• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kłopoty w ruchu we Wrzeszczu. Czy wróci dawne oznakowanie?

Maciej Naskręt
8 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Znalezienie wolnego miejsca postojowego na ulicy Jesionowej w Gdańsku to trudna sztuka. Stąd kierowcy wjeżdżają w ul. Małachowskiego. Znalezienie wolnego miejsca postojowego na ulicy Jesionowej w Gdańsku to trudna sztuka. Stąd kierowcy wjeżdżają w ul. Małachowskiego.

Mieszkańcy kilku wrzeszczańskich ulic narzekają na organizację ruchu wprowadzoną po otwarciu Trasy Słowackiego. Ich zdaniem, parkujące tam auta uniemożliwiają bezpieczne poruszanie się. ZDiZ nie wyklucza przywrócenia dawnej organizacji ruchu, o którą proszą mieszkańcy.



Zdjęcie wykonane rano. Wyjazd z ul. Małachowskiego w kierunku ul. Jesionowej. Samochody zaparkowane z lewej strony przy skrzyżowaniu niejednokrotnie ograniczają widoczność. O tym, jak czasem trudno tu przejechać, świadczą ślady samochodów na śniegu z lewej strony. Zdjęcie wykonane rano. Wyjazd z ul. Małachowskiego w kierunku ul. Jesionowej. Samochody zaparkowane z lewej strony przy skrzyżowaniu niejednokrotnie ograniczają widoczność. O tym, jak czasem trudno tu przejechać, świadczą ślady samochodów na śniegu z lewej strony.
Od grudnia 2012 r. kierowcy mogą korzystać z wrzeszczańskiego odcinka Trasy Słowackiego. W wyniku oddania tej inwestycji, zmieniła się nie tylko przestrzeń wzdłuż dawnej ul. Partyzantów zobacz na mapie Gdańska. Na kilku ulicach zmieniono organizację ruchu, nie zawsze po myśli mieszkańców.

Zamknięto m.in. przejazd z ul. Słowackiego w ul. Staszica zobacz na mapie Gdańska. W to miejsce można się odtąd dostać tylko skręcając z ul. Jesionowej zobacz na mapie Gdańska w ulicę Małachowskiego. Ponadto ulica Małachowskiego jest jedynym wyjazdem z obu wspomnianych ulic, więc konieczne jest utrzymanie na niej dwóch kierunków ruchu.

Przed rozpoczęciem budowy Trasy Słowackiego, a także w jej trakcie, na ul. Małachowskiego, pomiędzy ul. Jesionową i ul. Dekerta, obowiązywał zakaz postoju i zatrzymywania się po jednej stronie. Pozwalało to na sprawne wymijanie się samochodów nadjeżdżających z przeciwnych kierunków.

Czy możesz swobodnie poruszać się autem po swojej dzielnicy?

- Zakaz parkowania został zniesiony, przez co samochody stoją z obu stron. Uliczka jest bardzo wąska, dlatego wyminięcie się dwóch samochodów, gdy pobocza są zastawione, jest niemożliwe. Często dochodzi do sytuacji, w których jeden z samochodów musi wycofać, by przepuścić samochody jadące z przeciwnej strony - mówi pani Hanna, czytelniczka.

Sytuację pogarsza fakt, że w tych uliczkach swoje auta parkuje wiele osób odwiedzających Galerię Bałtycką.

- Nie rozumiem dlaczego ktoś dopuścił do takiej sytuacji. Być może na urzędniczych planach ta ulica cudownie się poszerzyła. Jeśli tak, to nie miało to wpływu na stan rzeczywisty. Czy ktoś w ogóle sprawdza jak zmiany organizacji ruchu funkcjonują w rzeczywistości? - zastanawia się nasza czytelniczka.

O sprawę kłopotliwych i wąskich uliczek we Wrzeszczu postanowiliśmy zapytać w Zarządzie Dróg i Zieleni.

- Jeśli postawienie znaków na ul. Małachowskiego okaże się zasadne, zrobimy to. Przypominam jednak, że samochody bardzo często parkują na tej ulicy niezgodnie z przepisami, bo nie pozostawiają pieszym przepisowej szerokości chodnika - 1,5 metra. W tej sytuacji poprosimy o interwencję służby porządkowe. Brak znaków nie anuluje przepisów ogólnych - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Władze ZDiZ obiecują, że dodatkowo fizycznie utrudnią parkowanie samochodów w obrębie skrzyżowania ul. Jesionowej i Małachowskiego. - W pobliżu tego splotu dróg zostaną w najbliższym czasie umieszczone słupki uniemożliwiające kierowcom parkowanie. Wszystko po to, żeby ułatwić samochodom wyjazd i poprawić widoczność - zapewnia Katarzyna Kaczmarek.

Miejsca

Opinie (120) 3 zablokowane

  • Kłopoty jeszcze raz kłopoty

    Kłopoty to nasza specjalność , tak o sobie mogą powiedzieć włodarze Gdańska.

    • 31 6

  • Centrum miasta nie jest dla samochdów prywatnych a dla pieszych i komunikacji miejskiej (37)

    kiedy w to w tej zacofanej Polsce zrozumiecie,blachosmród nie jest najważniejszy

    • 76 109

    • (32)

      Toć tam ludzie mieszkają, to co mają z samochodem zrobić?!

      • 50 15

      • (31)

        Widocznie wg autora maja swoje samochody zostawiać na obrzeżach miasta...

        • 26 11

        • Słusznie prawisz, w centrum nie da rady zmieścić samochodów wszystkich jego mieszkańców. (30)

          Jeżeli pod domem nie ma miejsca to trzeba pojechać dalej, tam gdzie będzie można zaparkować zgodnie z przepisami. Zawsze można też sprzedać auto albo się przeprowadzić.

          W bardziej cywilizowanych miastach Europy Zachodniej ludzie mieszkający w samym centrum często rezygnują z samochodu. Ograniczona jest też ilość aut do samego centrum wpuszczanych. Może i my doczekamy się kiedyś takiego społeczeństwa oraz tak sprawnej komunikacji miejskiej jak tam.

          Przecież nie może już zawsze być tak, że każdy kawałek wolnej przestrzeni w mieście jest zastawiony parkującymi autami, matka z wózkiem lub niepełnosprawny musi jechać środkiem jezdni bo na chodniku już nie starcza dla nich miejsca a dwa samochody na dwukierunkowej jezdni nie mają jak się wyminąć.

          • 24 29

          • (5)

            w bardziej cywilizowanych miastach europy mają metro. Jak system komunikacji bedzie tak sprawny jak np. w Paryzu to zrezygnuje z auta...

            • 18 7

            • (2)

              Brzydzę się metrem uznając je za syndrom upadku cywilizacyjnego. W miastach, gdzie jest metro ludzie istnieją, a nie żyją. Cofanie się do XX wieku, a mamy wiek XXI - wiek samochodu. Ja jestem normalny w odróżnieniu od innych

              • 7 25

              • Samochód we współczesnym wyadniu wynaleziono własnie w XX wieku (1)

                W XXI mieliśmy mieć samochody latające i transformujące w puderniczki miast parkowania. Nie mamy, za to mamy coraz więcej ludności, którą "stać na samochód". Siłą rzeczy nawet malutki Gdańsk musi myśleć o rozwiązaniach, które sprawdziły się gdzie indziej, czyli ograniczenie ruchu samochodów w centrum + regularna, częsta komunikacja miejska.

                • 1 1

              • nie zapominaj o rowerach i rowerach elektrycznych

                jeździ nimi coraz więcej ludzi

                • 0 0

            • SKM jest metrem (1)

              Myślisz, że 100% torów metra jest pod ziemią? Bardzo byś się zdziwił. Często jest to mniej niż 50%.

              W Gdańsku nie ma potrzeby metra jako takiego. SKM + PKM obejmie dużą część miasta. Jakby co można reaktywować linię na Nowy Port, ewentualnie zakręcić ją lekko w stronę Zaspy/Brzeźna.

              W którym, kierunku chciałbyś puścić metro? Jedyny jaki przychodzi mi do głowy to Chełm/Jasień/Łostowice.

              • 6 4

              • Chełm-Łostowice ma już połączenie tramwajowe, które zresztą będzie przedłużane do Kowal - oby wcześniej, niż później!

                • 0 0

          • (2)

            jak 'nie da rady zmieścić wszystkich samochodów mieszkańców' to trzeba zbudować parkingi, piętrowe albo podziemne i samochody się zmieszczą a ulice nie będą zastawione.

            • 20 7

            • to wyłóż kasęi zbuduj (1)

              stać cie na samochód to stać cie na koszty jego parkowania zgodnie z przepisami

              • 5 14

              • 100/100

                To, że kogoś stać na samochód, nie oznacza, że stać go na to, aby posiadać samochód w mieście.

                Tu nie ma złośliwości. Zbudujemy parkingi, zbudujemy więcej dróg i co wtedy? Jeszcze więcej ludzi kupi samochody, bo przecież są parkingi i drogi. Aby każdemu zapewnić swobodę jazdy i parkowania samochodu miasto musiałby być ze dwa razy większe.

                Co z tego, że każdy miałby samochód, jak i tak nie byłby w stanie się nim ruszyć. Same korki

                • 5 9

          • Słyszałeś o obaleniu niewolnictwa? Nie będę żył według twoich lizusowskich norm, bo uważasz się za nadludzia. (19)

            Uznawanie norm za lepsze i gorsze tylko na podstawie współrzędnych jest megadupowłastwem.

            Serce nakazuje mi powiedzieć, że to my jesteśmy bardziej cywilizowani. Na Zachodzie tyle dziwactw jest normą i vice versa. Ale wtedy byłbym dwulicowy.

            Każdy krąg kulturowy ma prawo mieć swój gust i wściekać się jeśli napuszony krąg sąsiedni wiesza na nim psy. Nasz gust: Kochamy auta. Ty jesteś tu odszczepieńcem, więc wyjedź. Skorzystasz na tym także ty. Sam polecasz przeprowadzkę.

            Prywatnie stwierdzam, że miasta których nazw nie zdradziłeś są mniej cywilizowane. Jako wielkie podwórka domów spokojnej starości. Wszędzie zielsko i anemia. Tam ludzie nie żyją, jedynie istnieją. W mieście z autami czuję że żyję. Cofanie się do XIX wieku. Fuj. Normalność nie jest kwestią statystyki.

            • 12 18

            • Matematyku (10)

              Zatem nie cofaj się do XIX wieku. Stój w korkach i narzekaj na nie, a nie na innych.

              BTW Widać, że bardzo ciebie, boli że są ludzie, dla któych samochód nie jest Bogiem jak dla ciebie.

              • 11 12

              • Po prostu miasto ma być dostosowane do gustu tubywalców. (9)

                Z jakiej racji odwrotnie? Bo parę stopni wte czy wefte od południka zerowego żyją wedle własnych osobliwości? Czy może być jeszcze błahszy powód? Gardzisz wolnością.

                • 5 8

              • Matematyku (8)

                Przecie mówię ci, nikt nie zmusza ciebie do cofania do XIX wieku. Stój w korkach i ciesz się wolnością, a narzekasz jak stara baba, jakby ktoś ci kto w korkach zabraniał stać. Czytaj ze zrozumieniem.

                • 7 6

              • Ależ zmusza. Urzędnictwo, które Cię słucha. (7)

                Promuj sobie, co tylko chcesz. Nie zmuszać.

                Nie ma żadnych korków. A jak już to krótkotrwałe. Nie dotyczy Spacerowej.

                • 6 7

              • Przykłady kolejnych inwestycji drogowych przypominających bardziej autostrady niż drogi miejskie (3)

                temu zaprzecza. A szkoda, o ile przyjemniej byłoby w mieście, gdyby jednak władza myślała o wszystkich nie stawiając tak silnego priorytetu na transport indywidualny, który i tak nie rozwiąże gł. problemów komunikacyjnych.

                • 5 4

              • A czy nie lepsze są kompromisy? (2)

                Kompromis jest cnotą. Kilku kolektywistów tutaj wyznaje prawo Kalego. Inwestycje, o których myślisz, stanowią skromny odsetek wszystkich ulic. Zapomniałeś, że PKM budowa ruszyła pełną parą. Naprawiono tory na Łostowice. Havla to wzór kompromisu. W mieście jest bardzo przyjemnie, trzeba tylko doceniać co się ma i zdać sobie sprawę że mankamenty są mankamencikami, gdy zestawić je z Somalią oraz cenić kompromisy. Czy naprawdę jako pieszy oszalejesz jeśli nie dojdziesz z punktu A do punktu B bez jednego zakrętu i zwolnienia raz na jakiś czas?

                Wreszcie dżentelmen się trafił.

                • 2 4

              • Matematyku (1)

                I ty matematyku piszesz o kompromisie? Ach, rozumiem. Dla ciebie kompromis to: Zróbcie to, bo ja tak chcę!

                • 4 4

              • Nie jestem rowerzystą.

                Prędzej zrezygnuję z wodociągu.

                • 1 2

              • Populista z ciebie (2)

                Urzędnictwo nie zmusza ciebie tylko ty sam i twoje kompleksy typowego polaka. Niczego nie promuję, co najwyżej twoje narzekanie i konserwatywną ciasnotę umysłową, dla którego zawsze będzie źle i zawsze będzie za mało autostrad i dróg. Tak, tę rzeczywiście promuję, próbując aby ludzie pokochali samochody jako i ty je kochasz i pokochali twoją ciasnotę, tak jak ciasną ulicę na której nie można zaparkować. Powodzenia w korkach. Miłego słuchania muzyki.

                • 4 7

              • Nie dość, że niegrzeczny, to jeszcze przestepca. (1)

                Unia nazywa to "mową nienawiści". Najgorszego rodzaju, bo przeciwko własnemu kręgowi kulturowemu. Wykazujesz kolektywizm, to także kwintesencja ideologii zbrodniczych. Obrażanie jest już wisienką na torcie. Zero kontrargumentów.

                Nie ma korków. 97% ulic jest drożnych.

                • 5 3

              • A to ciekawe

                bo wszyscy szczekają naokoło, że korki są bo dróg się nie buduje. Swoimi teoriami zaczynasz przypominać mi moich wrogów czyli przeciwników samochodów, głównie rowerzystów, od których się tak niby odcinasz. Wiem. Jesteś zakamuflowanym rowerzystą.
                Kolektywistą nie jestem, gdyż cechuje mnie większy egoizm niż twój hedonizm i ciasnota umysłowa.

                • 2 2

            • Matematyku, zauważ jednak, że obszar jest zasobem ograniczonym (7)

              Nie ma fizycznej możliwości, aby każdy w mieście miał samochód. Tu nie chodzi o ograniczanie wolności, czy odbieranie komuś czegokolwiek.

              Fizycznie jest niewykonalne, aby w mieście, gdzie mieszka 500 tys. mieszkańców każdy posiadał samochód (pamiętajmy też ile osób codziennie chce przyjechać samochodem do miasta).

              • 6 5

              • Ile znasz rodzin, w której każdy domownik ma po aucie? Sprzedają gdzieś jednoosobowe? (2)

                Nie lękajcie się, że spełni się wizja: jeden obywatel=jedno auto. Niepraktyczne dla niemieszkających w apartamentowcach oraz wszystkich z dziećmi. W najgorszym razie: jedno gospodarstwo domowe=jeden samochód. Przecież to nie są pojazdy jednoosobowe. Bardzo często pewna liczba domowników nie ma prawka, albo z innej przyczyny trzeba ją podwieźć. Czy też zesłać na przystanek. Dwóch domowników z prawkiem umawia się na wspólne wyjazdy. Kto ma pracę bliżej, wysiada wcześniej. Bo nawet jak mają wystarczające podwórka, czują że dwa auta to przerost. Niewymuszone uczucie. Tak jak dwie lodówki. Nie dotyczy apartamentów.

                Człowiek jest istotą stadną. Musi założyć rodzinę, albo zeświruje. Twoja wizja spełniłaby się po wywróceniu ludzkiej natury do góry nogami.

                • 5 4

              • Dwa auta są konieczne tylko jesli oboje rodzice pracują (1)

                o zupelnie innych godzinach na przeciwnych krańcach. Bo logiczne, że zmuszony do jazdy autobusem jest mniej kochany.

                • 5 2

              • w Melbourne ludzie jeżdżą 100 km codziennie do pracy. W centrum miasta nie mieszka NIKT; w dzień działają tam biura firm, w nocy jedynie hotele i knajpy.

                • 0 1

              • Dla Matematyka (2)

                obszar nie jest zasobem ograniczonym, jest nieskończony tak jak nigdy nie skończy się ropa. Udowadniał to nie raz.

                • 2 2

              • (1)

                Czy mógłbyś wytłumaczyć dlaczego ropa nigdy się nie skończy? Czy masz na myśli to że ciągle powstaje głęboko pod ziemią?

                • 1 2

              • Nie mi udowadniać

                tylko matematykowi. Zresztą ropa pewno powstaje szybciej niż się jej wydobywa. A kto twierdzi inaczej to ekoterrorysta i rowerzysta.

                • 3 1

              • Nie ma fizycznej możliwości aby każdy mieszkaniec miasta miał samochód bo zapominasz ,że wówczas nie potrzebne będą bus pasy tramwaje, torowiska, powolne autobusy które spowalniają ruch. Samochody dają niezależność i szybkość jakiej nasza komunikacja nigdy nie osiągnie. Jedynym wyjątkiem jest tutaj skm która się sprawdziła.

                • 1 2

          • w cywilizowanych krajach ludzie wyprowadzają się z centrów miast. Dawne kamienice są przeznaczane na hotele, pensjonaty, hostele, bed&breakfast, apartamenty, itd. Może taki jest właśnie kierunek rozwoju - i nie chodzi tylko o samochody, ale przede wszystkim o to, że w centrum miast jest coraz drożej. Już teraz moi znajomi przenoszą się do biedniejszych dzielnic (ci, co nadal mieszkają w kamienicach) albo na obrzeża miasta. Nie łudźmy się, w żadnym społeczeństwie nie ma tak, aby wszyscy byli bogaci. Wszędzie jest tak, że na to, co najdroższe, stać nielicznych, większość mieści się w przeciętnych cenach, mniejszość nie ma nic albo prawie nic. Przeciętny domek z ogródkiem np. w Australii, Kanadzie czy USA, a także krajach zachodniej Europy, to opcja znacznie lepsza niż klitka w bloku, ale nadal jest to opcja dla przeciętnej części społeczeństwa - i taki domek kupuje się na wieloletni kredyt, mając pętlę na szyi przez 20-30 lat. I będzie tak, że w centrum miasta będą mieszkać nieliczni bogaci oraz... turyści, reszta będzie żyła na obrzeżach. Poza sezonem centrum będzie wyludnione.

            • 1 0

    • teraz to wymysliłeś....a mieszkańcy to co?

      • 9 3

    • te z rozwinietej części świata

      wiesz o czym piszesz, gdzie są te ulice i jak tam było wcześniej? chyba nie bardzo po centrum miasta (skojarzenie pewnie ze starówką) myli ci się z główna przelotową przez 3-miasto i skrzyżowaniem z wyjazdem na obwodnice

      • 3 0

    • Zacofanie ? .

      troszeczkę jeździłem po świecie i wszędzie w rozwiniętych krajach jest pełno samochodów wszędzie parkujących - wystarczy pojechać na południe Francji .
      - zapewniam ,ze te rejony nie są zacofane.
      P.S nie oznacza to jednak ,ze tak być musi- ale z zacofaniem nie ma jednak dużo wspólnego- wręcz przeciwnie.

      • 3 1

    • Wyprowadź się na wieś,

      najlepiej w polu, bo tam najmniej samochodów spalinowych.

      • 3 2

  • w Budyniowym smierdzacym kociolku ciagle same klopoty,nie dziwi wcale (2)

    • 35 18

    • już masz ferie? (1)

      dzieciaczku z bloków w portowej miescinie

      • 7 3

      • bo gdańsk to nie jest portowa mieścina

        strzał w kolano kolego

        • 0 3

  • Kim sa ludzie zajmujacy sie planowaniem? (4)

    Brak wiedzy i znajomosci zasad w tej dziedzienie mnie zastanawia. Moze w ogole nie maja przygotowania w tym kierunku?Chciclabym wiedziec kto stoi za wydanymi decyzjami. Nazwisko prosze.

    • 43 8

    • a popierałeś budowę Nowej Słowackiego (2)

      w przyjętym wariancie? Jeżeli tak, to Twoje nazwisko jest pierwsze na Twojej liście.

      • 3 3

      • bzdury piszesz

        co ma piernik do wiatraka

        • 2 2

      • ja popierałem budowę NS, ale nie w takiej formie, jak powstała

        Miałem nadzieję, na miejską drogę, a nie autostradę... :/

        • 5 1

    • a kim są ci, którzy żałują 5 zł na parking w Galerii?

      Egoistyczne i mentalne dno i 5 mułu. Z drugiej strony słowa: "Przypominam jednak, że samochody bardzo często parkują na tej ulicy niezgodnie z przepisami, bo nie pozostawiają pieszym przepisowej szerokości chodnika - 1,5 metra" to ponury żart. Trzymając się tego przepisu prawie nigdzie nie można by zaparkować na chodniku przy tej ulicy. Jednym bokiem trzeba stać na ulicy, nie ma siły.

      • 8 1

  • Czy ta osoba zadzwoniła po straż miejską ? (7)

    Co za problem zrobić też zdjęcie ? Jeżeli na ulicy dwukierunkowej nie mogą się minąć 2 samochody, to znaczy, że osoby, które tam zaparkowały złamały przepisy. Wówczas powinna przyjechać straż miejska, wypisać mandaty, a samochody, które utrudniają ruch powinny zostać odholowane na koszt ich właścicieli. Tam nie trzeba ustawić dodatkowych znaków, wystarczy egzekwować przepisy już istniejące. Gdyby zaś straż miejska olała sprawę, to powinno się wówczas pisać do mediów. Z tego co wiem, to zgłoszenia są nagrywane, więc w olanie takiego zgłoszenie powinno kończyć się konsekwencjami dla osób, które do tego dopuściły.

    • 37 12

    • Zdziwiony? (3)

      Nie wypisuj bzdur! Proponuję zapoznanie się z przepisami ruchu drogowego. Myślę, że czytając "Kodeks Drogowy" zdziwisz się jeszcze nie raz...

      • 4 4

      • Zacytuję kodeks: (2)

        "1. Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku:

        1) pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu"

        Zatem jeśli zaparkowane samochody utrudniają ruch (a to ma miejsce gdy na drodze dwukierunkowej nie mogą się swobodnie minąć 2 pojazdy), samochód może zostać usunięty. A to, że z tego przepisu rzadko się korzysta, nie oznacza, że przestał on obowiązywać.

        • 10 1

        • (1)

          Prawo czyta się literalnie-dosłownie. Jeżeli jest w przepisie napisane "jest to zabronione i utrudnia ruch", to musza być spełnione obydwa warunki, aby pojazd odjechał na lawecie. Poza tym rozumiem, że jesteś w stanie wskazać który pojazd zaparkował jako drugi, czyli jako ten który spowodował utrudnienia w ruchu

          • 3 3

          • A co w tym trudnego. Punktem odniesienia jest w tym przypadku oś jezdni. Jeśli osoba, która jedzie samochodem, jest zmuszona zjechać na przeciwny pas ruchu aby ominąć zaparkowany samochód, to znaczy, że ten samochód został źle zaparkowany. Nawet w miejscu przeznaczonym do parkowania pojazdów (chociażby tam gdzie stoją parkometry) nie można zostawić samochodu w dowolnym miejscu na jezdni. Zaparkowany samochód nie może utrudniać jazdy innym kierowcom. A co do przepisów - to przepisy są jasne. Jeśli nie ma zakazu parkowania, to parkować można i tak tylko tam, gdzie nie utrudni się jazdy innym kierowcom. W przeciwnym razie parkowanie jest zabronione. Jeśli ktoś na tej ulicy zaparkuje równolegle motor, to pewnie innym kierowcom jazdy nie utrudni, zatem parkować wolno, ale tylko wówczas gdy jest to możliwe technicznie.

            • 1 1

    • leon (1)

      a jak ustalisz w jakiej kolejności parkowano? ktoś mógł zaparkować na pustej ulicy i jemu też chcesz wlepić mandat?

      • 0 0

      • Skoro zabarkował tak, że inne samochody muszą zjeżdżać na przeciwny pas aby go ominąć, to oczywiście, że tak. Nawet na pustej ulicy samochód można zaparkować tylko wówczas, jeśli nie utrudnia się jazdy innym. Znak zakazu parkowania nie jest tu wcale potrzebny, bo jeśli samochód się nie mieści - to ma zakaz parkowania. A jeśli kierowca nie jest w stanie ocenić tego czy utrudnia czy nie utrudnia innym jazdy, to jak zapłaci mandat, to może się może nauczy tej sztuki.

        • 1 2

    • straz miejska wypisze mandat zalozy blokade na kolo i to wszystko, a własnie powinni odholować samochod na parking i juz

      • 0 0

  • Ankieta

    Nie mam problemu, poruszam się t-34

    • 21 3

  • ... (1)

    przywrócić możliwość wjazdu i wyjazdu Słowackiego/Staszica i będzie dużo lepiej!

    • 13 9

    • ale nie można...

      bo autostrada, bo odległości między skrzyżowaniami...

      • 5 2

  • Panie redaktorze, ulic z taką sytuacją gdzie dwa jadące na przeciw siebie (4)

    samochody mają problem z wyminięciem się z powodu parkujących po obu stronach samochodów jest bez liku:
    Gdynia - Harcerska, Hallera, Górna, Inżynierska (fragment dwukierunkowy), Wrocławska (okolice pl. Górnośląskiego), Wolności itd. i mógłbym pisać i pisać nazwy ulic nie tylko w Gdyni ale i w Sopocie i w Gdańsku. Są problemy ale jakoś da się przejechać.
    Przypomnę jeszcze zasadę pierwszeństwa poruszania się po ulicach nachylonych - pierwszeństwo mają samochody jadące pod górę; jeśli się to komuś nie podoba, to znaczy że na śniegu nie ma problemów z ruszeniem jadąc właśnie w górę, w co między bajki można włożyć. Jak nie ma śniegu czy lodu to pod górę i tak musimu ruszyć z jedynki dodając gazu, gdy w przeciwną stronę - w dół możemy się z autem potoczyć bez naciskania pedału gazu.

    • 23 3

    • o ile się nie zatrzymamy bo jadąc z góry morzemy się potoczyć wbrew naszej woli (2)

      • 3 0

      • morzemy zatoczyć ;)

        • 0 0

      • i morze zjedziemy aż nad może :)

        • 0 0

    • To jakaś nowomodna zasada bo od wieków było tak (jeszcze przed samochodami) , że ten kto jedzie z góry ma pierwszeństwo właśnie z racji iż można się ześlizgnąć. To dotyczy każdego pojazdu.

      • 0 0

  • podręcznikowy przykład

    jak budowa kolejnych "autostrad" w mieście utrudnia życie mieszkańcom, w tym również kierowcom. Zamiast rozbudowywać sieć lokalnych dróg zwiększa się odległości między skrzyżowaniami i buduje wielopoziomowe potworki zabierające miejsce tak pieszym jak i kierowcom, chcącym zaparkować pod własnym domem.

    • 19 11

  • topolowa (1)

    Jeszcze gorzej jest na ulicy TOPOLOWEJ tam dopiero jest MEKSYK może droga redakcja też to opisze

    • 14 1

    • Zgadzam się! Mieszkam przy Topolowej i codziennie dostaje wścieklizny!Pomijam fakt, że mieszkańcy nie mają gdzie zaparkować bo uczniowie z Topolówki stawiają swoje samochody. Najgorsze jest to, że jest strasznie ciasno n ulicy i nie ma szansy żeby mineły sie dwa samochody. Uważam, że Topolowa powinna być jednokierunkowa na odcinku od Partyzantów do Batorego.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane