzie których mijam gnijących w korkach na dziurawych drogach (1)

      ci piesi oblani przez kałuże na dziurawej drodze potykający się na krzywym chodniku, rodzice dzieci które ćwiczą po 4 klasy na jednej sali gimnastycznej, bo infrastruktura szkolna zrujnowana, ludzie którym szczurek wciska deweloperkę pod ich oknami oni nadal chcą głosować na szczurka???? o co tu chodzi???

      • 3 0

      • a to dlatego że Szczurek postawił patologi z Arki Gdynia Stadion wart ile lepiej nie mówić

        a to jest 40 % poparcia

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane