• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kwestia wrażliwości

Marek Cygański
29 lipca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
- Pragnę wyrazić żal - pisze w swoim oświadczeniu komendant wojewódzki policji insp. Janusz Bieńkowski. - Zareagowałbym ostrzej - twierdzi marszałek Bogdan Borusewicz. - Trzeba szanować wrażliwość Polaków - uważa komendant główny Leszek Szreder.

Kolejna odsłona skandalu wywołanego przez Borusewicza w trakcie wojewódzkich uroczystości z okazji Święta Policji. Wszystko za sprawą upominków dla byłego komendanta milicji w województwie gdańskim Jerzego Andrzejewskiego.

Przypomnijmy: w piątek 23 lipca wicemarszałek województwa pomorskiego Bogdan Borusewicz opuścił demonstracyjnie wojewódzkie uroczystości z okazji 85-lecia istnienia policji. Odbywały się one w auli Komendy Wojewódzkiej na Biskupiej Górce. Borusewicz poczuł się urażony wyróżnieniem Jerzego Andrzejewskiego, byłego komendanta wojewódzkiego milicji obywatelskiej w latach 1975-1989.

- Honorowanie takich ludzi i wskazywanie ich jako wzorca do naśladowania dla policjantów w państwie demokratycznym jest absolutnie niedopuszczalne - mówił wówczas Borusewicz.- Czy teraz zachowałbym się inaczej? Zareagowałbym ostrzej i publicznie wyjaśnił moją decyzję. Nie jest istotne czy Andrzejewski otrzymał medal, czy upominek. Został uhonorowany i wymieniony wśród osób "godnych uznania" - stwierdził w rozmowie z "Głosem" Bogdan Borusewicz. Jego zdaniem Andrzejewski to "człowiek, który działania milicji podporządkował ideologii" i "nieformalnie nadzorował działania bezpieki". Bogdan Borusewicz był w latach 80. działaczem opozycji solidarnościowej. W stanie wojennym wspólnie z Bogdanem Lisem i Aleksandrem Hallem tworzył tajną Regionalną Komisję Koordynacyjną NSZZ "Solidarność". Wszyscy byli wtedy poszukiwani przez służby bezpieczeństwa. W III RP Borusewicz piastował funkcję wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. Wystartował też w wyborach na prezydenta Gdańska jako kandydat niezależny.

- Pragnę wyrazić żal z powodu sytuacji, która miała miejsce podczas wojewódzkich obchodów Święta Policji - stwierdził w wydanym wczoraj oświadczeniu insp. Janusz Bieńkowski, komendant wojewódzki policji. Jak wyjaśnił "lista osób zapraszanych przez komitet organizacyjny do udziału w uroczystości od kilkunastu lat nie zmienia się. Na liście figurują przedstawiciele Kościoła, władz wojewódzkich, samorządowych i byli żyjący komendanci wojewódzcy. Ponieważ w tym roku obchodzimy 85-lecie policji, gościom postanowiono wręczyć pamiątkowe albumy oraz okolicznościowe monety 2- i 10-złotowe w ozdobnym etui, jako upamiętnienie jubileuszu".

- Przykro mi, że te drobne upominki wywołały tak negatywne emocje. Nie było to zamiarem organizatorów - stwierdził na zakończenie swego oświadczenia komendant Bieńkowski.

Jak dowiedział się "Głos", z 15 osób które miały otrzymać wymienione przez szefa pomorskiej policji upominki, na uroczystości pojawiło się siedem. Podobno album i monety mieli otrzymać wszyscy goście uroczystości, w tym wicemarszałek Bogdan Borusewicz. Policjanci twierdzą że generał Andrzejewski bywa na podobnych spotkaniach w komendzie wojewódzkiej co roku.

- Widziałem go po raz pierwszy. A w ostatnich latach byłem na wszystkich obchodach święta policji w województwie - stwierdził wczoraj w rozmowie z "Głosem" Borusewicz. W trakcie centralnych uroczystości Święta Policji nadinsp Leszek Szreder, Komendant Główny zapowiedział wyjaśnienie sytuacji do jakiej doszło w Gdańsku.

- Generał Szreder zobowiązał komendanta wojewódzkiego do wyjaśnienia okoliczności tego co stało się podczas urzoczystości - powiedziała "Głosowi" Alicja Hytrek, rzecznik prasowy KG Policji. Dodała że zdaniem nadinsp Leszka Szredera "trzeba szanować wrażliwość Polaków", pozostawiając ocenę działań milicji historykom.

Komenda Główna nie ustosunkowała się do listu jednego z gdańskich radnych, który domaga się odwołania Janusza Bieńkowskiego z funkcji Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku. Jak dowiedział się "Głos" list prawdopodobnie jeszcze nie dotarł do Warszawy.Auto listu, radny Platformy Obywatelskiej Wiesław Kamiński zapowiedział, że jeśli komendant główny nie zareaguje, pod obrady sierpniowej sesji Rady Miasta Gdańska trafi projekt rezolucji w tej sprawie.Przebywający na urlopie Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta Gdańska o piśmie radnego Kamińskiego dowiedział się od "Głosu".

- Nie znam sprawy i trudno mi ją komentować. Każdy radny jest mieszkańcem regionu i może oceniać pracę komendanta wojewódzkiego. Z drugiej strony ewentualna rezolucja w sprawie jego odwołania, będzie miała charakter apelu, bez żadnej mocy sprawczej - powiedział "Głosowi" Bogdan Oleszek. Insp Janusz Bieńkowski, komentując wniosek radnego PO, stwierdził w wywiadzie dla Radia Gdańsk, że "myślał że podstawą do odwołania policjanta jest ocena stanu bezpieczeństwa". Po piątkowej uroczystości w Gdańsku, generał Jerzy Andrzejewski, pytany o reakcję Borusewicza stwierdził, że żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo zająć swoje stanowisko.
Głos WybrzeżaMarek Cygański

Opinie (34)

  • nana

    styropian dał mu takie prawo i styropianowi kolesie. STYROPIAN.
    A Ty myślałaś , że głęboka wiedza i mądrość.??

    • 0 0

  • politykę zostawić plitykom , żeby się w to bawić to trzeba mieć takie umiejętności i tyle czasu wolnego opłacanego przez podatników co ma Borusewicz a plicja nich się zajmie tym co ważne dla nas czyli naszym bezpiecxzeństwem. Jak policja się zajmie politykowaniem to bandziorom w to graj oni tylko na to czekają. Taki sam temat zastępczy jak w sejmie miedzy innymi przez kilka lat zajmowała się ekipa Borusewicza np. aborcją a gospodarkę powoli wysprzedawali
    Stocznia Gdańska widać w jakim jest stanie już dawno temu Młynarski śpiewał RÓBMY SWOJE,

    • 0 0

  • ktoś kiedyś powiedział,

    "gdyby głupota mogła fruwać....."
    No bo jak to? Dlaczego Borusewicz ma jakieś pretensje? Przecież o co chodzi? Sam jest zbrodniarzem, bo kasy na szpitale nie daje, ile powinien. Odziały zamyka....Co ma polityka do policji?
    Ano ma moi drodzy, bo dzisiejsza policja to nie ta sama, której wiernie służył kom. Andrzejewski. Tamta policja była zbrojnym narzędziem w ręku ówczesnych polityków, a więc była CZYSTO POLITYCZNA, dlatego Borusewicz musiał chować się przed Andrzejewskim, aby nie trafić do ciupy. Czy to trudno sobie wyobrazić, że NIE MA SIĘ OCHOTY podać ręki byłemu prześladowcy? Czy to trudno zrozumieć, że można mieć odrobinę własnej godności i tzw. honoru (słowo może obce niektórym)?
    A dzięki tej "steropianowej przeszłości" dziś możemy sobie dowolnie klepać, co komu ślina na jęzor przyniesie, a gwarantuję wam, że w czasach aktywności zawodowej p. Andrzejewskiego takiej możliwości byście NIE MIELI.
    Ostrożniej więc z tą GRUBĄ KRECHĄ.

    • 0 0

  • baja

    a ta policja i UOP komu ałuży. Tym którzy aktualnie pełnią rządy. raz jest to lweica raz prawica. W końcu każdy rząd zmienia komendanta głównego żeby wiedział komu ma służyć. Więc nie przesadzaj z tą apolitycznością policji i inych służb. W końcu czy np.apolityczny UOP dałby zginąć aktom B.
    A może powiesz , że sądownictwo jest bezstronne i apolityczne. I feruje wyroki jedynie słuszne i sprawiedliwe tak dla swoich pupilów (a szczególnie swoich urzedników)jak i adwersarzy.
    Chyba jednak Twoja wyobraźnia kreuje życie na obraz Twoich marzeń. Ale z rzeczywistością ma to mało wspólnego. Oprócz tego, że za politykierstwo nie wsadzają (bo i mało miejsc w pierdlach a i ludzie jak politykują to mają odwróconą uwagę od rzeczywistych problemów- komuchy tę drobną prawdę przeoczyli i przegrali)

    • 0 0

  • Gościu,

    zgadzam się, masz rację. Polityka trzyma swoje brudne łapy praktycznie wszędzie (no może na rynku tego jakby mniej, w końcu pietruszka to niezbyt łasy kąsek). Sądownictwo? Lepiej nie mówić...UOP...ech, "państwo to my (wadza)". Uwierz mi, staram się widzieć to najbardziej realnie, jak potrafię. Jednak co innego miałam na mysli. Ten "wierny" idei komendant nie siedzi w pierdlu, nikt go nie szykanuje, pewnie ma niezłą emeryturę i kupę przywilejów nieporównywalnych ze zwykłym śmiertelnikiem - emerytem. Nie pałam żadzą zemsty, tylko czy aby na pewno ten gość zasługuje na uhonorowywanie swojej nikczemnej działalności, na dodatek w obecności kogoś, za kim ganiał jak pies gończy? Są pewne granice przyzwoitości....
    Jeśli nie masz w kręgu osób ci znanych takiej, w obecności której nabierasz odruchu wyniotnego - to zazdroszczę. Bo ja mam....i pewnie postąpiłabym podobnie, dlatego rozumiem Borusewicza.

    • 0 0

  • borusewicz jako jedyny uratował honor policji
    to jest 85 rocznica powstania Policji Państwowej a nie MO i SB
    jakbys jeden z drugim ciulu poczytał albo zapytał sie rodziców bys sam zrozumiał, że dla samej policji jest lepiej żeby jej nie łączono z ORMO ZOMO SB MO SI itp
    przypominam, ze MO i SB ma na sumieniu wielu przedwojennych policjantów
    tych policjantów z tej PP, której świeto jest obchodzone
    obecność tej pały była policzkiem dla wszystkich uczciwych ludzi

    • 0 0

  • Gallux dobrze napisał 85 lecie powstania policji, to rozumiem, ale w artykule pisze 85 lecie istnienia policji, to już błąd, każdy liczyć umie i wie że policja w Polsce istniała w latach międzywojennych no i teraz od kilkunastu lat, więc autor się zgapił co pisze. Poza tym to prawda że MO po wojnie pozbywała się byłych funkcjonariuszy policji z okresu międzywojnia. Jerzy Andrzejewski jako komendant Milicji nie powinien brać udziału w uroczystościach z okazji 85 lecia istnienia policji bo nic wspólnego z nią nie miał, jasne jak słońce i proste jak świński ogon. Poza tym pisze tu jeszcze aby ocenę działań milicji pozostawić ocenie historykom. He he przecież "Borsuk" Borusewicz jest z wykształcenia historykiem, a skoro za komuny był ścigany listami gończymi i musiał się ukrywać przed milicją to się nie dziwię że wolał uniknąć brania udziału w uroczystości z człowiekiem, który w tamtych czasach kierował działaniami milicji.

    • 0 0

  • małe sprostowanie
    pozbyć to ja sie moge odcisków
    FIZYCZNA LIKWIDACJA PRZECIWNIKÓW JEST ZBRODNIĄ TYM BARDZIEJ ŻE PRL BYŁ USTROJEM NARZUCONYM NAM SIŁĄ!
    jako taka jest ścigana przez odpowiednie POLSKIE K*kurtka*A ORGANY
    i ten "MENT" andrzejewska bladź powinna mieć swoje śledztwo w IPN i odpowiednie skierowane do prokuratury zarzuty
    i za to baju nie wybacze nigdy UD i UW, że to oni własnie TAK LEKKO PODKREŚLILI TAKIE GNIDY
    nie ma racji powiedzenie, że cel uświęca środki
    mamy czechy i ich ustawy
    porównajmy się

    • 0 0

  • Gdańsk kolejne podejrzenie o pedofilię pisze w DB.

    • 0 0

  • Gallux,

    i tu - niestety - zgadzam się z tobą w 100%. To był błąd, który odbił się czkawką i odbija do tej pory. I wcale nie chodzi o zemstę, rachunki krwi czy inne takie, to ZWYKŁA PRZYZWOITOŚĆ nakazywała odsunąć od żloba tych, którzy manipulowali przez pół wieku, a potem chcieli manipulować dalej - i UDAŁO IM SIĘ, do DZIŚ.
    Moja sieć osiedlowa zdycha, jutro mają naprawiać, więc mój udział dziś będzie marginesowy - oby ten post udało się wypchnąć.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane