• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozmowa z Lechem Wałęsą: Całe życie coś poprawiam i sprzątam

Ewa Palińska, Michał Stąporek
22 października 2023, godz. 09:00 
Opinie (519)
Najnowszy artykuł na ten temat Lech Wałęsa dostępny w wersji... maskotki
- Przez całe życie wielu ludzi na mnie stawiało. Jednych zawiodłem, innych zadowoliłem - przyznaje Lech Wałęsa.
- Przez całe życie wielu ludzi na mnie stawiało. Jednych zawiodłem, innych zadowoliłem - przyznaje Lech Wałęsa.

- Kiedy maszerowałem przez życie, poprawiałem wszystko, co mi się nie podobało. Na tym polegała moja praca, jako robotnika i polityka - opowiada Lech Wałęsa, który 29 września br. obchodził 80. urodziny. W wywiadzie udzielonym Trojmiasto.pl były prezydent komentuje wyniki wyborów, wspomina papierosa wypalonego tuż po przyjeździe do Gdańska i myśli o miejscu, z którego się nie ucieka, bo jest w nim dobrze.



Jak przyjął pan wyniki wyborów?

Czy spotkałe(a)ś kiedyś osobiście Lecha Wałęsę?

Wyniki jak wyniki. Obywatele postanowili powiedzieć, co sądzą o dotychczasowych rządach, ale trudno mówić o jakimś wyjątkowym zjednoczeniu, bo przecież opozycja nie szła do wyborów razem. Może natomiast zastanawiać frekwencja. Naród się chyba obudził, bo widział, że nie dzieje się dobrze i dlatego się włączył. Ja, widząc to, zakładałem 75 proc., a więc byłem bardzo blisko trafnej oceny.

Miesiąc temu obchodził pan 80. urodziny...

Musicie mi przypominać?

Mamy tylko jedno pytanie. Czy te obchody były dla pana czymś miłym, czy jednak obowiązkiem, który należy wypełnić?

Nie znoszę takich uroczystości, ale ich organizację wzięli na siebie moi przyjaciele, m.in. pani prezydent Gdańska. Ja byłem tylko gościem.

Czyli jednak obowiązek?

Raczej tak. Wielu ludzi na mnie stawiało, jednych zawiodłem, innych zadowoliłem. W ramach podziękowań trzeba brać udział w uroczystościach, których się nie lubi.

- Musicie mi przypominać, że miesiąc temu obchodziłem 80. urodziny? - obruszył się Lech Wałęsa podczas rozmowy, którą przeprowadziliśmy 19 października. - Musicie mi przypominać, że miesiąc temu obchodziłem 80. urodziny? - obruszył się Lech Wałęsa podczas rozmowy, którą przeprowadziliśmy 19 października.
Który okres w swojej działalności politycznej wspomina pan najlepiej?

Żadnego w ten sposób nie wspominam. Ja uczestniczyłem w łańcuchu zdarzeń. Nie mogę wyjąć jednego ogniwa, bo łańcuch się rozerwie.

To może jest okres, który darzy pan sentymentem?

Nie, nie. Ja jestem człowiekiem wykonującym obowiązki, które na siebie brałem.

I jak się pan z nich wywiązywał?

Wielu mi mówiło, że czegoś nie można osiągnąć, ale ja byłem tak wychowany, że jak się czegoś podejmowałem, to musiałem być najlepszy. Mało tego - kiedy maszerowałem przez życie, poprawiałem wszystko, co mi się nie podobało. Na tym przecież polegała moja praca, jako robotnika i jako polityka.

Miałem nawet taką piękną scenę w stoczni, kiedy poprawiałem rzeczy fizyczne, jako elektryk. Po mnie szedł sekretarz partii, jako też "naprawiacz", i zawsze meldował, że kiedy sprawdzał po Wałęsie, to jest inaczej niż fabrycznie. I chciał mi dołożyć, że ja robię to źle. Zwołano komisję, która przyjrzała się mojej pracy i powiedziała: "Proszę pana, to jest poprawianie fizycznych mankamentów". Nawet mi proponowali, żebym to zgłaszał jako wnioski racjonalizatorskie.

Za to się dostawało wtedy nagrodę, prawda?

Tak, ale ja powiedziałem, że nie będę niczego zgłaszał, bo robię to z twórczego lenistwa - jak mi się raz popsuje, to naprawię, ale jeśli popsuje się po raz kolejny, to mnie zastanawia, a jeśli zepsuje się trzeci raz, to drążę, dlaczego, do cholery, mi się to psuje, i poprawiam, żeby się już nie psuło, bo wolę coś innego robić, niż wiecznie coś naprawiać.

Zdarzyło się panu czegoś nie naprawić?

Kiedy maszerowałem przez życie, poprawiałem wszystko, co mi się nie podobało. Na tym przecież polegała moja praca, jako robotnika i jako polityka.
Jednej rzeczy. Chciałem ściągnąć do Polski poszukiwanych przez prokuraturę Bagsika i Gąsiorowskiego [w latach 90. XX w. wspólnicy w spółce Art-B, wyjechali z Polski przed postawieniem im zarzutów za przestępstwa finansowe i korupcję - dop. red]. Rozmawiałem o tym z prezydentem Izraela Chaimem Herzogiem, ale usłyszałem, że oni swoich ludzi nie wydają.

O swoim dorobku politycznym: - Niebiosa od samego początku mi pomagały. Jak dzisiaj przyglądam się niektórym scenom i decyzjom, to sam siebie zaskakiwałem. O swoim dorobku politycznym: - Niebiosa od samego początku mi pomagały. Jak dzisiaj przyglądam się niektórym scenom i decyzjom, to sam siebie zaskakiwałem.
Ale inne duże rzeczy, na które postawiłem, udały mi się. Np. przekonaliśmy świat, żeby nam umorzył połowę długów, bo tyle chcieli nasi ekonomiści. Jedna Japonia nie chciała, a to wszystko nam psuło, bo albo wszyscy, albo nikt. Więc zabieram Balcerowicza, cały zespół i jedziemy do Japonii. Nie czekamy na dyplomatów. I zaczynam: Proszę panów, mam dla was bardzo niedobrą wiadomość. My wam nie oddamy tych pieniędzy, ani grosza, ani dolara. A wiecie dlaczego? Bo pożyczaliście komunistom, a oni za wasze pieniądze kupowali pałki, którymi nas bili. I teraz mamy wam to oddać? Żartujecie. Konsternacja. Po jakimś czasie mówię: Ja wiem, że to źle wygląda, niedobrzy ci komuniści byli, bili, podsłuchiwali nas. My wam jednak oddamy, ale połowę. Ale żeby na to zarobić, musimy uruchomić gospodarkę, pracę w Polsce. Więc pożyczcie nam jeszcze trochę. No i się udało, szczegóły opracowali oczywiście inni, bo ja tylko drzwi otwierałem.

Choć pewnie w małych sprawach można było coś zrobić lepiej.

Z perspektywy lat uważa pan, że był pan lepszym politykiem czy ojcem i mężem?

Oczywiście politykiem. Miałem wybitne szczęście, dzięki czemu udało mi się załatwić wiele rzeczy. Nieprawdopodobne. Natomiast w rodzinie zapłaciłem rachunek za to. Nie było mnie, kiedy dzieci potrzebowały pomocy, kiedy dorastały. Straciłem ten czas, w którym byłem potrzebny. No ale, jak mówię, nie ma nic za darmo na tym świecie. W polityce mam nieprawdopodobne osiągnięcia. Niebiosa od samego początku mi pomagały. Nie jestem nawiedzony, ale jak dzisiaj przyglądam się niektórym scenom i decyzjom, to sam siebie zaskakiwałem.

W polityce działa pana syn Jarosław. Jak pan go ocenia?

Każdy okres ma swoje prawa. Tylko tak z reguły jest, że jak się ma 15 lat, to chce się chodzić na filmy od 18 lat. Jak się ma 50, to znowu chce się mieć 18. W każdym wieku trzeba postępować właściwie, zgodnie z możliwościami.
Trochę działa brawurowo. Wystawiać się na ostatnim miejscu w wyborach, za każdym razem, to moim zdaniem zbyt odważnie. Jednocześnie wypadek, którego doznał, bardzo go wyhamował. Nie doszedł do siebie, a był to naprawdę bardzo zdolny i błyskotliwy człowiek.

Wypadek pokrzyżował jego karierę polityczną?

Tak, i to w znacznym stopniu. Ale mam nadzieję, że ją odbuduje. To w końcu młody chłopak.

Nie żałuje pan, że tylko on z pana dzieci zaangażował się w politykę?

Moi rodzice mi mówili: słuchaj, nie wchodź w to, to jest śmierdzące, nie wchodź w żadnym wypadku. I co? Nie posłuchałem i wszedłem. Pamiętając o tym, że sam nie posłuchałem rodziców, swoim dzieciom zostawiłem wolną rękę.

Jak się pan czuł, gdy zięć postanowił przybrać pańskie nazwisko i stać się Lechem Wałęsą?

Pozwoliłem mu, bo się mnie zapytał wcześniej. Jak chcesz, to bierz.

- Ja nie jestem towarzyski. Ja jestem samorodek. Ja się bawię sam. Nawet w szachy czy w warcaby gram sam, w internecie - zauważa Lech Wałęsa. - Ja nie jestem towarzyski. Ja jestem samorodek. Ja się bawię sam. Nawet w szachy czy w warcaby gram sam, w internecie - zauważa Lech Wałęsa.
Z pana profili w mediach społecznościowych wynika, że utrzymuje pan kontakty z kolegami ze stoczni. Czy z ludźmi ze świata polityki, którzy współpracowali z panem, kiedy był pan prezydentem, też jest pan wciąż na stopie towarzyskiej?

Zacznijmy od tego, że ja nie jestem towarzyski. Ja jestem samorodek. Ja się bawię sam. Nawet w szachy czy w warcaby gram sam, w internecie. Życie tak mnie ułożyło, że jestem sam i nie dążę do wielości. I jestem wieloboistą, więc o tyle mam trudno, że w wielu dziedzinach startowałem. Nie mogę znaleźć kogoś podobnego, bo inni z reguły specjalizują się w jakimś temacie, a ja łapałem się ich wielu. No i to mi utrudnia kontakty.

W mediach społecznościowych jest pan aktywny od lat. Dzięki temu rozpoznają pana ludzie, którzy nie pamiętają pana z dawnej aktywności politycznej. To świadoma strategia?

O nie, ja tu w nic nie gram, nie mam strategii. Ja tylko pokazuję to, co robię. Cała sztuka polega na tym, według moich 80-letnich doświadczeń, by dobrze czytać czasy, w których przyszło żyć. Nam przyszło żyć, kiedy technologia doprowadziła do sytuacji, że trzeba przeorganizować świat. Państewka, bloki, podziały - hamują rozwój, więc trzeba to zburzyć. W Polsce zburzyliśmy stary porządek, przede wszystkim po to, aby zbudować nowy.

- Większość dużych rzeczy, na które postawiłem, udała mi się. Choć pewnie w małych sprawach można było coś zrobić lepiej - przyznaje Lech Wałęsa. - Większość dużych rzeczy, na które postawiłem, udała mi się. Choć pewnie w małych sprawach można było coś zrobić lepiej - przyznaje Lech Wałęsa.
"Zbudować nowy" to fajne hasło, ale jak to zrobić, kiedy są takie różnice spowodowane dawnymi podziałami, krzywdy, wojny czy rewolucje? To, co ma nas na nowo połączyć, musi mieć jakiś fundament. Bo każdy ma inny, a na różnych fundamentach wspólnej budowli się nie postawi.

Kiedy tak stawiam problem w tych moich tezach, pojawiają się dwie propozycje fundamentów. Połowa Europy chce budować na wszelkiego rodzaju wolnościach, wolnym rynku i prawo niech to trzyma. Na skróty. Druga połowa mówi: "nie, najpierw uzgodnijmy wartości, którymi będziemy się kierować w tej podzielonej Europie, a potem wolny rynek i prawo". Z tego podziału nie możemy wyjść, bo jedni się opierają i drudzy.

Czy będzie taki moment w pana życiu, kiedy się pan przestanie przejmować polityką?

Miałem tak intensywne życie, że nie miałem czasu, by pomyśleć o starzeniu. Choć oczywiście to zależy, o czym mówimy. Bo z męskich spraw to mi już tylko golenie zostało. Tu już czuję się stary.
Dopóki trumny nie zamkną, to raczej nie. Chyba że będzie dobrze teraz szło Tuskowi, to pewnie mniej, bo mnie to już nie bawi, wolę na ryby czy na grzyby pojechać. Moje hasło wędkarskie brzmi: Gdyby w wodzie były ryby, to wędkarstwo straciłoby smak. Mam szacunek do ryb, bo one pomogły nam przeżyć biedne, powojenne czasy. Dlatego mało łowię, tylko tyle, ile sam oskrobię, usmażę i zjem. Nikomu nie daję.

Jeśli pominiemy politykę, to jaki okres swojego życia uważa pan za najszczęśliwszy?

Każdy okres ma swoje prawa. Tylko tak z reguły jest, że jak się ma 15 lat, to chce się chodzić na filmy od 18 lat. Jak się ma 50, to znowu chce się mieć 18. W każdym wieku trzeba postępować właściwie, zgodnie z możliwościami. Ja jestem praktykiem i zawsze starałem się tak działać i tak działam. Teraz jestem już spakowany do odlotu i zastanawiam się, jak mnie tam przyjmą. Liczę na jakiś pałacyk, problem w tym, że tam trzeba sprzątać, a nie ma pomocników i trzeba to robić samemu. Całe życie sprzątam, to tam też będę.

Lech Wałęsa: - Jestem już spakowany do odlotu i zastanawiam się, jak mnie tam przyjmą. Lech Wałęsa: - Jestem już spakowany do odlotu i zastanawiam się, jak mnie tam przyjmą.
Czuje się pan emerytem?

Nie. Raczej wracam do sytuacji, gdy miałem 25 lat, przyjechałem pociągiem do Gdańska, jeszcze papierosa wypaliłem i rzuciłem na peron. Po chamsku, ale tam był zawsze bałagan, więc proszę mi wybaczyć.

Miałem tak intensywne życie, że nie miałem czasu, by pomyśleć o starzeniu. Choć oczywiście to zależy, o czym mówimy. Bo z męskich spraw to mi już tylko golenie się zostało. Tu już czuję się stary.

Ma pan jeszcze jakieś marzenia?

Teraz już nie. Przenieść się do wieczności. Tam jest lepiej, bo nikt stamtąd nie uciekł. Czyli tam musi być dobrze.

Opinie (519) ponad 100 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (31)

    Bez sensu...żadnego pytania o współpracę z SB w latach 70tych...imprezy w Magdalence z PZPR czy w końcu o 3 losowania z rzędu wygrane w totka...

    • 244 28

    • Weź wrzuć na luz..jest niedziela (4)

      • 10 38

      • No tak bo on taki święty.

        • 29 6

      • Za niedzielne klaskanie uszami ma 15 kopiejek więcej od wPiSu.

        • 3 25

      • Ale to wan donek najwiekszy przyjaciel putina placi ruskie trole kopiejkami (1)

        • 23 3

        • Ładnie musiało Prawo i ZPRawiedliwość nakraść, że ich stać wam jeszcze płacić te 60 kopiejek od wPiSu.

          • 0 3

    • Coooo ?

      To nigdy nie miało miejsca
      Ten człowiek stworzył piękny polin
      Wasze ulyce nasze kamienice
      Wszystko dzięki niemu

      • 16 8

    • (2)

      Zapytaj TW Balbine .Na pewno Ci opowie .

      • 4 23

      • Wiedzę na ten temat posiada TW Oskar. (1)

        On jednak też milczy.

        • 21 5

        • TW Wolfgang też milczy.

          • 6 0

    • (2)

      Anna Walentynowicz działa prężnie w komunistycznej organizacji zbrodniczej ! Ks.Jankowski donosił SB od pierwszego dnia strajków. Pewnie ci to nie przeszkadza ?

      • 6 25

      • Prälat taki bogacz kiedyś. Pod koniec życia mówili, że golas. Ciekawe..

        • 6 5

      • Tyle łapek w dół? Proponuję sprawdzić życiorys Walentynowicz na Wikipedii .O Jankowskim wiadomo IPN pisowski to potwierdził. Takich osób niby patriotów propisowskich jest dużo, dużo więcej !!!

        • 1 14

    • Dokładnie. Wywiad bez takich pytań?

      • 18 4

    • To fakt .

      Sprawę spółki Telegraf też by trzeba wyjaśnić . Wódkę pił też tam brat bliźniak . Nie były to trzy losowania i nie była to wygrana pierwszego stopnia .

      • 6 12

    • Współpraca z SB? (8)

      Mówisz o tych kwitach, na których sfałszowanie podpisu Lecha Wałęsy potwierdził biegły grafolog? Może zapytaj swojego Guru z Żuliborza o "hiacyntową" teczkę TW Balbiny?
      Imprezy w Magdalence? Te imprezy na których bywali również bracia Kaczyńscy? Ich obecność ci nie przeszkadza?
      Trzy losowania z rzędu? Tę bzdurę to gdzie usłyszałeś?

      • 11 29

      • Weź tabletkę skoro nie pamiętasz jego imprez w Arłamowie. (6)

        Ile butelek po alkocholu wywieziono.

        • 21 8

        • (5)

          Tobie na pewno wywieziono słownik ;)

          • 8 8

          • Słownik ,a do czego? (4)

            • 3 1

            • Otwórz słownik i sprawdź PiSowski analfabeto spod budki z piwem. (3)

              • 4 13

              • Ty analfabeto nawet nie wiesz o co chodzi. (2)

                Sam stoisz właśnie pod budką z piwem i ci się druk rozjeżdża

                • 10 2

              • Idź zjedz opłatek (1)

                A potem na balangę niczym w dąbrowie

                • 4 10

              • Analfabeto właśnie siedzisz w dąbrowie z facjatą w golonce.

                • 4 1

      • biegły grafolog akurat potwirdził wszystkie zachowane donosy Wałęsy.Szkoda tylko ,ze te najciekawsze zniszczył jak był prezydentem.

        • 1 0

    • Nie bredź już więcej sv....

      • 8 3

    • zapytaj Zobry, gdzie jest teczka paszportowa Kaczynskiego,Cynckiewicz stwierdzil ze w IPN jej nie ma,wziela prokuratura.i kropka.

      • 3 12

    • Bo to wywiad jak z jaruzelskim za PZPR (1)

      • 20 2

      • Aż tak daleko nie trzeba sięgać. To jak wywiad z TW Balbiną.

        • 2 12

    • Jakby to powiedział Rafau

      Po to były te wybory, żeby nie było takich pytań.

      • 15 0

    • Towarzyszu bolek, 100 lat w kamieniołomach

      • 14 1

    • Chętnie preczytałbym te zablokowane.

      • 9 0

    • Podaj Pan numery,też chce wygrywać!

      • 1 0

  • Szacunek (7)

    Szacunek dla Pana prezydenta
    Całe życie walczy Całe życie pomaga robi co może to wielki autorytet i wielki uczony teraz wesprze nowy rząd jako ekspert już nikt nie będzie Pana szkalował jesteśmy z Panem

    • 20 214

    • Wielki człowiek

      Wielki człowiek

      Wielki ekspert

      Kocham go

      • 5 27

    • Pokojową nagrodę nobla dostał za co ?

      Za donoszenie na kolegów? Powinno mu się tą nagrodę zabrać . Przeskoczył płot? Został przywieziony motorówką przez milicję. Mało jeszcze ? A to i tak nie wszystko za jego uszami.

      • 24 4

    • Wielki przegrany.

      • 7 0

    • Premier Tusk już raz kiedyś wysłał prof.Wałęsę do rady mędrców w UE (2)

      To wspaniałe, że po upadku pisowskiego reżimu nieuków i ciemniaków możemy znowu w pełni korzystać z naszych największych autorytetów intelektualnych. Po ośmiu latach ciemności tenkraj jest wreszcie uratowany!

      • 4 12

      • profesor taki jak ty?

        • 9 1

      • Dobre. Taki humor to lubię.

        • 1 0

    • Rozumiem, że ten komentarz to ironia? :)

      • 3 0

  • Mial duzo czasu na poprawe art. 104 konstytucji

    Machal nia na marszach a jasno z niej wynika ze politykow nie wiążą instrukcje wyborcow xD

    Btw. Pogubiles sie. Pytanie jak dawno temu

    • 114 6

  • Szpilek (5)

    Panie Wałęsa a te 100 milionów co obiecywałeś w latach 90-tych to kiedy dasz?

    Wielu się śmieje z Wałęsy ,że kapuś itd ale ,kto z was osiągnie taki sukces międzynarodowy ? Zapewne nikt.

    Takie są fakty.Moim zdaniem Lech Wałęsa inteligencja nie grzeszy ,ale nikt sukcesu mu nie odbierze .

    Nie będę się rozwijał z tematami styczniowymi itd.
    Natomiast jako oportunista zapisał się w kartach historii.

    Ja nigdy nie jestem oportunista.Hehe

    PS.Panietam jak noge Kwaśniewskiemu podawałeś panie Wałęsa a teraz PI w kolicje z Czarzastym wchodzi!
    Nie chcesz ale musisz temu zapobiec !

    • 85 22

    • Po prostu trzeba być porządnym człowiekiem, a nie bolkiem. (2)

      • 12 6

      • Albo balbiną

        • 5 8

      • Szpilek

        Każdy kto usiadł do okrągłego stołu z komunistami nie jest moim zdaniem porządnym człowiekiem .

        W dodatku koszulka Lecha Wałęsy z napisem konstytucja...uchwalona podpisana przez Kwaśniewskiego .Bubel prawny ,który jazdy interpretuje jak chce .W dodatku ten akt prawny nijako ma się do współczesnych czasów.

        • 10 6

    • Wielkie pieniądze i media są w stanie z każdego wykreować ikonę. Takim współczesnym Wałęsą jest komik z ukrainy (1)

      spotkania, wywiady, filmy o człowieku... ktoś go podstawił aby sprzedał ukrainę

      • 5 2

      • Szpilek

        To tylko świadczy o tym ,że 95% ludzi na świecie to ciemna masa.

        • 1 0

  • Big cyc (1)

    Nie wierze elektrykom i wszystko gnije.

    • 103 13

    • I "wszystkie igły od strzykawek są tak tępe jak...."

      • 0 0

  • (10)

    W 2017 ekspertyza sporządzona na potrzeby śledztwa prowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej wykazała na podstawie badania pisma ręcznego autentyczność dokumentów, w których Lech Wałęsa miał zgodzić się współpracować

    • 178 10

    • (5)

      "cześć, podpisujesz, czy mamy coś zrobić z twoją rodziną" ? podpisałbyś? abstrahując od tego, że podpis można dołączyć z innego dokumentu, czyli wszystko sfabrykować...

      • 6 37

      • Bzdury (1)

        Sam się zgłosił, był chętny do współpracy. Nie trzeba bylo go zachęcać. No i potem regularnie wygrywał w totka.

        • 27 1

        • Jak było widać zawsze był łakomy na pieniądze.

          Dlatego dał się sprzedać. To stare jak świat.

          • 17 0

      • Poproszono kilku grafologów o potwierdzenie prawdziwości pisma.

        Potwierdzili wszyscy. Nikt do dzisiaj nie zaprzeczył.

        • 21 1

      • Był czas się dobrego przyznać

        Jak by się przyznał za wczasy wielu nie miało by żalu o to, bo takie były czasy.Idzie do tej pory w zaparte .

        • 18 1

      • Dzbanie wielu ludziom z opozycji grożono ale nie podpisali!

        • 15 3

    • Dziwne, bo biegły grafolog tego nie potwierdził. (2)

      • 5 15

      • Ważne, że Cenckiewicz potwierdził XD

        • 3 15

      • chyba zbiegły grafolog.Nie pieprz głupot.

        • 1 0

    • no właśnie, do współpracy z kim podpisywał dokumenty?

      • 2 0

  • 100 lat Panie Prezydencie! (5)

    Stop wszystkim bolkom, hejterom.

    • 23 180

    • Na kurkowej

      • 13 3

    • Bolek to temat tabu. (1)

      Szkoda, że pan prezydent Wałęsa nie chce zrzucić tego z siebie.

      • 14 5

      • A twój kochany Balbina chce?

        • 3 10

    • Stop ruskim trolom sprzedawczykom wazeliniarzom i tych co niszczyli i niszczyc beda kraj ,stop wqazeliniarzom Pokemonom

      • 7 1

    • Pokemony najchetniej by zakazały publikacji prawdy

      • 7 1

  • Zdolny Towarzysz

    • 128 10

  • (5)

    21 grudnia 1970 r. były prezydent podpisał zobowiązanie podjęcia współpracy.

    • 179 13

    • I wtedy też świętuje, z Czarzastym.

      • 31 3

    • (3)

      i nastąpiło oddanie Polski pod wodzę amerykanom, a potem systematyczne wpuszczanie ich agentów i korporacji i wyprzedaż naszego majątku a obecnie kraju!

      • 2 18

      • Prawie się zgadza

        Niemcom, Francuzom kto tylko da wiecej

        • 14 2

      • po łapkach w dół widać ciemnotę narodu polskiego który wierzy mediom głównego nurtu i nie wyciąga wniosków (1)

        tytanic....

        • 2 8

        • Bo jakby tutaj siedzieli sami Amerykanie to byłby nam całkiem dobrze. Niestety Rosja i Niemcy dalej mają tu swoje wpływy USA jak ma coś do gadania to chyba tylko w sprawach militarnych.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane