- 1 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (131 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (122 opinie)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (166 opinii)
- 4 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (124 opinie)
- 5 Prawie 1 mln kary za opóźnienie Fali (239 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (533 opinie)
Kto da się nabrać na nową wizję Drogi Zielonej?
Takim filmem z wizualizacją Drogi Zielonej (Zielonego Bulwaru) urzędnicy chcą mamić mieszkańców.
Gdańsk będzie starał się przekonać mieszkańców do budowy Drogi Zielonej sprytnie wykonanymi wizualizacjami. Tylko jaki to ma sens, skoro i tak wszystkie decyzje już zapadły, a urzędnicy zrobią wszystko, by domknąć ramę drogową, nakreśloną ponad pół wieku temu - zastanawia się Krzysztof Koprowski.
Wpompowanie aut w pas nadmorski już stało się faktem, a wspomniane grupy zawodowe zacierają ręce, bo właśnie zapewniły sobie pracę nad kolejną ważną inwestycją - przesunięciem lawiny aut z tego skrzyżowania na kolejne i jeszcze kolejne.
Wsparcie mają nie byle jakie - to kierowcy, którzy już domagają się poszerzenia ul. Czarny Dwór . A ponieważ praktycznie każdy kierowca to również wyborca, politycy zrobią wszystko, by ich zadowolić.
W takich okolicznościach powstają wizualizacje, które mają przekonać do Drogi Zielonej już przekonanych (czytaj: kierowców) i uciszyć tych, którzy doskonale wiedzą, że poszerzanie dróg nie rozwiąże nigdy problemów nadmiaru aut na ulicach, a wręcz przeciwnie - jeszcze spotęguje ten problem.
Korek na ul. Czarny Dwór po otwarciu tunelu jest już niemal codziennością.
Wizualizacje pełne fałszu
Wizualizacje przedstawione kilka dni temu przez Biuro Rozwoju Gdańska mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co zapewnienia deweloperów o czystym i świeżym powietrzu na osiedlach oddalonych o kilka minut jazdy od Szadółek.
W materiałach graficznych na Drodze Zielonej panuje istna sielanka. Ruch aut jest płynny i niczym niezakłócony, a w bezruchu są jedynie piesi oczekujący na zielone światło, a nie kierowcy. Także tramwaje nie utrudniają życia kierowcom, ponieważ stoją nawet między przystankami - być może dlatego, że nie mają zasilania, którego zabrakło na wizualizacji?
Droga Zielona przemianowana na Zielony Bulwar nie może oczywiście obejść się bez zieleni. Szpalery drzew natychmiast po realizacji tworzą estetyczną "obudowę" jezdni, a w niektórych miejscach konary drzew wchodzą wręcz w jej skrajnię.
Znikające parkingi naziemne
Z filmu niemal całkowicie wyparowały parkingi. Na wizualizacji zgrabnie przerobiono je na szerokie chodniki, wstawiając w wielu miejscach tłumy pieszych, którym nawet nie zapewniono ławek.
Miejsca parkingowe nie pojawiły się nawet tam, gdzie już dzisiaj w sezonie trudno o zaparkowanie - na wysokości Parku im. Reagana . Jednocześnie założono, że wszyscy kierowcy z szacunkiem podchodzą do trawników, które przy proponowanym zagospodarowaniu byłyby rozjeżdżane kołami aut przy cichej akceptacji straży miejskiej.
Jak najmniej przejść dla pieszych
Maksymalnie ograniczono liczbę przejść przez Drogę Zieloną. Istniejące przejścia zostają zachowane, ale tylko na odcinku pokrywającym się z ul. Czarny Dwór.
Przejść brakuje już na skrzyżowaniu z ul. Obrońców Wybrzeża . Pieszym przemieszczającym się wzdłuż Drogi Zielonej proponuje się cofnięcie przypuszczalnie do ul. Dąbrowszczaków . Niby niewiele, ale mało komu będzie się chciało przemieszczać okrężną drogą, więc nielegalne przekraczanie jezdni w tym miejscu będzie codziennością.
Mieszkańcy odcięci od pasa nadmorskiego
Największe trudności dla pieszych występują jednak od ul. Jagiellońskiej-Dąbrowszczaków do Ergo Areny , czyli na odcinku, gdzie Droga Zielona zostaje wrysowana w całkowicie nowy korytarz drogowy.
Droga przecina bez przejścia dla pieszych deptak przez całe Przymorze Wielkie na przedłużeniu ul. Krzywoustego , przerywa istniejące ścieżki wydeptane przez mieszkańców bloków przy ul. Dąbrowszczaków oraz osiedla Tysiąclecia , a także dzieli na pół tereny rekreacyjne Parku Przymorze i resztę pasa nadmorskiego.
Z os. Tysiąclecia nawet trzy razy przez przejście
Na skrzyżowaniu z ul. Piastowską , która obudowana jest z jednej strony osiedlem Tysiąclecia, a z drugiej dwoma falowcami, urbaniści dla pieszych zaproponowali przejście w kierunku morza tylko po południowej stronie skrzyżowania. Po północnej stronie nie szczędzono miejsca kierowcom przewidując osobno pas do jazdy na wprost (w kierunku tunelu) oraz wydzielony lewo- i prawoskręt.
To oznacza, że mieszkańcy osiedla Tysiąclecia, by dostać się do zieleni w pasie nadmorskim zamiast wydeptanej ścieżki będą musieli pokonywać Piastowską, a potem Drogę Zieloną. By dojść do miejsca na wysokości istniejącej ścieżki niezbędne będzie jeszcze jedno pokonanie ul. Piastowskiej.
Piesi zygzakiem przez ul. Pomorską
Na skrzyżowaniu z ul. Pomorską pieszych oddala się jak najdalej od skrzyżowania, tak by znaleźć jak najwięcej miejsca na strefę akumulacji samochodów. Oczywiście wymuszanie tak uciążliwego sposobu przemieszczania pieszych skończy się montażem barierek, ale tego w wizualizacji nie zobaczymy.
Osiedle Wejhera z jednym przejściem dla pieszych
Na odcinku od ul. Pomorskiej aż do ul. Gospody mieszkańcy osiedla Wejhera będą mieli do dyspozycji tylko jedno przejście - na wysokości zbiornika retencyjnego . Wszystkie pozostałe wydeptane ścieżki przetnie nowa droga bez jakiejkolwiek "zebry".
Oberwie się też użytkownikom parkingów przy Ergo Arenie (na filmie pojawia się w ich miejsce nowa zabudowa). Ci będą musieli wdrapywać się na wysoką kładkę lub cofać się aż do ronda z ul. Gospody .
Fikcyjna zabudowa
Największym zaskoczeniem na filmie jest jednak proponowana zabudowa, która w warunkach gdańskich nie ma szans na powstanie. Choć miejscy urbaniści fatalnymi zapisami planów pozwalają oddalać budynki od ulicy, sytuując od frontów parkingi i tzw. drogi serwisowe, w wizualizacji całkowicie pomijają te szczegóły, pokazując jedynie szerokie chodniki.
Jeszcze większą zagadką pozostaje prezentowana zabudowa na wysokości ul. Dąbrowszczaków . W planie zagospodarowania Droga Zielona niemal przylega do ul. Dąbrowszczaków, podczas gdy na wizualizacji mieszczą się tutaj bez problemu okazałe budynki.
Czy zatem istniejąca ul. Dąbrowszczaków ma zostać maksymalnie dosunięta do istniejących bloków, by wygospodarować miejsce pod nowe budynki? A może Droga Zielona ma wejść głębiej w tereny rekreacyjne?
Kto da się nabrać na wizję urzędników?
Zaprezentowane przez BRG wizualizacje, prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, Karol Spieglanin, skomentował na Facebooku tej jednostki miasta słowami "starego misia na sztuczny miód nie oszukacie".
Trudno o lepszą puentę dla działań urzędników, którzy po takich perłach przestrzeni publicznych, jak al. Havla z przewymiarowanymi pasami rozdziału i absurdalnie wielkimi skrzyżowaniami, ul. Nowa Wałowa bez chodników w newralgicznych miejscach, Trasa Słowackiego z przejściami podziemnymi i ekranami akustycznymi, Droga Zielona na odcinku Hallera-Marynarki Polskiej pozbawiona niemal w całości chodników, próbują wmówić mieszkańcom, że teraz będzie inaczej niż zawsze.
Tunel pod Martwą Wisłą widziany z lotu ptaka.
Miejsca
Opinie (560) ponad 10 zablokowanych
-
2016-05-10 18:21
Wizki są super, niech budują jak najszybciej :)
- 1 3
-
2016-05-14 11:34
Opis sytuacyjny i analiza wizualizacji.
Mieszkam w Brzeźnie i codziennie o różnych porach dnia (oprócz godzin porannych) pokonuję trasę od Hallera przez Czarny Dwór i dalej na Przymorze. Swoją analizę ograniczę do odcinka Hallera-Obrońców Wybrzeża.
Obecna sytuacja.
Największe korki tworzą się na ulicy Czarny Dwór na odcinku Obrońców Wybrzeża skrzyżowanie z Jana Pawła w stronę nowego tunelu. Tutaj masę tworzą samochody wjeżdżające z Obrońców Wybrzeża i z dwóch stron Dąbrowszczaków w ul. Czarny Dwór. Ogólnie przez cały dzień jest tam korek.
Po skrzyżowaniu z Jana Pawła dalej do Hallera ulica jedzie płynnie. Problemem są światła na skrzyżowaniu z Jana Pawła oraz jeden pas na Czarnym Dworze w kierunku Hallera.
Od Jana Pawła w stronę obrońców Wybrzeża na Czarnym Dworze nie jest najgorzej. Być może w godzinach porannych jest zakorkowana.
Na wizualizacji ten odcinek pozostaje praktycznie niezmieniony. Czarny Dwór pozostaje nadal jednopasmowy czyli tam gdzie obecnie tworzą się największe korki.
Logiczne było by skierowanie ruchu od tunelu w Jana Pawła gdyż jest już dwupasmowy a co za tym idzie przepustowość jest większa.
Nie bardzo rozumiem co się stało ze skrzyżowaniem Obrońców Wybrzeża Dąbrowszczaków Czarny Dwór pomija całkowicie ulicę Dąbrowszczaków. Raczej nierealne.
Nowa droga niestety nie rozwiąże problemu korków tak jak na w/w odcinku nie wnosi nic nowego Nie poszerza ulicy Czarny Dwór między Jana Pawła i Obrońców czyli najbardziej problematycznym. Nowy jest natomiast tramwaj na budowę którego trzeba będzie poświęcić kawałek parkinu przy molo na zaspie który i tak w sezonie jest za mały.
Kolejna inwestycja w Gdańsku która niewiele wniesie w poprawę ruchu natomiast stwarza wspaniała okazje aby- 5 1
-
2016-06-08 22:04
Jak sie pracuje przez imternet to
Panie Krzysztofie na szczescie oprocz pana i jeszcze kuilku innych co pracuja przez internet i nie musza wychylac sie z domu w godzinach szczytu WSZYSCY "DADZA SIE NABRAC NA ZIELONA DROGE". Tak jak za Gierka "dali sie nabrac' naobwodnice potem trase Kwiatkowskieg(rozdzielala zwierzeta) Slowackiego obwodnice poludniowa i inne rozwiazania bez ktorych Trojmiasto by dzisiaj nie istnialo. Ludzie rozsadni tez chetnie dadza sie nabrac na tunel pod pacholkiem, ciekaw jestem gdzie pan mieszka i czy na spacer jezdzi helikopterem bo do pracy dzieki internetowi nie musi pan chodzic. Czy jest pan tez przeciwny internetowi? To zawrecanie kijem Wisly. Niestety pana propaganda robi wode z mozgu wielu ludziom. Na szcescie wiekszosc nie dala sie nabrac i trojmiasto wyglada i rozwija sie rewelacyjnie! Lepiej by sie pan zastanowil jak zasymilowac ta droge przez czesciowe wkopanie przykrycie plyami lub ziemnymi mostami przejsc. Tak jak dla zwierzat nad autostradami. teren jest cenny a i ludzie tego warci nie tylko zwierzeta.
- 1 2
-
2016-08-15 04:46
ludzie opamietajcie sie
Gdanszczanie,obyscie sie nie obudzili,jak to w przyslowiu,po szkodzie
To miejsce wcale nie sluzy tylko mieszkancom Przymorza.Tutaj wypoczywa caly Gdansk i okolice.Tutaj przyjezdzaja rodzice z dziecmi na plac zabaw.tutaj odbywaja sie imprezy sportowe i inne. Tutaj odpoczywaja cale tabuny ludzi w parku i nad woda. To jest poprostu miejsce rekreacji dla kazdego i nie ma takiego drugiego. Ale kierowcy czuja sie wybrancami samego boga,co tam dla nich drugi czlowiek.Moze Wy kierowcy pomyslicie tez o potrzebach innych ludzi.Jesli Wam ciasno na drogach,wybierzcie rowery lub komunikacje miejska.Gdy wejdziecie na strone Via Hanseatica, dowiecie sie,kto i co ta droga bedzie jezdzic. .W Waszym interesie ii Waszych dzieci jest aby to miejsce, aby ten piekny zakatek pozostal tylko dla rekreacji.Kierowco,wez sobie to do serca i glowy,niech Twoje dzialania wyprzedza myslenie.- 2 3
-
2017-02-15 10:02
co do samej Drogi Zielonej
Ulica Czarny Dwór powinna mieć po dwa pasy w każdym kierunku, na całym odcinku od skrzyżowania z ul. J. Hallera, bo korkuje się jak smok
- 1 0
-
2020-05-07 22:10
A gdzie jest nowa kościuszki ?
Dlaczego miasto zapomniało dokończyć Nową Trasę Słowackiego i cały ruch z tunelu rozpływa się po Dolnym Wrzeszczu, szczególnie przez część ul. Chrobrego i Kościuszki, przecież to nie są drogi na taki ciężki ruch. Tragedia !!! za to w miejscu Nowej Kościuszki stoi sobie Nowa Gildia i sprzedają dżinsy. Absurd. A Hallera na tym odcinku nikt nie jeździ bo łatwiej jechać Chrobrego, ale będzie remont Hallera, a na Chrobrego aż dudni jak ciężarówki jeżdżą po dziurach. Brawo, nie ma jak mądre planowanie przestrzenne. Brawo
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.