- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (96 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (42 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (307 opinii)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (13 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (66 opinii)
Mieszkańcy nie korzystają z demokracji w sprawie kościoła na Łostowicach
Niespełna 10 proc. mieszkańców Łostowic wzięło do tej pory udział w konsultacjach w sprawie wysokości kościoła błogosławionego Jana Pawła II, który ma stanąć przy ich blokach. Dlaczego tak mało? - Po co mamy tracić czas, skoro kościół i tak powstanie - argumentują mieszkańcy.
Choć trwające od 15 kwietnia konsultacje zakończą się w przyszłym tygodniu, to z urzędniczych raportów wynika, że na 1657 mieszkańców uprawnionych do wyrażenia swojej opinii w sprawie wysokości kościoła, do tej pory zrobiły to zaledwie 164 osoby.
- Mamy jeszcze sześć dni, więc zobaczymy. Czy 164 osoby to mało? Możliwość wyrażania swojego zdania, wzięcia odpowiedzialności za przestrzeń, którą współtworzymy jest tu najważniejsza. Takie narzędzia daje nam demokracja - podkreśla Piotr Kowalczuk, zastępca przewodniczącej Zespołu Konsultacyjnego, na co dzień kierownik Referatu Komunikacji Społecznej gdańskiego magistratu.
Część mieszkańców od samego początku protestowała przeciwko inwestycji, której nie spodziewali się, gdy kupowali mieszkania w tym rejonie. Dlatego gdańscy radni PO postanowili zapytać ich o opinię w sprawie dopuszczalnej wysokości kościoła.
Ale mieszkańcy wcale się nie palą do jej wyrażenia. Dlaczego?
- Zbieraliśmy podpisy, protestowaliśmy, ale nie chodziło nam o wysokość kościoła, tylko o to, że on tam w ogóle ma powstać - denerwuje się pani Lucyna, mieszkanka Łostowic. - Po to wybieramy radnych, by myśleli co ludziom jest naprawdę potrzebne, jeszcze przed podjęciem decyzji, a nie gdy ona już zapadła. To pozorne działania, strata czasu i pieniędzy, a niektórzy radni jeszcze robią sobie przy okazji kampanie i wrzucają nam do skrzynek swoje ulotki.
Konsultacje miały kosztować 30 tys. zł. Ich główny koszt to plakaty, ulotki informacyjne oraz dwie umowy zlecenia dla osób przebywających przez 19 dni na stałe w punkcie konsultacyjnym.
- Wiarygodne podsumowanie konsultacji będzie możliwe po ich zakończeniu. Warto przypomnieć, że zaplanowane 30 tys. zł obejmowało dłuższy okres działań. Można oczekiwać, że koszty będą niższe - wyjaśnia Kowalczuk.
Należy jednak pamiętać, że forma konsultacji to jedynie pytanie przez radnych miasta o opinię mieszkańców. Z mocy ustawy i wynikającej z niej uchwały nie są one wiążące, ani niczego nie gwarantują. Nie ma też znaczenia, jaka będzie na nich frekwencja.
Ostateczną decyzję będą musieli podjąć gdańscy rajcy. Najpierw po konsultacjach otrzymają raport, który w formie sprawozdania poznamy na najbliższej sesji Rady Miasta, czyli 23 maja.
Mimo konsultacji, cały czas trwają prace projektowe w planie zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. Można je sprawdzić i wnieść uwagi w Biurze Rozwoju Gdańska. Dopiero po ich zakończeniu Rada Miasta zadecyduje o ostatecznej dopuszczalnej wysokości kościoła.
Tymczasem w czwartek odbędzie się debata "Kto ma prawo decydować o tym jakie będą świątynie? Czy jest to kontrowersyjna inwestycja ks. Abpa?". Debatę organizuje Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" w Gdańsku, które zaprosiło na nią też przedstawicieli miasta, parafii Jana Pawła II, architektów, prawników, a także przedstawicieli innych religii.
Debata obędzie się 9 maja o godz. 17:00, w niewielkim pomieszczeniu "Galerii Mariackiej" w Gdańsku, przy ul. Mariackiej 48 , ale będzie ją można śledzić też na stronie stowarzyszenia i Archidiecezji Gdańskiej.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (307) 7 zablokowanych
-
2013-05-08 20:19
W planie zagospodarowania zapisać (1)
zakaz wykorzystania jako maszt antenowy, klechom budowa przestanie się opłacać i sami zrezygnują.
- 2 1
-
2013-05-08 20:40
Kościoły to nie tylko maszty
to też darmowe magazyny, sale konferencyjne, pensjonaty...
- 0 0
-
2013-05-08 15:52
(1)
mieszkancom nie spieszno wziasc udzial w POlitycznej nagonce organizowanej przez mistrzow architektury z POrtalu
tak na marginesie ten kto widzial pierwotny plan i piekny kosciol w typie bazyliki a oglada teraz te architektoniczne koszmarty ten pewnie sie zastanawia o co w tej nagonce chodzilo...- 6 6
-
2013-05-08 19:50
Jak to była bazylika to ja jestem arcybiskup Głódź II,
- 1 2
-
2013-05-08 10:55
Nie dzwonnica, tylko wierza telekomunikacyjna... (4)
To nie jest problem kościoła, wiary czy świątyni... Ale pieniędzy. Kościół (hierarchia) walczy o postawienie wierzy telekomunikacyjnej w formie dzwonnicy, na której zainstaluje przekaźniki telefonii komórkowej i kilka dzwonów - jeśli starczy miejsca...
Z wiarą czy religią nie ma to absolutnie nic wspólnego. To czysto biznesowe przedsięwzięcie.- 10 4
-
2013-05-08 13:11
do anal.. (1)
analfabeto, dzierżawa placu na anteny kosztuje tylko około 3tys za miesiąc, tyle chcieli zapłacić mieszkańcom za wstawienie anteny na dach budynku, tj. 20zł na mieszkanie. Myślisz że to kokosy? może dla ciebie.
- 0 4
-
2013-05-08 19:47
Ale dla jednego arcybiskupa to już suma nie do pogardzenia. Co nieco można by za to już kupić...
- 2 0
-
2013-05-08 11:22
Do szkoły !!! Nie wagarować !!!! (1)
WIEŻY - wieża telekomunikacyjna. Pora skończyć podstawówkę. Trzecia klasa się kłania. Kto wam płaci, że nawet nie sprawdza świadectw ?
- 2 3
-
2013-05-08 19:10
Bo to będzie wieża za pieniądze wiernych
Stąd "wierza" :))))
- 4 0
-
2013-05-08 19:22
ta kolejny kościół
ta kolejny kościół potrzebny jak dziura w dachu, zaraz będzie zbiórka na dach, na pomalowanie ścian itp. dziury w chodnikach naprawcie, pasy pomalujcie na ulicach aby młodzi kierowcy wiedzieli jak mają jechać albo sobie premie wypłaćcie, ale nie budujcie kolejnego kościoła, a 164 mieszkańców to stanowczo za mało...eh nasze społeczeństwo tylko narzekać potrafi :)
- 2 2
-
2013-05-08 09:46
Normalnym ludziom kościół nie przeszkadza (3)
I wcale nie oznacza to, że nie korzystają oni z demokracji, pani Moritz! Po prostu nie chcą brać udziału w tej szopce zorganizowanej kilku dziwaków. I tyle.
- 9 9
-
2013-05-08 09:49
Jestem dziwakiem, bo domagam się stosowania obowiązującego prawa (budowlanego i drogowego)? (2)
Ciekawe...
- 6 5
-
2013-05-08 10:39
wiadomo, że chodzi o kościół, a nie o prawo budowlane i te drugie (1)
Przeszkadza wam kościół i o niego toczycie pianę z ust. Większość nie dała się nabrać na waszą nienawiść, pompowaną nachalnie, m.in. przez panią Moritz (coś ona Kościoła nie lubi, co jej złego zrobił?).
- 3 6
-
2013-05-08 19:20
Chodzi o sposób załatwiania tej budowy przez miasto, oraz o totalny brak szacunku do mieszkańców ze strony purpurata
Jego Immanentnej Niepowstrzymancji +Arcybiskupa. Ale co Tobie będę tłumaczył, skoro masz już swoją grupę negatywnego odniesienia oraz jedynie słuszną wizję świata
- 2 1
-
2013-05-08 13:40
Park (1)
Zamias kościoła mogli by zrobic park dla dzieci i nie tylko bo tu z dzieckiem nie ma gdzie isc albo staw bez ławek albo plac zabaw i koniec.Kościół taki jaki jest wystarczy po co komu taka wielka budowla zasłaniająca słonce przez tyle godzin.
- 5 6
-
2013-05-08 19:08
Słońce na północy
Cud Tuska
- 0 2
-
2013-05-08 10:41
A kto powie "stop" pani Moritz? (2)
Co pani tak Kościoła nienawidzi?
- 8 7
-
2013-05-08 17:42
sądząc po nazwisku jest Żydówką (1)
- 0 4
-
2013-05-08 19:03
Lepiej, być Żydem, niż małym, polakiem
- 1 1
-
2013-05-08 18:57
Działka za 1%
Ja tez poprosze dzialke za 1% wartosci, panie Adamowicz.
Dlaczego dziala Pan na szkode finansow Gdanska?- 7 3
-
2013-05-08 18:37
heloł przecież to Borkowo już jest
- 1 2
-
2013-05-08 18:29
Szatanisci ???????
I Komuchy i Lemingi w 50 % mieszkaja w Gdansku ! Bez Boga ani do proga dewianci !!!
- 4 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.