• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mokry, ciasny, ale własny

23 lipca 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Minęły dwa tygodnie odkąd Gdańsk zalała wielka woda. Większość z nas otrząsnęła się już z dramatycznych odczuć, jakie towarzyszyły powodzi. Naprawiliśmy samochody, wysuszyliśmy buty, uporządkowaliśmy zalaną piwnicę, odnaleźliśmy zagubione w wodzie tablice rejestracyjne. Droga do i z pracy nie zajmuje nam już kilku godzin. Nie dla wszystkich jednak życie wróciło do normy. Wielu poszkodowanych ciągle czeka na swoje miejsce do życia.

Najpóźniej w ciągu pół roku powinni, dzięki pomocy władz, dostać docelowe mieszkania lub wyremontować stare. Chwilowo Urząd Miasta zaproponował pobyt w ośrodkach wypoczynkowych Gdańska i Sobieszewa. Powódź doszczętnie zniszczyła 600 mieszkań, w których często mieszkało nawet po kilka rodzin. Miasto zaoferowało darmowy transport i opiekę nad ocalałym dobytkiem oraz całkowicie zwolniło powodzian z opłat mieszkaniowych.

Poszkodowani obawiają się o swój dobytek, o wysokość czynszu w nowych mieszkaniach, o niedogodność wynikającą z dojazdu do pracy czy zmiany szkoły dla dzieci. Ale przede wszystkim desperacko obawiają się faktu, że sytuacja określana mianem tymczasowości stanie się długodystansowym mieszkaniem w ośrodku wypoczynkowym, czy hotelowcu. Zapomniani przez władze i media nigdy nie doczekają się własnych "czterech kątów".

Na własne "nowe" mieszkania w pierwszej kolejności mogą liczyć inwalidzi i osoby starsze. Już w miarę możliwości miasto przyznaje posiadane lokale komunalne. Władze otrzymują też wiele ofert od developerów. Dodatkowo szansę na kolejne nowe mieszkania rosną po akcji "Podaruj metr mieszkania powodzianom", polegającej na wpłacie na konto powodzian kwoty odpowiadającej rynkowej cenie metra kwadratowego.

Problem sprawiedliwego podziału mieszkań będzie niewątpliwie trudny do rozstrzygnięcia. Wielu mieszkańców zalanej Oruni mieszkało niezameldowanych, wiele domów było w kiepskiej kondycji jeszcze przed powodzią, sporo rodzin gnieździło się na niewielkich metrażach, część mieszkań była po prostu bardzo zaniedbana. Czy każdy przypadek będzie indywidualnie oceniany przez urzędników przyznających nowe mieszkania? Z pewnością nie będą to dla władz miasta łatwe decyzje, a osiągnięcie sprawiedliwego rozwiązania będzie niezwykle trudne. Komu zaproponować nowe mieszkanie? Czy parytet metr za metr będzie sprawiedliwy?

Opinie (10)

  • ZAPOMINALSCY !!!!!!

    PORAZ KOLEJNY WLADZE MIASTA DALY POPIS OPERATYWNOSCI ,PORAZ KOLEJNY ZOSTALY PRZEJEDZONE PIENIADZE PODATNIKOW,WSZYSCY ZAPOMNIELI O POPRZEDNICH TRAGEDIACH POWODZI JAKIE DOTKNELY LUDZI ,ZAMIAST BUDOWAC DODATKOWE ZBIORNIKI WODNE,OCZYSCIC STUDZIENKI CZY JAKIEKOLWIIEK POCZYNIC DZIALANIA TO SIE PIERDZI W STOLKI I BIADOLI,ZE BRAKUJE PIENIEDZY TAK NAPRAWDE GDYBY KTOKOLWIEK GOSPODARNY ZABRAL SIE DO ROBOTY TO TAKIE SYTUACJE NIE MIALY BY MIEJSCA .PRZEPRASZAM ZA MADRALINSTWO,ALE MIESZKAM W USA I PRACUJE W FIRMIE KTORA ZAJMUJE SIE TAKIEGO TYPU HISTORIAMI OPADY SA TU DUZO ,DUZO WIEKSZE I SWIETNIE SOBIE RADZIMY BEZ POTWORNIE WIELKICH NAKLADOW FINANSOWYCH.SZLAK MNIE TRAFIA,MAMY TAKICH WSPANIALYCH INZYNIEROW, DAJCIE TROCHE KASY DLA LUDZI MYSLACYCH . TU POLSCY INZYNIEROWIE SWIETNIE SOBIE RADZA Z TEGO TYPU PROBLEMAMI.CHCECIE TROCHE INFORMACJI WALCIE JAK W DYM!!!!! STARY KOCAJACY SWOJE MIASTO GDANSZCZANIN. PRZEPRASZAM ZA BRAK PRAWIDLOWEJ PISOWNI ALE W KOMP.BRAK ZNAOW!!!!!! DO USLYSZENIA.

    • 0 0

  • Nie ma szans!

    To niemożliwe,aby właściwie rozdzielić mieszkania wśród
    poszkodowanych. Pieniądze przepłyną w większości przez
    "maszynkę" powiązań tzw. firm rodzinnych i znajomych co
    podniesie koszty remontów o wiele % naszych pieniędzy przeznaczonych na pomoc. Mimo najszczerszych
    chęci władz nie da się wyplenić istniejących powiązań na
    zlecenia,a rozdział mieszkań wartych ogromne pieniądze
    zawsze skusi kogoś do nieuczciwości. Biedni nie są w stanie się obronić,chyba że nie pozwolą mediom zapomnieć
    o sobie (mała szansa,gdyż popularność takich tragedii
    szybko mija). Zostaje mieć nadzieje,że wszelkie nieetyczne
    działania będą obnażane przez władze szybko i bezwzględnie. Zawsze na nieszczęściach ludzkich zarabiano (podobnie jak z wojną). I tym razem będzie to dla wielu złoty interes, z wyłączeniem najbardziej potrzebujących.

    • 0 0

  • Tak to jest

    Wiadomo jak bedzię. Gdzie jest trochę kasy są tradycyjnie i machlojki różnego kalibru.Czas pokaze w jakim kierunku sprawy sie potoczą.
    W każdym razie miasto powinno (w miarę możliwości) zapewnić mieszkania komunalne dla najbardziej poszkodowanych. Znikneło by kilka favel z terenów zalewowych, a ludzie mieszkaliby przyzwoicie.
    Poza tym, jak zwykle mądry Polak po szkodzie. Wieloletnia olewka hydrotechniczno-melioracyjna musiała dac taki efekt jaki mamy. Teraz czas na wały nad wisłą...(odpukać).
    Może czas przestać budowac na terenach zalewowych?

    • 0 0

  • UWAGA - KORUPCJA

    Na wiesć że miasto ma zakupić u developerów i s-pni mieszkaniowych lokale dla powodzian zabiły żywiej serca łapówkarzom ! Ile to nowych możliwosći dla ekipy solidarnosciowej . Ile to nowych NASZYCH pieniędzy do kieszeni urzędników za wybranie tych a nie innych mieszkań , tej a nie innej ceny , tego a nie innego rodzaju płatnosci itd. itp. LUUUUUDZIE nie dajcie tej ekipie żadnych możliwosci kolejnych malwersacji. Dla nich nawet ludzkie dramaty są okazją do zarobku. Skąd wzięły się fortuny działaczy solidarnosci na budowę ZŁODZIEJOWA w Matemblewie ?

    • 0 0

  • Nie mam zaufania...

    ...do obecnych włodarzy Gdańska, bo afer było aż nadto. Przy okazji mieszkań dla powodzian na pewno też sie zdarzą.

    ALE PRZY TEJ OKAZJI NALEŻY POWIEDZIEĆ JASNO:
    ktoś kiedyś zezwolił na budowę całych dzielnic na terenach zalewowych - które stanowiły naturalny "zawór bezpieczenstwa" dla reszty miasta. Te domy nie powinny tam stać. Ich mieszkańcy płaca teraz za to wielką tragedią.
    Niezbyt dobra organizacja akcji pomocy to jedno, nieprzygotowanie miasta na wielką wodę to drugie, ale u podstaw tragedii leży zła lokalizacja tych dzielnic.

    • 0 0

  • Mieszkania beda, ale tylko dla zameldowanych

    Na Oruni mieszkala armia ludzi bez meldunkow, a oni na pewno nie dostana mieszkan zastepczych. Mysle, ze szybciutko wroca do podmytych, zawilgoconych mieszkan. Szkoda ich, szkoda ich dzieci, ale dla miasta oni nie istnieja.

    • 0 0

  • prawda, prawda, prawda, gdzie pieniazki ida w ruch ....

    zgadzam sie z moimi przedmowcami w 100%. Nie pozwolmy aby ludzka krzywda stala się szansą na wzbogacenie dla tych którzy ze swojej jednej pensji mogliby kupic kilka metrów kwadratowych dla powodzian a żebrzą u innych i szukają naiwniaków. Korupstwo nie ominie nas na pewno, a za nowe mieszkania dla poszkodowanych w "legalnie wybranych firmach" niejeden prominent otrzyma nowe lokum dla siebie

    • 0 0

  • Załamywać ręce?

    Również i ja się zgadzam z moimi przedmówcami. Ale czy mamy tylko kiwać głowami nad losem ludzi i naszych pieniędzy (rozkradanych). Moim zdanie nie. Każdy przecież
    gzieś pracuje - jeszcze. Każdy ma znajomych a oni swoich znajomych. Informacja to duża rzecz. Może by tak złożyć wspólnie informacje w dobrze udokumentowany artykuł który wskaże kto, kiedy i za ile, który wskaże konkretne osoby którym będzie można w miejscu publicznym powiedzieć: ty draniu, złodzieju?

    • 0 0

  • Pomoc dla uszkodowanich po powodze.

    Przepeaszam za slabe pisanie po Polsku. Jestem Holendrem i cze,sto bylem w Polsce i wogule w Gdanska.
    Dowiedzalem sie, ze zalawa gdanska ale na ten temat nic nie pokazali w Holandi w dzienniki.
    Nie wiem dokladne co sie, stalo ale na pewno duzo ludzi sa, uskodowany. Chce, pomoc ale nie wiem co wam jest potrzebne. Prosze, napisz mnie jak was moge, pomoc i co potrzebujecie. Chce, odworzic strona na internet w Holandi na temat "pomoc po powodzie w Gdansku". Napewno duzo Holendrze chca, pomagac.
    Napisz do sjir.rook@home.nl
    Kocham Polska , kocham Gdansk.Trzimaj cie sie,

    • 0 0

  • No taaa...

    powodz przezylem... ciezko bylo ale jakos sie dalo rade...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane