• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kasy fiskalne u doktora i mecenasa

Robert Kiewlicz
8 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Prawdopodobnie w przyszłym roku wszystkie grupy zawodowe będą musiały posiadać kasy fiskalne. Wśród nich będą prawnicy... Prawdopodobnie w przyszłym roku wszystkie grupy zawodowe będą musiały posiadać kasy fiskalne. Wśród nich będą prawnicy...

Prawnicy, lekarze, doradcy finansowi a nawet... przedsiębiorcy pogrzebowi będą musieli posiadać kasy fiskalne. To jedno z założeń tzw. reformy Szejnfelda. Zmiany obejmą prawie 100 ustaw dotyczących regulacji gospodarczych.



...i lekarze. ...i lekarze.
Były wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Były wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld.
W rozmowie z portalem trojmiasto.pl Adam Szejnfeld, były wiceminister gospodarki zapewnił, że reforma zostanie wprowadzona nawet mimo silnego sprzeciwu niektórych grup zawodowych. Największe emocje powoduje zapowiedź wprowadzenia obowiązkowego posiadania kas fiskalnych przez prawników i lekarzy.

- Wszystkie grupy zawodowe, dotąd zwolnione z tego obowiązku, były świadome, że to się prędzej czy później musi skończyć - mówi Adam Szejnfeld. - Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego 23 kwietnia 2010 r. znika podstawa prawna do wydania kolejnych rozporządzeń, zwalniających z obowiązku posiadania kasy fiskalnej. Pozostałaby możliwość wykluczenia pewnych grup zawodowych z obowiązku posiadania kas jednak musiałoby być to poparte bardzo poważnymi argumentami. W przeciwnym razie powstałoby jeszcze silniejsze uzasadnienie, by skarżyć takie rozwiązanie do Trybunału z powodu łamania zasadny równości podmiotów wobec prawa.

Jednak wbrew deklaracjom Szejnfelda przedstawiciele uprzywilejowanych dotąd zawodów wcale nie pogodzili się z utratą swojej pozycji. Lekarze przekonują, że ludzie przychodzą do nich po poradę, a nie po paragon fiskalny.

- Usług świadczonych przez lekarza nie można porównywać do zakładu fryzjerskiego, czy dorabiania kluczy - mówi właścicielka jednego z gabinetów lekarskich w Gdańsku. - - Dodatkowo często udajemy się na wizyty domowe. Czy w takim przypadku mamy nosić ze sobą jeszcze kasę fiskalną?

Dlaczego lekarze, czy prawnicy powinni posiadać kasy fiskalne?

Ale środowiska biznesowe przyklaskują wprowadzanym reformom. - Nie po to walczyliśmy o wolność gospodarczą, aby teraz część podmiotów była traktowana na specjalnych warunkach -odpowiada Maciej Dobrzyniecki, kanclerz loży gdańskiej Business Centre Club. - Albo wszyscy będą traktowani równo i tak samo odprowadzali podatki, albo będziemy mówili o liberalizmie gospodarczym dla wybranych.

Inne propozycje zmian zawarte w pakiecie Szejnfelda to m.in. umożliwienie sprzedaży alkoholu w pociągach i umożliwienie jego legalnej sprzedaży przez internet, nadawanie elektronicznego NIP-u, obniżenie kar grzywny za przestępstwa skarbowe, obniżenie dodatkowej opłaty za niezapłacone składki ZUS, ograniczenie liczby dokumentów dotyczących rozliczania VAT od importu, obniżenie kar za utrudnianie kontroli.

Według wstępnych szacunków resortu gospodarki na zmianach przedsiębiorcy mają zaoszczędzić nawet 140 mln zł w ciągu roku.

Według obecnie obowiązujących przepisów posiadania kas fiskalnych uzależniony jest od dochodu. Kasy muszą mieć przedsiębiorcy, których dochód w poprzednim roku przekroczył 40 tys. zł. Przepisy zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Stwierdził on, że są one nieprecyzyjne i niezgodne z konstytucją. Dotychczas na podstawie rozporządzenia ministra finansów co roku z obowiązku posiadania kas zwalniana była część grup zawodowych.

Opinie (251) 6 zablokowanych

  • Bardzo dobry pomysł

    nareszcie ! Lekarze i mecenasi to najlepiej zarabiające zawody w Polsce? Prywatna wizyta u spaecjalisty kosztuje 120 zl? Wszyscy pracują oddajemy podatki a te konowały unikaj ich jak sie da! BARDZO SIĘ CIESZE ZE SPRAWIEDLIWOSCI STANIE SIE ZADOSC.

    • 4 2

  • (1)

    Nareszcie!!!! Krew mnie zalewa jak wchodzę do lekarza, płacę 100 PLN, a za mną jeszcze 5 pacjentów 2 przede mną, a ile było wcześniej i ile będzie później kto to wie. W każdym razie cieszę się, że zaczyna się chociażby rozmowa w tej kwestii. A co będzie to zobaczymy...

    • 4 1

    • Nie martw się, to zupełenie normalne, że jak człowieka krew zalewa to idzie do lekarza:)

      • 0 0

  • Absurd goni absurd (11)

    Panie Dobrzyniecki i Pan jest kanclerzem BCC??? Kasy fiskalne i leberalizm? Strasznie się Pan osmieszył tą wypowiedzią? Nie rozumie Pan, iż konkurencyjność rozgrywa się w ramach danej branży? Jeżeli żaden lekarz nie ma kasy fiskalnej to gdzie tu jego uprzywilijowanie wobec innych? Albo wobec kogo? Fryzjerki (z całym szacunkiem dla tego zawodu)? Przecież lekarz z nią nie konkuruje...ach to polskie piekiełko... Jaki kraj takie BCC... Znieść kasy wszystkim! To jest liberalizm gospodarczy Panie Maćku.

    • 4 8

    • Przeczytaj jeszcze raz wypowiedz pana Dobrzynieckiego (9)

      "Albo wszyscy będą traktowani równo i tak samo odprowadzali podatki, albo będziemy mówili o liberalizmie gospodarczym dla wybranych."

      W Polsce mamy liberalizm gospodarczy, ale tylko dla wybranych grup zawodowych.
      Nikt tu nie mowi o konkurencyjnosci, tylko o rownym traktowaniu wszystkich obywateli. Zaden lekarz ani adwokat nie byl i jest zwolniony z placenia podatkow, oficjalnie kazdy z nich je placi. Kasa fiskalna ma jedynie ulatwic rozliczanie sie z fiskusem. Bo nikt mi nie powie, ze prowadzenie ksiegi przychodow i rozchodow jest latwiejsze niz "wbijanie" danych do kasy.
      Lekarz, czy prawnik, ktory twierdzi, iz wprowadzenie kasy fiskalnej spowoduje wzrost cen jego uslug przyznaje sie tym samym do oszustwa i w swietle polskiego prawa skarbowego jest zwyklym zlodziejem.

      • 2 1

      • (8)

        Chłopie w Polsce mamy liberalizm gospodarczy dla jakichkowiek grup zawodowych? Od kiedy? Może czegoś nie zauważyłem albo wprowadzono jakąś nową teorię w tym zakresie? Fajny jest też Twój argument, dotyczący "ułatwienia rozlicznie z fiskusem" a to niby w jaki sposób, aby oprócz faktur VAT- bawić się jeszcze w obrabianie paragonów? Każdy dodatkowy obowiązek nałozony przez Państwo na obywatela jest absolutnie w przeciwnym kierunnku do obywatela. To jest dopiero bolszewizm mentalny. Ile jeszcze lat będziecie trzeźwieć z tej komuny?
        Bzdury też piszesz o tym złodziejstwie.. Powiedz mi kolego, czy znasz jakieś nienajgorzej zarządzane przedsiębiorstwo, które nie reaguje na zwiększenie kosztów prowadzonej działalności?

        • 1 1

        • (7)

          Obowiazek posiadania kas fiskalnych naklada Ustawa o podatku od towarow i uslug z 1993 r. Kasy wprowadzane byly sukcesywnie i zawsze grupy nim objete podnosily argument o obowiazku podniesienia cen, zwiekszenia kosztow etc. Najpierw byli to wlasciciele warzywniakow, pozniej taksowkarze (w 2004 r.), a potem fryzjerzy i kosmetyczki (w 2005 r.). Dochod panstwa z tytulu podatkow wzrosl, mimo iz cen nikt nie podniosl. Ciekawe dlaczego, przeciez taksowkarze i fryzjerzy rzekomo uczciwie placili podatki przed wprowadzeniem kas fiskalnych?
          Konstytucyjna rownosc wszystkich obywateli wobec prawa nazywasz bolszewizmem? Ciekawa teoria, chociaz jako prawnik znam nieco inna.
          Projekt min. Gilowskiej (skopiowany i okrojony przez Szejnfelda) zakladal mozliwosc odliczenia od podatku kosztow zakupu kasy fiskalnej, wiec nie pisz bzdur o zwiekszeniu wydatkow. Jego integralna czescia bylo jednoczesne przywrocenie tzw. ulgi na leczenie. Szejnfeld (jak na liberala z PO przystalo) okroil mozliwosc odliczenia kasy od podatku i nie mial zamiaru przywracania ulgi na leczenie.
          Piszac "nienajgorzej zarzadzane przedsiebiorstwo" masz pewnie na mysli panow, ktorych pierwszym pytaniem jest: "Z rachunkiem, czy bez?"

          • 1 0

          • (6)

            Śmieszna ta Twoja koncepcja bronienia kas fiskalnych zasada równości obywateli.
            Zdaje sie, że jej nie rozumiesz. Przeciez ja nigdzie nie napisałem, że lekarz czy prawnik jest lepszy od kogokowiek. Konstytucja rzeczywiscie zawiera zapisy, ktore dotyczyą prawników oraz lekarzy, ale nie stricte w przepisie, o ktorym piszesz. Dostosowuja się do Twojego toku myślenia należałoby Pania fryzjerkę bądź właścieila warzywniaka "przymusić" do przejścia aplikacji czy tez specjalizacji, która dopiero po 2-3 latach uprawniałaby do podjęcia takiej działalności na własny rachunek? To chcesz zaproponować społeczeństwu? Czyż nie jest to bolszewizm mentalny?
            Kolejna kwestia - co z ciebie za prawnik, skoro Twoim wymiernym źródłem prawa jest projekt ustawy:)? Daj Pan spokój, wstydu...
            Nie, nie mam na myśli "takich panów", na codzień mam doczynienia z ludźmi, którzy myślą o tym, jak sensownie rozwijać biznes w zgodzie z obowiązujacymi przepisami prawa.
            Coś mi się zdaje, że ten Twój przyklad to podałeś z autopsji, nieprawdaż?

            • 1 1

            • (4)

              "Coś mi się zdaje, że ten Twój przyklad to podałeś z autopsji, nieprawdaż?"

              A kto go nie zna, nie otrzymales nigdy takiej propozycji? Nie dziwie sie, odnosze wrazenie, ze jestes studentem-teoretykiem, ktory poczytal troche Korwina-Mikke i innych teoretykow (neo)liberalizmu.
              Ustawa z 1993 r. naklada obowiazek rozliczania okreslonej w niej dzialalnosci za pomoca kas fiskalnych na wszystkie wymienione w niej podmioty - rowniez na prawnikow i lekarzy. Problem w tym, iz co roku Minister Finansow zwalnial rozporzadzeniem okreslone grupy z tego obowiazku. Wszyscy doskonale wiedzieli, iz jest to przywilej, ktory kiedys musi sie skonczyc. W tym roku Trybunal Konstytucyjny uznal owo coroczne zwalnianie jako niekonstytucyjne. Rozumiem, ze uwazasz, iz masz wieksze kompetencje do okreslania co jest zgodne z Konstytucja RP, a co nie, niz sedziowie TK. Gratuluje wysokiej samooceny, mnie na taka nie stac! Bo to nie moja "koncepcja obrony kas", tylko powolanie sie na wiazace orzeczenie.
              Jezeli uwazasz, iz zdanie egzaminu aplikacyjnego/ zrobienie specjalizacji jest wystarczajacym powodem do nadawania przywilejow podatkowych to moze nalezaloby objac nim tez np. mistrzow zlotnictwa? Zareczam Ci, ze nie bylbys w stanie zdac egzaminu mistrzowskiego bez kilku lat nauki i praktyki. Argument: musialem sie duzo uczyc, wiec mam prawo do przywilejow jest conajmniej groteskowy i uraga powadze dyskusji.

              • 1 0

              • Piotrukas, przeczytaj uwaznie (1)

                Ten pan nie pisze, jak powinno byc. On pisze, ze to zaden liberalizm. A to roznica.

                Natomiast nie trafia do mnie argument o wymaganiu od fryzjerek aplikacji. Jeszcze nie tak dawno fryzjerki musialy przechodzic swoista "aplikacje" - bodajze egzamin mistrzowski w cechu. Czy to sie zmienilo, nie wiem, niech wypowie sie ktos z branzy.

                • 0 0

              • Wyjasniam- mialem na mysli wyłącznie tok myślenia Piotra - a mianowicie, iż jego koncepcja równości, konsekwentnie rozwijana doprowadziałby do takiego o to absurdu.
                Na marginesie użyty przyklad "fryzjerka" jest tylko i wyłacznie przykladem. Osobiście mam szacunek do każdego człowieka oraz kazdego zawodu, jeżeli wykonuje swoją pracę profesjonalnie.

                • 0 0

              • (1)

                Nie otrzymałem. Studentem też nie jestem i choć na wyrost to za komplement dziekuję. Czy czytałem o liberaliźmie? Owszem. Teoretykiem również nie jestem, choć faktycznie, faundamenty teoretyczne swojej wiedzy posiadam.
                Jeżeli jesteś prawnikiem to dobrze wiesz, że zarówno TK, jak i SN często wydają takie "polityczne" orzeczenia, która zazwyczaj stoją w całkowitej sprzeczności z orzecznictwem dotychczasowym.
                W zasadzie to sam sobie odpowiedziałeś na mój zarzut nie zrozumienia wskazanego przez Ciebie zapisu Konstystucji, tymi słowy "Trybunal Konstytucyjny uznal owo coroczne zwalnianie jako niekonstytucyjne" . Nadto, czytamy (gdzie indziej:) - "Zapisane obecnie w ustawie kryteria są nieostre, nieprecyzyjne i nie można na ich podstawie ustalić, jakie podmioty mogą podlegać wyłączeniu z obowiązku posiadania kas - mówił sędzia Marek Mazurkiewicz, uzasadniając wyrok.".
                Czy teraz rozumiesz, że Twoja argumentacja jest nie najlepsza?:)

                Moja samoocena? Piszesz - "Rozumiem, ze uwazasz, iz masz wieksze kompetencje do okreslania co jest zgodne z Konstytucja RP" a dalej "...Gratuluje wysokiej samooceny, mnie na taka nie stac (to uczciwe stwierdzenie, choć nie do konca poprawne)" dostrzegasz już kolejny błąd logiczny?:).

                Dalej - "Jezeli uwazasz, iz zdanie egzaminu aplikacyjnego/ zrobienie specjalizacji jest wystarczajacym powodem do nadawania przywilejow podatkowych to moze nalezaloby objac nim tez np. mistrzow zlotnictwa? " To waśnie jest ten Twój bolszewizm. Ja uważam, że szklanak jest do połowy pełna a Ty, że pusta. Moim zdaniem stanowcze NIE dla kas, dla wszystkich. Powtarzam to po raz kolejny. Jako prawnik sam znasz zapewne mnóstwo innych pilnych tematów, wymagających regulacji by żyło nam się normalniej, czyż nie?
                Mistrz złotnictwa..znowu Twoje stwierdzenie na wyrost, ale masz rację - w tym zawodzie nie miałbym żadnych szans. Nie posiadam zbytnio zdolności manualnych. Także na pewno nie zdałbym takiego egzaminu, jak i wielu innych branżowych...tylko, co to ma do rzeczy?
                Napisałem tylko, że nie jest prawidłowym porównywanie różnych zawodów o odmiennej specyfice. To samo odniósłbym do porównywania mistrza złotnictwa do fryzjerki. Także hmm..:)
                A jakie to przywileje podatkowe wiążą się z nieposiadaniem kasy fiskalnej? Sugerowana przez Ciebie możliwość ukrywania części przychodu - przywilejem podatkowym nie jest.
                Tradycyjnie więc zapytam: nieprawdaż?:)

                • 1 1

              • Jeszcze jedno - jak mamy dalej dyskutować -to dyskutuj ad rem a nie ad personam "kolego":)

                • 0 0

            • Sorry za literówki, ale się spieszę :).

              • 0 0

    • W trzecim zdaniu powinno nie być znaku zapytania. Przepraszam.

      • 1 1

  • i bardzo dobrze (9)

    kiedyś jakiś prawnik powiedział, że prawnicy nie muszą mieć kas fiskalnych, bo oni sprawują zawód podwyższonego zaufania społecznego... Na początku chciało mi się śmiać, ale potem stwierdziłem, że to żałosne.

    Jeżeli uda się wprowadzić ten zapis w życie to będzie rewelacja.

    • 42 1

    • (7)

      Zero problemu - po prostu ceny usług medycznych wzrosną o kwotę podatku, zobaczymy kto na tym dobrze wyjdzie, raczej nie pacjenci. A komu się nie podoba - niech czeka do specjalisty w 3+ miesięcznej kolejce.
      Pozdrawiam entuzjastów.

      • 1 11

      • no problem (5)

        Zaprosimy medyków z Ukrainy. Na pewno mają lepsze podejście do pacjenta.

        • 2 0

        • (3)

          zapraszaj, powodzenia, tylko sie ubezpiecz

          • 0 1

          • (2)

            Co, prawda boli?
            Jeden jedyny tekst Dorna za który go szauję:
            "Pokaż lekarzu co masz w garażu"
            Naszym medykom juz dawno się poprzestawiało w główkach i przysięgę Hipokratesa zamienili na przysięgę hipokryty.

            • 0 0

            • (1)

              Wybacz, ale powołanie i Hipokrates nie wyżywią mojej rodziny ;)
              Szacunek dla Dorna, gratuluję Ci, poważnie. To pytanie teraz do Ciebie : kiedy ostatni raz byłeś w pracy przez 36 godzin bez przerwy ? Bo ja bywam kilka razy na miesiąc. Może gdybyś Ty wziął trochę (np 40 tygodniowo) nadgodzin to byłoby Cię stać na taką zawartość garażu.

              • 0 1

              • w 1997 roku zacząłem studia na AMG i przerwałem po czterech latach. Przerzuciłem się właśnie na informatykę, bo zauważyłem że albo będę w przyszłości lekarzem który nie dojedzie na kombinatorstwie daleko ze względu na poczucie moralności, albo poświęcę się innej i w naszym kraju póki co lepiej płatnej profesji.
                Niestety, przez kulturę nie będę wypowiadać się na temat tego kto ma jaką zawartość garażu.

                • 0 0

        • No to już - zapraszaj:). Na bank do Ciebie dużo przyjedzie.

          • 0 1

      • nie strasz synku!

        • 1 1

    • AKURAT, obiecanki cacanki

      słońce Peru-mistrz bajeru

      • 1 1

  • BARDZO DOBRZE, POWINIEN BYC JESZCZE TARYFIKATOR, BO W TEJ CHWILI JEST TO NIEKONTROLOWANA WOLNA AMERYKANKA. NALEŻY JESZCZE (3)

    WPROWADZIĆ VAT NA KSIĄŻKI, MOŻE ZA WYJĄTKIEM PODRĘCZNIKÓW, BO W TEJ CHWILI KSIĘGARZE WINDUJĄ CENY WŁAŚNIE DLATEGO ŻE NIE MA VATU BARDZO DOBRZE, POWINIEN BYC JESZCZE TARYFIKATOR, BO W TEJ CHWILI JEST TO NIEKONTROLOWANA WOLNA AMERYKANKA. NALEŻY JESZCZE WPROWADZIĆ VAT NA KSIĄŻKI, MOŻE ZA WYJĄTKIEM PODRĘCZNIKÓW, BO W TEJ CHWILI KSIĘGARZE WINDUJĄ CENY WŁAŚNIE DLATEGO ŻE NIE MA VATU, VAT NA KSIĄŻKI JEST 0%, CO POWODUJE ŻE KSIĄZKA W WYDAWNICTWIE KOSZTUJE NP. 20 ZŁ, A W KSIĘGARNI 100 ZŁ. POWODEM TEJ PATOLOGII JEST WŁASNIE BRAK VATU, ZA KTÓRYM OBSTAJE LOBBY TZW TWÓRCÓW, KTÓRZY MAŁO TEGO, MAJĄ 50% KOSZTY UZYSKANIA PRZYCHODÓW.

    A CENY LEKARZY NIE WZROSNĄ, WRĘCZ SPADNĄ, BO BĘDZIE JAKOŚ TO UNORMOWANE, A NIE ŻE ZA WIZYTĘ 100 ZL PŁACIĆ.

    • 7 6

    • czyli jak księgarz będzie musiał zapłacić vat, to obniży cenę? nie wiem, gdzie cię logiki uczyli.

      • 0 1

    • kto śmie negować??????????????????????????????????????? (1)

      • 0 1

      • Znawco jesteś żałosny...

        • 1 1

  • wylanie dziecka z kapiela (1)

    rzuca sie na pozarcie nielubiane grupy zawodowe: prawnikow i lekarzy, ale przemilcza sie tych ktorzy maja niskie obroty i dla nich wlasnie byl ten przepis. Co z drobnymi przedsiebiorcami, handlem , uslugami itp. Jesli tyle sie mowi o wolnosci gospodarczej to prosze tego ministra by podal przyklady z Europy Zachodniej gdzie takie Zwolnienia od kas fiskalnych sa.!!! Dlaczego wszystkowiedzacy minister o tym nie wspomni. ZATRZYMAC TE REFORMIANE BZDURY

    • 1 1

    • Polać mu, dobrze gada!

      • 0 1

  • no w koncu ciekawe czy adwokaci i lekarze beda zadowoleni ? (5)

    • 67 10

    • pytanie czy pacjenci beda zadowoleni??? (2)

      Zamiast badania,to wypelnianie coraz to wiekszej sterty papierow,zamiast leczenia,kasowanie jak w hipermarkecie.Efektem bedzie dluzsza kolejka i drozsze o VAT uslugi.Zyska tylko FISKUS...jak zwykle kosztem obywateli.

      • 4 12

      • (1)

        Nie strasz czarownicami. Czas na to się znajdzie. Tak jak czas znajdzie się na badanie, bo na czymś trzeba zarabiać? Bycie lekarzem to teraz bardzo dobry biznes, niczym nie różniący się od innego biznesu.

        Kosztem obywateli? Wolę abyśmy zyskali my wszyscy (w końcu fiskus ściąga na nasze potrzeby) niż żeby zyskiwała, niesprawiedliwie wąska grupa ludzi, na nieuczciwych zasadach

        • 9 0

        • fiskus ściąga na budowę swojej marmurowej świątyni.

          • 0 0

    • przy wejściu będzie pytanie jak u budowlańca: na fakture/paragon drożej, chce pan??!!!! (1)

      po żyjemy zobaczymy

      • 2 0

      • Tyle że pacjentem może być podstawiony urzędnik skarbówki....

        patrząc na przypadek starszej Pani pracującej w punkcie ksero, a która została ukarana wysoką grzywną za to że nie wystawiła rachunku na kilka groszy (dosłownie na kilka groszy) podstawionemu urzędnikowi - to strach pomyśleć co zrobią przy kwocie kilkuset złotych.... szubiennica murowana ;-)

        • 0 0

  • Zawody lekarskie i prawnicze będą wdzięczne PO-PSL.

    zawsze za Donaldem Tuskiem.

    Poparcie będzie rosło aż do końca poparcia.

    • 0 0

  • ewa

    kasy dla czarnych kruków obowiązkowo powinny być wprowadzone...

    • 2 0

  • Dlaczego sonda jest tak stronnicza? (9)

    Wszystko pod publikę. Wiecie ile kosztuje nowy fotel dentystyczny?

    • 0 18

    • Fotel dentystyczny kosztuje od 50.000 do 100.000 (6)

      A wiecie ile kosztuje żarówka do niego? Jakieś 50. Niczym nie różni się od zwyczajnej. Ma tylko niestandardowy gwint. Do tego lekarstwa, odpady...

      • 0 0

      • A wiesz (2)

        ile kosztuje psiedzenie pół godziny na tym fotelu?
        Powiem cie 120 zł, myślę, że szybko się zwróci.

        • 3 0

        • No wlasnie ,a ile taxiarz musi pracowac na 120zl? (1)

          • 0 0

          • Z Rębiechowa do Gdyni to ile się jedzie?

            • 0 0

      • ojej

        3-6 miesiacy bedzie Ci sie fotel zwracal- to straszne
        a za co zyc?

        • 0 0

      • A widziałeś

        biednego dentystę, albo innego lekarza, bo ja nie:((

        • 3 0

      • Auto na TAXI moze kosztowac nawet 300.000

        Taka A osemeczka wypasna,o czesciach nie wspomne

        • 1 0

    • A wczasy pod palmami?

      • 2 0

    • A wiesz ile kosztuje dobre auto na taxi?

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane