- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (58 opinii)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (116 opinii)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (96 opinii)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (126 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (202 opinie)
- 6 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (199 opinii)
Kuchnia dla 1200 zwierząt z gdańskiego ZOO
Zobacz skąd kangury mają jedzenie. Zajrzyj do kuchni gdańskiego ZOO.
Wafle ryżowe, śledzie, dżdżownice i mrożone króliki - w kuchni gdańskiego ZOO codziennie pojawiają się setki składników, z których pielęgniarze przygotowują jedzenie dla zwierząt. Codziennie rano muszą serwować posiłki średnio 1200 podopiecznym. Największej mieszkańce ZOO - słonicy podają do stu kilogramów karmy dziennie. Z kolei motylom wystarczy czarka nektaru z piwem.
- Każde zwierzątko musi dostać dobrą mieszankę - tłumaczy krótko Magdalena Kolatowska, nie odkładając szufli, którą miesza poszatkowane jarzyny, kapustę, marchewkę, buraczki, wysłodki i śrutę zbożową.
Tuż obok druga pracowniczka ładuje gotowe mieszanki do oznaczonych worków. Jest karma dla łosia, jelenia i dla antylop. - Teraz mamy osła, a wcześniej były zebry - wylicza Hanna Skórka, trzymając worek z jedzeniem. Kolejne trafiają na rampę, skąd pielęgniarze przenoszą je do przyczepy. Niedługo ruszy transport śniadania dla roślinożerców. Wiele zwierząt z niecierpliwością nasłuchuje charakterystycznego terkotania silnika traktora, który ciągnie przyczepę z karmą.
- Wszystkie żubry już czekają, bo im smakuje - ocenia Beata Czechowska z działu hodowlanego.
Rocznie zwierzęta roślinożerne z gdańskiego ZOO oprócz 410 ton siana i 37 ton słomy zjadają m.in. 40 ton otrębów zbożowych, 15 ton jabłek, siedem ton bananów i 100 kilogramów wafli ryżowych. Część pokarmu ZOO pozyskuje na bieżąco, część magazynuje.
- Tu trzymamy worki z granulatami dla flamingów, żyraf, słoni i dla innych zwierząt - wylicza Andrzej Gembiak, który oprowadza naszą ekipę telewizyjną po podziemnym magazynie. W przegrodzonych pomieszczaniach leżą równo poukładane worki z karmą i nasionami. Jest tu ciepło i sucho. Co innego wewnątrz chłodni: minus piętnaście stopni Celsjusza i unoszący się zapach ryb: głównie śledzi i leszczy.
- Zapach jest taki sobie, ale można się przyzwyczaić - przekonuje Gembiak i dodaje, że w drugiej chłodni, do której wszedł pracownik działu drapieżnego, przechowywane jest mięso. Rocznie ZOO zamawia dla zwierząt 16 ton mięsa wołowego, 30 ton śledzi, 13 ton ryb słodkowodnych i sześć ton mrożonych królików. Do tego 50 tys. sztuk świerszczy i 17 tys. sztuk dżdżownic.
- Dżdżownice to akurat dodatkowy pokarm dla małp z gatunku mandryli. Z kolei wilki grzywiaste oprócz mięsa otrzymują co jakiś czas truskawki. Dbamy o żywienie naszych podopiecznych - zaznacza Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku.
Najwięcej pokarmu w gdańskim ZOO pochłaniają słonie. W ich codziennym jadłospisie znajduje się m.in. po dziesięć kilogramów buraków pastewnych i czerwonych. Do tego 20 kg siana, dziesięć słomy i po pięć kapusty oraz pora, selera i pietruszki. Z kolei najbardziej ekonomiczne pod względem żywienia są motyle: wystarczy im owocowy nektar z dodatkiem piwa i drożdży.
Dziennie pracownicy ZOO muszą nakarmić średnio 1200 zwierząt z 220 gatunków. Dyrektor Targowski zapytany o wydatki na żywność, przyznaje że są one jednymi z najwyższych wśród polskich ogrodów zoologicznych. Miesięczne wyżywienie to koszt ponad 100 tys. złotych. Targowski zaznacza jednak, że odpowiednia dieta to priorytet. - Dzięki dobremu żywieniu mamy bardzo niski procent zachorowalności wśród naszych zwierząt. Poza tym właściwie dobrana dieta to podstawa osiągnięć hodowlanych - wyjaśnia dyrektor gdańskiego ZOO.
Zobacz, jakie zwierzęta jedzą lody w ZOO.
Co robią nocą mieszkańcy ZOO?
Miejsca
Opinie (41) 3 zablokowane
-
2012-09-08 18:30
WOW
Zazdroszcze tym paniom które pracują w kuchni ZOO - lodówki pękają w szwach od rybek, schabików, kurczaczków, owoców , i wszystkiego co się da ....
Szkoda że nie napisali ile rodzin też utrzymuje się z tej karmy.- 5 10
-
2012-09-08 16:53
Teraz mamy osła, a wcześniej były zebry...
Hy hy, bo spadł deszcz i paski się zmyły :P
- 7 0
-
2012-09-08 16:21
do naszego ZOO mogłabym chodzić co tydzień
jest piękne, rewelacyjnie się w nim wypoczywa, zwierzaki zadbane, odkarmione :)
- 18 1
-
2012-09-08 16:10
miło !
Miły news :) takie lubię !
- 11 0
-
2012-09-08 15:06
nie chce mi się robić obiadu... (1)
... czy mogę wpaść do zoo na dżdżownice w waflu?
- 53 7
-
2012-09-08 15:34
W Kebabie dostajesz prawie to samo.
- 19 0
-
2012-09-08 15:32
Czyli potwierdza się zasada: -Zamiast na lekarza, wydaj na kucharza.
- 38 0
-
2012-09-08 15:31
Pan Jakub jest najlepszy. Fajne zdjęcia.
- 28 0
-
2012-09-08 15:24
KSC
tylko dolny Sopot
- 0 13
-
2012-09-08 15:18
hmmm
"Do tego 50 tys. świerszczy i 17 tys. dżdżownic."
tys sztuk? kg? a może metrów? (dżdżownice ;))- 9 9
-
2012-09-08 15:15
Najlepsze menu mają te motyle. Chętnie się z nimi zamienię:-)
Smacznego.
- 17 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.