- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (89 opinii)
- 3 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (284 opinie)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (406 opinii)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (113 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (19 opinii)
Kierowcy po karambolu: estakada była jak szklanka. ZDiZ: sypaliśmy sól
17 uszkodzonych aut i jedna osoba ranna - to efekt porannej kolizji z godz. 6 na Estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni. Kierowcy przekonują, że skutki zderzenia mogłyby być mniejsze, gdyby droga była posypana solą. ZDiZ twierdzi, że pługoposypywarki przejechały estakadą przed wypadkiem.
- To było jak gra w domino. Prawdopodobnie jeden z samochodów stracił przyczepność i wytrącił z toru jazdy inny pojazd. Na nie zaczęły wpadać kolejne samochody lub kończyły podróż na barierkach estakady - opisuje kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Usuwanie skutków zdarzenia zajęło ok. trzech godzin.
W miejscu zdarzenia droga prowadzi z górki i po lekkim łuku w prawo. Nad ranem w tej części Trójmiasta był przymrozek. Droga była pokryta niewidoczną warstwą lodu.
Miasto: sypaliśmy solą przed karambolem
Wielu kierowców po zderzeniu samochodów zwróciło uwagę na niewłaściwie przygotowaną jezdnię, na której znajdowała się gołoledź.
- Ostatnio drogowcy zapowiadali, że są gotowi do zimy. Było głośno, jak to wszyscy są gotowi, kasa w przetargach już rozdana. A tu efekty widać od razu. Kto za to odpowie? Jak zwykle kierowcy - mówi jeden z naszych czytelników.
Gdyńscy urzędnicy zapewniają, że drogowcy wyjechali na drogi już dzień wcześniej. O godzinie 18 na terenie miasta pracowały cztery pługopiaskarki. Po północy firma dbająca o stan dróg przeprowadziła kontrolny objazd m.in. Estakady Kwiatkowskiego, podczas którego stwierdzono dodatnią temperaturę pow. 2,5 st. C i brak opadów. Fakt występowania dodatnich temperatur potwierdzały odczyty ze stacji meteorologicznych Tristar usytuowanych w rejonie Estakady Kwiatkowskiego.
- W kolejnych godzinach, zdaniem urzędników, sytuacja na drogach kontrolowana była przez wykonawcę poprzez monitorowanie dostępnych źródeł informacji, stacji meteorologicznych, kamer Tristar i GDDKiA. Urządzenia te wskazywały temperaturę w granicach 2-3 st. C i niewielki opad deszczu - wyjaśnia Małgorzata Omachel z gdyńskiego magistratu.
Około godz. 5 rano po raz kolejny samochód techniczny kontrolował Estakadę Kwiatkowskiego. W związku ze spadkiem temperatury i niewielkim opadem, w rejon ten skierowana została solarka.
- Pługoposypywarka z solą przejechała w miejscu zdarzenia jeszcze zanim do niego doszło - zapewnia Małgorzata Omachel.
Warto nadmienić, że zjawisko oblodzenia wystąpiło na Estakadzie Kwiatkowskiego na krótkim odcinku drogi, w miejscu, w którym dotychczas nie występowało szczególne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. W związku z zaistniałą sytuacją wykonawca został zobowiązany do wzmożenia kontroli stanu nawierzchni dróg w terenie.
Policja: nie sprawdzamy rodzaju ogumienia
A może do zdarzenia by nie doszło, gdyby kierowcy biorący udział w karambolu mieli wymienione opony na zimowe?
- Tak to jest, jak jeden z drugim na zimowe nie zmieni, bo śniegu nie ma - napisał w komentarzu pod artykułem o karambolu jeden z naszych czytelników.
Policjanci podkreślają, że w sytuacji kolizji lub wypadku nie sprawdzają rodzaju ogumienia, co najwyżej jego stan.
- Nie ma przepisu, z którego moglibyśmy karać za stosowanie niewłaściwego rodzaju opon do pory roku - podkreśla Rusak.
W dniach 07.11 - 05.12.2016r. w związku z remontem przegubu nastąpi zmiana organizacji ruchu w ciągu Estakady Kwiatkowskiego kierunek ul. Morska na wysokości ul. J. Wiśniewskiego. Zmiany w organizacji ruchu polegać będą na zawężeniu jezdni Estakady Kwiatkowskiego do jednego pasa ruchu.
Miejsca
Opinie (309) 2 zablokowane
-
2016-11-05 22:51
czyja wina???
pytanie czy kiedykolwiek winą zostały obarczone firmy /podwykonawcy ZDiZ za niewłaściwe a raczej ŻADNE przygotowanie dróg na czas?!? zapewne wszyscy kierowcy zostaną ukarani za niewłaściwą jazdę do warunków bo tak najłatwiej będzie zamknąć sprawę drogówce... ZDiZ będzie twierdził że był na czas, choć gdyby była solarka to nie byłoby oblodzenia...niestety zawsze winą będzie obarczany ten którego najłatwiej oskarżyć i nie stać go na lepszego adwokata...co do opon to na lodzie wszystko traci przyczepność poza kolcami...
- 2 0
-
2016-11-05 23:08
jak zwykle winni kierowcy
ZDiZ odsprzeda niewykorzystaną sól i ma podwójny zysk, a kierowcom się wmówi, że to ich wina, bo nie nie dostosowali prędkości do warunków. I tak jest za każdym razem. Kierowcy zróbcie zbiorowy pozew przeciwko ZDiZ, bo to jest jakaś patologia. Za każdym razem to samo. Zarządca dróg ma OBOWIĄZEK dbać o nawierzchnię i na pewno żadnej soli czy pisaku w tym miejscu nie wyrzucono, a my użytkownicy dróg płacimy krocie na utrzymanie w należytym stanie dróg. Jeśli nie będziemy walczyć o swoje to będą nas dymać na każdym kroku.
- 3 0
-
2016-11-06 02:16
Debile
Starczy zdjąć noge z gazu a nie śliska nawierzchnia.. Jeżdzą tam jak poje** a potem sie dziwia ze karambol powoduja. A jak jechali na dodatek GWE to juz w ogole nie ma sie co dziwic
- 3 2
-
2016-11-06 09:14
bezmuzgi
ranna jazda kierowcow to bezmuzgi zaspane zapierdziela a nie wie ze temperatura jest w minusie na drodze co sie dziwic ze niemyslacy za kierownica jedzie i potem bezmuzgi pisza zeby mial zimowki na lodzie to zimowka ci nie pomorze baranie jeden z drugim jedz wolniej i trzymaj odstep to dojedziesz do celu (zimowa opona to tylko na snieg jest przeznaczona )
- 2 0
-
2016-11-06 10:12
bylem
Bylo slisko a plugopiaskarki jezdzily i sypaly. Widzialem i potwierdzam. Miachnelo mnie na estakadzie, ale nie wypadlem bo predkosc nie byla zbyt duzo :D
- 0 0
-
2016-11-06 10:34
Kierowcy odpowiadaja
Po pierwsze nie zwalajmy winny na drogę kierowca powinien przewidywać takie sytuacje i zachowywać odstęp. Jezdze ciężarówka po norwegi zima i tam wszystko może się wydarzyc na drodze . a założenie jest takie ze to kierowca musi się dostosować do warunków. BO też często piadkarki nie nadążają.
- 2 0
-
2016-11-06 10:49
Pieprzenie!!!
Zeszłej zimy Żona rozbiła się na zjeździe (ślimaku) do ul. Wiśniewskiego. Służby twierdziły, że było posypane a jak pojechałem ściągnąć wrak to tak było oblodzone, że na nogach nie byłem w stanie ustać. Jak kot na czworakach do samochodu wsiadałem. Przetargi wygrywają najtańsze i najgorsze firmy wiec idą w zaparte aby nie ponieść odpowiedzialności.
- 4 1
-
2016-11-06 19:56
solarki
Plogo piaskiarki jezdzily ale nie byly zaladowane sola ,najwazniejsze metry przejechane
- 0 0
-
2016-11-06 20:43
Wiecie ile zjecie czyli wielkie G
Jak czytam te wpisy to dochodzę do wniosku że żyje w Ciemnogrodzie i mam doczynienia z drogowymi imbecylami!!!
- 1 0
-
2016-11-07 19:29
Ciekawe z tymi oponami...
Od kiedy to zimówki chronią przed lodem?!
PS. Koła musiałyby posiadać łańcuchy lub tak jak w Skandynawii kolce aby były skuteczne na lodzie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.