- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (19 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (235 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (73 opinie)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (132 opinie)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (49 opinii)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (35 opinii)
Na kozetkę do wróżki. W Trójmieście jest ich kilka
Jedni w nie wierzą, inni zupełnie nie ufają ich zdolnościom, jeszcze inni chcieliby umówić się na wizytę, ale boją się tego, co usłyszą. Kim są wróżki, na czym polega ich praca i z jakimi problemami najczęściej przychodzą do nich ludzie?
Dzisiejsze wróżki to często osoby dobrze przygotowane do pracy z człowiekiem w potrzebie. Łączą wiedzę z zakresu psychologii, empatię i wrażliwość z umiejętnością interpretacji - zarówno kart, jak i zachowania oraz słów klienta. To nie reguła, bo jak w każdej profesji, zdarzają się specjaliści, którzy zamiast pomóc, szkodzą.
Kto do wróżki nie pójdzie? Ten, kto nastawiony jest krytycznie, kto nie wierzy, ale też ten, kto może i by chciał, ale jest pełen obaw o to, co usłyszy. A kto korzysta z jej usług? Wśród klientów wróżek są mężczyźni i kobiety, starzy i młodzi, trafiający do nich z przyczyn prywatnych bądź zawodowych.
- Politycy boją się strat finansowych, rywalizacji i utraty stanowiska, zakochani lękają się przyszłości, szukają potwierdzenia, czy dobrze ulokowali uczucia, matki boją się o dzieci i zdrowie, młodzi ludzie pytają o byt i wybory życiowe - zdradza Aryan Goehling, wróżbita, ezoteryk i jasnowidz z gdyńskiego ośrodka "Ogrodem Nadziei". - Jednak ostatnio zauważa się najczęściej pytania o finanse, zdrowie i zdrady. Obecny kryzys popycha nas często do wymuszonych zmian, boimy się przyszłości i szukamy wskazówek jak przetrwać.
Choć z porady wróżbitów korzystają zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ci drudzy częściej robią to nie "bezpośrednio".
- Panie przychodzą częściej na spotkanie "oko w oko", panowie chętniej proszą o poradę via e-mail, skype, powiedzmy, że chętniej korzystają z nowoczesnej technologii - mówi Beata Matuszewska, wróżka z Sopotu.
Na ogół do wróżki trafia człowiek, który nie wie, dokąd udać się ze swoim problemem. I zdarza się, że to właśnie wróżka wystawia mu "skierowanie" do innego specjalisty: psychologa, lekarza. Wiele osób przyznaje, że dopiero karty skłoniły je do konsultacji lekarskiej w sprawie zbyt długo bolącego żołądka (wcale nie nerwy) czy utrzymującej się depresji (wcale nie gorszy czas). Często jednak pomagała już sama rozmowa.
- Przez wiele lat wzbraniałam się przed wizytą u wróżki, choć miałam na to wielką ochotę - mówi 39-letnia Sylwia z Gdańska. - Tak naprawdę chciałam po prostu usłyszeć, że będzie dobrze. Lecz jednocześnie bałam się usłyszeć coś złego. W końcu skorzystałam z porady poleconej wróżki i nie żałuję. Zamiast mnie straszyć, "naładowała mi akumulatory". Wyszłam od niej pełna wiary w swoją siłę, choć nie wszystko, co usłyszałam było tym, co chciałam usłyszeć.
Panowie częściej potrzebują "konkretów" niż pociechy. Pan Marcin z Gdyni przyznaje, że większość ważnych decyzji życiowych i biznesowych konsultuje z wróżką.
- Oczywiście, ocena wróżki nie jest jedynym wskaźnikiem przy podejmowaniu ostatecznych decyzji, ale daje mi pewien obraz ewentualnego ryzyka - mówi całkiem poważnie. - Nie zawiodłem się dotąd.
Spotkanie z wróżką może wyglądać różnie, w zależności od tego, w czym specjalizuje się wybrana wróżka i czego oczekujemy. Wróży się z kart klasycznych, z Tarota, z kart anielskich i wielu innych, a także z fusów, z tęczówki oka, z dłoni... Ale przede wszystkim z rozmowy. Na czym polegają te "czary"? Czy faktycznie karty mogą przed nami odkryć przyszłość, a cyfra naszego imienia kryje w sobie tajemnicę naszych predyspozycji?
Nie ma odpowiedzi, która usatysfakcjonowałaby wszystkich. Dość powiedzieć, że techniki wróżenia udoskonalane są od setek lat, a ich historia sięga zarania dziejów, podobnie jak historia medycyny. Każda miała swój czas.
- "Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Tarot działa zgodnie z tą mądrą zasadą. Nic nie jest napisane na stałe, zatem przyszłości zmienić nie można, ale na pewno można na nią wpłynąć - mówi sopocka wróżka Beata Matuszewska. - Nasze przyszłe szczęścia lub nieszczęścia są efektami działań, które podejmujemy tu i teraz. Nie istnieje coś takiego jak "nieuchronne przeznaczenie". Tarot nie pokazuje przyszłości, Tarot pokazuje co może się zdarzyć, jeżeli podejmiemy konkretną decyzję, dokonamy wyboru, wejdziemy na konkretną ścieżkę.
Aby z wizyty u wróżki wynieść dobre wspomnienia, należy uzbroić się w tę wiedzę. Czy trzeba się otworzyć i wierzyć, by skorzystać z usług wróżki, czy sceptyk również może sprawdzić swoje prognozy?
- Na pewno wiara pomaga, tak jak i we wszystkim w życiu, jednak to sam klient decyduje jakie informacje przyjmie, czy się dostosuje do wskazówek, i czy uwierzy - opowiada Aryan Goehling. - Wiara pomaga w spełnieniu się wróżby, bo ona sama daje często nadzieję, pokazuje jak wyjść z problemów, wskazuje jakie błędy popełniliśmy. Problemy to lekcje i sprawy do załatwienia i tak właśnie powinniśmy do nich podchodzić, a karty lub jasnowidzenie pozwalają odkryć klucz do ich rozwiązania.
Wróżki przyjmują też klientów, którzy przychodzą, by swą przyszłością pokierować zawczasu.
- Można ułatwić dziecku życie wybierając mu imię pasujące do jego astrologicznego i numerologicznego portretu - podpowiada wróżka Beata Matuszewska. - Można ułatwić działanie firmy, zwiększyć jej efektywność i oczywiście zarobki dobierając nazwę tak, aby była ona zgodna z profilem działalności i oczywiście wibracją właściciela.
A gdy, mimo naszej wiary, chęci i nastawienia, wróżba się nie spełnia? Gdy jest to zła prognoza - doskonale, ale co, gdy nie przytrafia się nam wywróżone szczęście?
- Byłam u wróżki kilka razy, z ciekawości, szukając potwierdzenia swoich wyborów, trochę dla zabawy. Zapamiętałam szczególnie dwie wizyty - opowiada trzydziestopięcioletnia Kasia z Gdańska, rozwódka. - Na pierwszej usłyszałam wszystko to, czego nie chciałam usłyszeć. Że wybrany przeze mnie partner się nie sprawdzi, że zawodowo moje życie potoczy się w zupełnie innym kierunku niż planowałam... i tak dalej. Nie uwierzyłam, bo wydawało mi się, że wiem lepiej. Byłam w błędzie. Za drugim razem, od innej wróżki, wyszłam zadowolona, potwierdziłam swoje nadzieje. Nie spełniło się nic. Mam więc mieszane uczucia.
Szukasz wróżki w Trójmieście? Skorzystaj z naszego katalogu.
Ile kosztuje taka wizyta? W Trójmieście indywidualna sesja u wróżki to wydatek od 100 do nawet 300 złotych. W zależności od wróżki, spotkanie trwa od godziny do kilku godzin, w miarę potrzeby klienta. Są też ogólne zasady, których trzymają się wróżki - nie przyjmują na ogół osób niepełnoletnich, pod wpływem leków psychotropowych, alkoholu. Niektóre nie przyjmują również kobiet w ciąży.
Miejsca
Opinie (243) ponad 10 zablokowanych
-
2013-08-25 11:00
A wróżby o apokalipsie pisane przez wróżbite św Jana czytacie?
- 4 3
-
2013-08-25 10:52
Gusła
I wróżba i religia to gusła.
- 9 2
-
2013-08-25 10:40
Chyba tylko poganie i pomyleńcy wyprawiają gusła
topią marzanne mimo koscielnego zakazu
wyznaja grzechy i fantazje erotyczne ksiedzu, ktory je odpuszcza sam grzeszac
jedza trupa by kupic sobie miejscowe w niebie
malują jajca chociaz ma to z jezusem tyle wspolnego co dziadek mróz na pustyni w islamie
potepiaja aborcje/eutanacje itp a wierza ze duch zaplodnil in vitro 12 letnia zydowke.
brawo!- 6 1
-
2013-08-25 09:15
Niech każdy robi co chce... (1)
Facetów to kręci kozetka i fajna laseczka.Mają fantazję i dobrze....potem życie co innego pokazuje.
Ja byłam kiedyś u wróżki chyba z 10 lat temu...i wszystko się sprawdziło...nawet to, że wyjdę nie za tego co powinnam. Mogę mieć do siebie żal i mam.- 3 3
-
2013-08-25 10:38
duża część ludzi po ślubie uważa, że był to błąd. więc taka przepowiednia z ust każdego ma więcej szans na spełnienie niż nie :) wystarczy być dobrym obserwatorem żeby "spełniały" się przepowiednie.
- 1 0
-
2013-08-24 10:38
(4)
trojmiasto.pl czy Wyście oszaleli? Pisać artykuły/ promować wróżdżkarstwo! A zastanawiała się Pani K.M. skąd wróżki czerpią wiedzę? Zgłębiała Pani o co chodzi w tarocie? To są zagrożenia duchowe, które mogą się kończyć opętaniem. I to jest duchowa rzeczywistość! To nie bajki, i na pewno nie żarty..!! Proszę trochę o tym poczytać. I usunąć ten artykuł, aby nie stwarzać dalszych zagrożeń!
- 25 21
-
2013-08-25 10:37
Dokladnie, wkoncu ktos dobrze napisal, popieram, usunac ten artykul
- 1 1
-
2013-08-24 13:51
SZKODA CZASU BY ODPOWIADAĆ NA TAKIE BZDURY,
- 2 5
-
2013-08-24 10:49
chyba jaruzel byl u wrozki bo go opetal duch stalina
- 6 3
-
2013-08-24 10:40
widać, że ciebie już opętało
- 10 11
-
2013-08-25 10:11
Chyba tylko komuniści i ateiści chodzą do wróżek.
Człowiek jako byt z gruntu religijny potrzebuje czymś zapełnić pustkę.
- 6 6
-
2013-08-24 20:03
(4)
kryształowa kula i karty tarota to takie same gusła co jedzenie zwłok bożka i picie jego krwi.
okultystyczne praktyki i nic wiecej.
ale juz chyba sensowniejsze jest granie w karty niz picie krwi co tydzien.- 9 9
-
2013-08-25 09:21
Jakie zwłoki? Gdześ Ty w kościele zwłoki w tabernakulum widział? (3)
Do szkoły, na religioznawstwo idź chociaż, skoro jesteś ateistą i na religię nie chcesz chodzić.
Ciało i Krew Pańska nie oznacza zwłok. Symbolizuje coś niesamowitego - oddanie życia przez Syna Bożego - dla uratowania człowieka. Bóg dał ludziom woną wolę, oraz rozum. Człowiek ma wybór - dobro czy zło. Bóg nie przymusza człowieka. Pozwolił się ukrzyżować, aby ludzie zobaczyli swoje zło i je odrzucili. Dzis w krajach chrześcijańskich nie ma kary śmierci, nie ma tortur. Uznajemy je za złe i barbarzyńskie. Zabójstwo gwałt jest przestępstwem a nie powodem do dumy
Nigdy w żadnej religii Bóg nie oddał siebie człowiekowi. Nie pozwolił sie urzyżować i nie wybaczył ludziom tego postępku. W innych religiach Boga trzeba się bać, bo przyjdzie i jeszcze ukarze. A u nas - Bóg chciał aby człowiek porzucił swoje barbarzyństwo, i pozwolił by człowiek je zobaczył u siebie i miał możliwość jego porzucenia.- 1 3
-
2013-08-25 10:02
Powiedzial co wiedzial, a poza biblią NIC nie przeczytał. (1)
Zaratustra za nas umarł na długo zanim nawet planowano wymyśleć judaizm, a co dopiero Jezusa.
PS piszesz o tym niekarającym Bogu, który wybił całą ludzkość potopem?- 2 1
-
2013-08-25 10:05
Jedzenie zwłok i picie krwi bogów (to ma swoją nazwę - kanibalizm i wampiryzm) zostało przejęte od Egipcjan.
A Katolicy wierzą w faktyczną przemianę chleba i wina w złoki i krew - to dla protestantów jest to tylko symbol i dlatego nie poddają się temu rytuałowi.- 2 0
-
2013-08-25 09:58
"Ciało i Krew Pańska nie oznacza zwłok. Symbolizuje coś niesamowitego - oddanie życia przez Syna Bożego - dla uratowania
Wg. Kościoła to nie są symbole tylko rzeczywiste ciało i krew. Katolik powinien to wiedzieć.
- 2 0
-
2013-08-24 09:06
Wróżki ... (5)
Mogę iść do takiej jak mi poda 6 trafnych!!! w lotto...
- 81 5
-
2013-08-24 10:13
spoko, ja ci podam za darmo (2)
twoje szczęśliwe numery to 6, 8, 11, 23, 41, 43.
kula mowi ze padną w przeciagu najblizszych 153 lat.
powodzenia !! ;p- 21 0
-
2013-08-24 20:24
jak to obliczyłeś geniuszu? (1)
13 milionów kombinacji, nawet gdyby losowanie było codziennie to byś musiał czekać 35 tys. lat a że to są zdarzenia niezależne to i tak nie ma żadnej gwarancji kiedy trafisz
- 0 4
-
2013-08-25 09:23
no i? Ale kasę za taką wróżbę zgarnie już teraz.
- 4 0
-
2013-08-24 13:20
A trójmiasto z tymi wróżkami to tak na serio?
wolałam juz telenowelę o Samirze S, przynajmniej promil prawdy w tym był. Kompletnie odlecieliście.
- 8 0
-
2013-08-24 09:12
Coś słabe te wróżki... widział ktoś bogatą wróżkę?
- 21 1
-
2013-08-25 02:05
Sekta z torunia to też wróżby i zabobony nie majace nic wspolnego z wiara Chrześcijanska. (1)
PISLAM to jedynie odłam kościoła katolickiego i to skrajny.
Zamiast słowa bożego jest głos z torunia.
Zamiast boga jest rydzyk.
Zamiast świętych są kaczyńscy.
Zamiast diabłów i demonów jest PO, SBcy, żydzi, geje itp
Zamiast szatana jest Tusk.
Zamiast piekła jest Smoleńsk, a zamiast nieba jest Toruń.
Zamiast góry Synaj jest Jasna góra.
Zamiast biblii jest radyjko.
Zamiast ołtarza jest TV Trwam.
Zamiast wyznawców są moherowe babcie i leśne dziadki.
Zamiast komunii świętej - leki na nadciśnienie i inne babcine choroby.
Zamiast spowiedzi, telefon do radyjka.
Zamiast pieniążka na tacę jest głos do urny na Jarka.
Zamiast turbanów są moherowe berety.
Zamiast skrzydlatych aniołów są spadające tupolewy.
A zamiast ministrantów - łysi dresiarzez bejsbolami.- 9 8
-
2013-08-25 08:34
nienawiść to bardzo niszcząca siła...
- 3 2
-
2013-08-25 08:32
znowu opcje w "ankiecie" do bani
a może na przykład: "nie skorzystałem i nie zamierzam skorzystać", a nie jakieś bzdety o kowalu
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.