- 1 Mors, który uratował psa oddał nagrodę (73 opinie)
- 2 Gdynianin nagrał wieloryba w Bałtyku (75 opinii)
- 3 Uciekał przez pół miasta, bo nie miał licencji (106 opinii)
- 4 Konieczna redukcja populacji dzików (446 opinii)
- 5 Skąd pochodzą mieszkańcy Gdyni? (218 opinii)
- 6 Jaśkowa Dolina przejezdna w obie strony (231 opinii)
Kto obrażał prezydenta Sopotu?
Nawet do roku więzienia grozi Jakubowi Świderskiemu, byłemu sopockiemu radnemu.
Jakub Świderski stanął przed Sądem Rejonowym Gdańsk Południe za naruszenie art. 212 par. 1 Kodeksu Karnego, mówiącego m.in. o pomówieniu osoby publicznej, które może grozić jej utratą zaufania publicznego. Poszkodowanymi czują się Jacek Karnowski i były prezydent miasta, Cezary Jakubowski. O co poszło?
W drugiej połowie 2006 r. na ulicach kurortu rozdawana była dwustronicowa gazetka o tytule "Obserwator sopocki". Chociaż samorządowcy pozwolili rozdawać czasopismo ("przecież nie będziemy wyrywać tej gazety ludziom z rąk" - mówili) to nie pozostali obojętni. Jacek Karnowski złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wydawcę "Obserwatora sopockiego". Sprawę jednak umorzono, gdyż nie można było jednoznacznie wskazać przeciwko komu ma się odbyć.
- W gazecie byli obrażani różni ludzie - mówiła dziennikarzom Katarzyna Kucz-Chmielecka, naczelnik Biura Informacji i Promocji Urzędu Miasta Sopotu. - Na przykład Samorządność Sopot nazywana jest w niej SS, a radny Adam Terentjew - Najważniejszym Grabarzem Miasta Sopotu. Wszystko jest po prostu niesmaczne. Takie rzeczy nie mogą budzić pozytywnych reakcji.
W listopadzie 2006 r. "Echo Miasta" dotarło do osób, które były związane z tym pismem. Wśród nich był m.in. Jakub Świderski.
- To ja jestem głównym "Obserwatorem", chociaż jest nas zdecydowanie więcej. Jeśli prezydent uważa, że w naszej gazecie są przekłamania, to proszę bardzo. Niech robi sprawę, ale niech odniesie się do faktów w "Obserwatorze" - przyznał wówczas Świderski.
Prezydent Jacek Karnowski, podobnie jak Cezary Jakubowski - jego były zastępca - niemal natychmiast wykorzystali tę chwilę szczerości. Ponownie złożyli doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a jako osobę odpowiedzialną wskazali Jakuba Świderskiego.
- Jestem oskarżony o to, że jako wydawca pomówiłem prezydenta Sopotu. Nie jestem wydawcą "Obserwatora sopockiego". Wydaje mi się, że przez postępowania sądowe prezydent stara się wyeliminować opozycję z życia politycznego - mówi Jakub Świderski.
Czy gdańskiej temidzie udało się sprawę wyjaśnić? - Sprawy są w toku - mówi Magdalena Jachim, rzecznik prasowy prezydenta.
"Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku".
Opinie (58) 3 zablokowane
-
2008-03-31 10:03
hahahaa (1)
Ten koles był w idolu i spiewal z kartki
- 1 1
-
2008-03-31 12:34
nie wierzę
O widzę , że Karnowszczaki nie wiedzą już co wymyślić, żeby dyskredytować ludzi
- 0 0
-
2008-03-31 10:14
niewatpliwie gazeta jest szmatławcem, a ludzie w niej piszący bez honoru. opłuwac i obrażać ,w taki sposób to jest forma anoniowego donosu , jedna z obrzydliwszych.macie cos do kogos? zgłoscie do prokuratury,oficjalnie a nie w taki parszywy sposób.
ludze przeczytaja i kłamstwo czy nie ale zawsze cos z tego rzucanego błota przylgnie.
a jaęliby jakieś przeprosiny i zaprzeczenia potem były to nie wszyscy je przeczytaja.- 0 1
-
2008-03-31 10:22
i spór będzie ogromny !
Przy dobrym adwokacie uda sie skupić sprawę nad wyjaśnieniem słowa "pomówienie" i oczywiście nad osobistą wolnością wypowiedzi. Tak więc już za 3 lata - tutaj w Trójmieście.pl zobaczymy pytanie czytelnika;
"Kto to jest ten Karnowski i czego on sie czepia naszego kochanego prezydenta Swiderskiego ?"- 0 0
-
2008-03-31 10:25
"Na przykład Samorządność Sopot nazywana jest w niej SS, a radny Adam Terentjew - Najważniejszym Grabarzem Miasta Sopotu. "
W Gdańsku mówi się o hamulcowym.- 0 0
-
2008-03-31 10:27
no dobra, a co z faktami o których była mowa?! (2)
wyjasnił Karnowski? zaprzeczył? pokazał dokumnety mówiące, że są klamstwem?chyba to tez sąd wyjasni?!
- 0 0
-
2008-03-31 10:37
jakby swiderski był facetem z jajmi i honoremto zamiast pluc o "faktach" na prawo i lewo w gazetce oddałby sprawe do sądu.
czego zabrakło faktów czy jaj?- 0 0
-
2008-03-31 13:25
no dobra, od kiedy niewinny musi udowadniać niewinność?
jak ktoś coś nam - to on zły,
a jak my komuś prl'owskie podejście - to my dobrzy
ale Kuba ma popleczników :(- 0 0
-
2008-03-31 11:29
do XXX
Mieszkam w Pekinie. Mieszkajacym tu krajana , nie jest obcy Pan Jacek T.dyrektor biura LOT w Pekinie-ktory w calosci jest odpowiedzialny za wszystkie problemy LOT-u na lini Warszawa-Pekin. Bedac tu przez rok ..nie byl w stanie wynajac dla LOT-u. pomieszczenia biurowego.... o reszcie dzialanosci Pana Jacka T nie bede nawet wspominal, przechodzi to ludzkie pojecie......
- 0 1
-
2008-03-31 11:33
art. 212
Art. 212 KK to jest anachronizm, w większości cywilizowanych krajów o polityku możesz powiedzieć wszystko co chcesz - i tak być powinno też w Polsce. Tylko, że u nas ci wszyscy łapówkarze i demagodzy są pierwsi do tego, że pozywać do sądu - jak ktoś wyrazi się o nich krytycznie - co zrobić, jak kraj tacy politycy.
- 0 0
-
2008-03-31 11:35
cytowany art. 212 sprzyja tzw. "idiotom na urzędzie"
może być sobie gostek na urzędzie bez kompetencji, bez wiedzy, itd., ale jest "na urzędzie" i nic mu nie można zrobić bo jest art. 212 i basta!
Czyli możesz zarzucić komuś brak fachowości i idziesz do pierdla bo jest art. 212.
Ciekawe?- 0 0
-
2008-03-31 11:59
kto obraził prezydenta?
a. czy to był jacek t?
b. czy może jacek r?
c. a może jacek ś?
d. ktoś przeczytał tekst bez zrozumienia
do wygrania bilet na molo (ulgowy)- 0 0
-
2008-03-31 12:05
blablabla
jaki urząd taki prezydent
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.