• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karnowski walczy z klubem go-go. Doniósł na właścicieli na policję, a oni go pozwali

Piotr Weltrowski
24 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Prezydent Sopotu nie chce w mieście klubu go go. Prezydent Sopotu nie chce w mieście klubu go go.

Właściciele sopockiego klubu ze striptizem pozwali Jacka Karnowskiego. Twierdzą, że prezydent nazwał ich przestępcami i zniesławił, donosząc policji, że handlują alkoholem bez koncesji. W poniedziałek ma się odbyć posiedzenie, na którym sąd będzie próbował skłonić obie strony do polubownego zakończenia sprawy. - Żadnej ugody nie będzie, będę walczył dalej - zapowiada jednak Karnowski.



Czy przepisy uchwały o wychowaniu w trzeźwości są za mało restrykcyjne?

Aktualizacja. godz. 14:58 Sopocki sąd umorzył dziś postępowanie w sprawie doniesienie złożonego przez właścicieli klubu na postępowanie prezydenta Jacka Karnowskiego. Od tej decyzji przysługuje prawo do odwołania.

***


Konflikt zaczął się kilkanaście miesięcy temu, kiedy w budynku Centrum Haffnera zobacz na mapie Sopotu, tuż obok Multikina, otworzył swoje podwoje Klub Cocomo Go-Go. Zdecydowanie nie spodobało się to władzom miasta, które wolały w tak reprezentacyjnym miejscu widzieć kluby oferujące bardziej wyszukaną rozrywkę.

Klub złożył w magistracie wniosek o przyznanie koncesji na sprzedaż alkoholu, miasto wydało jednak decyzję odmowną. Urzędnicy argumentowali, że w klubie, jeszcze przed otrzymaniem zezwolenia, prowadzono już sprzedaż alkoholu, co potwierdzić miała przeprowadzona przez nich "wizja lokalna".

Co więcej, w lipcu zeszłego roku miasto złożyło na policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego właśnie na sprzedaży w klubie alkoholu bez zezwolenia. Sam klub twierdził z kolei, że koncesję ma... cateringową i wydaną w Poznaniu. Ostatecznie policja śledztwo w tej sprawie umorzyła, nikomu też nie postawiła zarzutów, uznając, że lokal ma prawo handlować alkoholem bez faktycznej zgody miasta, za to z koncesją cateringową.

Czytaj o podobnych praktykach klubu z Gdańska

I właśnie wtedy przedstawiciele klubu (prowadzi go firma zarejestrowana w Krakowie) postanowili przejść do kontrataku, podkreślając, że działają zgodnie z prawem, a działania miasta ich szkalują.

- W tym kontekście wysuwanie tez, że ktoś popełnił przestępstwo może wypełniać znamiona zniesławienia. Słowa prezydenta Sopotu mogły spowodować utratę wiarygodności naszego klienta i zmniejszenie zaufania względem niego. Stąd też jego decyzja, aby podjąć kroki prawne - mówi mec. Łukasz Mieloch z poznańskiej kancelarii "Bajon Kaźmierczak Mieloch", reprezentującej właścicieli klubu.

Czytaj także: Gdański odpowiednik klubu Cocomo również wdał się w konflikt z urzędnikami

Początkowo prawnicy wysłali do prezydenta Karnowskiego pismo, w którym domagali się przeprosin na miejskich tablicach ogłoszeń oraz 20 tys. zł.

- Prezydent pozostawił jednak bez odpowiedzi wezwanie do usunięcia i zaprzestania naruszeń. Nie jest wykluczone, że w poniedziałek, podczas posiedzenia sądu, sprawa zakończy się polubownie, ale jeżeli nie będzie takiej woli ze strony pana prezydenta, to w dalszym ciągu będziemy popierać przed sądem złożony przez nas prywatny akt oskarżenia - dodaje Meloch.

Na konfrontację gotowy jest też sam Jacek Karnowski. - Firma, która ma pozwolenie na catering, a sprzedaje alkohol w stałej sprzedaży, w mojej ocenie, mówiąc delikatnie, obchodzi prawo, czyli je łamie. To tak, jakby uzyskać pozwolenie na produkcję alkoholu na własny użytek, a później go sprzedawać. Jeżeli widzę, że ktoś próbuje obejść lub złamać prawo, to mam obowiązek powiadomić o tym policję. Nie sądzę, abym w ten sposób złamał prawo. Z mojej strony na pewno nie będzie prób polubownego załatwienia tej sprawy - mówi prezydent Sopotu.

Czy podoba mu się sam fakt istnienia lokalu? - Jeśli takie kluby muszą istnieć, to niech istnieją, ale na obrzeżach miasta, a nie w samym centrum. Tym bardziej, że akurat ten klub reklamują bardzo nachalne dziewczyny, które zaczepiają ludzi na ul. Bohaterów Monte Cassino - kwituje krótko Karnowski.

Opinie (263) ponad 10 zablokowanych

  • Rok po euro a gola mozna na wyjezdzie strzelic

    Bylem widziałem i powiedzcie mi jak to możliwe, ze w centrum miasta, w kurorcie, w klubie Como wykupuje się opcje "szampan" najtańsza 1500, najdroższa 10 000!?!?! I w tej usłudze idzie się na godzinę do pokoju, gdzie jak miała pani wprowadzająca powiedziała, robi się to co wcześniej się zaplanowało z artystka sceniczna. Czyli co?! Czyli burdel na zapleczu kościoła sw Boboli moi mili! Ot parabola życia! Kościół, burdel, knajpa, kino. Praktycznie, w deszczowy dzień wszystkie potrzeby załatwi się w Sopocie bez parasola!

    • 31 1

  • Sopot i jego problemy ech....

    mi tylko "Baru pod Wierzbą" brakuje :-)

    • 14 2

  • Szkoda że kiedyś na Budy nie narzekał (1)

    Jakoś Karnasiowi nie przeszkadzało jak kiedyś w tym miejscu były tak zwane ,, Budy '' gdzie były Sex Shopy i tez małe klubiki ze striptizem :P Ale teraz nie bo Kurort chociaż tak naprawde obecny Sopot nawet koło prawdziwego kurortu nie stał :P Lepiej by się zajął glonami w Bałtyku żeby przyjeżdzając do Sopotu nie siedzieć na plaży przy syfnej wodzie w której nogi żal zanurzyć :P

    • 8 7

    • no tak bo na sinice to akurat on ma duży wpływ...

      Tamte budy były dla tych co wiedzieli ze tam są, a tutaj średniej jakości "laski" łażą po monciaku i zawracają d*pę. Tak się składa że pracuję przy monciaku i kilka razy dziennie muszę go przemaszerować i naprawdę ich poziom nakłaniania do odwiedzenia lokalu jest żenujący

      • 4 0

  • czy codziennie dowoza alkohol z poznania??

    wałek na wałku, co to koncesja cateringowa?? bzdura na resorach dla kolesi

    • 21 2

  • Byłem, widziałem i nie zdobyłem

    ogólnie ten klubik żadna rewelacja. Co to za przyjemność zapłacicić za wejścei do klubu gdzie można za grubą kasę wypić drinka czy postawić dziewczynie o ile nie jest zajeta innymi Panami drina za 150 zika? Po wypiciu podwojnej czystej wyszlismy z tego przybytku i poszlismy szalec do klubow.

    • 7 3

  • Znalazl sie ostatni sprawiedliwy!!!- Karnowski

    Swoją drogą ciekawe skąd podejrzenie ze nie maja koncesji- pewnie odwiedzał

    • 6 12

  • To jest w pewnym sensie atak na prawo i demokrację

    Mamy bezpośrednie wybory na prezydentów miast? Mamy. Po co? Po to żeby to mieszkańcy bezpośrednio wybierali prezydentów i żeby nie przywożono ich w teczce.
    To prezydent decyduje o tym jaki charakter ma mieć miasto, czy stawiać na przemysł czy na turystykę. Oczywiście to zależy od charakteru miasta. W Sopocie stawia się na turystykę.
    I teraz zjawia się jakiś cmentarny biznesmen i przy pomocy kruczków prawnych obchodzi to na czym zależy miastu.
    Mam nadzieję, że pomysłowy Jacek nie pozostanie dłużny i stworzy tym kolesiom takie warunki, że wyjadą z miasta prędzej niż przyjechali.

    • 20 10

  • jaki kurort takie rozrywki

    co nie jest zabronione jest dozwolone - czyżby prezydent Karnowski zapomniał o przewodnim haśle swojej partii :)

    • 8 11

  • nie tu taki klub

    uważam iz klub "taki" nie jest dopuszcalny w takim miejscu, szczególnie iz wejście do klubu jest na terenie Multikina, czesto dzieci czy młodziez jest świadkiem jak pewne osoby sie wykłcaja iz chca wejsć na teren tego lokalu i widza panienki rozneglirzowane

    • 42 3

  • Restauracja IMBIR GDANSK

    Tez nie ma koncesji na alkohol i sprzedaje na takiej samej zasadzie. Robi to w biały dzień. Wspólnota sie nie zgodziła na wydanie pozwolenia a oni przy płaceniu podstawiają dwa rachunki . Jeden za jedzenie a drugi za catering/alkohol.

    • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane