• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prom z Wisłoujścia w stoczni złomowej

Bartosz Gondek, Maciej Naskręt
30 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Tour de Nowy Port", by wrócił prom przez Wisłę
Prom Wisłoujście skończył w stoczni złomowej. Prom Wisłoujście skończył w stoczni złomowej.

Kiedy pod koniec maja żegnaliśmy prom Wisłoujście, każdy liczył na to, że zasłużona, ale ciągle pełnosprawna jednostka będzie nadal pełnić służbę w rękach nowego właściciela. Stało się inaczej. Prom trafił do stoczni złomowej. zobacz na mapie Gdańska



Płynąłeś kiedyś promem Wisłoujście?

Prom Wisłoujście przewoził dziennie, aż do otwarcia tunelu pod Martwą Wisłą, nawet dwa tysiące pasażerów, stanowiąc przez długie lata wystarczające i dogodne połączenie północnych dzielnic Gdańska z Wisłoujściem, Westerplatte, Portem Północnym oraz innymi zakładami.

Zbudowana symetrycznie jednostka wyposażona była w zdublowany układ sterowo-napędowy. Dzięki temu poruszała się równie sprawnie w obu kierunkach. Ważyła 290 ton i paliła 8 tys. litrów ropy na miesiąc. Roczne utrzymanie przeprawy kosztowało mieszkańców Gdańska ok. 1,5 mln zł. Po otwarciu tunelu pod Martwą Wisłą z przeprawy korzystali już jednak nieliczni. Kierowców i rowerzystów można było policzyć na palcach jednej ręki.

Historia Promu Wisłoujście

Kadłub Promu Wisłoujście powstał w stoczni na południu Polski, w Kędzierzynie Koźlu. Został przetransportowany Odrą do Szczecina, gdzie w Stoczni Rzecznej wyposażono go w niezbędny osprzęt. Po zakończeniu prac jednostka miała trafić na Wisłę i pracować przy przekopie, na szlaku Świbno - Mikoszewo. Ówczesne władze portu uznały jednak, że prom bardziej przyda się na Martwej Wiśle. Szybko więc wybudowano przyczółki po obu stronach rzeki - przy Twierdzy Wisłoujście i ul. Starowiślanej. Przeprawa została uruchomiona w 1975 r.

W okresie PRL prom był utrzymywany przez Żeglugę Gdańską, ale przeprawa była finansowana głównie przez Zarząd Portu Morskiego w Gdańsku. Pieniądze pochodziły także od firm, które korzystały z przeprawy. Po roku 1989, gdy ruszyła restrukturyzacja w porcie, Żegluga Gdańska zrezygnowała z utrzymywania promu.

W 1993 r. jednostka trafiła na przystań. Wciąż jednak trwały negocjacje Zarządu Portu z Żeglugą Gdańską. Zdaniem portu ta ostatnia chciała zbyt dużych pieniędzy za kursowanie po Martwej Wiśle. Wtedy na scenie pojawił się Andrzej Pieńkowski, który był właścicielem promu do jego ostatnich dni na wodzie.

Prom pływał regularnie aż do 2012 r., kiedy to z finansowania przeprawy wycofał się Zarząd Portu Morskiego. Wtedy po raz pierwszy pojawiła się informacja o wstrzymaniu kursów. Dofinansowanie popłynęło jednak z budżetu miasta.

Ostatecznie jednostka zacumowała przy Martwej Wiśle. Dziś pozostał z niej już jedynie kadłub.

O autorze

autor

Bartosz Gondek

dziennikarz motoryzacyjny i pasjonat klasycznej motoryzacji

Opinie (140) 5 zablokowanych

  • Cześć jego pamięci!!! (2)

    • 14 0

    • (1)

      Cześć i Chwała Bohaterom

      • 2 1

      • A przy złomowaniu był apel smoleński?

        Bo jak nie to ojj... biada wam powiadam, biada.

        • 4 1

  • szpilek lec do stoczni (1)

    jak powiesz swoim kumplom zlomiarzom jaki temat wyrwales to bedziesz bogiem na dzielni!! tylko wez kilka wózkow bo to nie byle kaloryfer zeby tak sobie jechac po ulicy hhehe

    • 3 0

    • tylko dobra line i wio do szwecji

      • 0 0

  • Przerobil bym go na plywajaca kawiarenke... (3)

    ale latwiej bylo komus dac go na zeletki zamiast na przetarg.

    • 4 8

    • Był wystawiony na sprzedaż

      ale widać że nikt nie był nim zainteresowany.

      • 6 0

    • Powinni z niego zrobic połaczenie Gdańsk Gdynia Sopot

      • 1 2

    • A co to żeletki?

      • 2 0

  • Polska - tu nic sie nie oplaca. W zagranicznych rekach jednak juz sie oplaca...

    • 2 6

  • Re: Koniec Promu Wisłoujście. Jednostka trafiła do stoczni złomowej (1)

    W Sobieszewie by się przydał
    w razie awarii mostu pontonowego. dużych korków , remontów itd

    • 8 4

    • pierdzielicie Panie bzdury

      Ten prom kartę bezpieczeństwa za ostatnie dwa lata dostawał warunkowo, tylko dlatego że nie było alternatywy. Wymagał obowiązkowego remontu klasowego, a koszt to na pewno ponad milion zł. bo prom był pływającym złomem. Miasto dodatkowo musiałoby odkupić prom od prywatnego właściciela, a to nawet po cenie złomu kupę kasy. Teraz zsumuj to wszystko i dodaj jeszcze koszt załogi, na tego typu łajbie wachta musi być pełniona całą dobę, plus coroczne przeglądy PRS I GUM, a co 5 lat odnowienie klasy. Wyjdą z tego miliony.

      • 10 0

  • (1)

    Dobra zmiana.... nawet na prom pisowcy brudną łapę położyli.... Hej kto Polak szable w dłoń i pisowca goń, goń, goń.

    • 11 20

    • A tobie to już rozum całkiem odebrało.

      Zabij dechami okna, zamknij na skobel drzwi i podeprzyj szafą bo idą po ciebie.

      • 7 2

  • Aż mnie scisnęło w dołku

    Za dzieciaka często pływałam

    • 7 1

  • plywalem nim 42 lata (2)

    czyli od urodzenia - znałem załoge a teraz patrze jak z tym promem odchodzi częśc mojego życia

    • 11 0

    • no i niedługo na złom chłopaku?

      • 3 5

    • Nie rozpacz sie

      • 2 3

  • To gdzie i kiedy powstał ten prom?

    Najpierw napisane jest, że: "Zbudowany w 1977 roku w Gdańsku prom Wisłoujście przewoził dziennie, aż do otwarcia tunelu pod Martwą Wisłą, nawet dwa tysiące pasażerów (...)".
    Później natomiast przeczytać można: "Kadłub Promu Wisłoujście powstał w stoczni na południu Polski, w Kędzierzynie Koźlu. Został przetransportowany Odrą do Szczecina, gdzie w Stoczni Rzecznej wyposażono go w niezbędny osprzęt. (...) Szybko więc wybudowano przyczółki po obu stronach rzeki - przy Twierdzy Wisłoujście i ul. Starowiślanej. Przeprawa została uruchomiona w 1975 r."

    Prom Wisłoujście powstał zatem w 1977 r. w Gdańsku, czy w 1975 r. w Kędzierzynie-Koźlu i Szczecinie?

    • 8 3

  • DO Forum Radunia (4)

    Widać, że Forum Radunia zna się na wszystkim. W jaki nie wejdę artykuł to w komentarzach rzuca się w oczy Forum Radunia. Albo jestes rencista i masz multum wolnego czasu i opisujesz wszystko co się da albo "fachura" od wszystkiego czyli przysływiowym Mirkiem"Czasem jest coś więcej niż życie w internecie. Pozdrawiam

    • 10 0

    • ale sie spierdzciales

      zero poczucia humoru i znajomosci forum. won na złom.

      • 0 2

    • to jedno z wcieleń przygłupiego trolla szpilka. Ma ich kilka.

      • 2 0

    • "fachura" od wszystkiego czyli przysływiowym Mirkiem (1)

      przysływiowy Mirek a cóż to?

      • 1 1

      • Do Orto

        Przysłowiowy Mirek Janusz czy inne imię tego typu to w slangu okreslenie przasnego Polaka Pana z wąsem i w kiczowatych ciuchach, który jest symbolem tandety i obciachu. Wszystkie wie a w du.... był.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane