• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marzenie z Kubicą

Katarzyna Moritz
10 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Podczas spotkania z Robertem Kubicą Julek był bardzo odważny. Dla swojej gdyńskiej szkoły zdobył autograf ze specjalną dedykacją. Podczas spotkania z Robertem Kubicą Julek był bardzo odważny. Dla swojej gdyńskiej szkoły zdobył autograf ze specjalną dedykacją.

Dziewięcioletni Julek z Gdyni prawie rok czekał na realizację swojego najskrytszego marzenia - spotkania z Robertem Kubicą. Dzięki fundacji Trzeba Marzyć, udało się je zrealizować, choć wizyta była utrzymana w wielkim sekrecie.



Udział znanych osób w akcjach charytatywnych to:

Na spotkanie z Robertem Kubicą Julek musiał pojechać do Szczecina. Tam w czwartek, wraz z trzema innymi chorymi chłopcami, mogli mieć przez 40 minut swojego idola wyłącznie dla siebie.

- To już było trzecie podejście do realizacji marzenia Julka. W końcu się udało, choć od początku był jeden warunek sponsorów: nie mogliśmy ujawniać tego spotkania do publicznej wiadomości - mówi Rafał Dadej z fundacji Trzeba Marzyć, która specjalizuje się w realizacji marzeń chorych dzieci.

Julek, choć normalnie chodzi do szkoły, musi być regularnie poddawany rehabilitacji, bez której groziłaby mu deformacja i stawów, i kręgosłupa. Ponadto musi mieć sztucznie obniżane ciśnienie, bo dostałby zawału.

- Był tak podniecony tym spotkaniem, że mama musiała dać mu leki uspokajające. Przez to, że często przebywa w szpitalach, nauczył się walczyć o swoje. Na spotkaniu z Robertem w ogóle się nie bał, siadał mu na kolanach, załatwił nawet dla swojej szkoły plakat ze specjalną dedykacją - relacjonuje Dadej.

Podczas spotkania Robert Kubica okazał się wyjątkowo otwarty, odpowiadał nawet na najtrudniejsze pytania.

- Mówił, że podczas wyścigów padają słowa, których w szkole nie usłyszą. Chłopcy pytali go także o relacje z innymi kierowcami - ten sprytnie opowiadał, że z niektórymi mało rozmawia, ale dlatego, że oni z natury mało mówią - opowiada Rafał Dadej.

Spotkanie z Robertem Kubicą było 251. dziecięcym marzeniem, zrealizowanym dzięki fundacji Trzeba Marzyć.

Wszystkie osoby, które chciałyby pomóc finansowo bądź stać się jednym z wolontariuszy, mogą kontaktować się z panem Rafałem, pisząc pod adres e-mail: rdadej@trzebamarzyc.org. Więcej informacji o Fundacji Trzeba Marzyć

Opinie (99) ponad 20 zablokowanych

  • co to za indianin

    • 0 2

  • ile kubica dostał za to spotkanie i jaka fundacja jest za to odpowiedzialna.

    • 0 5

  • to zwykły człowiek,uważam że powinien jako nasz rodak mieć bez problemu czas dla dzieci, po co z tego aferę robić , łachy nie robi, a tu zaraz fundacje i interesy , nikt nie jest głupi.

    • 0 4

  • ale o co chodzi

    • 0 3

  • a kto to taki jest ten cały kubica

    • 0 5

  • czy kubica wzioł za to pieniądze

    • 0 5

  • Masakra!!!

    Czytam te opinie i własnym oczom nie wierze - co za bzdury mozna wypisywac! Fundacja spełnia marzenia chorych dzieciakow dając im nadzieje a ludzie zamiast to docenic i pomóc, szukają gdzie by tu szpile wcisnąć! Ludzie - dziecko które może nie dożyć okazji do zrobienia np prawka wymarzyło sobie spotkanie z Kubicą a Wy tu wywnętrzacie się nad tym czy Kubica jest taki czy owaki, czy zrobił to dla kasy i za ile! Te marzenia wymyślają chore dzieciaki a nie menagerowie sław, a Fundacja robi wszystko aby je spełnić i dać im wiarę i chęć do życia! Polecam www.trzebamarzyc.org i wizytę w onkologii na wydziale dziecięcym, a Tym którzy zamiast serca maja kulkę lodu życze połamania nóg i rąk i uzależnienia od kogoś innego - może wówczas przekonacie się że istnieje coś takiego jak bezinteresowana pomoc innym.

    • 5 0

  • Robert Tak trzymac

    w sumie spotkanie odbyło się bez rozgłosu ale marzenie zostało spełnione, sadze ze dzięki temu Julek dostał zastrzyk energii na kolejne kilka lat , a Robet udowodnił ze nadal jest blisko zwykłych ludzi

    • 4 0

  • JAK WAM LUDZIE NIE WSTYD !? KUBICA NIE WZIOL ZA TO SPODKANIE ANI GROSZA!!!!!!! SPODKANIE BYLO PRZEKLADANE PRZEZ MEDIA I SPONSOROW BMW KTORE NIE CHCIALY PUSCIC ROBERTA !!!!! ALE I TAK ON TO SPRYTNIE ROEGRAL I SIE ZJAWIL SPECJALNIE DLA TEGO CHLOPCA !!! POMYSLCIE CO BY SIE DZIALO GDYBY MEDIA SIE O TYM DOWIEDZIALY ZROBILYBY WIELKIE SHOW ....A TAK ROBERT PRZYJECHAL PO CICHU I CHLOPIEC MOGL SPOKOJNIE Z NIM POGADAC !!!! BRAWO ROBERT I ORGANIZACJA!!!!

    • 9 0

  • Podziękowania dla Roberta

    Trzeba też podziękować Robertowi jest człowiekiem na poziomie i do tego z sercem!

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane