• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Milion złotych kary za wysypisko, ale śmieci nie znikają

Ewelina Oleksy
22 listopada 2023, godz. 17:00 
Opinie (115)
  • Nie pomagają wysokie kary finansowe. Nielegalne wysypisko przy ul. Ku Ujściu nadal istnieje.
  • Nielegalnym wysypiskiem przy ul. Ku Ujściu służby zajęły się po raz pierwszy w czerwcu 2022 r.

Karę w wysokości miliona złotych - czwartą już z kolei - nałożył Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska na odpowiedzialnych za nielegalne gromadzenie odpadów na placu przy ul. Ku UjściuMapka. Ale śmieci, choć powinny, nie znikają z tego terenu, bo ukarani nic sobie nie robią ani z kar, ani z nakazów posprzątania terenu.



Wierzysz, że uda się w końcu zlikwidować to nielegalne wysypisko?

Sprawa wielkiego, nielegalnego wysypiska odpadów przy ul. Ku Ujściu wyszła na jaw w czerwcu 2022 r.

Od początku mówiło się, że zamieszana jest w to mafia śmieciowa, bo sprawcy, którzy wynajmowali teren od właściciela i zgromadzili na nim śmieci, rozpłynęli się w powietrzu.

Od tamtego czasu urzędnicy z WIOŚ próbują jednak walczyć z tym procederem i regularnie nakładają kary na "podmiot odpowiedzialny".

Czwarta kara za nielegalne wysypisko przy ul. Ku Ujściu



Właśnie zdecydowano się na nałożenie kolejnej, rekordowej, bo w wysokości aż 1 mln zł.

- Kara w wys. 1 mln zł została dotyczy zbierania odpadów bez wymaganego zezwolenia na powyższym terenie. Przy ustalaniu wysokości kary wzięto pod uwagę rozmiar prowadzonej działalności - zgromadzono co najmniej 4 000 ton odpadów, w tym duża część to odpady palne, oraz czas trwania naruszenia - informuje WIOŚ w Gdańsku.


Podczas jednej z kontroli na miejscu stwierdzono gromadzenie m.in. tekstyliów, styropianu, opakowań po farbach, rur PCV, złomu, odpadów poremontowych.

Wcześniejsze kary, które w tej samej sprawie nakładał WIOŚ:

  • 200 000 zł za nieprowadzenie ewidencji odpadów
  • 200 000 zł za nieprowadzenie wizyjnego systemu monitoringu odpadów
  • 300 000 zł za magazynowanie odpadów na terenie, do którego podmiot nie posiadał tytułu prawnego



- Została również zawiadomiona Prokuratura Rejonowa Gdańsk - Śródmieście o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 183 § 1 oraz art. 225 § 1 Kodeksu karnego, czyli zbierania odpadów w sposób mogący spowodować obniżenie jakości powierzchni ziemi oraz utrudniania wykonywania czynności służbowych inspektorów WIOŚ w Gdańsku. Wydaliśmy też decyzję wstrzymującą działalność w zakresie zbierania odpadów z rygorem natychmiastowej wykonalności - informuje WIOŚ.
  • Teren, na którym znajduje się wysypisko.
  • Na miejscu magazynowane są góry śmieci.
Zapytaliśmy WIOŚ, jaka jest ściągalność tych kar, czyli, czy ukarany je płaci, ale nie otrzymaliśmy konkretnej odpowiedzi.

- Należności należy uregulować w określonym w decyzji terminie. Po upływie tego terminu,
decyzja podlega wykonaniu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji - odpowiedział WIOŚ.

Ukarany podmiot nic sobie nie robi z kar, śmieci leżą dalej



Ukarany podmiot najwyraźniej nic sobie nie robi z kar, ani nakazów uprzątnięcia terenu. W grudniu ubiegłego roku niewielka część śmieci została wywieziona, ale reszta zalega tam nadal i bardzo możliwe, że dowożone są kolejne.

Baner nawoływał do ukarania właściciela nielegalnego wyspiska Baner nawoływał do ukarania właściciela nielegalnego wyspiska

- Zgodnie z posiadanymi przez nas informacjami na tym terenie nadal znajdują się odpady.
W myśl art. 26 ust. 2 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach, w przypadku nieusunięcia
odpadów przez ich posiadacza, wójt, burmistrz lub prezydent miasta, w powyższym przypadku
Prezydent Miasta Gdańska, w drodze decyzji wydawanej z urzędu, nakazuje posiadaczowi
odpadów ich usunięcie - informuje WIOŚ.

Miasto nakazało posprzątać, były najemca terenu się odwołał



Wydz. Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku w sierpniu tego roku wydał decyzję nakazującą usunięcie odpadów.

Jak legalnie pozbyć się nietypowych odpadów Jak legalnie pozbyć się nietypowych odpadów

- Były najemca terenu odwołał się jednak od niej, więc sprawa została przekazana do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gdańsku. Obecnie czekamy na rozpatrzenie odwołania, do chwili jego rozstrzygnięcia decyzja nie ulega wykonaniu. Dodatkowo przekazaliśmy sprawę do Prokuratury Okręgowej - informuje nas Paulina Chełmińska z gdańskiego magistratu.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (115)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane