- 1 Marsz Równości. Będą utrudnienia w ruchu (431 opinii)
- 2 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (82 opinie)
- 3 Kierowca prysnął gazem w radnego (322 opinie)
- 4 Będą zmiany na remontowanej ul. Unruga (71 opinii)
- 5 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (199 opinii)
- 6 78 mln zł długów za mieszkania komunalne (287 opinii)
Wróblewice zawsze leżały na pograniczu. W czasach powstania kolei było to pogranicze niemiecko-austro-węgierskie. Dzięki temu dojeżdżały tu pociągi tranzytowe z połowy Europy. Różne wpływy widać też w architekturze i stosowanych urządzeniach zabezpieczenia ruchu. Zawsze było tu ciekawie" - tak zaczyna się historia pewnej małej stacji kolejowej napisana przez rzecznika prasowego trójmiejskiej SKM-ki Pawła Wróblewskiego.
I nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie jeden drobny szczegół.
Mianowicie Wróblewice istnieją tylko w wyobraźni Wróblewskiego. No i na makiecie o wymiarach półtora metra na półtora. Rzecznik SKM-ki jest bowiem zapalonym modelarzem i twórcą tej niezwykłej konstrukcji.
- Zadbałem o najmniejsze szczegóły - mówi Wróblewski. - Makieta przedstawia Wróblewice jakie mogłyby być pod koniec lat pięćdziesiątych. W polskim kolejnictwie to czasy wielkich zmian. Daje to duże pole do popisu.
Makieta powstała kilka lat temu. Wszystko jest na niej urządzone jak na prawdziwej stacji kolejowej. Są zabudowania stacyjne, pociągi, nawet kilkucentymetrowej wielkości drzewa. Jej twórca stale coś przy niej poprawia i ulepsza.
Paweł Wróblewski ma 35 lat, mieszka w Gdyni. Jak mówi "od zawsze" związany jest z koleją. Ukończył Technikum Kolejowe, a potem transport i logistykę na Uniwersytecie Gdańskim. Jest nie tylko rzecznikiem prasowym trójmiejskiej SKM-ki, ale także jej audytorem (czyli przeprowadza kontrole wewnątrz firmy).
Opinie (21) 8 zablokowanych
-
2006-01-31 00:13
To naprawde czy na niby?
Istnieje tylko w wyobrazni czy naprawde?Nic z tego artykulu nie rozumiem.Gdzie jest ta makieta?W jego glowie?Jesli tak to po co pisac o tym?Kogo obchodzi co kto ma w glowie/
- 0 0
-
2006-01-31 00:23
Wróblewice...
Paweł Wróblewski,
fot. Agnieszka Wrona...
chyba wyczuwam intencje autorów.
Niech żyją ptaszki pod jedynie słusznym przewodem kaczorów!
Ciekawo o czyim hobby napiszą jutro? Może jak pani Halinka Dzięcioł z hali targowej robi skarpetki na drutach, albo pan Kazimierz Bociankiewicz z kiosku na dworcu zbiera guziki?- 0 0
-
2006-01-31 00:55
Spisek
To napewno ptasi spisek Wrona robi zdjecia Wróblowi a to wszystko pewnie przez Kaczory :)
- 0 0
-
2006-01-31 05:17
BAW SIE BAW
ZOSTAWCIE FACETA NIECH SIE BAWI TYMI KOLEJKAMI. TO BEZPIECZNIEJSZE NIZ POLITYKA.NIECH ZAISTNIEJE JAKO EZECZNIK SKM NA FORUM , W KONCU TO JEDNA Z LEPIEJ ZARZADZANA FIRMA.PONOC PKP NIE MOZNA ZREFORMOWAC A IM SIE UDAJEEEEEEEEE.TROCHE KULTURY MLODZIERZ TROJMIEJSKA PLEASE
- 0 0
-
2006-01-31 06:37
Świetna historyjka!
- 0 0
-
2006-01-31 07:16
a nie mogło bys do takiego artykułu doaczone tej makiety??
Chętnie bym ja zobaczył a nie zdjęcia dworca PKP. Napewno artykuł byłby ciekawszy a palanty- prześmiewcy zobaczyli by jakie można cuda zrobić własnymi rekami a nie tylko obalić browca i ustrzelić przechodnia laskę i zobaczyć krew i szalbierstwa w TV!
- 0 0
-
2006-01-31 07:21
chodziło oczywiście o zdjęcie makiety (dot: wpis powyżej)
- 0 0
-
2006-01-31 07:28
POpieram bola
ale
ty sie bolo nie dziw przygłupom mającym zakres słów w POrywach do 100 z czego POłowa to tzw niecenzuralne
nie mozna od takich jełop wymagać że ze zrozumieniem odniosą się do czyjejś pasji
dawniej bawiłem sie w modelarstwo
wykonanie modelu galeonu w skali 1:50 zajęło mi 2 lata, ale efekt widac do dzis na twarzach oglądających moje dzieło
zresztą ja sam zastanawiam sie jak to zrobiłem i skąd brałem wtedy tyle cierpliwości:)))
marzy mi się jeszcze budowa czegoś sterowanego radiem
tak se mysle że z wnuczkiem zbudujemy może B-52 w skali 1:32?
a POtem zbombardujemy kwatere główną platfusów...
najważniejsze w takiej pasji to dobrze opracowane plany modelarskie- 0 0
-
2006-01-31 07:34
Eh, Ty Galluxie
No to będziesz musiał mieć sPOry hangar na te B-52 w 1:32, no i sliniki co najmniej od "rollsa" /8 sztuk!/. Bombki kupisz od "Hamasu", pas startowy na molu...
Zacznij szukać sponsorów zanim zamkną niebo nad SoPOtem!
Heheheee- 0 0
-
2006-01-31 07:51
Faktycznie zdjęcie makiety mogli dać, jakaś pozytywna wiadomość na dzień dobry i dobrze, a modelarstwo kolejowe to piękna sprawa jest, podobno w latach 20-tych, w filmach, wykorzystywali takie makiety do kręcenia kaskaderskich scen w filmach (że na przykład pociąg ze skarpy leci, czy cóś). No i potwierdza to starą prawdę, że jak ktoś jest kolejarzem to na całe życie i całą parą.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.