- 1 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (51 opinii)
- 2 Pościg między autami na trzypasmówce (42 opinie)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (283 opinie)
- 4 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (111 opinii)
- 5 Kto wygra wybory do Europarlamentu? (277 opinii)
- 6 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (100 opinii)
Koźlaki biorą się na rogi
Zeszłoroczne lato, hostel na Starym Mieście w Gdańsku. Na szybie wiszą porady dla turystów: jeźdźcie tu i tu, zobaczcie to i to. I jeszcze jedna: "Jeśli szukacie dobrego piwa, po prostu kupcie Koźlaka".
Gdyby w tym roku taka sama kartka miała zawisnąć przy drzwiach hostelu, jej autor musiałby doprecyzować, o jakiego konkretnie Koźlaka mu chodzi. Miesiąc temu na rynek weszło bowiem piwo o identycznej nazwie i butelce niezwykle podobnej do tej, w jaką rozlewany jest Koźlak, produkowany od czterech lat przez Browar Amber z Bielkówka pod Gdańskiem.
Wprowadziła je na rynek firma Barlan Beverages z Warszawy, duży dystrybutor międzynarodowych piw. Barlan przejął marki niegdyś należące do browaru Jurand z Olsztyna. Jedną z nich jest właśnie Koźlak, dziś produkowany w browarze Belgia w Kielcach.
Koźlak nie jest marką zastrzeżoną, ponieważ jest to faktycznie nazwa gatunku piwa, określanego także jako "bock". Tak jak nie można mieć pretensji o to, że na rynku są różne pilsnery, tak większa ilość koźlaków również nie powinna być powodem do swarów.
Problem polega na tym, że butelka i etykieta Koźlaka z Kielc do złudzenia przypominają Koźlaka spod Gdańska.
W rzeczywistości Koźlak produkowany przez browar Jurand pojawił się na rynku na początku 2005 roku, czyli.... dwa miesiące po debiucie piwa z Bielkówka. Samo piwo produkowane było wcześniej, sprzedawano je jednak pod nazwą gatunkową jako Bock Beer. Dopiero sukces Koźlaka z Browaru Amber sprawił, że piwo olsztyńskie zaczęło używać polskiej nazwy gatunku.
- Nie mieliśmy o to żadnych pretensji, ponieważ sprzedawano je w zielonej butelce z papierową etykietą - wspomina Sławomir Pahlke, dyrektor marketingu Browaru Amber. - Teraz jednak butelka tamtego Koźlaka ma niemal identyczny kolor i kształt jak nasza. Także etykieta jest malowana, co wśród polskich piw jest niezwykle rzadkie.
Czy warszawsko-kielecki Koźlak usiłujący skorzystać na sukcesie, jaki odniosło piwo z Bielkówka (2005: znak "Poznaj Dobrą Żywność", 2006: Najlepsze Polskie Piwo Ciemne oraz Najlepsze Polskie w plebiscycie największego polskiego portalu wielbicieli piwa Browar.biz) może zagrozić jego pozycji na rynku?
- Klienci mogą się pogubić. Wiem, że część z nich sądzi, że Koźlak z Kielc jest naszym piwem po zmianie szaty graficznej. Tymczasem nasz Koźlak jest produkowany ze słodu jęczmiennego i ma wysoki ekstrakt. Do piwa z Kielc dodawany jest karmel, co obniża nie tylko jego smak, ale i jakość. Nie wiem jak zachowają się sieci handlowe, które dystrybuują nasze piwo: nie sądzę aby chciały mieć na swoich półkach tak podobne do siebie produkty, skierowane w sumie do niszowego odbiorcy. A Barlan jest dla nich wazniejszym klientem niż niewielki w sumie browar Amber - niepokoi się Sławomir Pahlke.
Przed rokiem głośno było o problemach jakie browar w Braniewie miał z etykietą piwa Barkas, która była niezwykle podobna do etykiety piwa Specjal. Właściciel tej marki - Grupa Żywiec - wymógł na producencie Barkasa zmianę etykiety.
Opinie (42) 3 zablokowane
-
2007-07-17 15:36
Jedni coś tworzą, inni naśladują, jeszcze inni ordynarnie zżynają. Zależy od umiejętności, ale i od etyki.
Tajemnica dobrego piwa to oczywiście nie tylko opakowanie, ale właśnie dlatego zbyt bliskie skojarzenie może wprowadzić w błąd. A świadome wprowadzenie w błąd to już nie jest czysta gra...- 0 0
-
2007-07-17 15:46
Naprawdę super browar "Amber".
Browar z Bielkówka produkuje naprawdę niesamowicie dobre piwo. Smak "Koźlaka" jest rewelacyjny i jakość rzecz jasna. Moje ulubione piwo (1 dziennie po treningu) to "Złote Lwy". Współczuję im...
- 0 0
-
2007-07-17 16:05
nieładnie, nieładnie
ale niestety takie praktyki się zdarzają. na pomoc może przyjśc tylko prawo. niestety w naszym kraju praw nie ma więc może z tym być problem.
koźlak to bardzo smaczne piwko. z tego co jest napisane w artykule, to do tego warszawskiego dodają karmelu, więc śmierdzi mi tu browarkiem dla pań.
znawcy i smakosze docenia naturalny smak bielkowskiego Koźlaka, a swołocz bedzie brała co popadnie z marketowych półek.
można również zbojkotować ściemnione browarki, i to chyba będzie najlepsza metoda, przynajmniej dla mnie.- 0 0
-
2007-07-17 16:05
bojkot warszawskiego g....
- 0 0
-
2007-07-17 16:38
Nie! świństwo...
... warszawiaki potrafią wszystko zniszczyc wstrętni kapitaliści!
ale ja nie zmienie swoich upodobań Koźlak Ambera jest najlepszy. ten smak, ten kolor, ta butelka i te wspomnienia :p niewybacze im, jak mogli!
... ide do sklepu, a później na plaże.- 0 0
-
2007-07-17 17:00
liczy sie zawartosc i rzetelna informacja na etykiecie
pozabijajcie sie nawet kto jest posiadaczem takie i innej marki.
Piwo to przede wszytskim produktem spozywczym nie kurcze dzielo sztuki lub inna komercyjna manna dla mas ogłupionych znakiem reklamowanym w mediach.
Totalitarysci Komercjalni z Agencji pewnie myslą inaczej w tej chwili.
Jak ktos umie czytać to nie bedzie miał problemu z odróznieniem.
Idioci co uwazają, ze to jest problem.- 0 0
-
2007-07-17 17:01
p.s.
a ankieta, jak zawsze tendencyjna, bo ja pijam i nasze polskie i zagraniczne.
- 0 0
-
2007-07-17 20:43
PAULANER
Najlepsze piwko to Paulaner Hefe-Weissbier. Fakt, że nie polskie, ale naprawdę polecam.
- 0 0
-
2007-07-17 21:09
Andrzej Jackowski zarejestrowany i rozlewany jeszcze w Olsztynie, następnie olany w 3city, piękna kariera nie ma co :-)
- 0 0
-
2007-07-18 01:12
niektorzy to fundamentalisci reklamy.
ale kawalkada reklam w tym watku. - jestescie beznadziejnymi wyznwcami marki :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.