• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto idzie do sądu po "dziurę wstydu" w Brzeźnie

Maciej Korolczuk
13 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Namiot z grami przy plaży i Domu Zdrojowym
Przewrócone ogrodzenie, hałdy piachu i chaszcze - tak dziś wygląda teren przy wejściu na plażę w Brzeźnie, gdzie inwestor zapowiadał odbudowanie dawnej Hali Plażowej. Przewrócone ogrodzenie, hałdy piachu i chaszcze - tak dziś wygląda teren przy wejściu na plażę w Brzeźnie, gdzie inwestor zapowiadał odbudowanie dawnej Hali Plażowej.

Po latach czekania na jakąkolwiek aktywność użytkownika wieczystego działki przy plaży w Brzeźnie zobacz na mapie Gdańska, gdańscy urzędnicy wreszcie postanowili odzyskać ten teren w sądzie. Pierwsza rozprawa w Sądzie Okręgowym już 1 lutego.



Czy miasto odzyska teren przy plaży w Brzeźnie?

Serial o odbudowie historycznej Hali Plażowej w Brzeźnie ciągnie się od ponad dekady. Gdy jednak w 2014 r. miejscy radni poszli na rękę inwestorowi i zmienili z korzyścią dla niego plan zagospodarowania atrakcyjnie położonych działek, wydawało się, że zniknęła ostatnia przeszkoda uniemożliwiająca rozpoczęcie długo oczekiwanej budowy. Wcześniej użytkownik działki, spółka należąca do Marka Sypka, tłumaczył, że nie rusza z budową, gdyż plan jest niespójny. Słusznie argumentował, że plan zobowiązuje go do odtworzenia budynku w dawnym kształcie, jednocześnie narzucając parametry odbudowy, które to uniemożliwiają.

Zapowiadana przez Sypka inwestycja miała ruszyć wiosną 2015 r., ale do dziś na działce przy Domu Zdrojowym nic nie wyrosło. Może poza chaszczami, zadłużeniem hipoteki działki oraz długiem właściciela wobec miasta, który nie uiszczał opłat za użytkowanie wieczyste (w połowie 2015 r. było to już ponad 500 tys. zł, w kolejnych miesiącach zadłużenie wzrosło niemal dwukrotnie).

Mechanizm obciążania hipoteki działki kolejnymi długami szczegółowo opisaliśmy w artykule Hala Plażowa: Więcej spółek niż ziarenek piasku na plaży

W 2015 roku, ówczesny użytkownik wieczysty terenu, na którym stała niegdyś Hala Plażowa, obiecywał, że odbuduje ją w takim kształcie. W 2015 roku, ówczesny użytkownik wieczysty terenu, na którym stała niegdyś Hala Plażowa, obiecywał, że odbuduje ją w takim kształcie.
Mimo że można odzyskać działkę od niepłacącego za użytkowanie wieczyste użytkownika, to urzędnicy długo nie mogli się na to zdecydować. Długo utrzymywali, że odzyskanie działki wiązałoby się z przejęciem części, a nawet całości zadłużenia na hipotece (kilkadziesiąt milionów złotych). Choć wskazywaliśmy, że prawo pozwala gminie odzyskać teren bez długów, władze miasta szły w zaparte i wciąż czekały.

W końcu jednak urzędnicy zmienili zdanie. Na pytanie radnego Łukasza Hamadyka o stan sporu między miastem i inwestorem i jego zadłużenie wobec gminy, wiceprezydent ds. polityki przestrzennej Wiesław Bielawski poinformował, że sprawa trafiła właśnie do Sądu Okręgowego.

  • "Dziura wstydu" w Brzeźnie niszczeje od lat. Pojawiła się szansa, że miasto odzyska ziemię od nierzetelnego inwestora i jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc w pasie nadmorskim zyska nowe oblicze.
  • Czy za kilka lat w tym miejscu wreszcie powstanie inwestycja na miarę dawnej Hali Plażowej, która była chlubą kurortu?
  • Dwa lata temu na działce zorganizowano nielegalny parking, stanęła tam nawet przyczepa z kebabem, która po kilku dniach spłonęła.
  • Pierwsza rozprawa w Sądzie Okręgowym o rozwiązanie umowy o użytkowanie wieczyste i zwrot gruntu ma się odbyć już 1 lutego.

Jak informuje zastępca prezydenta, choć dług w stosunku do miasta ostatnio zmalał, to uchylanie się inwestora od zobowiązań względem miasta było w ostatnich latach ciągłe i celowe. Stąd też decyzja o wniesieniu sprawy do sądu. Miasto będzie domagać się rozwiązania umowy użytkowania wieczystego i zwrócenie gruntu.

"Na dzień 9 stycznia dług inwestora względem miasta wynosił 370 tys. zł. Kiedy i czy postępowanie sądowe zakończy się prawomocnym orzeczeniem o rozwiązaniu umowy użytkowania wieczystego - nikt nie jest w stanie wiążąco odpowiedzieć, podobnie jak przy każdej spornej sprawie rozpatrywanej przez niezawisły sąd przed ogłoszeniem terminu publikacji wyroku. Orzeczenie sądu o rozwiązaniu będzie tożsame ze skutecznym "wypowiedzeniem umowy" - wyjaśniają w odpowiedzi na pytanie radnego Hamadyka urzędnicy.
Dlaczego urzędnicy zmienili zdanie?

- Podstawową przesłanką dla podjęcia przez miasto czynności procesowych jest upływający bezproduktywnie czas od uchwalenia planu miejscowego. Zdajemy sobie sprawę z ryzyk związanych z przejęciem nieruchomości przez gminę, ale z drugiej strony wiemy, że gdańszczanie chcą konkretnych decyzji i kroków mających na celu przywrócenie tej atrakcyjnej nieruchomości do przestrzeni publicznej. Postanowiliśmy więc nie czekać dłużej i działać - wyjaśnia Michał Piotrowski z Biura Prasowego UM w Gdańsku.
Nie sposób powiedzieć, jak długo potrwa procedura odzyskania wartych co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych działek w Brzeźnie. Biorąc jednak pod uwagę niedawną decyzję władz miasta o rewitalizacji znajdującego się tuż obok Domu Zdrojowego, można odnieść wrażenie, że miasto chce wreszcie odzyskać dla mieszkańców tę atrakcyjną część nadmorskiej części Brzeźna.

Opinie (128) 1 zablokowana

  • A nie pisałem?!

    Dwa lata temu przepowiedziałem w komentarzu taki koniec sprawy. A co do hipotek- wpisuje się je na prawie użytkowania wieczystego. W razie jego rozwiązania obciążenia nie przechodzą na właściciela działki! Kto coś takiego wymyślił?!

    • 2 0

  • brzezno

    Wszystko pewnie przez za małą łapówkę dla Budynia. Za mały apartament mu dawali...

    • 2 1

  • Fatalnie skonstruowana umowa sprzedazy. (3)

    Bez zadnych zobowiazan-przynajmniej tak wynika z postepowania urzednikow miejskich wobec tej wlasnie sprawy..Obawiam sie ,ze nie bedzie winnych lub wine rozmyja tak jak w przypadku doprowadzenia do ruiny siedziby na Sobotki15.

    • 4 1

    • co ty bredzisz jaka umowa niebyło zadnej umowy sprzedarzy (2)

      Miasto nigdy tego terenu nie sprzedało! Tylko oddało go za darmo.Pokarz mi te umowę,gdzie ona jest jak ją widziałeś!!

      • 0 0

      • to jak gosciu mogl odsprzedac teren komus innemu skoro nie byl jego wlascicielem? (1)

        To rownie dobrze mozna koledze z magistratu odsprzedac lub jakiemus pajacowi ktory po takim uwlaszczeniu podzieli sie zkasa z kolegami z urzedu.Ktos jednak byl podpisany pod tymi urzedniczymi decyzjami....Wiec wziazsc go lub ich za uszy.Za tak skonstruowana umowe obojetnie jak ja nazwiemy,sprzedazy,dzierzawy,wynajmu..i za braku wpisu w tejze umowie jesli takich wpisow nie bylo.sa odpowiedzialni konkretni ludzie i sa za to na pewno zarzuty karne.

        • 1 0

        • Spoko

          Musimy na to POczekać. Ta gdańska władza zamiata POd dywan. Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy..... Spoko

          • 0 0

  • wladze Gdanska odwrocily miasto od morza, nawet tramwaje najstarsze tam jada

    do Brzezna, Nowego Portu i na Stogi. Kiedy miasto przywroci kolej pasazerska z Gdanska Glownego do Nowego Portu ?

    • 6 0

  • A ten z SLD co dzierzawil ten teren za free a pozniej go sprzedal gdzie?Na KAJMANACH czy Majorce sie bawi? (2)

    Sprzedal teren wiec niech odda co do grosza a jak nie odda to do paki go.Caly proceder zapewnie nie przeszedl by gdyby nie pewni i zaufani urzednicy ,ktorzy ten proces dzierzawy za free przeprowadzili wyslugujac sie radnymi,

    • 1 0

    • Budyn nie pozwoli rozliczyc czerwonej nomenklatury okraglostolowej-kolesi po fachu !

      • 1 0

    • Budyn nie pozwoli rozliczyc starej nomenklatury

      • 1 0

  • Wzdłuż plaży powinna być zabudowa, spokojnie mogłoby to wyglądac jak kurorty w Hiszpani czy Włoszech (16)

    • 73 133

    • Park zieleni

      Zrobić na części albo całości park spacerowy i połączyć go z Parkiem Reagana (na Przymorzu) super tereny do spacerów z dziećmi, na jakiś piknik itp.

      • 1 0

    • Skąd takie paskudy się biorą!

      • 2 0

    • A Adamowicz???

      "Miasto idzie do sądu po "dziurę wstydu" w Brzeźnie."
      Bardzo słusznie. Należy też wytoczyć proces panu Adamowiczowi bo to jego osobista interwencja na radzie miasta spowodowała obecną sytuację i naraziła GDAŃSK na wielomilionowe straty. Dobrze było by pana Adamowicza obciążyć kosztami odzyskania tych gruntów. Pewnie łatwiej byłoby mu wówczas ujawnić swój majątek.

      • 8 5

    • Kochany, klimat Ci się pomylił

      • 2 1

    • (1)

      byloby jak w Portugalii, nie trzebaby latac z dziewczyna

      • 9 2

      • Rysiu pysiu

        • 4 0

    • (3)

      albo San Escobar

      • 61 10

      • (2)

        ... po wizycie sześciu króli.

        • 21 1

        • z Irasiadem (1)

          • 9 0

          • z Belzebubem w bulu

            • 6 2

    • Jak Ci się to podoba (2)

      to się wyprowadź do Włoch lub do Hiszpanii (przez dwa i się to pisze tępaku).

      • 15 17

      • Ja tak zrobię. Jedno mieszkanie sprzedam, drugie wynajmę i kupię (1)

        coś na Costa Blanca. Mieszkanie 50-60 m2 można tam wyszarpać od 350 000 zł. Osiedle ze wspólnym basenem.

        • 7 4

        • ja tam wolę osobne

          toalety a nie wspólny basen lub kaczkę.

          • 9 2

    • Wlochy,Hiszpania obrzydliwe ogromne zabudowy tuz przy plaży.

      • 17 3

    • Pociągają cię te betonowe kloce wzdłuż linii brzegowej Hiszpanii?

      • 15 2

    • a kysz!

      tylko nie betonowe blokowiska z Włoch i Hiszpanii!

      • 50 2

  • cZY JA DOBRZE ROZUMUJE?W miejscu gdzie sprawa dotyczy terenu wielomilionowej wartosci dezyzje o jej sprzedaniu lub dzierzawieniu oddaje sie przepraszam za wyrazenie..bandzie niekompetentnych,nieprzygotowanych RADNYCH? CZYLI ROWNIE DOBRZE np;PANI kRYSIA sprzataczka ale jednoczesnie radna (nie obrazajac przykladowej pani Krysi ) i pan Waldek -instalator paneli sciennych...maja decydowac o umowach prawnych a wlasciwie przechodzic nad nimi i nie brac ich pod uwage?a gdzie w tej calej sprawie sa prawnicy urzedu miejskiego odpowiedzialni za przygotowanie tych umow?Bo co jak przekazali ten teren na GEBE?

    • 2 0

  • A wiec jednak..odpowiedzialnosc celowo rozmyta.

    Gdzie w gre wchodza miliony nie ma decyzjii np pana Wiceprezydenta..za to jest glosowanie radnych. Czy to nie dziwne? Cyt;, ,,Obecny właściciel spółki, do której należy atrakcyjnie zlokalizowana działka w Brzeźnie, Marek Sypek, od samego początku nie sprawiał wrażenia wiarygodnego.

    Liczba spółek, jakie zakładał, przyprawiała o zawrót głowy. Mimo to, radni miasta uwierzyli jego zapewnieniom o rozpoczęciu budowy...no kto przypieprzy sie do radnych prawda panowie?...mOZE TO normalna procedura,,.nie wiem ale zeby przy tak waznej decyzjii nie zabezpieczyc umowy?Rozumiem ,ze mimo glosowania radnych pozniej jeszcze jakis wazny dlugopis z urzedu musial cala sprawe parafowac/? Ktos tez wysunal propozycje poddania pod glosowanie przez radnych calej sprawy..KTO? I czy ten ktos lub ci ktosie zabezpieczyli w proponowanym glosowaniu umowy zapewniajacej niezbywalnosc terenu przez miasto na rzecz innych osob poprzez odpowiednie klauzule zawarte w umowi?Jesli nie proponuje na poczatek sale tortur i lamanie kolem..a pozniej dopiero zadawanie pytan.

    • 5 0

  • Willa przy Orzeszkowej? (1)

    Pytanie retoryczne?

    • 5 0

    • Willa przy Orzeszkowej,willa przy Sobotki....

      • 1 0

  • Piękna dzielnica Gdańska , ale niestety prawda mocno zaniedbana przez miasto

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane