- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (242 opinie)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (193 opinie)
- 3 W majówkę ruszają linie sezonowe (46 opinii)
- 4 Napad na bank miał być żartem (134 opinie)
- 5 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (16 opinii)
- 6 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (162 opinie)
Metamorfozę ul. Wajdeloty oceniamy na "mocną czwórkę"
Zobacz ul. Wajdeloty w dzień oraz nocą.
Choć prace remontowe ul. Wajdeloty formalnie się zakończyły, to jeszcze przez najbliższe tygodnie będzie można spotkać tutaj robotników, którzy poprawiają usterki i uchybienia. Wrzeszcz wreszcie zyskał swój salon, choć sporo rozwiązań wydaje się nieprzemyślanych.
Dopiero na początku roku 2013 r. wybrano wykonawcę i rozpoczęto prace budowlane warte prawie 10 mln i trwające praktycznie do teraz. Bo choć 23 grudnia dokonano odbioru końcowego, poprzedzonego odbiorami branżowymi, to wykonawca (firmy z grupy Pol-Dróg) musi jeszcze uporać się z naprawą usterek wyliczonych na trzech stronach protokołu.
- W związku z możliwymi niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, wykonawca ma czas do 30 marca na usunięcie wszelkich usterek - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Wreszcie porządne chodniki
Fragment oryginalnego chodnika na Dolnym Mieście.
Do dzisiaj pozostałości po lepszej nawierzchni niż betonowe płytki znajdziemy jeszcze m.in. na Dolnym Mieście, z którego po wojnie przenoszono nawierzchnię chodników na Długi Targ .
Niestety, tej wygodnej nawierzchni nie znajdziemy już na odcinku od ronda do ul. Waryńskiego . Tutaj zastosowano kostkę, która w dodatku nie na całej długości jest równo i starannie ułożona.
Prostokątne płyty nie sprawdziły się natomiast na rondzie, gdzie ze względu na owalny kształt chodnika, istnieją pomiędzy nimi spore przerwy. Wydaje się, że to właśnie na rondzie należało zastosować kostkę, a płyty ułożyć na wspomnianym odcinku w kierunku ul. Waryńskiego.
Ławek na Wajdeloty dostatek
Ławki są dosłownie wszędzie. Można odnieść wręcz wrażenie, że użyto ich dla ochrony chodników przed rozjeżdżającymi je autami, jednocześnie unikając stosowania słupków czy kwietników (tych nie ma w ogóle na ul. Wajdeloty). O ile w wielu miejscach siedziska są usytuowane w miarę rozsądnie, to nie brakuje też lokalizacji z widokiem na zaniedbany ogródek przydomowy czy podwyższone wejście do sklepu.
Zupełnie niezrozumiały jest natomiast brak konsekwencji w wyborze modelu ławki. Przy Dworze Kuźniczki wzdłuż jezdni pojawiają się ławki z oparciami, podczas gdy na pozostałych odcinkach wzdłuż jezdni są już bez oparć.
Odrębną kwestią są ławy przed wejściem do Parku Kuźniczki. Choć ich wygląd budzi sporo kontrowersji, to należy jednak docenić próbę szukania nieco bardziej finezyjnej formy siedziska. Zapewne ławom tym przyjdzie też wkrótce zmierzyć się z miłośnikami jazdy na rolkach i deskorolkach, którym ich kształt może wydać się wymarzony do ćwiczeń.
Rondo z betonowym nagrobkiem
Wyjątkowy kształt zabudowy oraz istniejące do niedawna drzewo czyniły z ronda miejsce wyjątkowe, nie tylko w tej części miasta. Drzewo zostało ścięte, dzięki czemu mieszkańcy zyskali dostęp do światła słonecznego, ale w zamian w żaden sposób nie podkreślono rangi tego miejsca.
W efekcie najbardziej rzucającym się w oczy elementem ronda jest "betonowy nagrobek" na jego środku, dający dostęp do instalacji podziemnych. Szpetny i całkowicie niepotrzebnie wyeksponowany niszczy estetykę tego miejsca.
Walka z ukształtowaniem terenu
Sporym wyzwaniem dla projektantów i wykonawców było utrzymanie w pionie wszystkich elementów trwale związanych z podłożem. Niestety nie wszędzie się to udało.
Przy przejściach dla pieszych obniżono chodnik do poziomu jezdni, co oceniamy bardzo pozytywnie. Tyle tylko, że na tym właśnie spadku ustawiono jednocześnie śmietniki, które - jak łatwo się domyślić - stoją przez to krzywo.
Komicznie wyglądają też dwie ławki przy Parku Kuźniczki , które zamontowano na spadku terenu. Siedzenie na nich to spore wyzwanie dla błędnika i nóg.
Dramat z parkowaniem i brak kultury kierowców
Już na samym początku prac było wiadomo, że po przebudowie Wajdeloty bardzo zmniejszy się liczba miejsc parkingowych. Z drugiej strony odrzucono też początkowy pomysł, by w ogóle zakazać parkowania a nawet jazdy wzdłuż ul. Wajdeloty.
Podczas przebudowy ulicy powstały miejsca do parkowania równoległego, będące standardem w krajach Europy Zachodniej. Jednak wielu kierowców nie wie lub nie chce wiedzieć o ich istnieniu, parkując skośnie i wjeżdżając przy tym na chodnik.
O ile na ul. Wajdeloty wjazd ten jest mocno utrudniony (ale jak się okazuje - wcale nie niemożliwy) przez liczne słupki, ławki i drzewa, to na bocznych ulicach panuje pod tym względem samowolka. Kierowcy rozjeżdżają nowe chodniki, a nieraz parkują na tyle głęboko, że zatoki parkingowe pozostają puste.
- Przyjrzymy się temu, ale będziemy starali się raczej podejmować działania edukacyjne, namawiające do zmiany przyzwyczajeń kierowców - zapowiada Kotłowski.
Warto pamiętać, że wiele miejsc do parkowania znajduje się na podwórzach kamienic, gdzie dominuje w znacznej mierze zaniedbana zieleń, prowizoryczne zabudowania i kontenery. Uporządkowanie tej przestrzeni z pewnością pozwoliłoby na "przeniesienie" aut mieszkańców z ulicy.
Zieleń
Ulica Wajdeloty nigdy nie była przepełniona zielenią, tak więc zasadzenie niewielkich drzew od razu odmieniło jej wizerunek. To duży plus, który rekompensuje nawet wycięcie drzewa na rondzie.
Nietypowe pasy rowerowe i oznakowanie
W ramach przebudowy ul. Wajdeloty wykonano też niewielki fragment ulicy przy powstającej Galerii Metropolia. Budowa galerii wymusiła zresztą drobne zmiany w projekcie i wprowadzenie m.in. lewoskrętu. Ten został oznaczony w nawierzchni słabo widocznymi "guzkami". Jest to jednak zdecydowanie bardziej estetyczne rozwiązanie niż farba na kostce.
Na tym odcinku wykonano też pasy rowerowe na innym poziomie niż jezdnia. To krok wstecz względem wcześniejszych udanych realizacji tego typu na ul. Ogarnej czy krótkim fragmencie ul. Jaracza .
Nieprzemyślane rozwiązania ruchu pieszego
Sporym zaskoczeniem - in minus - dla pieszych jest organizacja ruchu w rejonie Parku Kuźniczki i dojścia do peronów kolejowych. Istniejący od lat chodnik (zastawiony na ogół autami) wzdłuż muru oporowego został zagrodzony, zmuszając pieszych do nadkładania drogi przez dwa przejścia, aby dotrzeć do ul. Białej. Wystarczył pierwszy opad śniegu, by sprawdzić po śladach, że to rozwiązanie nie ma szansy na powodzenie.
Również nieprzemyślany wydaje się też układ chodnika przy Parku Kuźniczki, gdzie piesi skracają sobie drogę przez trawnik. Czy nie dało się przewidzieć, że piesi zawsze wybiorą najkrótszą drogę, bo taka jest już ludzka natura?
Oświetlenie
Chodniki, jak i jezdnia są doskonale oświetlone, a użyta nieco "chłodna" barwa światła wydaje się odpowiednia do charakteru miejsca. Pod tym względem Wajdeloty może być wzorem dla innych ulic w mieście, gdzie często na chodnikach panuje półmrok.
Zdecydowanie brakuje jednak dostatecznej ilości światła na rondzie, gdzie oświetlenie można było wykonać w kamiennych sześcianach. Pewną inspiracją może być też wrocławska aureola świetlna, która podkreśliłaby unikalność tego skrzyżowania.
Co dalej?
Wiadomo już, że nowa nawierzchnia ulicy, jak i chodników, nawiązująca do tej zastosowanej na Wajldeloty, pojawi się także na ul. Kilińskiego do skrzyżowania z ul. Nad Stawem (wraz ze skrzyżowaniem). Dalej, do ul. Kościuszki, będzie już "po staremu", czyli masa bitumiczna (asfalt) na jezdni oraz betonowe płytki na chodniku.
Czytaj też: Nowe ulice przy dworcu we Wrzeszczu
Na remont czeka ogrodzenie Parku Kuźniczki. Pierwotnie miało ono zostać odnowione w ramach przebudowy ul. Wajdeloty, lecz niezbędne okazały się zmiany w projekcie. Wykonawcy przebudowy Wajdeloty potrącono odpowiednią kwotę zarezerwowaną na ten cel.
Niestety, w najbliższym czasie nie ma szans na remont ul. Danusi , która mogłaby stać się przedłużeniem ciągu spacerowego od dworca do Parku Nad Strzyżą . Sam park też wymaga nowych nasadzeń, bo dziś dominuje tu trawa, kilka krzewów i parę drzew. Warto by też lepiej wyeksponować dwa potoki - Strzyży i Królewskiej Doliny. Park mógłby pełnić też miejsca organizacji niewielkich wydarzeń kulturalnych.
Bez szans na rychłą odnowę jest także Plac Wybickiego . Poza terenem wokół fontanny, to obszar wymagający pilnej poprawy wizualnej. Wkrótce będzie się tu można dostać (pieszo jak i autem) poprzez tzw. ul. Nową Lelewela, która przez tereny dawnego browaru połączy Plac Wybickiego z ul. Kilińskiego.
Nie czekając jednak na wielkie inwestycje budowlane, w przyszłym roku niezbędne jest podkreślenie nowego salonu miasta poprzez montaż iluminacji świetlnej w okresie świąt Bożego Narodzenia. Być może wspomniane już kilkukrotnie rondo byłoby idealnym miejscem na wrzeszczańską choinkę?
Ocena końcowa
Bez wątpienia przebudowa ul. Wajdeloty to nowa jakość we Wrzeszczu i Gdańsku. Wymienione błędy, choć jest ich sporo, nie rzutują jednak na całościowy, pozytywny odbiór ulicy. To przestrzeń, której nie można się wstydzić, a jedynie dążyć, by kolejne inwestycje w przestrzeń miejską były co najmniej na podobnym poziomie.
W skali szkolnej (1-6), przebudowa ul. Wajdeloty zasługuje na "mocną" czwórkę.
Miejsca
Opinie (197) 6 zablokowanych
-
2015-01-16 20:52
Auta na Wajdeloty
Wy, którzy nie potraficie przemieszczać się po mieście na własnych nogach i nawet po gazetę do kiosku podjeżdżacie samochodem cieszcie się, że Wajdeloty nie została całkowicie zamknięta dla was . A karetka, straż pożarna mają prawo wjechać na chodnik.
- 2 0
-
2015-01-13 10:04
Dzisiejsza moda (20)
na negowanie i opluwanie wszystkiego co ma związek z autami. Kilkanaście zdjęć poświęconych źle zaparkowanym autom. Do tego jeden z komentarzy pod zdjęciem "Kierowcy parkują nie tylko niezgodnie z wizją projektanta..." No właśnie projektanci, inteligenci i ich boskie wizje. Większość z nich myśli, że będziemy jeździć konno? Mamy XXI wiek i społeczeństwo jeździ autami więc jakieś durne wizje marnych projektantów tego nie zmienią. Gdzie można parkować na Wajdeloty? No gdzie? 2 lub 3 miejsca w zatoczkach nie zmienią tego, że w blokach mieszkają ludzie i muszą gdzieś parkować. Tyle lat było dobrze. Trzeba było porobić chodniki, drogi ale bez tych śmiesznych ławek czyt. blokad przeciw autom. Kto tam będzie siadał? Całość zrobiona ale jak zwykle wizje magików, projektantów oderwane od rzeczywistości. A później płacz, że parkują inaczej.
- 22 28
-
2015-01-13 10:47
W miastach jeździ się komunikacją miejską. (13)
Takie są trendy na zachodzie w XXI wieku.
- 14 9
-
2015-01-14 09:24
A gdzie ten zachód? (1)
Bo wiesz, w Lęborku to jeszcze nie tak całkiem "na zachodzie".
Serio, dziwię się urojeniom pedalarzy, niby odwiedzają takie czy inne zachodnie miasta, ale zawsze widzą coś innego, niż naprawdę.- 2 2
-
2015-01-14 20:49
tak to juz jest
z wyznawcami wiary..;)
- 1 0
-
2015-01-13 12:05
tyle ze te miasta (10)
mają swietnie rozbudowna komunikcje.
U nas niestety komunikacja nie szczególnie atrakcyjną dla posiadacza auta.
Jest dość kosztowna. Jest zawodna. niepunktualna, zatłoczona, kursje relatywnie rzadko.
Zadna atrakcja.
To tak nie działa - zabierzmy parkingi to zaczną jezdzić komunikacją.
Nie zaczną - pojadą gzie indziej tam gdzie mozna zaparkować.
zastanów sie czy przypadkiem "wymiatanie centrów" nie jest zwiazae z tym ze tam cieżko dostać sie tam autem?- 5 12
-
2015-01-14 10:46
Gdańsk ma lepiej rozwiniętą komunikację publiczną niż większość miast tzw. zachodu (1)
- 6 0
-
2015-01-14 20:47
oczywiscie
spadek po latach socjalizmu, ktory w praktyce realizowal dzisiejsze haslo "miasta bez samochodow" ;). Samochody mogli miec tylko bonzowie partyjni a nie plebs roboczy.
- 0 1
-
2015-01-13 20:24
(2)
to może konkretnie, bo to takie slogany kogos kto nie był ale słyszał ze 'tam wszystko działa". Konkretnie to gdzie jest to 'wszędzie za granica' - gdzie jest 'taniej, mniej zawodniej, mniej zatłoczona"? Londyn? Nowy Jork? raczej nie - to gdzie?
Jakos większość obcokrajowców jakich znam twierdzi, ze mamy dobrą komunikację miejską, tanią, czystą i z częstymi kursami- 4 1
-
2015-01-14 08:46
No Londyn jest ekstra.
Tylko drogi, ale poruszanie się samochodem i parkowanie w centrum tez b. drogie. Wszystko owszem, zatłoczone, autobusy stoją w korkach, a metro ciasne, ale działa i to sprawnie. polityka eliminacji samochodów jest bardziej zaawansowana niż u nas, rowery bardziej promowane. W sumie w autobusach tłok mniejszy niż u nas, w metrze większy.
- 2 0
-
2015-01-14 07:02
wieden
- 0 0
-
2015-01-13 13:45
I salonki z bufetem nie ma ? (1)
I co jeszcze ?
Jak się chce to zawsze się można do czegoś przyczepić. Jeżdżę codziennie od lat i widzę wyraźnie że jest coraz lepiej.
Jakoś w wielu europejskich miastach nie można wjechać do centrum, tylko tutaj szlachta by chciała wszędzie wjechać. Ogarnijcie się .Zamykanie centrów miast dla samochodów jest nieuniknione.- 6 3
-
2015-01-13 22:34
jak "trynd" sie zmieni
Beda otwierac, bo centra zamieraja....
- 1 0
-
2015-01-13 15:02
Mieszkam 38 lat w duzym niemieckim miescie.Komunikacja w gdansku doskonala (moje zdanie )
- 7 2
-
2015-01-13 12:13
No patrz, a ja korzystam z KM i jest ona punktualna i podjeżdża coś co 4 minuty. (1)
Przy okazji jest tania w porównaniu do utrzymania samochodu.
- 12 3
-
2015-01-13 12:31
a ja nie korzystam z komunikacj i nigdy nie korzystałem
Za to od zawsze jezdziłem rowerem . Dojeżdżałem do szkoły do pracy. Nawet 10 000 km roczne (same dojazdy bez turystyki). Nawet w zimie.
Bo jak musiałem jechać komunikacja to zawsze było kiepsko. Z przymorza za obwodnice to jakis komunikacyjny koszmar. Zero sensownych połączeń. Zero sensownych biletów. Tragiczny czas dojazdu.
Z resztą jest tak do dzisiaj.
Jak kupiłem auto nie przestałem jezdzić rowerem. Co najwyżej odpuszczałem nieco w zimie jak był najwiekszy syf. Nawet dzisiaj kiedy moge to wybieram rower - autem jezdze tylko jak musze (np z całą rodziną , wioząc klamoty, podwożąc mamę do lekarza ect.
Samochodu nie mam po to by mi zastępował komunikacje - taniej by wyszła taksówka. Więc w mieście korzystam z niego niejako "przy okazji".
Co jednak nie zmiania faktu ze korzystam i w tych wypadkach praktycznie zawsze jest szybciej taniej i wygodniej niż komunikacją.
Poprostu na codzień rowr - jak musze inaczej to auto.
Komunikacja u nas nie jest alternatywą dla posiadacza auta.
Jest koniecznością dla tego co go nie posiada.- 4 2
-
2015-01-14 09:11
Wynika to z przekroczenia bariery ilości samochodów.
Nieumiarkowane użycie aut z jednym kierowcą w godzinach szczytu w każdym z dużych miast nieuchronnie doprowadziło do paraliżu miasta. O ile Trójmiasto ma jeszcze rezerwy, można poszerzyć obwodnicę, dodać po pasie do wszystkich dróg przelotowych, od biedy zacząć budować skrzyżowania dwupoziomowe i tunele (wyburzając zabudowę), to prędzej czy później i tak dojdzie do sytuacji, gdy rano i po południu ilość samochodów przekracza możliwości rozwiązania ruchu. Zatem jeżdżenie samochodem jest fajne i skuteczne, pod warunkiem, że inni tak nie myśla i siedzą w domu, albo tłuka sie autobusem. jeśli wszyscy wsiądą do aut, to jechać się po prostu nie da, bo zabraknie asfaltu :)
Miasta MUSZĄ stawiać na inne opcje i namawiać kierowców do porzucenia aut. Zostaja desperaci, ci, którzy nie mają jak dojechać czym innym (ze wsi, niepełnosprawni, obciążeni dużym bagażem). Oczywiście nnajlepszym motywatorem jest pieniądz, można tak jak w Londynie nakazać WSZYSTKIM samochodom opłaty za poruszanie się po centrum. Próba sprowadzenia wszytkiego do naturalnej eliminacji (kierowcom nie bedzie się chciało stać w korkach) prowadzi do przyzwyczajenia sie do niedogodności i uznania czasu dojazdu za naturalny. Gdyby kierowca z lat 70. miał z Wrzeszcza do Centrum jechać pół godziny to by wsiadł w SKM (która się tak jeszcze nie nazywała). Dziś te pół godziny to normalny czas jazdy, po prostu tak jest i już. Za kilka-kilkanaście lat godzina będzie normalnym czasem przejazdu, a prędkość średnia 5 km/h normalna prędkością samochodu w godzinach szczytu. tak będzie, jeśli każdy dochrapie się pojazdu, każdy, mając 2 km do pracy powiezie swoja d autem i każdy będzie na tyle majętny, żeby jego auto miało co najmniej 5m.
Dla samochodów realna perspektywa to skrócenie pojazdów, w których i tak siedzi średnio 1,1 osoby oraz zmiana sposobu jazdy (po pierwsze zabrać kierowanie kierowcy). tyle, że to muzyka przyszłości i przyszłej technologii. Na dziś można tylko wyjść z samochodu, jeśli się tylko da. Miasto może to robić utrudniając samochodziarzom życie i wypędzając ich na nogi i do skm.
Samochód jest fajny, ale np. mój sąsiad, co niedzielę, nawet jak jest ładna pogoda jedzie samochodem do kościoła odległego o 900 m, Jest zdrowy, tak jak i jego rodzina, na wytłumaczenie mam tylko to, że jest ze wsi i "bryczką do kościoła mus jechać". Potem po mszy korek do wyjazdu jest taki duży, że piechota wraca się szybciej. Ja swoje dziecko odprowadzałem do szkoły odległej o 1200m. Odwoziłem tylko przez miesiąc, gdy mieszkaliśmy 10km od tej szkoły.
PS. Samochód jest fajny, mam dwa.- 5 1
-
2015-01-13 22:41
Nareszcie z sensem o parkowaniu!
- 0 0
-
2015-01-13 10:15
krytyczne posty to nie opluwanie wszystkiego co ma związek z autami (1)
ale wskazywanie nieprawidłowych zachowań kierowców. Parkowanie na rondzie nie przeszkadza pieszym, ale stwarza zagrożenie dla innych kierowców. Wajdeloty jest ulicą bardzo dobrze dostępną od strony przystanku SKM. Wielu kierowców ma trudności ze skojarzeniem, że są inne sposoby poruszania się po mieście niż jazda samochodem, stąd warto podważać prawo kierowców do parkowania na chodnikach.
- 14 4
-
2015-01-13 22:31
wskazywanie nieprawidlowych zachowan
Tak sie zaczyna ... niewinnie. A potem to juz socjalizm na calego
- 0 1
-
2015-01-13 10:23
Dzisiejsza moda....
na negowanie i opluwanie wszystkiego co ma związek z autami? Kierowco, chyba nie o to chodzi. Jeżeli już piszesz o modzie, to chyba tylko o modzie na parkowanie gdzie popadnie, za wszelką cenę, mając wszystko i wszystkich głeboko w d.... Rzeczywiście, na takie zachowanie jest moda.
- 12 5
-
2015-01-13 10:15
potem płacz że mandaty
- 6 3
-
2015-01-14 19:40
tragedia
wszędzie ławki, a gdzie będę parkował auto!?
Co za matoły zgodziły sie na to, tragedia...- 3 2
-
2015-01-14 13:43
co to za dzielnica..
co to za dzielnica w ogole,,patologia sama,obrzydliwie,po tym remoncie nawet spojnosci w tym nie widac...bylo brzydko i jest.
- 2 4
-
2015-01-14 12:08
e (1)
chodniki ok, ławeczki ok, drzewka super, ale co robią wspólnoty że nie robią remontów elewacyjnych????? Przecież to cała wizytówka tej ulicy. Jeżeli to tak zostanie to moim zdaniem ta cała rewitalizacja jest mało widoczna. Trzeba patrzec w dół żeby ją dostrzec. na boki się nie rozglądamy, bo dalej mury obrzydliwe (choć nie wszędzie) WSTYD!!!!
- 3 3
-
2015-01-14 12:59
odpowiedź wspólnoty nic nie robią w tej sprawie, bo
albo musiałby znacznie wzrosnąć składka na fundusz remontowy, albo należałoby pogłówkować i wziąć odpowiedni kredyt na remont elewacji. Czyli w drugim wariancie, też podnieść czynsz.
- 0 1
-
2015-01-14 11:03
Największy mankament (1)
To o co nie zadbano to odprowadzenie wód deszczowych z niektórych rur spustowych. Pozostawienie odprowadzenia wody deszczowej powierzchniowo po chodniku, bez wykonania rynienek, spowoduje, że woda będzie rozlewała się po chodniku i w zimie zamarzała. Zbyt wysokie zakończenie wypustów z rur spustowych będzie powodowało rozbryzgi wody na partie cokołowe budynków i je w niedługim czasie niszczyło. Najbardziej zastanawiające jest to w przypadku budynku zabytkowego dworu. A przecież kanalizacja deszczowa przebiega pod jezdnią ulicy i część budynków jest do niej włączona. Oczekuję wyjaśnień projektantów i inwestora, gdyż uważam to za błąd i niewłaściwie wydane publiczne pieniądze.
- 2 1
-
2015-01-14 12:57
wyjaśnienie jest następujące :
a czy właściciele tych budynków chcieli dopłacić za odprowadzenie deszczówki z rynien bezpośrednio do kanalizacji deszczowej ? Nie, nie chcieli.
- 1 1
-
2015-01-13 10:18
Wajdeloty można bylo przebudować na deptak (2)
lub co najmniej strefę zamieszkania (z limitem prędkości 20 km/h), tak jak wiele ulic ostatnio w Łodzi i innych sensownie przekształcanych miastach Pomorza, Polski i Europy. Nawet na Ukrainie (por. Lwów, Stanisławów a nawet Kijów) wiele ulic przekształca się w strefy pierwszeństwa pieszych z tylko warunkowo dopuszczanym ruchem samochodów mieszkańców i dostawczaków. Czekamy na Starowiejską w Gdyni.
- 8 4
-
2015-01-13 22:35
IMHO strefa tempo30 jest dobrym kompromisem (1)
pieszy przejdzie, auto przejedzie.
- 2 0
-
2015-01-14 10:48
strefa zamieszkania byłaby wg mnie lepszym
auto przez taką strefę przejedzie, a pieszy ma pierwszeństwo.
- 1 0
-
2015-01-13 19:12
dziwne, parkowanie skośne lub prostopadłe daje więcej miejsc parkingowych na mniejszej powierzchni (2)
a oni ciągle równoległe budują...
- 8 8
-
2015-01-14 10:44
w dobrze zarządzanym mieście
następuję stopniowe oddawanie miasta ludziom, a nie pojazdom. Liczbę miejsc do parkowania w pobliżu stacji SKM się zmniejsza, a nie powiększa.
- 0 3
-
2015-01-13 20:51
matematyki w szkole nie było?
- 4 2
-
2015-01-13 07:38
Precz z parkowaniem na chodnikach!! (6)
Najbardziej zazdroszczę palików i ławek na chodnikach.
- 80 10
-
2015-01-13 12:33
nie ma parkinów to gdzie ludzie mają parkować (5)
słupki stawia skończony debil bez wykształcenia.
- 5 26
-
2015-01-13 12:58
niech parkują tam gdzie są (3)
- 7 0
-
2015-01-13 13:34
(2)
wymuszenia parkowania na podwórkach zniczy je do końca - przebudowa ulicy (trudno nazwać to działanie rewitalizacją) kosztem komforty życia mieszkańców
- 6 10
-
2015-01-14 10:28
komfort jest więkrzy bez samochodu
Jak chcesz mieć samochód w samym centrum miasta to najpierw zastanów się gdzie postawisz
- 1 1
-
2015-01-13 14:25
tam nie ma co zniszczyć
tam już parkują ale trzeba to uporządkować
- 7 1
-
2015-01-13 22:05
ja rozumiem, ze ludzie sie przyzwyczaili, ze moga zastawiac ulice
natomiast nikt nigdy im nie obiecywal, aby za darmo mogli parkowac na publicznej ulicy.
czy ja sie moze myle i maja jakas umowe z miastem w tej sprawie podpisana?
Istnieja miasta na swiecie, w ktorych aby moc zarejestrowac samochod musisz udowodnic, ze masz dla niego co najmniej jedno miejsce parkingowe / garaz na wylacznosc.- 8 2
-
2015-01-14 10:19
zapomnieli o jednym kawałku ulicy
Co z kawałkiem Wajdeloty między wiaduktem a Biedronką????
Na ten kawałek pewnie nie starczyło funduszy.- 0 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.