I chociaż wszyscy uroczyście już ślubowali, m.in. że będą służyć wiernie Rzeczpospolitej Polskiej, stać na straży prawa, to jednak okazuje się, że wielu z nich ma kłopoty z prawem. Mowa o nowych ławnikach sądowych. Minister sprawiedliwości
Grzegorz Kurczuk zapowiada, że wszyscy będą zweryfikowani. Właśnie po to, aby przekonać się, że nie byli karani i także po to, aby upewnić się, czy w polskich sądach nie toczą się przeciwko nim jakiekolwiek postępowania.
- Stosowne polecenie minister sprawiedliwości wydał wszystkich sądom w kraju - poinformowała "Głos"
dr Barbara Mąkosa-Stępkowska, dyrektor Biura Informacji Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Niezależnie od sprawdzeń Departament Legislacyjno-Prawny przygotowuje nowelizację przepisów dotyczących powoływania ławników sądowych.Minister Kurczuk chce zmiany wyboru ławników tak, aby uniknąć dwóch sytuacji - podejrzeń upolitycznienia i przemknięcia się osób, które nie są godne zasiadania w ławie sędziowskiej. Poza tym minister sprawiedliwości uważa, że ławników jest za dużo, dlatego - jego zdaniem - trzeba zastanowić się, czy w każdym przypadku są potrzebni przy "zwiększającej się armii sędziów".
Sędziowie do pomysłu ich zwierzchnika podchodzą z dużą rezerwą. Liczba ławników nie wzięła się znikąd, została odpowiednio wyliczona w stosunku do potrzeb. Podkreślają, że rodzaj spraw, w których udział ławników jest obowiązkowy, wyznaczają stosowne przepisy, nic nie jest dowolne.
W gdańskim Sądzie Rejonowym weryfikacja obejmie 195 ławników. Zanim złożyli ślubowanie, prezes Sądu Rejonowego w Gdańsku, sędzia dr Leszek Mering poprosił, aby ci, którzy nie są godni pełnienia tej funkcji, zrezygnowali. Sali jednak nikt z nich nie opuścił. Tymczasem umilkły kontrowersje wokół wyboru przez Radę Miasta Gdańska nowych ławników. Przypomnijmy, wojewoda pomorski, Jan Ryszard Kurylczyk, badając zgodność uchwały z prawem, choć dysponował dwiema odmiennymi w swej treści opiniami prawniczymi uznał, że jest zgodna z prawem.
Zaprzysiężeni ławnicy zostali już rozdzieleni po wydziałach, w których wymagany jest ich udział w postępowaniach. I choć jeszcze nie wszystkim przyszło już orzekać, to z całą pewnością - także poza gmachem sprawiedliwości - wymagana jest od nich nieskazitelność.
Co przyniesie weryfikacja ławników - czas pokaże. Prasa informowała o bulwersujących - jeszcze wtedy kandydatach na ławników w Gdyni, a teraz donosi o wciąż nowych faktach, gdzie przeciwko nowym ławnikom toczą się postępowania karne. Tego problemu nie było i nie ma w tych sądach, gdzie radni na mocy uchwały zdecydowali o postawieniu "tak" na listach od prezesów sądów o reelekcję ławników. Były to osoby sprawdzone - i co dodatkowym atutem - doświadczone w udziale przy orzekaniu.