- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (70 opinii)
- 2 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (134 opinie)
- 3 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (71 opinii)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (108 opinii)
- 5 Nowe zatoki na styku dwóch miast (53 opinie)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (213 opinii)
Gdańska lewica szuka przyczyn porażki poniesionej w wyborach. Michalina Szczepańska, Eugeniusz Głogowski oraz Zbigniew Szczypiński reprezentujący trzy pokolenia socjaldemokratów zapraszają do rozmów o przyszłości lewicy.
- Popełniliśmy błąd, trzeba więc go naprawić, a nie udawać, że się nic nie stało - mówi Eugeniusz Głogowski. - Trzeba sięgnąć do źródeł i tam szukać przyczyn przegranej.
Stąd pomysł, by zorganizować otwartą dyskusję o tym jaka powinna być lewica XXI wieku. Dla organizatorów spotkania, które zaplanowano na najbliższą sobotę, przegrane wybory i niska frekwencja świadczą o letargu w jakim znalazł się SLD. Zamiast kompetencji liczy się partyjniactwo. Zamiast wiedzy - układ. Zaangażowanie jest mniej ważne od miejsca w skostniałej hierarchii. Młodzi szybko nasiąkają złymi wpływami, a budzący złe skojarzenie termin "stary aparatczyk" oznacza teraz mentalność, a nie wiek.
- Liczymy, że dołączą się do nas wszyscy, którzy myślą nieszablonowo - dodaje Zbigniew Szczypiński. - Nie chciałbym, żebyśmy skupili się jedynie na wyniku wyborczym i sformułowaniach, że wybory przegrał Leszek Miller i Grzegorz Kołodko. Musimy się zastanowić nad tym czy są wartości, które akceptują wszyscy w partii.
Organizatorzy przyznają, że porażkę ponieśli zbiorowo i każdy z nich w jakimś stopniu do niej się przyczynił.
- Niestosowne byłoby mówić, że jest inaczej. Mam jednak świadomość tego, co w kampanii zależało ode mnie - twierdzi Szczypiński.
Dyskusja, podczas której rozmówcy będą starali się odpowiedzieć jaki jest sens istnienia jakiejkolwiek partii w XXI wieku rozpocznie się 14 grudnia o godzinie 11 w siedzibie SLD przy ulicy Gdyńskich Kosynierów w Gdańsku.
- Popełniliśmy błąd, trzeba więc go naprawić, a nie udawać, że się nic nie stało - mówi Eugeniusz Głogowski. - Trzeba sięgnąć do źródeł i tam szukać przyczyn przegranej.
Stąd pomysł, by zorganizować otwartą dyskusję o tym jaka powinna być lewica XXI wieku. Dla organizatorów spotkania, które zaplanowano na najbliższą sobotę, przegrane wybory i niska frekwencja świadczą o letargu w jakim znalazł się SLD. Zamiast kompetencji liczy się partyjniactwo. Zamiast wiedzy - układ. Zaangażowanie jest mniej ważne od miejsca w skostniałej hierarchii. Młodzi szybko nasiąkają złymi wpływami, a budzący złe skojarzenie termin "stary aparatczyk" oznacza teraz mentalność, a nie wiek.
- Liczymy, że dołączą się do nas wszyscy, którzy myślą nieszablonowo - dodaje Zbigniew Szczypiński. - Nie chciałbym, żebyśmy skupili się jedynie na wyniku wyborczym i sformułowaniach, że wybory przegrał Leszek Miller i Grzegorz Kołodko. Musimy się zastanowić nad tym czy są wartości, które akceptują wszyscy w partii.
Organizatorzy przyznają, że porażkę ponieśli zbiorowo i każdy z nich w jakimś stopniu do niej się przyczynił.
- Niestosowne byłoby mówić, że jest inaczej. Mam jednak świadomość tego, co w kampanii zależało ode mnie - twierdzi Szczypiński.
Dyskusja, podczas której rozmówcy będą starali się odpowiedzieć jaki jest sens istnienia jakiejkolwiek partii w XXI wieku rozpocznie się 14 grudnia o godzinie 11 w siedzibie SLD przy ulicy Gdyńskich Kosynierów w Gdańsku.
Opinie (22)
-
2002-12-16 11:15
Kto o lewicy?
Jaki powinien być człowiek lewicy pisała niedawno prof. Szyszkowska. Jacy ludzie zwołali tą pogadankę? Jestem w stanie uwierzyć w lewicowść Szczypińskiego, ale drugi z Panów traktuje ludzi instrumentalnie - największy socjotechnik w SLD, a młoda Pani to zarozumiała osoba nie szanująca innych co z niej aż bije. Najważniejszy jest człowiek! pseudolewicowcy.
- 0 0
-
2002-12-17 21:14
jaka lewica...
to posowieckie ścierwa, a nie żadna socjaldemokracja !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.