• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Malowanie pasów jesienią. Czy to ma sens?

Maciej Korolczuk
11 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Pamiętajmy o sprzątaniu liści sprzed posesji
Nocne prace przy odmalowaniu pasów na granicy Gdańska i Sopotu. Nocne prace przy odmalowaniu pasów na granicy Gdańska i Sopotu.

W ostatnich dniach na gdańskich ulicach drogowcy odświeżają oznakowanie poziome. Malowanie pasów jesienią - tuż przed sezonem zimowym, gdy na świeżo pomalowaną jezdnię sypana jest sól - zwróciło uwagę naszych czytelników.



Malowanie pasów na jezdni w Gdańsku oceniam:

- Jestem taksówkarzem, jeżdżę dużo po mieście - także w nocy - mówi pan Jan. - Ostatnio moją uwagę zwróciły ekipy malujące pasy na drodze. Trochę mnie to zdziwiło, bo jaki sens malować drogi przed zimą, gdy nową farbę ścierają pługopiaskarki i sypią na to kilogramy soli? Rozumiem, że oznakowanie trzeba odświeżać i poprawiać, ale takie prace wykonuje się wiosną, a nie w październiku.
Sygnały o nocnych pracach drogowców w ostatnich dniach otrzymaliśmy także w Raporcie z Trójmiasta. Kierowcy na odświeżane pasy natknęli się m.in. na Przymorzu, Zaspie i Żabiance na granicy Gdańska i Sopotu.

Wątpliwości naszych czytelników dotyczące zasadności malowania pasów przed zimą rozwiewa Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

- Oznakowanie poziome odnawiamy nie tylko jesienią, ale robimy to już od wiosny - podkreśla Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ. - W pierwszej kolejności pasy malowane są na głównych ciągach, a więc tam, gdzie jest największy ruch i pasy ścierają się najszybciej. To także wszystkie ronda turbinowe, gdzie pojazdy w trakcie manewru wjazdu czy zjazdu z rodna siłą rzeczy jeżdżą po pasach. Nasze służby drogowe działają także na wniosek rad dzielnic, a przed powrotem dzieci do szkół intensywne prace prowadzą przy tzw. "agatkach". Prace są rozciągnięte w czasie, co wynika z logistyki i specyfiki tych miejsc.

W ostatnim czasie nowe oznakowanie pojawiło się m.in. w Osowej (na ul. WodnikaMapka), Chełmie (DraganaMapka), we Wrzeszczu (ul. de Gaulle'aMapka) i Ujeścisku (ul. WarszawskaMapka). W kolejnych dniach prace będą kontynuowane w innych dzielnicach Gdańska.

Malowanie pasów w Gdańsku budzi zastrzeżenia kierowców nie tylko w kwestii czasu wykonywanych prac, ale też jakości odnawianego oznakowania. Tak było w lipcu 2019 r., gdy informowaliśmy o konieczności poprawienia wymalowanych pasów, bo były zbyt śliskie. W przypadku jednego z wykonawców GZDiZ wykazał, że w 80 proc. badanych lokalizacji nowe oznakowanie nie spełniało normatywnych parametrów dotyczących szorstkości.

Według jakich zasad odmalowuje się znaki na jezdni?



- Błędnie wykonane oznakowanie we wskazanych miejscach zostało poprawione na koszt wykonawcy. Firma zapłaciła też za badania szorstkości i luminacji (jasności) w tych miejscach. W tym roku, w kwestii odmalowania oznakowania poziomego, nie mamy już zastrzeżeń do tego wykonawcy - dodaje Kiljan.
Na koniec - ku przestrodze - publikujemy nagranie z jednej z ulic w Warszawie, gdzie kilka dni temu doszło do bardzo groźnie wyglądającej kolizji z udziałem maszyny malującej pasy i jej operatora. Sprawcą zdarzenia była jadąca wraz z dzieckiem kobieta, która za kierownicę wsiadła pod wpływem alkoholu.

Opinie (117) ponad 10 zablokowanych

  • Pan Jan taxi driver

    Znawca od wszystkiego, drogi, zapewne budownictwo, mechanika, elektryka i akrobatka. Zima jak wiadomo jest ciemno już o 16 więc dobrze ze malują będziesz widział zlotówo gdzie się nie zatrzymywać

    • 5 1

  • Jestem za malowaniem startych już pasów, bo widać jak i gdzie chodzić, jechać. (2)

    To moje raporty były z Przymorza - m.in. żeby jechać ostrożnie, bo panowie malują i stawiają pachołki. Ostrzeżenie było dla tego, żeby uniknąć takiego zderzana, jak na filmiku. Niestety, pijanemu nie przemówi się do rozsądku. Bardzo nieodpowiedzialna kobieta.

    • 2 0

    • N filmiku to widać, że nie było żadnego ostrzeżenia (1)

      To wyglądało, jak by tam pieszy wtargnął na środek jezdni

      • 0 0

      • sytuacja miała co prawda miejsce w Warszawie

        ale pokazuje jak nie należy tego robić

        • 0 0

  • Tak warto

    Szczególnie na jesień gdy szybciej jest ciemno, częściej pada deszcz i widoczność słabsza. Ale też ważne aby malowali farbą, które nie zniknie po 1-2 miesiącach.

    • 3 0

  • Przecież od co najmniej 2 lat nie mamy w Trójmieście zimy i śniegu dłużej niż tydzień, więc argument z solą i pługami jak dla mnie nietrafiony.

    • 3 0

  • Ta scenka z Wawy

    Tak na marginesie - czy roboty były oznakowane? Coś tam nie zagrało. I nie tylko pijana sprawczyni.

    • 2 0

  • Oznakowanie poziome odmalowuje się na jesień, bo wtedy jest najbardziej potrzebne - bo w godzinach szczytu jest ciemno, często mokro i tylko świeże znaki będzie widać.
    Sól akurat nie ma dużego związku z widocznością znaków poziomych - zużywają się po prostu od jeżdżenia po nich, schodzą razem z warstwą ścieralną asfaltu.

    • 3 0

  • Dobrze, że farba jest odblaskowa

    Gdzieniegdzie...
    To powinien być standard. Z moich obserwacji wynika, że pasy malują jak już ich absolutnie nie widać czyli raz na kilka lat

    • 2 0

  • Zawsze ma sens malowanie żeby były widoczne!

    • 2 0

  • Matosens

    • 1 0

  • Tak tak ma sens.

    Po pierwsze pod osłoną nocy żeby nikt nie widział a po drugie po dwóch tygodniach jak popada deszcz to się zmyją. Tak w Gdyni robią i się sprawdza.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane