• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje wokół parkowania przy Operze Leśnej

piw
27 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Festiwal w Operze Leśnej przyciąga tysiące miłośników rozrywki. Na parkingu przed operą mieści się jednak jedynie ok. 400 aut, stąd też rokroczne kontrowersje dotyczące parkowania podczas festiwalu. Festiwal w Operze Leśnej przyciąga tysiące miłośników rozrywki. Na parkingu przed operą mieści się jednak jedynie ok. 400 aut, stąd też rokroczne kontrowersje dotyczące parkowania podczas festiwalu.

Po zakończonym w weekend festiwalu Top of the Top część naszych czytelników była zaskoczona faktem, iż za parkowanie poza terenem Opery Leśnej, na prowadzących do niej drogach, pobierane były opłaty.



W jaki sposób najczęściej udajesz się na koncerty i imprezy masowe?

- Wybraliśmy się na festiwal do Opery Leśnej, chcieliśmy zostawić auto gdzieś wcześniej, bo wiedzieliśmy, że sam parking opery będzie zapchany. Przy drodze zobaczyliśmy taśmy. Myśleliśmy, że zamontowano je po to, aby ludzie nie parkowali na chodnikach, na trawie i między drzewami. Okazało się jednak, że wpuszczano za nie, jednak dopiero po zapłaceniu za parking. To dziwne, bo w tym miejscu wcześniej nie pobierano opłat za parkowanie - dziwi się pan Artur, nasz czytelnik.

Inny z czytelników twierdzi z kolei, iż podczas pobierania opłat panował chaos - część osób - głównie ci, którzy przyjechali szybciej - płacili, a inni, którzy w tym samym miejscu pojawili się tuż po rozpoczęci festiwalu, parkowali auta za darmo, bo inkasentów nie było już na miejscu.

Na jakiej podstawie pobierano opłaty?

- Rada Miasta w 2009 roku przyjęła uchwałę dotyczącą stref płatnego parkowania. W tym miejscu, czyli na ul. Moniuszki zobacz na mapie Sopotuul. 1 Maja zobacz na mapie Sopotu wprowadzono takie strefy w dni, w których odbywają się imprezy w Operze Leśnej. Wyjątkiem są niedziele, bo w te dni opłat parkingowych pobierać nie możemy - mówi Wojciech Ogint, zastępca dyrektora sopockiego ZDiZ.

Pobierana opłata to 10 zł - urzędnicy tłumaczą, że przeciętny koncert trwa około 3 godzin i tyle właśnie wynosiłaby opłata na innym miejscu parkingowym za taki czas pozostawienia auta.

Wprowadzony w 2009 roku przepis mógł być dla wielu kierowców niespodzianką, a to z tego prostego powodu, iż wprowadzono go w okresie, gdy opera była w remoncie. Dodatkowo, podczas mniejszych imprez, obłożenie parkingów przeważnie nie jest tak duże i auta mieszczą się na parkingu. Po trzecie wreszcie, część imprez odbywa się właśnie w niedziele, kiedy opłat miasto nie może pobierać.

Jeżeli chodzi o nieprawidłowości i chaos przy pobieraniu opłat, to ZDiZ twierdzi, iż do tej pory takich sygnałów nie dostało, ale przyjrzy się sprawie. Opłaty pobierali przedstawiciele Automobilklubu Orski, który dzierżawi na co dzień parking przy samej operze.

Automobilklub Orski - za swoją usługę - pobiera od miasta 40 proc. wpływów z opłat parkingowych zebranych podczas imprez w Operze Leśnej. Ile konkretnie było to w wypadku zakończonego w weekend festiwalu? Takich informacji ZDiZ nie był w stanie nam podać przed publikacją tekstu.

Rok temu również pojawiły się podczas festiwalu kontrowersje dotyczące miejsc parkingowych
piw

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (75) 3 zablokowane

  • pracownicy Orskiego radnego miasta (na kogo głosujecie??) posiadali (1)

    umowy o pracę zawarte z radnym Sopotu oraz wystawiali paragony fiskalne mam nadzieję.

    • 7 1

    • No pewnie, na papierze toaletowym.

      • 0 0

  • 40% wpływów za parking miasto oddaje radnemu, dobre! (3)

    i czy nasz kraj nie jest piękny? Umowę z miastem na pobieranie opłat dziwnym zbiegiem okoliczności posiada Radny miasta i miasto mu płaci 40% pobieranych opłat. Jaka firma w dzisiejszych czasach ma taką rentowność?

    • 19 2

    • jako radny sam przyklepuje takie umowy ze sobą jako biznesmenem :-D (1)

      jak tu żyć ?

      • 6 1

      • zwykła mafia. w normalnych krajach taki radny wylatuje na pysk i zajmuje się nim prokuratura. delikwent dostaje wysoki wyrok i wysoką grzywnę.

        • 1 0

    • czy matoły potrafią czytac ze zrozumieniem automobil klub pobierał opłaty bo jest dzierżawcą terenu przez cały rok np. na tym parkingu i drodze dojazdowejdo opery organizuje KJS-y!!!a miasto też chce na opłatach od wiesniaków z gdańska ,gdyni ,wejherowa czy warszawy zarobić i dobrze .Nie podoba się to wypier. i nie zasmiecac naszego pięknego miasta swoją obecnością

      • 0 2

  • A nie można było przyjechać komunikacją?

    Zapewne szanowne paniusie i panowie by się zhańbili.

    • 13 4

  • (1)

    Śmiech na sali... bilet na koncert 700 zł, ale 10 złotych na parking to dużo.

    • 18 2

    • Tanio nie jest

      jeśli faktycznie po tyle aż były bilety

      Musiała bym na bilet rypać 2 tygodnie i nic nie jeść.

      • 1 2

  • wniosek prosty - brać trzeba taksówkę !!! A złodziejstwo miasta trzeba BOJKOTOWAĆ

    • 4 5

  • jest wyjście - nie chodźcie na takie imprezy rozrywkowe niskich lotów.

    • 11 1

  • bardzo dobrze szkoda ze nie 50 zl

    • 10 1

  • Poprzyjeżdżali na koncert a Orski ich skroił niespodziewanie przed samym wejściem ahahahaha!!

    Niczym Janosik :P

    i to po 20.00

    Teraz to zanim do kościoła pojade najpierw sprawdze czy Orski tam gdzieś terenu nie dzierżawi w okolicy

    • 10 2

  • zoo

    A mnie wkurza zmuszanie do płacenia za parking przy Zoo. Oczywiście możecie powiedzieć, że nie muszę tam chodzić, albo mogę komunikacją, ale mając małe dzieci chcę im pokazać jak wygląda żyrafa a nie będę z nimi drałował 2 kilosy piechotą. Brak opcji darmowego parkowania nie jest fair...

    • 4 9

  • Legalnie? (3)

    Niedawno na Ergo Arenie obywała się jedna z szeregu imprez. Zauważyłem, że przed imprezą, wzdłuż ulicy Łokietka, od strony Hipodromu,ktoś otaśmował cały ponad kilometrowy pas należącego do miasta terenu,zakazując wjazdu, bo wiadomo, że parkowano by tam bez opłat. Wszystko po to, aby parking przy Ergo zarobił swoje. Uważam, że tego typu praktyki, to granda i rozbój w biały dzień.Tu nie było jak pod Operą, gdzie zrobiono płatną strefę, ale zakazano wchodzenia na teren miejski! To jest legalne?

    • 12 7

    • (2)

      to jest przemyślana działalność miasta Sopot i jego radnych. łupić mieszkańców i przyjezdnych do bólu

      • 1 1

      • no jasne bo ty uważasz ,ze powinienes dostac wszystko za darmo a niby kto mialby pokrywac koszty ...inni (1)

        wydawaj swoje

        • 1 2

        • z przeproszeniem koszty czego miałbym pokrywać? taśmy, którą odgrodzono kawałek pola? na codzień ta przestrzeń jest pusta i nie generuje kosztów. ale jeżeli ktoś przychodzi, odgradza kawałek dzikiego terenu i mówi, tera płaćta, bo ja ponosze koszty to jest jes takaś pomyłka.

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane