2006-01-11 22:26
Moze Renoma ze swoim prostactwem nie bylaby potrzebna i ludzie kupowaliby bilety, gdyby byly w normalnych cenach w parze z dobra jakoscia transportu ZKM. Dla porownania doskonale prosperujaca komunikacja w Poznaniu: normalny bilet imienny, miesieczny, sieciowy kosztuje 65 pln a w gdansku za taki bilet zaplacimy 132 pln. Dodatkowo normalne bilety nocne i dzienne do 10 minut kosztuja 1,30 pln a w gdansku za nocny zaplacimy duzo wiecej niz 1,40 pln na 10 minut, ktory jest dostepny tylko w ciagu dnia. W Poznaniu jest rowniez mozliwosc kupienia biletow na ilosc przystankow a nie czasowych. To takie male porownanie z innym miastem podobnej wielkosci co Gdansk, gdzie komunikacja miejska jest punktualna a czestotliwosc autobusow nocnych kilkakrotnie wieksza niz w Gdansku.
2006-01-11 22:32
W Poznaniu jest równiez bilet 12-miesięczny normalny na sieć, na linie zwykłe, pospieszne i nocne-imienny w cenie 567,00 pln. U nas za ta cene kupiloby sie bilet na 4 miesiace z drobna reszta na gazety do poczytania podczas stania w korkach przez te 4 miesiace.
2006-01-12 20:47
Prezes najbardziej złodziejskiej firmy "RENOMA" nazywa złodziejami gapowiczów.
Oj, nie ładnie Panie Sławku.
Ciekawe czy pamiętacie wasz krótki epizod z kontrolami w Tczewie, skąd wylecieliście z hukiem po kilku aferach z łapówkami oraz wywożeniem pasażerów do lasu i biciem.
Zobaczymy czy ZKM Gdańsk szybko pójdzie po rozum do głowy.
2006-01-13 11:22
renoma jest be
wszyscy wypisujecie jaka ta renoma jest niedobra, jak to wszystkich szarpią, poniżają żeby tylko WYŁUDZIĆ parę groszy. dziwne, byłam kontrolowana przez tych panów w skm wielokrotnie i ani razu nie zdarzyło się żeby któryś z nich był niemiły, najczęściej nawet się nie odzywają tylko sprawdzają bilety. co dziwne, nikt nie złożył skargi na policji na tychże panów, gdyby mnie któryś z nich tak potraktował (szarpał i lżył) złozyłabym doniesienie.
pretensje mają ci, którzy notorycznie okradają zkm oraz współpasażerów. fakt jest kilka wątpliwości, min jak będą wyglądały kontrole gdy autobus stoi w korku (np bywa że 162 jedzi o 40 min dłużej niż powinien wg rozkładu...), ale nie sądzę żeby były z tym problemy.
co do cen biletów to faktycznie są dość drogie, ale o to możecie mieć także pretensje do siebie-im mniej osób kasuje bilety tym więcej muszą płacić ci którzy je kupują, proste prawda...?
macie też problem z tym, ze w gdańsku są bilety czasowe, a gdyby były jednorazowe to też byście marudzili, że jadąc dwa przystanki musicie płacić jak za jazdę przez całe miasto.
trochę pomyślcie zanim coś nasmarujecie szanowni opiniodawcy, bo jak czytam niektóre opinie to mam wrażenie, że nie udało się co niektórym skończyć podstawówki i na dodatek są pokrzywdzeni przez cały świat.
pozdrawiam naród wiecznych malkontentów...
2006-01-16 09:56
to jak renoma uporządkuje sytuację, nie będzie gapowiczów, czekamy na obniżkę cen biletów
2006-01-16 11:44
zgadzam się z przedmówcami, iż TARYFA MINUTOWA w mieście, w którym korki i wynikające z nich opóźnienia to codzienność, już dawno powinna zostać zmieniona...
w sprawie autobusów nocnych: za każdym razem, gdy wracam z weekendowej imprezy, jestem JEDYNĄ osobą, która kupuje i kasuje bilet! mam już dość cwaniaczków, którzy z pijacką czkawką na cały autobus przechwalają się, że NIE ZDARZYŁO IM SIĘ NIGDY TAK SFRAJEROWAĆ, ŻEBY KUPIĆ BILET (chociaż spokojnie stać ich na taksówkę).
oni nie płacą, ale w końcu wszyscy ponosimy koszty...
PANOWIE! W ŻYCIU NIE MA NIC ZA DARMO!
2006-01-16 15:34
Jak chyba każdy od czasu do czasu ryzykuje jazde na gape.Mam nawet przygotowane w portwelu 30zł na wszelki wypadek tzn. na cza gdy wpadne podczas kontroli.Jechałem w ubiegły czawartek autobusem z Oruni do centrum przy Zaroslaku wsiadła kontrola .Wpadłem ! he he. Chciałem kontrolerowi ZTM039 wcisnoć te trZy dychy ale on kurcze był nie do przekupienia wyścielił mi mandat za 140 zł .Już chyba bede kupował bilet m=c wyjdzie mnie taniej.
2006-01-16 16:21
kurna, ale nie ludzki ten twój kanar.
Czy ktoś wie ile drobnych pieniążków należy wziąść?
2006-01-17 13:29
2006-01-17 14:02
jestem studentka i mieszkam w gdansku, na zajecia jezdze do gdyni w zwiazku z tym korzystam z biletow miesiecznych SKM. pewnego razu ( w drodze na uczelnie ) spotkalam kolezanke ktora musiala kupic sobie bilet jednorazowy na przejazd do gdyni- bylo to najlepsze rozwiazanie poniewaz byla to koncowka sesji letniej wiec kupno biletu miesiecznego nie wchodzilo w gre. gdy tylko weszysmy do kolejki okazalo sie ze kolezanka zwyczajnie w swiecie zapomniala skasowac tego biletu ( byla przyzwyczajona do miesiecznych). niestety pech chcial ze do SKMki wsiadlo kilku kontrolerow slynnej RENOMY. kolezanka szybko do nich podeszla by poinformowac o swojej gapie, chciala wysiasc na nastepnym przystanku by skasowac bilet. niestety panowie nie chcieli sluchac wyjasnien, poprosili o dokumenty i wypisali mandat. na drugi dzien gdy jechalam do gdyni, do kolejki wsiadl mezczyzna. gdy podszedl do niego kontroler by sprawdzic bilet okazalo sie ze go nie ma. Kanar grzecznie wyprosil go z kolejki i bylo po krzyku....i gdzie sprawiedliwosc?!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
