• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne modernizacje tramwajów z Niemiec wydłużą ich życie o 20-30 lat

Krzysztof Koprowski
3 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
GAiT zakłada, że kolejne modernizacje tramwajów wyprodukowanych w Niemczech Zachodnich w latach 70 i 80. XX wieku pozwolą na ich dalszą eksploatację jeszcze przez 20-30 lat. GAiT zakłada, że kolejne modernizacje tramwajów wyprodukowanych w Niemczech Zachodnich w latach 70 i 80. XX wieku pozwolą na ich dalszą eksploatację jeszcze przez 20-30 lat.

Miejska spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje zamierza wciąż modernizować tramwaje typu N8C sprowadzone z Niemiec. W ramach ogłoszonych przetargów przewiduje się m.in. wymianę elementów systemu hamowania, wymianę instalacji elektrycznej oraz układów napędowych. Jak wylicza spółka, zastąpienie poniemieckiego taboru nowymi tramwajami kosztowałoby więcej niż roczny budżet na całą komunikację miejską w Gdańsku.



Czy należy jeszcze modernizować tramwaje sprowadzone z Niemiec?

Tramwaje Duewag N8C sprowadzone z niemieckich miast Dortmund (46 pojazdów) i Kassel (16 pojazdów) zostały wyprodukowane w latach 1978-1986.

Po sprowadzeniu do Gdańska wszystkie tramwaje przeszły wprawdzie gruntowne przebudowy (w tym wstawienie członu niskopodłogowego), lecz ich zużycie eksploatacyjne wciąż wymaga kolejnych prac.

W ostatnich miesiącach GAiT ogłosił przetargi na:
  1. wymianę 15 kompletów aparatów hamulcowych - przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty,
  2. dostawę i montaż siedmiu aparatów i urządzeń elektrycznych do modernizacji układów napędowych oraz montaż wcześniej zakupionych elementów tego typu - prace zostały powierzone firmie Enika z Łodzi (ok. 6 mln zł),
  3. wymianę w siedmiu tramwajach: zadanie I - instalacji elektrycznej, piasecznic i luster na sterowane elektrycznie; zadanie II - części mechanicznych (w tym czyszczenie i konserwacja podwozia), uszkodzonych i skorodowanych części poszycia - przetarg w całości unieważniono.

Rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w Trójmieście


W 2018 r. zmodernizowano 12 tramwajów typu N8C, wymieniając m.in. elementy układu napędowego oraz instalacje elektryczne. Koszt prac wyniósł wówczas ok. 1 mln zł za pojazd. W 2018 r. zmodernizowano 12 tramwajów typu N8C, wymieniając m.in. elementy układu napędowego oraz instalacje elektryczne. Koszt prac wyniósł wówczas ok. 1 mln zł za pojazd.

Modernizacją zainteresowani wykonawcy wcześniejszych prac



W przypadku ostatniego przetargu należy odnotować, że wpłynęły oferty od dwóch wykonawców, którzy wcześniej dokonywali już modernizacji tramwajów sprowadzonych do Gdańska z Niemiec:
  1. spółka Modertrans z Poznania, która zadanie I wyceniła na kwotę ok. 9,47 mln zł, zaś zadanie II - 3,36 mln zł
  2. spółka 4iB z Gdańska zaproponowała za zadanie I kwotę ok. 4,94 mln zł, zaś za zadanie II - ok. 1,28 mln zł

Oferty gdańskiej firmy wprawdzie mieściły się w budżecie GAiT (odpowiednio ok. 5,25 mln zł oraz ok. 2,15 mln zł), lecz zostały odrzucone ze względu na niespełnienie warunków formalnych. Oferta Modertransu natomiast okazała się zbyt droga dla miejskiej spółki.

- Zamierzamy powtórzyć ten przetarg w najbliższym czasie, po przygotowaniu i publikacji nowej dokumentacji przetargowej - zapowiada Krzysztof Wojtkiewicz, główny specjalista ds. marketingu w GAiT.

Tramwaje po modernizacji prawie jak nowe



Czy jednak ciągłe naprawy i wymiany podzespołów w poniemieckich tramwajach mają uzasadnienie? Po ponad 30-40 latach eksploatacji kolejne usterki i awarie są przecież tylko kwestią czasu.

- Modernizacja tych tramwajów przy stosunkowo niewielkich nakładach finansowych zbliża pojazd do współczesnych standardów. Pasażerowie otrzymują komfort podróży porównywalny do tego, co oferują najnowsze tramwaje: siedzenia, wyświetlacze informacji pasażerskiej, monitoring i ładowarki USB, oświetlenie LED, klimatyzacja, system łagodnego rozruchu i hamowania, defibrylator. Motorniczy będzie korzystał z ergonomicznego fotela, takiego jak montowane są w Pesach i nowego pulpitu sterowania pojazdem opartego o ekrany dotykowe. Wymiana napędów i instalacji elektrycznej zapewni wysoką niezawodność tramwaju - przekonuje Wojtkiewicz.
Jednocześnie z modernizacją tramwajów typu N8C oraz zakupu nowych pojazdów, GAiT zamierza całkowicie wycofać wysokopodłogowe pojazdy Konstal 105Na, które są w podobnym wieku, co N8C. Jednocześnie z modernizacją tramwajów typu N8C oraz zakupu nowych pojazdów, GAiT zamierza całkowicie wycofać wysokopodłogowe pojazdy Konstal 105Na, które są w podobnym wieku, co N8C.

Eksploatacja taboru z Niemiec przez kolejne 20-30 lat



Jak wynika z wyliczeń miejskiej spółki, za kwotę ok. 10-krotnie niższą niż nowy tramwaj (ok. 9-12 mln zł) pasażerowie otrzymują pojazd spełniający większość współczesnych wymagań i gwarantujący dalszą eksploatację przez 20-30 kolejnych lat.

- Całkowite wycofanie z ruchu 62 tramwajów typu N8C i zastąpienie ich nowymi pojazdami oznacza wydatek na poziomie 600 mln zł. Kwota ta przekracza roczne koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej w Gdańsku [w budżecie na 2020 r. planowano przed epidemią koronawirusa na ten cel ok. 425 mln zł - dop. red.] - wylicza przedstawiciel GAiT.
Czytaj też:

Jak wygląda modernizacja tramwaju typu N8C?



Materiał archiwalny z 2018 r.

Miejsca

Opinie (357) ponad 20 zablokowanych

  • Dlaczego... (3)

    opaski oddzielają aż 1/4 autobusu łącznie aż do podwójnych miejsc siedzących. Dlaczego tak się chroni jedną osobę oddzieloną czym się da a pasażerowie ściśnięci jak korniszony. Ktoś wie np. w 175 numer 2073.

    • 3 7

    • bo jak kierowca zachoruje to komunikacja miejska praktycznie stanie

      • 1 0

    • To jest pytanie do Sanepidu...

      • 0 0

    • Dlatego, żeby ta jedna osoba Cię nie zaraziła.

      • 0 0

  • Kacperkowcy i Braunowcy! (3)

    Do roboty, pomnażać PKB! A nie trwonić czas na forum.

    • 5 17

    • Typowy cebulaczek-niewolnik co pracuje i oddaje przymusowo (1)

      Panstwu prawie 40% swoich dochodów.

      • 3 2

      • A nie, bo maksymalnie jakieś 25%

        licząc z ZUSem

        • 0 0

    • Prawda Nie brać Dotacji z UE

      TYLKO pracowac pracować pracować . A nie dotacje to Rozwój wd niektórych

      • 1 0

  • Brawo za głupotę i marnotrawstwo kasy mieszkańców jesteśmy złomowiskiem europy zachodniej, te tramwaje sie ciągle psuja po remon

    Te tramwaje nie sa jak nowe wcale są tylko odnowione wiec nie wciskajcie bzdur.Inna sprawa ze powinnismy wogle zrezygnowac z tego złomowiska i postawic na autobusy bez emisyjne zamiast ciagle psujacej sie trakcji która szpeci miasto buspasy !!Nikt nie inwestuje juz w tramwaje ,bo to jest przeżytek autobus po awari nie blokuje całej lini , a bus pasy są drogą zycia dla karetek i strazy pożarnej.
    Torowiska są szkodnikami w miescie , a najlepsze przykładem ostatnia naprawa trakcji trwająca 17 godzin,opóźniony o 2 lata remont na Stogach i jazda po 5km/h kolejny przykład blokowania przez mieszkanców tramwaju do studzienki przez hałas i niszczenie budynków i jeszcze kolejne inwestycje podobnie .To są zmarnowane pieniadze mieszkanców

    • 16 4

  • (1)

    niemieckie miasto, niemieckie tramwaje, niemiecki biznes, niemiecki elektorat. Dlaczego więc większość komentujących artykuł jest przeciwna remontowi poniemieckiego złomu? Sami sobie władze wybraliście.

    • 26 5

    • Polskojęzyczny portal. Tu nie uświadczysz prawdziwych Gdańszczan.

      • 0 1

  • Dlaczego urzedasy miasta nie kupują dla siebie stary aut ze złomowiska z Niemiec!!? Auta służbowe zawsze nowe kupują!

    Urzedasy Gdańska zawsze auta służbowe kupują nowe i to w wersji lux!!Niech kupują używane tak jak mieszkańcy i niech je remontują i by nimi jeżdzic 20 lat!!Ale urzedasy Gdańska nowe auta kupują dla siebie co 5 lat !!

    • 26 1

  • Niemieckie tramwaje

    "Tramwaje po "liftingu " prawie jak nowe" . Prawie robi wielką różnicę!!!!. Uważam że w ogóle zakup dortmundów i kasseli to była jedna wielka porazka. Lepiej było by kupić jeden -dwa nowe tramwaje ale pożądane a nie tam jakiś szajs bo tani I niemiecki.

    • 14 4

  • Dlaczego kupujemy same wozy dwukierunkowe (5)

    Skoro tylko w Brętowie i Lawendowym Wzgórzu są krańce zamiast pętli to można kupić jednokierunki.
    Są tańsze w zakupie, tańsze w eksploatacji oraz mają więcej miejsc siedzących bo nie potrzeba drugiej kabiny i drugiego kompletu drzwi. Za 15 dwukierunkowych jazzow ktore jeszcze kupimy moznaby kupic kilka więcej swingów.
    I kazdy nowy pojazd powinien miec mozliwosc polączeniaw sklad.
    Przedluzenie kilku przystankow to nie powinien byc problem.
    Ale pewnie będzie bo zdrowy rozsądek, wiedza i myslenie perspektywiczne są towarem deficytowym w ztm i gait

    • 17 3

    • "Stare" przystanki mają 50m, "nowe" 35m (4)

      Skład zgodnie z prawem może mieć max. 60m. I dwa Dortmundy/Swingi/Jazzy by prawie tyle miały. Trzeba by przebudować _wszystkie_ przystanki. Jedyne "długie" jak ten przy dworcu (100m) przestałyby być podwójnymi.
      Tramwaje dwukierunkowe są lepsze i bardziej uniwersalne. Nic dziwnego że takie kupują. Różnica w cenie nie jest tak duża jak sugerujesz.

      • 1 1

      • maksymalna długość zespołu tramwajowego to dokładnie 65m, Pesa Swing ma do 32m. (2)

        Dłuższe przystanki to np. wyższe koszty sprzątania/odśnieżania. Nie wszędzie jest na nie dość miejsca.

        • 0 0

        • utrzymanie ulicy 3 pasmowej tez więcej kosztuje. (1)

          Po prostu przy przebudowach brano pod uwagę tu i teraz. Przyszła pandemia i okazało się ile jest warte takie myslenie.
          Przystanki budowane za komuny były większe.
          Teraz oszczędzamy na przystankach, ale juz na przeskalowanych węzłach nie.

          • 0 1

          • po tzw. pandemi zapotrzebowanie na usługi przewozowe znacznie spadlo

            a kolejnych tzw. falach bedzie jeszcze niższe.
            Docelowe przejście na zdalną naukę - planowane od dawna - wprawdzie jeszcze potrwa. Nawet Niemcy się na tym wyłożyły. Problemem nie do przeskoczenia jest wielkošć mieszkań. Ogólnie są zbyt male by rodzina mogła w nich ciągle przebywać i się nie pozabijać.

            • 0 0

      • paragraf 3 pkt 5 rozporządzenia jest fajny

        "Przyjmuje się, że średnia masa jednego pasażera wraz z bagażem wynosi 68 kg, a masa motorniczego 75 kg."
        Obserwacje wskazują na skrajny optymizm ustawodawcy.

        • 0 0

  • A dlaczego nie podali ile razy dziennie bedą sie psuły ?Bo w gdańsku dzien bez awarii tramwaju to dzien stracony

    a do tego dochodzi jeszcze awaria trakcji!!Te stare nawet po modernizacja hałasują strasznie!

    • 12 2

  • Niemieckie tramwaje to porządne wozy (1)

    Spaskudzone jedynie tandetną przebudową w Polsce. Byly wycofane w Dortmundzie z powodu przebudowy torowisk na podziemne i tam nie pasowaly.
    W Gdańsku psują się wszystkie tramwaje od zawsze bo naprawia się je młotkiem i taśmą klejącą, a przeglądy na zajezdni to fikcja. Nie ma na to czasu ani ludzi.

    • 8 10

    • Taśma klejąca? Ciekawe czyj to POmysł.

      • 2 1

  • Roczne koszty to 425 milionow, a roczne przychody z biletow to dziesiec, moze kilkanascie milionow. (2)

    Faktycznie jest sens się w te bilety bawic? Automaty, kasowniki, sam druk milionow papierkow, wydawanie plastikowych kart, kontrola raczkami podwykonawcow itp. itd.

    • 9 3

    • (1)

      Oczywiście, że to nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Problem w tym, że bezpłatna komunikacja stałaby się tak popularna (gdyby nie pandemia), że okazałoby się w pełni, jak bardzo jest niewydolna i niedoinwestowana. Większa popularność, to większe koszty.

      • 2 0

      • A teraz jest wydolna?

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane