• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejna osoba zatrzymana za molestowanie w szpitalu psychiatrycznym

piw
25 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zatrzymany mężczyzna to już drugi pacjent szpitala, który miał się dopuścić molestowania na terenie placówki. Zatrzymany mężczyzna to już drugi pacjent szpitala, który miał się dopuścić molestowania na terenie placówki.

Policjanci, na wniosek prokuratury, zatrzymali kolejnego pacjenta Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku. 37-latek miał molestować dwie 13-letnie pacjentki placówki w maju, a więc przed opisywanym w połowie czerwca przypadkiem gwałtu na 15-latce, którego inny pacjent miał się dopuścić w tym samym szpitalu.



Informacje o zatrzymaniu mężczyzny potwierdzają policjanci.

- 23 czerwca około godz. 10 policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca Gdyni podejrzanego o doprowadzenie przemocą dwóch 13-letnich dziewczynek do innej czynności seksualnej - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W poniedziałek mężczyznę doprowadzono do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Sąd aresztował go tymczasowo na trzy miesiące. Areszt mężczyzna będzie odbywał w warunkach szpitalnych, jednak nie w Gdańsku, a w Starogardzie Gdańskim.

Przypomnijmy: o zatrzymaniu pierwszego podejrzanego o gwałt w szpitalu pisaliśmy 13 czerwca. Do samego zdarzenia miało dojść w nocy z 5 na 6 czerwca 2019 roku na jednym z oddziałów placówki. 25-letni pacjent wszedł do sali, na której przebywała 15-letnia dziewczyna. Była ona zamroczona lekami. 25-latek miał to wykorzystać i zgwałcić ją.
piw

Opinie (175) ponad 10 zablokowanych

  • Co to znaczy że mógł podejść do sali?

    Chyba jest tam jakiś odpowiedzialny personel?

    • 6 0

  • Rzeczywistość na Srebrzysku - brak miejsc i kadry (4)

    To, że małoletni są umieszczani na oddziale z dorosłymi to standard na Srebrzysku. Wynika to z braku miejsc na oddziale młodzieżowym. Trzeba mieć świadomość, że na całe 3miato jest jeden, jedyny oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży - jeden wspólny dla Gdańska, Gdyni i Sopotu, więc chyba nikogo nie powinnno dziwić, że brakuje miejsc. Trafiają tam dzieci ze schizofrenią, naćpane, po próbach samobójczych .. przecież szpital nie może ich odesłać do domu z powodu braku miejsc na oddziale młodzieżowym, więc przyjmuje tymczasowo na oddział dla dorosłych. Średni czas pobytu pacjenta to minimum miesiąc, więc z rotacją miejsc też jest słabo. Ilość kadry pozostawia wiele do życznia, przykładowo podczas weekendu na cały teren szpitala, wszytkie oddziały (3 duże bloki) jest dwóch lekarzy. Jeden na izbie przyjęć, drugi "oblatuje" 3 bloki szpitalne. Na całym piętrze- oddziale na stałe są 2 pielęgniarki, które mają do pomocy kilku ratowników medycznych na wezwanie, bo oni też jeżdżą karetkami, pomagają na izbie przyjęć +oddziały. Kiedy trzeba pacjenta będącego w pełnym zabezpieczeniu (zapiętego w pasy bezpieczeństwa, np. niedoszłego samobójce) wyprowadzić do łazienki to trzeba czekać na przyjście ratowników. Ratownicy medyczni to najlepsza część tego szpitala, pracowici, empatyczni. W tygodniu po godzinie 14-15 sytuacja wraca do obsady jak w weekendy. Pracują tam ludzie, a nie nadludzie i nie mają żadnego wpływu na brak miejsc i kadry.

    • 49 6

    • (3)

      Jak ci matko pacjenta zgwałcą dziecko to tez bedziesz taka wyrozumiala?

      • 8 7

      • Wręcz przeciwnie. Pretensje należy jednak kierować do właściwych instytucji czyli NFZ gdzie trafiają twoje składki ubezpieczeniowe i Ministerstwa Zdrowia które odpowiada za jakość opieki medycznej. Zwalenie winy na personel to tak na prawdę uwolnienie od odpowiedzialności urzędników odpowiedzialnych za obecną sytuację.

        • 10 1

      • Nie chodzi o wyrozumiałość, bo straszne jest to co się stało, ale czego nikomu nie życzę tam trzeba być, żeby zrozumieć jak to wygląda od środka. Obrzucenie błotem personelu nic nie zmieni. Tam jest potrzebna dodatkowa kadra, potrzebne są nowe miejsca dla młodych pacjentów, których jest niestety coraz więcej. Krótko ujmując pieniądze i jeszcze raz pieniądze.

        • 11 0

      • Ale czy to wina personelu, czy może tych co ustalają grafiki, pensje i limity?

        • 9 0

  • W całej Polsce jest dramat w dziecięcej psychiatrii. Dzieci masowo chorują psychicznie - mają nerwice, depresje, podejmują próby samobójcze. Nie mają gdzie uzyskać pomocy, bo jest za mało przychodni, szpitali ,psychiatrów dziecięcych i pieniędzy na leczenie. Niestety media tym tematem się nie interesują, bo wolą zajmować się głupawymi wypowiedziami polityków.

    • 26 0

  • To chyba uznają go za niepoczytalnego z automatu

    • 9 3

  • Kto z NFZ podjął decyzję o umieszczaniu pacjentów niepełnoletnich (1)

    Niech teraz odpowie za konsekwencje swojej decyzji

    • 34 1

    • To nie decyzje tylko brak szpitali oraz nadmiar pacjentów.

      • 8 3

  • kolejny sposób na życie- p*ciać małolaty bez konsekwencji, bo się jest pukniętym. Każdy człowiek wykazuje pewnego rodzaju dewiacje i o różnym stopniu ekspresji, ale nie oznacza to automatycznie, że można robić sobie bezkarnie co mu się chce, bo ma się te odchyły. Wątek psychiatryczny jest chyba przesadnie brany pod uwagę przez wymiar sprawiedliwości i do tego stopnia, że nawet średnio rozgarnięci ludzie już wiedzą, że mogą sobie pozwolić na wiele i potem iść na " wariata", bo to pozwala ominąć odsiadkę

    • 27 4

  • nikt nic nie wie, nikt nic nie widział...

    • 55 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane