• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy: zbyt długo czekamy na rogatkach w Chyloni

Patryk Szczerba
16 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Po torach na wysokości przejazdów jeżdżą zarówno pociągi SKM jak i dalekobieżne, co sprawia dodatkową trudność przy operowaniu rogatkami. Po torach na wysokości przejazdów jeżdżą zarówno pociągi SKM jak i dalekobieżne, co sprawia dodatkową trudność przy operowaniu rogatkami.

Kierowcy jeżdżący po Gdyni pytają, czy nie da się skrócić czasu oczekiwania na przejeździe kolejowym pomiędzy ulicami: Hutniczą zobacz na mapie Gdynii Chylońską zobacz na mapie Gdyni. PKP odpowiada, że owszem... gdyby nie dwóch zarządców linii kolejowej.



Na podniesienie szlabanu rzadko kiedy czekają piesi, których życie i zdrowie jest na gdyńskich przejazdach najbardziej narażone. Na podniesienie szlabanu rzadko kiedy czekają piesi, których życie i zdrowie jest na gdyńskich przejazdach najbardziej narażone.
Takie obrazki to jeszcze dwa lata temu była codzienność. Po dobudowaniu pasów nadal jednak trzeba swoje odstać na przejeździe kolejowym. Takie obrazki to jeszcze dwa lata temu była codzienność. Po dobudowaniu pasów nadal jednak trzeba swoje odstać na przejeździe kolejowym.

Czy częstsze podnoszenie szlabanów jest w Chyloni potrzebne?

Przejazdy kolejowe na ul. Północnej zobacz na mapie GdyniPuckiej zobacz na mapie Gdyni potrafią opóźnić podróż kierowców o wiele minut. To jednak wciąż najszybszy łącznik pomiędzy ulicami. W ostatnich latach udało się dobudować dodatkowe pasy o długości 150 i 180 metrów. Umożliwiają samochodom skręcającym z ul. Chylońskiej w ul. Północną oczekiwanie na otwarcie szlabanów, bez blokowania ruchu na głównej drodze.

Marzeniem wielu jest tunel, jednak na to nie ma pieniędzy. Kierowcy podpowiadają więc prostsze rozwiązanie.

- A gdyby częściej puszczać samochody przez szlabany? Bywa, że trzeba stać pół godziny, w tym czasie przejadą dwa pociągi - przerwa miedzy nimi to 10 minut. Czasem wydaje mi się, że ktoś robi to na złość zmotoryzowanym, tworząc korki - opowiada pan Przemysław.

To jak ważne są to dla zmotoryzowanych punkty na mapie komunikacyjnej Gdyni, pokazał zeszłoroczny remont torów. Trzeba było na kilkanaście dni zamknąć przejazd. W rozładowaniu korków pomogły wakacje, w trakcie których zdecydowano się na prace modernizacyjne.

Sytuacja dotyczy innych przejazdów kolejowych w Trójmieście. Bywa, że wiąże się to z większą dyskusją, tak jak to miało miejsce w Oruni. Tam po marcowych zmianach kierowcy musieli przed zamkniętymi szlabanami czekać nawet 40 minut. Powód? Dopuszczalna prędkość pociągów na tym odcinku - 160 km/h. Mieszkańcy chcieliby tunel, miasto odpowiedziało, że nie ma pieniędzy, a PKP zadeklarowało, że sprawdzi system sterowania ruchem na przejeździe w Oruni i - jeśli będzie trzeba - dokona korekt.

Na podobne ruchy nie ma co liczyć na gdyńskich przejazdach. Powodem jest struktura właścicielska torów - w części należących do SKM, w innej do PKP PLK. To oznacza, że dróżnik, by puścić ruch samochodowy musi otrzymać sygnały od dyżurnych ruchu z obydwu miejsc.

- To z kolei wywołuje poczucie, że wszystko trwa zbyt długo, jednak najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo. Nie można podjąć decyzji bez dokładnych dyspozycji z SKM i PKP PLK, że żaden pociąg nie nadjedzie. Jedna "zgoda" nie wystarczy - wyjaśnia Marek Szulkowski, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni.

Przyznaje, że bywają sytuacje, gdy nie ma połączenia z jednym z dyżurnych ruchu z przyczyn niezależnych od dróżnika lub niespodziewanie się ono przeciąga.

- Ci pracownicy i tak są pod ogromną presją z powodu charakteru zajęcia i odpowiedzialności przez kilkanaście godzin. Nie chcemy jeszcze bardziej ich stresować. Sam jestem "ofiarą" rozwiązań na tym przejeździe, więc rozumiem kierowców. Rozwiązać problem może tylko przebudowa tego skrzyżowania - dodaje Szulkowski.

Materiał archiwalny

Zobacz pozorowany wypadek na przejeździe kolejowym

Miejsca

Opinie (124) 1 zablokowana

  • Zamiast inwestowac w lotnisko, drogi rowerowe i w projekty typu kolejka linowa mogli by zainwestowac w cos co przyspieszy ruch do dzielnicy przemyslowej oraz zmniejszylo przy okazji ruch na estakadzie.

    • 3 1

  • hehe

    Wejherowo ma tunel i nawet Sopot choć tam straż pożarna nie przejedzie z braku kilku centymetrów ale w Gdyni to totalna wiocha że nie ma tam tunelu zwłaszcza że na Hutniczej jest tyle firm z Królewskim Urzędem Skarbowym włącznie .

    • 5 0

  • przedłużony pas...

    Nie żebym się czepiał, ale za ten 150m pas do przejazdu podatnicy zapłacili 2 razy: pierwszy raz za kostkę brukową bo Stępa mówił, że nie da się asfaltu. Ludzie nie mogli spać taśmy brył hałas, to zerwano nowiuteńką kostkę i położono asfalt za 250tys. Nikt za to nie beknął, bo podatnik zapłaci wszystko...

    • 2 0

  • Szlabany w centrum !!!!! zarąbi....ście "nowoczesna" jest ta Gdynia !!!!!!!!!!!

    • 1 0

  • Gdyby nie utopione miliony w lotnisko ,to kto wie może by stykło na tunel !

    • 1 1

  • Panie Szczurek nie rób wiochy i już sobie daj spokój z prezydenturą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 1 1

  • Miał być OPAT

    Miał być OPAT, miał być tunel jednocześnie eliminując pozostałe przejazdy. Nie ma nic... Szczurek miał okazję rozwiązać problem zakorkowanych przejazdów, gdzie w godzinach szczytu jedzie pociąg co 3,5 minuty. Oczywiście wolał to olać i wpędzać szmal w bezsensy

    • 5 0

  • 46 minut

    Wlasniestoje 46minute w chylonii na przejezdzie..

    • 0 0

  • co czwarty dzień

    A wypadło to dziś stoję na tym przejeździe o godzinie 4.35. Dziś stałam do 5.12. Sygnały dźwiękowe na panią nie działały, dopiero walenie w szybę zdołało obudzić panią dróżniczkę,która zareagowała natychmiastowym otwarciem zapór.

    • 0 0

  • Wlasnie stoje od 30minut

    To jest kur## jakas parodia!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane