• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marynarze zatruli się, wietrząc zbiorniki po ropie

Piotr Weltrowski
6 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Tankowiec "Ekturus" odpłynął już z Gdańska. Tankowiec "Ekturus" odpłynął już z Gdańska.

Trzech marynarzy zatruło się, wietrząc zbiorniki po ropie, znajdujące się pod pokładem brytyjskiego tankowca "Ekturus", gdy cumował on przy redzie gdańskiego portu. Mimo reanimacji jeden z nich zmarł.



Do zdarzenia doszło w nocy z 29 na 30 kwietnia. Wcześniej informacje na temat tragedii nie trafiły do opinii publicznej. Sprawą zainteresowała się jednak Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa, która wszczęła śledztwo, mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia.

Wiadomo, iż marynarze - wszyscy narodowości filipińskiej - zeszli pod pokład, aby wyczyścić zbiorniki po ropie dostarczonej do Gdańska. - Wstępnie ustalono, iż do zatrucia marynarzy tankowca doszło już po czynnościach związanych z samym czyszczeniem zbiorników, w momencie, gdy je wietrzyli. Prawdopodobnie zeszli oni do jednego z pomieszczeń sąsiadujących ze zbiornikami bez odpowiednich środków ochrony dróg oddechowych - mówi Cezary Szostak, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa.

Prokuratorzy, korzystając z pomocy specjalistów z Urzędu Morskiego w Gdyni i Kapitanatu Portu w Gdańsku, przeprowadzili oględziny statku. Zabezpieczono materiały dowodowe i wszczęto śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci jednego z marynarzy. Sam statek, po uzupełnieniu załogi, wypłynął z Gdańska. Dwaj marynarze, którzy zatruli się, ale przeżyli, przebywają w szpitalu.

Zobacz aktualna mapę, ukazująca ruch statków w Zatoce Gdańskiej Morza Bałtyckiego. Aktualizowana online.

Opinie (108) 4 zablokowane

  • marynarz z tankowcow-kapitani to idioci (10)

    Plywalem kiedys...dobrze, ze juz z tego zrezygnowalem, hehe, Bylem na statku dunskim Amalienborg, mielismy kapitana dunczyka, uwazal sie za najmadrzejszego na swiecie, mowil ze ma papiery dunskie itp..drugi jego zminnik jak przyszedl tez uwazal ze najlepszy. Kazali nam na tankowcu!!!! wazacym beznyne, diesel, lotnicza,szlifowac szlifierkami i stukac mlotkami na powietrze (snopy iskier leca) konserwowac poklad partiami caly!! gdy bylo paliwo i gdy mielismy zagazowany statek (gazy tworza z powietrzem mieszanice wybuchowa..najniebezpiecznicesjza sytuacja), totalni idioci, glupki..moglismy wszysycy zginac..a to bylo podstatwewe zajecie na tym statku, powinienno sie goscia do sadu podac, chieef b wpozio sie bal ze jak powie nie to wyleci...jak czyscilismy tanki po dieslu np nikt nie mail masek, no potem zakupili bo sie stawialem itp..nie dziwie sie temu, szkoda ze zginal czlowiek, ale tak jest wszedzie...z marynarskim pozdrowieniem Safety First! Pozdro dla kapitana WUNG SUNGA z Amalienborga

    • 12 2

    • A nie zastanawiałeś się w jakim celu inertuje się zbiornki z przewozonym ładunkiem niebezpiecznym. Podpowiem Tobie-po to by bezpiecznie wozić ładunek. Kapitan wiedział co robi, gdyż zagrożenia nie było.

      • 1 0

    • Bezedura (7)

      Oj, widać nie bardzo wiesz, jak to wszystko działa- dobrze, że zrezygnowałeś.
      W zbiornikach nie ma atmosfery wybuchowej! Stosuje się inert-gas do zmniejszenia ilości tlenu poniżej wymaganej do zapłonu.
      Oczywiście na pokładzie tankowców też się stuka, szlifuje i to wszystko jest całkowicie bezpieczne.
      Tankowce i gazowce to najbezpieczniejsze statki na świecie, bo bardzo zwraca się tam uwagę na procedury.

      • 2 0

      • nie masz pojecia Marku, plywaj dalej za os (4)

        jestem po nawigacjii wiec wiem, ten statek nie byl inertowany, mowie jak bylo, a Ty te bajki o bezpieczenstwie pozostaw dla siebie-pewnie na tym statku tez bylo te Twoje "procedury" i pewnie dzieki nim zginal czlowiek . Nie zrezygnowalem tylko przenioslem sie na off shory, uwazasz, ze klamie?

        • 1 2

        • Nie rozśmieszaj mnie! (3)

          Nie inertowany? To jakiś staroć? Nie zmienia to faktu, że w zbiornikach nie ma atmosfery wybuchowej. Na nich faktycznie łatwiej, przez błąd, doprowadzić do wybuchu, ale ile razy takie wypadki się zdarzają? To jak z samolotami- są najbezpieczniejszym środkiem transportu, ale w razie wypadku, jego rozmiary są olbrzymie, co wywołuje u wielu strach przed lataniem.

          Czy kłamiesz? Nie, po prostu brak ci wiedzy.
          A co do procedur- to ludzie niestety je czasem łamią i może się to skończyć bardzo źle. Na zbiornikowcach przed każdym wejściem do pomieszczenia zamkniętego zwiększonego ryzyka (zbiorniki balastowe, zbiorniki ładunkowe, pompownie, głębokie pomieszczenia na pokładzie, jak np. pomieszczenie HPR) zawsze należy zbadać atmosferę (są takie czujniki, jak zegarek na rękę) i upewnić się, że jest odpowiednio wentylowane.

          • 1 0

          • Marek (2)

            Jak jestes taki madry to prosta sprawa wpisac jego nazwe w google i zobaczysz z jakiego roku. Nie mowie o wypadkach tylko o problemie jakim jest to ze musisz sie zgodzic na prace, albo jedziesz do domu i to na swoj koszt..Wypadki sie zdarzaja oczywiscie. Marek ja szkole skonczylem z wyroznieniem dlatego sie stawialem, nie mow o rozsmieszaniu i mojej niewiedzy, tylko o swojej.Uwazam ze to glupie, ze mozesie cos stac. W zbiornikach bez wpompowania gazu obojetnego , po wyladunku jest mieszanina z powietrzem, poczytaj sobie o gornej i dolnej granicy wybuchowosci i prosze zebys nie obrazal mojej osoby bo to nie na poziomie. A co do procedur..u mnie bylo tak-stukac szlifowac mozna na zagazowanym statku bez inertu...powyzej wysokosci kolana...hehe taka procedura, ze po jednym kolesiu po wybuchu zostal tylko jeden but.powodzenia i trzezwego umyslu zycze.

            • 3 1

            • Te, z wyróżnieniem... (1)

              W punktach:

              -Ekturus jest z 1986 roku i co z tego? Ma instalację inert gas- i co z tym dalej?

              -Na pracę nie musisz się zgadzać- kwestia tylko, jak to załatwisz. Nie miejsce na to, by o tych sprawach dyskutować.

              -I właśnie tym wyróżnieniem mnie cały czas rozśmieszasz :)

              -W wykonywanie prac na zbiornikach z atmosferą wybuchową najzwyczajniej w świecie nie wierzę. Sorry, ale chcesz powiedzieć, że tam sami samobójcy byli (łącznie z tymi, którzy kazali), czy sami debile?

              Na zakończenie tej bezsensownej przepychanki:
              -współczuję nieprzyjemnych doświadczeń
              -gratuluję wyróżnienia (dzięki za rozbawienie :) )
              -daruj sobie wykłady z obsługi tankowców, bo najwidoczniej raz na taki trafiłeś i wydaje ci się, że tak samo jest na wszystkich

              • 1 1

              • Marek zegarek

                dostalem 3.0 na obronie-jak dla mnie z wyroznieniem..hehe.
                Chcialem Cie rozsmieszyc, bo najmadrzejszy jestes na swiecie, specjalista od wszystkiego,a potem tylko cisza zapada bo wypadek. Pozdr i szerokiej drogi na morzu. Ja mam wbite w to ogolnie, mowie co widzialem.
                pozdr

                • 0 1

      • nie prawda przyjacielu (1)

        • 0 2

        • Bo?

          Nieprawda bo?

          • 0 0

    • .........

      Super co powiedziałeś. Tylko jest jeden problem, przed pisaniem trzeba być choć trochę trzeźwym.Nie jestem przeciw, lecz trudno tak dokładnie dociec co tak naprawdę miałeś do powiedzenia.

      • 1 0

  • Filips nie dał rady (5)

    jakież to smutne. No to mate ze starym powinni iść do pierdla. To nie był wypadek to był lack of safety.

    • 12 1

    • Panie 2/E (4)

      Badał pan sprawę?
      Podobno to byli ludzie z maszyny i lack of safety związany z zaniedbaniem w tym dziale (co często bywa, zwłaszcza z polskimi załogami). Więc ch/eng i 2/E powinni iśc do pierdla.

      • 1 4

      • Panie po PLO (3)

        nie pracuje z Polakami wiec nie wiem jak to bywa z brakiem safety z polskimi zalogami maszynowymi. Tylko niech mi see powie co maszynowcy robili w tankach.

        • 2 1

        • To nie byl tank (2)

          Czytajcie uwaznie zakichani marynarze z nosami zadartymi po morskiej szkole,spotkalem juz takich wielu.Srubke odwrocisz - up side down i juz sie problem zaczyna ....w ktora strone by tu krecic?
          A taki po tej szkole wyjdzie ,mlodzienieci juz rzadzic mu sie chce na statku.
          Zdziwieni u Norwega czy Angola ze traktuja czesto was jak polglowkow.Oficerzy po nic znaczacych szkolach ,sloma z butow wystaje...
          Przykladem jestes ty 2/E.Skonczyles szkole a czytac nie umiesz ze zrozumieniem.
          Pomieszczenie obok zbiornika!!!Pomysl,co to moze byc?.....Przepompownia?Bingo.I teraz juz wiesz co robili tam kocmoluchy z maszyny?

          • 6 4

          • W którą stroną śrubką kręcić

            Jak ktoś ma z tym kłopot, to powinien chodzić ze słoikiem :)

            • 0 0

          • Pracuje z angolami

            i jest git. AM skonczylem z wyroznieniem i nigdy nie miales slomianych butow. I nie po to sie duzo uczylem zeby teraz krecic nakretkami.

            Bywaj niedowartosciowany!!!!

            • 5 3

  • kocham teksty naszych dziennikarzy... (1)

    cytat:
    "cumował on przy redzie gdańskiego portu"

    • 8 0

    • dziś wystarczy 5-ka z religii, znajomosc np z ziemba albo kurskim

      i jestes dziennikarzem, nawet wzietym!@!

      • 0 0

  • Do wszystkich C/o i reszty matołow po WM

    wstyd mi za wiekszosc z was ! Po przyjezdzie na porzadny nowoczesny statek potrzebujecie nie jednokrotnie 3 -4 razy wiecej czasu aby czegokolwiek sie nauczy.Zero wlasnej inicjatywy i zdania,co uslyszy od glupszego starego to klepie pozniej przez cale swoje durne zycie.

    • 3 1

  • Smutne to, że zawód marynarz jest zdegradowany do pracy 4 kategorii. Bez ubezpieczenia, bez zusu i żadnej pewności dobrego (8)

    kontraktu

    • 25 6

    • bez ubezpieczenia? (1)

      Facet, to co Ty za kontrakty podpisujesz...ja akurat mam ubezpieczenie na wypadek utraty zdrowia i w najgorszym wypadku śmierci, więc nie mąć w głowach. KAŻDY normalny kontrakt jest z odpowiednim załącznikiem pt. "Conditions of Employment" i tak dalej...

      • 0 1

      • Mowa o ubezpieczeniu zdrowotnym NFZ

        • 0 0

    • tak to już jest, zwykły marynarz (5)

      zawsze był zawodem nie najwyższej kategorii, a na statki zaciągali się rózni obwiesie.

      • 8 1

      • też racja (4)

        • 4 0

        • ja jestem trzecim oficerem - marynarzem (3)

          13000PLN netto, wiek 24 lata

          i co rok podwyzka

          • 2 7

          • obwieś (2)

            ty chyba wo gule nie spisz jesteś na wachcie przez 24godziny ------- o chyba że w nocy przy michałku

            • 3 0

            • 2 wachty dziennie po 4 godziny (1)

              • 1 3

              • hehe

                u kapitana pod biurkiem

                • 7 1

  • Najlepiej byloby cala Polske wywietrzyc.... z jadu. (3)

    • 68 4

    • Jak oni "walczą o demokrację" kto ma oczy, ten widzi (2)

      "Wybrani" zrobili wszystko, by nie społeczeństwa zdecydowały o przyjęciu lub odrzuceniu tzw. konstytucji europejskiej, której (po odrzuceniu w referendach) zmieniono nazwę na traktat. Dla niebogaczy demokracja sprowadza się dziś tylko do oddania głosu na bogacza lub na tego, kogo wskażą bogacze, a nie o współdecydowaniu o swoich losach. Jest to głosowanie przede wszystkim na pieniądz, czyli demokracja pieniądza.

      "Nowa demokracja wyrosła z władzy pieniądza rzekomo dąży do wyzwolenia zwykłych obywateli, ale faktycznie tworzy stalową czapę władzy bogaczy, czyli nową arystokrację czy magnaterię, jeszcze bardziej przepastnie oddaloną od zwykłych ludzi, zwłaszcza ubogich, niż dawna arystokracja duchowa".

      • 6 3

      • 100% racji! (1)

        Jesteśmy świadkami przewartościowania (czy to obecnie dążenie w kierunku jakiejkolwiek wartości poza pieniądzem?!) społecznego. Nowa arystokracja/magnateria to wzbogaceni dzięki koneksjom, układom, oszustwom ludzie zdolni do hurtowego zakupu polityków realizujących ich interesy w zakresie ustawodawstwa i trzymania nadzoru nad biedakami by się nie buntowali. Taka to właśnie współczesna "demokracja". Hasło: "wywietrzyć Polskę z jadu" jest populizmem także wpojonym przez tę "demokrację" biedakom. Pokrzyczcie o wietrzeniu - jak się wykrzyczycie to powietrze z Was zejdzie i będzie spokój. Niestety.

        • 4 3

        • Każdy terroryzm podaje się za ruch wyzwolenia

          Dzięki nowoczesnej manipulacji masami państwo może osiągnąć całkowite podporządkowanie sobie mas i w ten sposób pozór porządku i spokoju. W doskonałej tyranii panowanie przemocy może uchodzić za zwycięstwo pokoju.

          • 2 1

  • niestety artykuł nie zawiera żadnej treści, ciekawe co tak naprawdę stało się na tym statku?

    • 3 0

  • tankowiec (2)

    wydaje mi sie że to jest statek typu OBO tankowiec -- masowiec

    • 7 1

    • Dobrze piszesz- wydaje ci się.

      • 0 0

    • TEZ MI TAK WYGLADA

      Typowa łajba gdzie pourywasz sobie rekawy a na koncie mizerna kasa.

      • 5 1

  • (1)

    pracowałem w firmie MARPIO w stoczni w Gdańsku i tam schodziło się w głąb zbiornika bez zabezpieczeń, poprostu pełen "profesionalizm" żenua!!

    • 8 1

    • ja też nie stosuję zabezpieczeń...

      • 2 0

  • Cieszę się, że poszedłem do AM a nie na PG

    zarabiam 10 razy więcej niz moji koledzy po PG i mam 6 miesiecy płatnych wakacji.
    A że ludzie giną, to giną. Giną w każdym zawodzie.

    • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane