Mieszkańcy chcą przyjaźniejszego pieszym centrum Gdyni

Grupa mieszkańców śródmieścia Gdyni chce wykorzystać ok. pół miliona zł z puli tegorocznego budżetu obywatelskiego na przeobrażenie jednej z ulic. Pod uwagę brana jest przede wszystkim część ul. Abrahama , Zygmunta Augusta , ale dyskusja, gdzie potrzebne są zmiany, wciąż trwa.

Choć wśród mieszkańców Gdyni nietrudno znaleźć opinie, że większość inwestycji miejskich skierowana jest do centrum, kosztem innych dzielnic, to - zdaniem mieszkających w śródmieściu - jeszcze wiele jest do zrobienia. Zwłaszcza że większość nowo powstałych budynków - jak Infoboks czy Centrum Filmowe - którymi chwali się Gdynia, to wizytówki całego miasta i problemów śródmieścia nie rozwiązuje.

Starowiejska w zawieszeniu

A te dotyczą przede wszystkim estetyzacji przestrzeni. Od kilku miesięcy, głównie w internecie, trwa dyskusja, jak powinna wyglądać ul. Starowiejska . Ścierają się dwie wizje.

Jedna propozycja - forsowana przez Stowarzyszenie Starowiejska - zakłada zmiany polegające na stworzeniu na ulicy strefy współdzielonej, w której na równych prawach mogliby funkcjonować piesi, rowerzyści i kierowcy. Przy okazji domagają się rewitalizacji. W kontrze do niej występuje część prowadzących na ulicy handel kupców ze Stowarzyszenia Kupcy Starowiejskiej obawiający się zmniejszenia obrotów. Przekonują, że deptak, który według nich docelowo powstanie na ulicy, to zły pomysł i lepiej, by ulica zachowała swój obecny kształt.

Spór trwa, a jego zawieszenie może przynieść zakończenie unijnego programu Civitas Dynamo. W tym roku Gdynia musi podjąć decyzję, gdzie wprowadzić w centrum ograniczenia ruchu. Oprócz Starowiejskiej pod uwagę brana jest Świętojańska oraz al. Jana Pawła II . Niewykluczone, że skończy się na ustawieniu oznakowania nakazującego wolniejszą jazdę na jednej z ulic. Na razie trwa analiza danych z ankiet dotyczących ruchu w śródmieściu.

Po oczekiwaniu działanie

Mieszkańcy do swoich racji przekonują już ponad rok, więc ci oczekujący zmian chcą wziąć sprawy w swoje ręce. Pomóc ma budżet obywatelski, w którym w tym roku do wydania w śródmieściu będzie ok. 500 tys. zł. Tak duża kwota to efekt małej skali zeszłorocznych projektów. Do głosowania zakwalifikowano dwa stworzone przez Stowarzyszenie Starowiejska. Dotyczyły uspokojenia ruchu na Władysława IV i ustawienia małej architektury na Starowiejskiej. Ich realizacja to koszt 30 tys. zł, podczas gdy do wydania było ośmiokrotnie więcej. Głosowanie było więc formalnością i obydwa projekty zostaną zrealizowane.

W najbliższej edycji przedstawiciele organizacji nie chcą się skupiać na drobnych pracach, dlatego planują stworzyć jeden kompleksowy projekt. Zwłaszcza, że pula mocno wzrośnie. Na remont ul. Starowiejskiej nie wystarczy, ale na modernizację odcinka innych dróg w centrum już tak.

- To akurat tyle, by krótki fragment jednej z ulic przekształcić w przestrzeń przyjazną wszystkim, estetyczną i cieszącą mieszkańców. Pod uwagę bierzemy miejsca, gdzie mamy poparcie osób mieszkających i handlowców. Skłaniamy się ku zmianom na ul. Abrahama - na odcinku od 10 lutego do Batorego i Zygmunta Augusta. Zobaczymy po podliczeniu, na ile wystarczy nam środków - deklaruje Łukasz Piesiewicz ze Stowarzyszenia Starowiejska.
Dla turystów i mieszkańców

W przypadku ul. Abrahama chodzi głównie o remont nawierzchni i ujednolicenie jej. Odcinek drogi, gdzie ostatnio wymieniono w kilku punktach szyldy, używany przez wiele osób omijających zatłoczone chodniki przy ul. 10 lutego, był już poddawany analizie zmian, m.in. przez naszych czytelników. Modernizacja miałaby być ukłonem w kierunku spacerujących po centrum turystów.

Inicjatywę mieszkańców widać na ul. Zygmunta Augusta . Sami zgłosili się z chęcią zmian, na których będą mogli skorzystać. Wśród pomysłów pojawia się stworzenie strefy "Woonerf" czyli specjalnego rodzaju organizacji ruchu, który przywędrował do Polski z Holandii. Po ulicach brzmiącego bardziej swojsko podwórca mogą jeździć auta, ale mają ograniczone możliwości parkowania i muszą poruszać się bardzo wolno, a pierwszeństwo mają piesi i rowerzyści. Rozwiązanie zastosowano na jednej z ulic w Łodzi, a niebawem dołączy do niej Wrocław. Jej głównym elementem w Gdyni mają być platformy, które uzupełnią i uporządkują przestrzeń.

Pomysły na inne lokalizacje wciąż można zgłaszać, m.in. poprzez media społecznościowe, ale inicjatorzy akcji zastrzegają, że pod uwagę będą brane te miejsca, gdzie zmiany nie wywołają konfliktów.

- Przymierzaliśmy się również do odcinka pomiędzy Starowiejską i 10 lutego, ale tam nie ma zgody na zmiany. Nam zależy na tym, by było to wspólne i zgodne działanie inicjatorów i mieszkających w danym miejscu oraz kupców, dzięki czemu pokażemy, że współpraca jest możliwa - dodaje Piesiewicz.