• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na lotnisku obejrzą twój bagaż w 3D

MKo
6 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Gdańskie lotnisko wzbogaciło się o dwie nowe prześwietlarki. Nowoczesne urządzenia do skanowania zawartości walizek kosztowały 22 mln zł. Gdańskie lotnisko wzbogaciło się o dwie nowe prześwietlarki. Nowoczesne urządzenia do skanowania zawartości walizek kosztowały 22 mln zł.

Na gdańskim lotnisku uruchomiono dwie nowe maszyny, prześwietlające podczas kontroli bezpieczeństwa bagaże podróżnych. Nowoczesne urządzenia kosztowały 22 mln zł.



Czy zdarzyło ci się odprawić na lotnisku nietypowy bagaż?

Nowoczesny skaner monitorujący zawartość przewożonych bagaży to podstawowy i najważniejszy etap kontroli bezpieczeństwa, jaką przechodzi każdy podróżny zmierzający do lub z samolotu.

To tam pracownicy Służby Ochrony Lotniska rozpoznają potencjalne zagrożenie, jakie na pokładzie samolotu czy samego lotniska mogą stwarzać niebezpieczne przedmioty znajdujące się w bagażu.

Ale nie tylko. Zdarza się, że pasażerowie - świadomie lub nie - próbują przewieźć w walizce nietypowe przedmioty. Tak było we wrześniu 2021 r., gdy w walizce znaleziono... spreparowanego kajmana okularowego oraz wykonane ze skór krokodyli dwa paski, siedem portfeli oraz torebkę.

Wśród nietypowych pamiątek znajdowanych w walizkach podróżnych wracających z wakacji wcześniej można było natrafić także na:fragmenty rafy koralowej, kawior i wyroby z kości słoniowej czy... nalewki z zatopionymi połozami i zaskrońcami, imitującymi kobry indyjskie.

Dokładniejsza i efektywniejsza kontrola bagażu na lotnisku



W ramach podniesienia standardu obsługi, a co za tym idzie poprawy bezpieczeństwa pasażerów, na gdańskim lotnisku pojawiły się właśnie dwie prześwietlarki.

Bagaże będą skanowane przy użyciu technologii 3D, co pozwoli na dokładniejsze sprawdzenie ich zawartości i zmniejszy odsetek walizek kierowanych do kontroli w obecności pasażera. Bagaże będą skanowane przy użyciu technologii 3D, co pozwoli na dokładniejsze sprawdzenie ich zawartości i zmniejszy odsetek walizek kierowanych do kontroli w obecności pasażera.
Sprzęt ma zapewnić dokładniejszą i efektywniejszą kontrolę bagażu, co ma się przełożyć na mniejszą liczbę zakwestionowanych walizek. Dzięki temu zmniejszy się też odsetek bagaży wysyłanych do oceny przez operatora, który będzie mógł ocenić dany bagaż, prześwietlając go w technologii 3D.

Możliwość obejrzenia go z każdej strony umożliwi mu szybszą i dokładniejszą weryfikację, a to z kolei przełoży się na zmniejszoną liczbę bagaży wysyłanych do kontroli manualnej przeprowadzanej w obecności pasażera.

- Bezpieczeństwo pasażerów, obsługi i całego lotniska jest naszym absolutnym priorytetem. Ciągle poprawiając jakość, inwestujemy w coraz bardziej nowoczesny sprzęt. Zakupiliśmy i uruchomiliśmy wyjątkowo czułe urządzenia do wykrywania przedmiotów, mogących stanowić potencjalne zagrożenie w ruchu lotniczym. Dokładność prześwietlania nowych maszyn jest taka, jak badania medycznego wykonanego zwykłym RTG w stosunku do badania wykonanego tomografem komputerowym - mówi odpowiedzialny za wdrożenie nowego systemu Sławomir Kurowski, kierownik Działu Technicznego i Cargo Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Urządzenia posłużą nawet 20 lat



Na lotnisku zainstalowano dwie takie maszyny. Łączny koszt ich instalacji wyniósł 22 mln zł, a wyprodukowała je brytyjska firma Smiths Detection. Każda maszyna zapewni portowi lotniczemu przepustowość do 1,8 tys. walizek na godzinę, a przewoźnikom lotniczym możliwość kontroli 2,5 tys. paczek na godzinę.

Producent zapewnia, że nowy sprzęt będzie działał od 15 do 20 lat. Wymianę urządzeń do prześwietlania w 2015 r. zaleciła lotniskom w całej Europie Komisja Europejska.

Wideo archiwalne

MKo

Miejsca

Opinie (133) 3 zablokowane

  • Po co to

    Szwagier jak leciał z Holandii to 3 razy przez skanery przechodził bo miał przesiadkę w Londynie i co mogę poradzić to zawijajcie w pazlotko, nik nie psylapal szwagra

    • 1 1

  • Z czego biorą się takie chorendalne sumy 22 bańki? (8)

    • 20 6

    • stąd, że na cenę końcową składają się:

      transfer technologii z uczelni, analiza techniczna, biznesowa, użytkowa, architektura systemu, programowanie backendu, frontendu, testowanie, wsparcie, utrzymanie, rozwój, dokumentacja, wdrożenie, transport, montaż oraz jak ktoś już wspomniał, mały nakład. Pewnie sporo czynników nie uwzględniłem. Rzecz w tym, że to jest ogrom,. podkreślam ogrom roboczogodzin. Zwłaszcza na etapie analizy i opracowania i udokumentowania finalnego rozwiązania. Do tego dochodzi czas na przepalanie propozycji rozwiązań, które okazały się ślepy zaułkiem lub po prostu nie optymalne. To są setki tysięcy roboczogodzin całego zespołu, pewnie średnio płatne z 100 USD na godzinę, bo wymagają najlepszych specjalistów. Prawidłowe działanie całego systemu, biorąc pod uwagę wpływ na krytyczność sytuacji w jakiej jest używany, wszystko musi być maksymalnie dopięte, bo to zbyt poważna sprawa, aby jakieś luźne końce były.

      • 2 0

    • (1)

      to nie ajfon, który produkowany jest w milionach egzemplarzy tylko dość niszowy produkt, który pewnie musi mieć kilkadziesiąt atestów, wsparcie producenta, rozbudowane oprogramowanie etc.

      • 6 0

      • I przede wszystkim jest to produkt, który powstaje w niewielkiej ilości egzemplarzy więc koszty jego zaprojektowania i wdrożenia są olbrzymie. To nie smartfon gdzie wszystko można przetestować na biurku, tylko skomplikowana maszyneria, wymagająca specjalistycznego wyposażenia do zaprojektowania.

        • 3 0

    • "chorendalne sumy"

      Biorą się z analfabetyzmu.

      • 2 1

    • to są publiczne pieniądze, a nie prywatne

      więc ceny są dziesięciokrotnie większe, skoro jest okazja

      • 3 1

    • Z nieznajomości

      ortografii i matematyki. Chorrendalne blendy som rąbione.

      • 4 2

    • Horrendalne - a wymyślają i produkują je ludzie, którzy mają mega-umysły

      • 6 2

    • Patent

      • 7 0

  • hahaha (3)

    W moim starym, nieremontowanym domu lata w powietrzu tyle plesni i grzybka, ze na rembiechowie, kiedy przekraczam bramkie, wszystkie maszyny wykrywacze na dragi tak piszcza, ze az brakuje im skali ! Ale mam wtedy radoche !

    • 15 26

    • to ty wesołek jesteś

      • 2 0

    • nakaszl na nich przy okazji !

      • 0 2

    • Pozdro dla twoich płuc.

      • 9 0

  • Inflacja i krysys gospodarczy

    a tu miliony przepalane na inwigilację

    • 2 0

  • U mnie w podrecznym zawsze jedzie pluszowy misio. Bardzo dobrze, ze inwestuja w lepsze skanery. Nie chce, zeby ktos mojego puchatka rozpruwal i szukal narkotykow :D

    • 1 0

  • Ale to z pieniędzy lotniska które generują czy z naszych podatków?

    • 3 0

  • 22mln...

    ciekawe ile ludzie zarabiaja ktorzy to skladaja...te maszyny

    • 2 0

  • Ogarnęliby jakieś lepsze

    Bramki co by nie pikały od fiszbin w staniku... z kontrola na srodku

    • 5 0

  • Z takim nosem to skaner 3D nie potrzebny

    • 3 0

  • Przyda się kiedy nasi politycy będą

    wiać zagranicę. W listopadzie już ćwiczyli taką ucieczkę z kraju na lotnisku Chopina.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane