- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (70 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (69 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (155 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (102 opinie)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (152 opinie)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (66 opinii)
Mandat za zbyt drogi bilet SKM
Jazda z biletem SKM w starej cenie, nawet gdy jest ona wyższa od obowiązującej opłaty na danym odcinku, może skończyć się mandatem. Przekonał się o tym nasz czytelnik, który podróżując z Gdańska Głównego do Gdyni Redłowa skasował bilet za 6 zł, choć na tym odcinku obowiązują bilety w wysokości 5,50 zł.
Okazuje się, że nasz czytelnik - w myśl regulaminu SKM - otrzymał mandat słusznie. Bilety wprawdzie nie mają wydrukowanego terminu ważności, ale tracą ważność wraz z wejściem w życie nowego cennika. W tym przypadku bilet za 6 zł został zastąpiony biletem za 6,50 zł wraz z kwietniową podwyżką wszystkich cen biletów.
- Bilet z nieobowiązującym nominałem jest biletem nieważnym. Czytelnik portalu okazał kontrolerom bilet o nominale 6 zł, ważny w strefie kilometrów 19-24, który obowiązywał tylko do 31 marca br. Z tego powodu zostało wystawione wezwanie do zapłaty - wyjaśnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PKP SKM w Trójmieście.
Co zatem zrobić z biletami, które są już nieaktualne? Kolejarze proponują dopłatę w kasie biletowej lub bezpośrednio w pociągu. W kasach można również otrzymać zwrot pieniędzy za niewykorzystane bilety zakupione przed podwyżką cen.
Warto zauważyć, że nasz czytelnik nie otrzymałby mandatu, gdyby skasował bilet droższy, ale zgodny z obowiązującym cennikiem (czyli za 6,50 zł). Regulamin przewozów SKM dopuszcza bowiem jazdę na bilecie o wyższym nominale (np. dla stref 19-24 km) na krótszych trasach (np. w strefie 13-18 km).
Miejsca
Opinie (568) 7 zablokowanych
-
2017-06-19 12:29
A... to o to chodzi...
Czyli jakbym kupił powiedzmy 10 biletów na zapas, ale nie zdążyłbym z nich skorzystać przed podwyżką, to mógłbym je sobie wyrzucić i kupić nowe? No tak... grosz do grosza... i mamy dwa grosze!
- 5 0
-
2017-06-19 12:11
Monopolistyczne podejście do klienta.
SKM ma w d...e klientów bo co taki klient może zrobić ?
Pójdzie do konkurencji ? Nie może bo jej nie ma. No chyba że będzie jeździł własnym samochodem ale wtedy krzywo będą się na niego patrzyli różni myśliciele którzy chcą przywrócić miasto pieszym.
Za takie monopolistyczne traktowanie klienta odpowiednie urzędy państwowe powinny przywalić SKM kary.- 4 0
-
2017-06-19 11:41
Głuszek do zwolnienia
Marcin Głuszek jako dyrektor do spraw marketingu zupełnie się nie sprawdził. Powinien jak najszybciej przeprosić pasażera, który z powodu głupoty kontrolerów i regulaminu, doznał przykrości. Pasażer zapłacił za przejazd nawet więcej niż potrzeba, SKM te pieniądze, większe niż potrzeba zainkasował. Nie powinno być problemu. Głuszek oprócz przeprosin powinien zapewnić, że przyjrzą się regulaminowi i skorygują absurdalne zapisy, by nikt w przyszłości nie zaznał podobnej nieprzyjemności. Powinien zapewnić, że podejmą działania organizacyjne, by ludzie nie mieli kłopotów z biletami, które im pozostały po podwyżce cen, które się regularnie zdarzają. No i oczywiście powinien anulować natychmiast mandat.
Tak by było gdyby Głuszek był mądry. Tymczasem Głuszek poparł stanowisko kontrolerów, czym naraził w znacznym stopniu na szwank wizerunek firmy SKM, za który odpowiada. Wielu mieszkańców Trójmiasta zniechęciło się do korzystania z SKM, wielu turystów i obcokrajowców również. Szczególnie dla nich przejazd SKM jest niebezpieczny, niczym pole minowe, system taryf i regulamin. Najmniejszy błąd może skończyć się wysokim mandatem karnym. Przecież zagraniczni turyści tak potraktowani będą omijać nie tylko SKM, ale i Trójmiasto oraz Polskę, robiąc nam odpowiednią reklamę za granicą. To nie pierwsza sprawa w której Głuszek się wygłupił. Można do tego dodać sprawę fatalnej organizacji PKM, szczególnie na stacji Gdańsk Wrzeszcz, sprawę zbyt dużego niebezpiecznego odstępu pomiędzy peronem a wagonem, sprawę pijaństwa i palenia w przedziałach do przewożenia rowerów. Za każdym razem Głuszek się kompromitował i kompromitował firmę, którą reprezentuje. Tym razem tysiące osób widziało kompromitację SKM, setki dało swoje niepochlebne komentarze. Taka utrata wizerunku i prestiżu jest wymierna w pieniądzach. Uważam, że Głuszek powinien być natychmiast zdymisjonowany.- 6 0
-
2017-06-19 11:39
bilet "ważny w strefie kilometrów 19-24" - niezłe.
Rozumiem, że gościa można skasować za wjazd do tej strefy, ale gość kupił w końcu bilet. SKM obracało jego kasą, a na koniec ściąga kasę extra. Przyjazna firma :o)
- 7 0
-
2017-06-19 10:49
...
skandal,wstyd zkm i skm!
- 2 0
-
2017-06-19 10:49
skandal! wstyd pkp,zkm!
- 4 1
-
2017-06-19 10:15
do nieważnego biletu można dopłacić
ale nie można go wykorzystać na odcinku, który mniej kosztuje... no kurde pie*rzyć logikę, brawo SKM
- 6 0
-
2017-06-19 09:48
Data waznosci
Nie ma daty wzagości przecież na bilecie .jak by była to ok można ukarać mandatem .Ale NIE MA .
Więc za co mandat ???- 5 0
-
2017-06-19 09:45
błąd redakcji
Jedyną informacją jaką powinna redakcja trojmiasto .pl ujawnić, to termin ważności owego biletu w nowych realiach i jeśli regulamin ma znamiona abuzywności, to redakcja trojmiasto.pl powinna to wskazać i ujawnić we współpracy, a najlepiej z daną organizacją konsumencką.
obecne zredagowanie klasyfikuje jako fałsz intelektualny z prawem do ustanowienia grzywny względem redakcji trojmiasto.pl. można też zrobić sprostosowanie na koszt trojmiasto.pl :)- 0 4
-
2017-06-19 09:45
Inny przykład
Kilka lat temu w SKM spotkała mnie taka sytuacja: Kupiłem 5 grudnia bilet 30-dniowy, na bilecie napisane jest "bilet ważny do 3 stycznia". SKM-ka pod koniec roku ogłasza podwyżkę biletów. 2 stycznia kontroler z Renomy zwraca mi uwagę, że mój bilet (ten kupiony 5 grudnia) jest nie ważny, jednak nie wystawił mi mandatu.
I moje pytanie: Czy w SKM obowiązują jakieś zasady, poza "okradać pasażerów ile się da"?- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.