- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (155 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (207 opinii)
- 3 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 4 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (100 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (459 opinii)
Źródłem problemów finansowych archidiecezji gdańskiej jest zadłużenie Wydawnictwa "Stella Maris" powstałe w skutek niefrasobliwej działalności osób prowadzących w jego ramach szkodliwą działalność gospodarczą, przekraczającą niejednokrotnie granice prawa. Rozmiar zobowiązań pieniężnych powstałych w ten sposób uniemożliwiał satysfakcjonujące wierzycieli spłaty należności - czytamy w oświadczeniu pełnomocnika kurii Jarosława Szarmacha. - Mimo trwających postępowań egzekucyjnych nie tracimy nadziei na uzyskanie porozumienia z wierzycielami. W czasie gdy zmianie uległ zarząd "Stella Maris", udało się z bieżącej produkcji i zasobów finansowych archidiecezji uregulować zobowiązania sięgające blisko dwóch milionów złotych. Należne wierzycielom sumy po przeprowadzeniu ich restrukturyzacji i zabezpieczeniu spłaty będą sukcesywnie zwracane.
Arcybiskup metropolita Tadeusz Gocłowski nie wyklucza kolejnych wizyt komorników.
- Rozmowy trwają od dłuższego czasu, ale jak się zachowają komornicy, tego nie wiem - powiedział Polskiej Agencji Prasowej.
"Głos" usiłował ustalić, jakie eksponaty opieczętowano w Muzeum Archidiecezjalnym. Niestety, kustosz muzeum Alina Szpakiewicz była nieuchwytna. W kurii poinformowano nas, że przebywa na zwolnieniu chorobowym, a w domu, że jest w pracy... Przypominamy, że wśród muzealiów znajdował się stół, przy którym w 1660 r. królowie Polski i Szwecji podpisali Pax Casimiriana - pokój oliwski, poczet opatów oliwskich, XVIII-wieczne obrazy o tematyce biblijnej, czy portret króla Władysława IV. Licytację zajętych przedmiotów przewidziano na kwiecień.
- We wniosku do komornika wierzyciel wskazuje sposób egzekucji. To znaczy, że wierzyciel decyduje, czy egzekucja nastąpi z majątku ruchomego, nieruchomego, z rachunku bankowego, czy np. z wynagrodzeń dłużnika. Jednak przepis wymaga, aby był to "jak najmniej uciążliwy sposób egzekucji". Przedmioty o wartości historycznej, naukowej albo artystycznej nie są wyłączone spod egzekucji - powiedział "Głosowi" komornik niegodzący się na ujawnienie nazwiska. -
Natomiast ő 70 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 9 marca 1968 r. w sprawie czynności komorniczych mówi, że przedmioty te komornik może zbyć ograniczonej liczbie instytucji państwowych: muzeom, archiwom, bibliotekom, przedsiębiorstwom zajmującym się obrotem takimi przedmiotami. O samym fakcie zajęcia powinien być powiadomiony konserwator zabytków. Na jego wniosek komornik powinien umożliwić konserwatorowi oględziny zajętych przedmiotów. Celowo przytoczyłem datę obowiązującego rozporządzenia. Pochodzi ono z poprzedniej epoki i w żaden sposób nie pasuje do dzisiejszej rzeczywistości. Jeśli zainteresowanie zajętymi przedmiotami wyrazi np. państwowa "Desa", to muzealia mogą trafić do rąk prywatnych, a po 1 maja będą mogły opuścić granice Polski.
Przypominamy, że w ubiegłym roku Kościół intensywnie zabiegał o zwrot bazylice Mariackiej "Sądu Ostatecznego" Memlinga. "Głos" zajął stanowisko, że arcydzieło powinno pozostać w Muzeum Narodowym. Być może nasze argumenty przyczyniły się do upadku tego pomysłu. Gdyby dziś tryptyk był własnością Kościoła, kto wie, czy za pośrednictwem państwowej "Desy" nie zostałby sprzedany prywatnemu kolekcjonerowi np. z Luksemburga...
Opinie (74)
-
2004-03-25 13:37
przykre jest ejdamie to, ze owa firma chce pozostac anonimowa
normalnie bedzie jak to dłużnik (Kościół też) bedzie starał sie ukryc swój problem przed opinią publiczną a wierzyciel będzie mógł byc jawny i doznawac wszelkiej opieki aparatu sprawiedliwości
wszak jedna szkode już poniósł
swoją drogą powinni na seminariach duchownych otworzyć "wydziały czy sekcje marketingu i zarządzania" bo chyba nie przeżyje jak katedra gnieźnieńska pójdzie pod młotek...- 0 0
-
2004-03-25 13:42
Bolo
nie styknie
taki mesio wart jest góra pół bańki, zadłużenie jest warte więcej
Michi, co Ty teraz z pedofilią wyjeżdzasz? Artykuł jest na inny temat, skąd u Ciebie takie ciągotki?
Quosek - pogódź się z tym - Wyborcza skupia się (między innymi) na księzach i pijanych zakonnicach, a nasz Dziennik, czy Gazeta Polska skupia się na innych... tak już jest, nie ma chyba gazety w pełni obiektywnej, zawsze można powiedzieć - "ja to nic, patrzcie tam - to jest dopiero przekręt"
olis - a ja jako człowiek wierzący wierzę, że sprawie łba się nie ukreci :)
może jestem naiwny, a może jestem po prostu optymistą :)- 0 0
-
2004-03-25 13:46
gallux
zamiast otwierania nowej katedry wolałbym, aby nasz Kościól bardziej zaufał "tacy" i tym podobnym źródłom dochodów, działalnośc gospodarczą pozostawiając świeckim
myślę, że ta sprawa może dopomóc w podjęciu takiej decyzji :)- 0 0
-
2004-03-25 13:46
słuchajcie
wyprano paredziesiąt milionów złotych
na czym??
na VAT
a czy VAT nie jest zbójecko-złodziejskim??
w sumie jedni złodzieje uszczuplili kase drugim złodziejom żeby trzeci złodzieje nie rozpieprzyli jej na lYmuzyny z klimą
a tak paredziesiąt milionów przeszło w ręce bardziej potrzebujących i nakręciło koniunkture
same pozytywy- 0 0
-
2004-03-25 13:54
A to Polska właśnie.
Jedni kradną złom, jedni grube miliony.
I komu tu wierzyć:
"czerwoni" kradli - norma
"czarni" kradną czy im dają?
Eeeee gadać się już o tym nie chce
Wkuty
walnij z aramty w niecne towarzystwo !!!- 0 0
-
2004-03-25 14:06
to są koszty transformacji dusz naszych pasterzy
kiedyś za grzech uważano dziecko proboszcza z gospodynią czy słobość do nalewek a na lupry jeździło sie do innego województwa
małe grzeszki nie warte zachodu:)
zbyt dosłownie potraktowali "Ewangelię Sukcesu"
pożądliwość oczu, mamona, dobra wszelakie deprawują wszystkich, bez względu na wykonywaną "służbę", którzy mają dojście do mechanizmów robienia kaski
księża nie mogą być żadnym wyjątkiem bo też są tylko ludźmi- 0 0
-
2004-03-25 14:18
Zbieram zakłady, że komornik i tak pęknie (wkrótce)
przed faktyczną polsko zaściankową czarną władzą. Jeszcze do tego będzie musiał zmienić miejsce zamieszkania (a może i personalia) bo jego wierni sąsiedzi będą chcieli dokonać samosądu. Wszak będzie chciał sprzedać "święte relikwie k.k.). W tym kraju nie było i nie będzie tak żeby ktoś wygrał z czarną władzą!! Prawda ejdamku mój wielebny!!!
- 0 0
-
2004-03-25 14:23
I jeszcze jedno. Czerwona komunistyczna władza ustaliła, że czarna władza (niekomunistyczna) nadal ma przywileje i wszelkie ulgi w biznesie. Tak więc biznes handlowo, pr.. ma wrota nadal otwarte. Ach ci wstrętni czerwoni!! To pewnie CUD NAWRÓCENIA !!!!!
- 0 0
-
2004-03-25 14:33
no to już widzę jak miłośnicy antyków zacieraja ręce na licytacje
nie od dziś wiadomo że kościół posiada i zachłannie chołubi tekie różne "perełki"- 0 0
-
2004-03-25 14:44
To czy Biskup wiedział czy nie wiedział o przekrętach w drukarni to już mało istotne. Ktoś fajnie wcisnął mu kit że tylko brewiarze tam się produkuje. I może uwierzył?
W każdym razie obiektywnie patrząc:
nie wozi się drogimi furami z medalami na piersi, a z radia "Plus" nie leci stek nienawiścii innego rodzaju kretynizmów jak z radyja toruńskiego.
Teraz gazety różne przypięły mu się do niego
Natomiast widać, że kombinować dobrze nie potrafi skoro komornik siedzi u niego.
Ojczulek dyrktor przekręt za przekrętem robi, podatków nie płaci i w d...ie ma wymiar sprawiedliwości.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.