- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (164 opinie)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (80 opinii)
- 3 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (99 opinii)
- 4 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (140 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (222 opinie)
- 6 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (246 opinii)
Koniec procesu w sprawie zabójstwa kuriera w Wiślince. Wyrok w przyszły czwartek
Zakończył się proces Marcina F., który przed ponad dwoma laty zamordował młotkiem kuriera w Wiślince. Mężczyzna przyznał się do winy. Sąd, który ma wydać wyrok za tydzień, będzie musiał jednak zdecydować, czy - jak utrzymuje prokuratura - było to zaplanowane z zimną krwią zabójstwo na tle rabunkowym, czy też - jak twierdzi sam oskarżony i jego obrońca - zbrodnia popełniona w afekcie.
Następnego dnia policja zatrzymuje potencjalnego sprawcę - to 33-letni wówczas Marcin F. z Gdańska. W jego mieszkaniu znajdują się m.in. dokumenty należące do zamordowanego oraz jedna z paczek, które miał przy sobie wyjeżdżając z firmy.
Początkowo Marcin F. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że na miejscu był, ale jako świadek, zaś kuriera zamordował inny mężczyzna - tajemniczy Witek. Policja i prokuratura rozpoczynają więc poszukiwania tajemniczego mordercy. Szukają głównie w środowisku gdańskich kibiców piłkarskich, z którego wywodzi się Marcin F. i z którego to też miał się wywodzić jego - jak się później okazuje zmyślony - kompan.
W międzyczasie znajdują się kolejne dowody: w mieszkaniu i samochodzie Marcina F. policja znajduje telefony, z których zamawiano kuriera, który miałby przyjechać po odbiór paczki. Udaje się także - w dość niesamowitych okolicznościach - znaleźć narzędzie zbrodni. Prowadzący sprawę podejrzewają, że zabójca wyrzucił młotek. Sprawdzają więc wszystkie okoliczne śmietniki, w końcu trafiają też na wysypisko w Szadółkach. Teoretycznie szukają igły w stogu siana, młotek jednak znajdują. Ten sam, którym zabito kuriera, co potwierdza analiza materiału genetycznego - włosów i krew na obuchu.
Według prokuratury Marcin F. dokonuje zabójstwa z premedytacją: planuje je i przygotowuje się do niego tygodniami. Wcześniej próbuje nawet dzwonić do innej firmy kurierskiej i zwabić innego kuriera. Robi to, bo wziął kredyt, a nie ma żadnego zajęcia - zamiast pracować siedzi całymi dniami przed komputerem i żyje z renty chorego ojca.
Oskarżyciel, Bartosz Woźniak z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim, w mowie końcowej mówi wprost. - To pasożyt społeczny. Wymyśla plan zbrodni i realizuje go w najdrobniejszych szczegółach, a później próbuje zrzucać winę na wymyślonego mordercę. Nawet podczas procesu, do końca, do ostatniej rozprawy, kiedy już przyznaje się do zabicia człowieka, nadal próbuje wszystko reżyserować według swojego scenariusza - twierdzi.
Wersję prokuratury, która domaga się dla oskarżonego 25 lat bezwzględnego więzienia, potwierdza część dowodów, potwierdzają ją też zeznania jednego z więźniów, który siedział w celi z oskarżonym, a któremu to Marcin F. miał się przyznać do zabójstwa z zimną krwią.
Druga strona sprawę widzi jednak inaczej. Na pierwszej rozprawie Marcin F. przyznaje się do winy, przedstawia jednak swoją wersję wydarzeń. Jego zdaniem do zabójstwa dochodzi w afekcie i nie ma ono na celu rabunku. Twierdzi, że znał wcześniej zamordowanego, z którym miał prowadzić bliżej nieokreślone interesy. Miał mu dać 2,5 tys. zł na sprzęt RTV. Kiedy jednak ten pojawił się na miejscu spotkania i nie miał przy sobie ani obiecanego sprzętu, ani też pieniędzy, doszło do sprzeczki. Jej finał miał być tragiczny - Marcin F. miał zdenerwowany chwycić po omacku młotek, który miał w samochodzie i uderzyć nim kuriera.
Co ważne, oskarżony utrzymuje, że samego momentu zabójstwa nie pamięta. W czwartek przed sądem zeznawał inny z jego kolegów z celi, który stwierdził, że Marcinem F. targają tak ogromne wyrzuty sumienia, że ten nie śpi, nie wychodzi na spacery, a w nocy "moczy się". - Poprosił mnie, abym go wyzywał i próbował uderzyć, wszystko po to, aby przypomniał sobie, co stało się w trakcie kłótni z tym zamordowanym mężczyzną - stwierdził świadek.
Podczas swojej, trwającej ponad dwie godziny, mowy końcowej, Marcin Kradziecki, obrońca oskarżonego, wypunktował wszystkie niewiadome. Pytał się, czy człowiek, który planuje z zimną krwią zbrodnię, od razu po jej dokonaniu wpłaca pieniądze do banku? Zastanawiał się, dlaczego po zabójstwie nie czyści on nawet samochodu z krwi, nie zaciera śladów i trzyma w mieszkaniu zupełnie niepotrzebne mu dokumenty zamordowanego. Zwraca też uwagę na bilingi, które potwierdzają, że morderca i ofiara kontaktowali się wiele razy, nie tylko w dniu zabójstwa. Jego wniosek był prosty: do zbrodni dochodzi w afekcie, a sam Marcin F. jest w szoku, nie do końca wie, co robi.
Jest jeszcze opinia biegłych psychologów o oskarżonym. Ich zdaniem to człowiek poczytalny, potrafiący rozróżnić i nazwać normy społeczne. Z jednej strony podkreślający swoje bardzo silne przywiązanie do wiary katolickiej, a z drugiej posiadający ograniczony próg reakcji emocjonalnych. To też człowiek niedojrzały społecznie, mający problemy w rozwiązywaniu bieżących problemów i skłonny do działania pod wpływem okoliczności chwili.
Marcin F. już wcześniej wszedł też w konflikt z prawem - naruszył nietykalność cielesną policjanta.
Jaką decyzję podejmie sąd? O tym przekonamy się w przyszły czwartek. Jeżeli zgodzi się z obrońcą Marcina F., to kara z pewnością będzie znacznie niższa niż za zabójstwo z premedytacją.
Opinie (74) 3 zablokowane
-
2015-05-14 22:18
Takie jest POlskie prawo dlaczego tego nie zmienili bo twierdzą ze jest dobre
POlskie wiezienie jest tylko przechowalnią bandytów na koszt podatnika !!A powinni pracowac na odszkodowanie dla ofiar i swoje utrzymanie w obozach karnych
- 6 0
-
2015-05-14 22:24
(1)
Morderca, pasożyt .... ale czego można więcej spodziewać się po Wiślince - smród, brud, ubóstwo i kryminał ....
- 5 1
-
2015-06-08 17:27
(...) on nie jest z Wislinkiasf
- 0 0
-
2015-05-14 22:43
na meczu Lechii będą pozdrowienia do więzienia (2)
Tzw PDW dla mordercy i paczki co miesiac... toz to bohater w lechiokibolskich realiach...
- 12 10
-
2015-05-14 23:28
Te pozdrowienia do więzienia też mnie denerwują, niech sobie pozdrawiają, ale nie na Lechii. Złamasy.
- 3 4
-
2015-05-16 08:03
Myślę że taki okrzyk - niezależnie od jego oceny - dotyczy raczej innych osób.
- 0 0
-
2015-05-14 23:01
Pasożyt (3)
Nierób siedział przed komputerem cały dzien, brał kredyty a pózniej jeszcze zamordował człowieka który uczciwie pracował...
Tu nawet kara śmierci nie jest wystarczająca- 15 0
-
2015-05-14 23:56
Dokładnie.... za mało kara śmierci... (2)
- 0 0
-
2015-05-15 03:19
(1)
Ja to bym go powolutku swojom spycharkom rozjechał, tak od nug po samom głowe
- 1 0
-
2015-05-15 09:23
Ooo!
Jo bym chcioła spycharkom pojeścić!
- 0 0
-
2015-05-14 23:26
co za różnica ?
Czy w afekcie czy z premedytacją. Zabił człowieka. Nie powinien nigdy z pierdla wyjść!
- 6 0
-
2015-05-15 07:32
nie " Pytał się", ale pytał, bądź zapytał:
gramatyka polska w Szadółkach, Panie pisarzu!
- 6 0
-
2015-05-15 13:40
a ja w afekcie nie zapłacę podatku dochodwego? (1)
skarbówka wybaczy? co to k* ma być czy z premedytacją czy nie a z czym to zrobił kto normalny zabija młotkiem, analizowanie czegoś co nie powinno być analizowane. Nie zapłać pan pitu i vatu od nie otrzymanych środków od dłużnika to po roku jesteś bankrutem i +10 lat w więzieniu. Od polska kraj,,,,,,nie będę przeklinać ale żygać mi się już chce tym całym zakłamanym systemem a pan prezydent to już szczyt szczytów taki "cudowny" i "ynteligenty" że żal d* ściska
- 6 0
-
2015-05-15 14:31
I skarbówka dojedzie cię, jak byś 30 osób zamordował.
- 2 0
-
2015-05-15 14:31
Żal d*** ściska..
Klepną mu 10 lat z możliwością ubiegania się wcześniejsze zwolnienie po 5 latach, bo przecież przyznał się i przeprosił żonę.. W sumie, można by zaryzykować stwierdzenie że to prawie niewinny człowiek, taki młody i zagubiony, więc po co w ogóle karać.. Czasami odnoszę wrażenie, że składy sędziowskie robią wszystko żeby tylko doprowadzić do jak najłagodniejszego potraktowania bandyty. A z tego wynika przyzwolenie dla kolejnych bandytów, bo przecież "i tak g*wno mi zrobią".
- 4 0
-
2015-05-15 17:54
stryczek dla mordercy
- 2 1
-
2015-05-15 20:42
Kara śmierci, kara śmierci...a głosujecie na durni pokroju budynia czy
bredzisława.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.