• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Napraw stare, może być lepsze niż nowe. Usługi w Trójmieście

Arnold Szymczewski, Rafał Borowski
14 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Nasi rozmówcy podkreślają, że współczesne sprzęty elektroniczne są nierzadko wykonane z mniej trwałych materiałów niż te, które zostały zakupione kilka lat temu. Nasi rozmówcy podkreślają, że współczesne sprzęty elektroniczne są nierzadko wykonane z mniej trwałych materiałów niż te, które zostały zakupione kilka lat temu.

Naprawiają sprzęt rtv i agd, serwisują telefony komórkowe i komputery, a kiedy trzeba - potrafią też doradzić. Zalet naprawy zepsutego lub starego sprzętu jest wiele, jak choćby ekologia czy wsparcie lokalnego biznesu. W katalogu firm Trojmiasto.pl serwisów i specjalistów nie brakuje - rozmawiamy z kilkoma z nich.



Czy oddajesz do naprawy sprzęt, któremu skończyła się gwarancja?

"Napraw, zamiast kupić nowe" to dewiza, która przyświeca działaniom każdego, komu choć trochę zależy na ekologii. Jednak taką zasadę wyznają także osoby przywiązane do swojego ulubionego sprzętu lub takie, które z powodu posiadania lepszej jakości produktu nie chcą go wymieniać na nowy - często gorszy.

- Do niedawna było to rzeczywiście zauważalne, głównie z powodu taniejącego sprzętu i jego mniejszej trwałości. Ostatnio jednak obserwujemy zmiany. Z jednej strony producenci w wolniejszym tempie wprowadzają znaczące nowości, które uzasadniałyby wymianę, a te, które są już jakiś czas na rynku (np. ekrany LED), dojrzały, co łączy się z eliminacją wielu początkowych wad. Z drugiej strony konsumenci chyba też mniej gonią za nowościami, idąc w stronę dbania o to, co mają, i odpowiedzialności za środowisko. Jestem jednak świadomy, że zawsze będzie grupa osób, które po prostu chcą mieć nowy sprzęt - mówi Krzysztof Pieksza z firmy Serwis RTV 3Solid.

Serwisy RTV Trójmiasto



O tym, że kiedyś sprzęt RTV i AGD był lepszej jakości, wie prawie każdy. Dodatkowo przekonuje o tym pan Czesław Prądziński, który od ponad 40 lat prowadzi serwis sprzętu chłodniczego - Aba Eko Mors.

- Obecny sprzęt zawiera dużo elektroniki i elektromechaniki chłodniczej, więc każda naprawa- diagnoza to nowe doświadczenie, ponieważ często awarie są różnego rodzaju i wynikają z zależności pracy tego sprzętu i jego systemu działania. Nie ma się co oszukiwać, że sprzęt starszej generacji był dużo bardziej wytrzymały i wykonany z trwalszych komponentów - komentuje Czesław Prądziński.

Serwisy AGD Trójmiasto



- Uważam, że warto naprawiać starsze technologie szwedzkie i niemieckie, te sprzed minimum dziesięciu lat. Niestety, ale kilkuletnie AGD raczej jest nienaprawialne - wszystko to jednorazówki - dodaje Tomasz Duma, AS komis.
Dziś ludzie często wymieniają sprzęt na nowy, bo naprawa okazuję się zbyt kosztowna. Jednak jeśli dysponujemy dobrym jakościowo produktem, to warto go naprawić.

- Opłacalność naprawy sprzętu zależy od kosztów. Jeżeli koszt naprawy przekracza połowę wartości sprzętu, z reguły ląduje on na śmietniku. AGD produkowane jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu były mniej skomplikowane, trwalsze i wykonane z lepszych materiałów, dlatego zdarzają się sprzęty mające kilkadziesiąt lat, które klienci chcą naprawiać, nawet jeśli naprawa nie jest tania - mówi Marek Grabowski, który od 20 lat prowadzi pogotowie AGD.
W dobie koronawirusa większość firm notuje mniejsze przychody, w branży serwisowej jest podobnie. Ludzie naprawiają dziś jedynie to, co muszą, odkładając inne naprawy na później.

- Zauważyłem spadek telefonów z prośbami o serwis, ale gdy tylko jest to możliwe, staram się najpierw zdiagnozować usterkę i ewentualnie pomóc przez telefon. Jeśli sprzęt jest starszy, to nie ma w związku z jego naprawą dużych problemów. Gorzej jest oczywiście np. kiedy lodówka posiada tablety czy kamery (śmiech), wtedy zwykły serwis AGD może nie wystarczyć. Jednak naprawiam te sprzęty od ponad 30 lat i mam grono swoich zaufanych klientów, którym zawsze pomagam - mówi Andrzej Urbaniak, z serwisu lodówek i zamrażarek.
Warto naprawiać stary sprzęt, jeśli jest dobrej jakości i może posłużyć nam kolejne lata. Warto naprawiać stary sprzęt, jeśli jest dobrej jakości i może posłużyć nam kolejne lata.

Współczesny sprzęt ma krótszą żywotność



W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele serwisów, które zajmują się naprawą sprzętu elektronicznego. Z przeprowadzonych z nimi rozmów wynika, że wiele osób zbyt pochopnie decyduje się na pozbycie starego laptopa czy komórki i zakup nowego. Często nie bierze pod uwagę faktu, który nie jest przecież żadną tajemnicą. Obecnie produkowana elektronika jest z reguły tak zaprojektowana, aby po zakończeniu okresu gwarancji jej naprawa była kompletnie nieopłacalna.

Serwisy telefonów komórkowych Trójmiasto



- Pamiętajmy, że od niedawna producenci z góry zakładają okres, przez jaki sprzęt powinien działać bezawaryjnie. Panuje taka niepisana zasada, że wynosi on do dwóch lat. Jeśli coś się zepsuje w tym czasie bez winy użytkownika, to producent naprawi to w ramach gwarancji. Po jej upływie rzeczywiście zaczyna szwankować coraz więcej elementów. Jak już wspomniałem, żywotność produkowanych obecnie sprzętów jest o wiele krótsza niż kiedyś. Przede wszystkim są one wykonywane ze znacznie mniej trwałych elementów. A starszy laptop czy komórka są z reguły trudniejsze do zepsucia i jeśli będziemy prawidłowo te sprzęty użytkować, mogą nam jeszcze służyć przez długi czas - wyjaśnia Grzegorz Bogucki z firmy Contact Service z Gdańska, która zajmuje się przede wszystkim naprawą usterek elektronicznych w telefonach komórkowych, tabletach, hulajnogach elektrycznych czy wykrywaczach metali.

Naprawa często jest bardzo opłacalna



Warto również podkreślić, że zdecydowaną większość uszkodzeń bez problemu udaje się naprawić. Stłuczone wyświetlacze czy uszkodzone gniazda zasilania - które należą do najczęściej zgłaszanych usterek - nie należą do skomplikowanych zleceń, a ich koszt nie przekracza zazwyczaj 200 zł. Nierzadko zdarza się, że uszkodzone laptopy trafiają do utylizacji, a ich właściciele nawet nie sprawdzili, ile właściwie wyniósłby koszt naprawy.

Serwisy komputerów Trójmiasto



- Trudno racjonalnie wyjaśnić, dlaczego niektórzy nawet nie biorą naprawy pod uwagę. Jeśli np. nowy tablet kosztuje tysiąc złotych, a naprawa starego kosztuje 200 zł, to według mnie warto skorzystać z usług serwisu. Zdecydowaną większość zleceń udaje się nam zrealizować. Niespełna 10 proc. stanowią sprzęty, których naprawa jest niemożliwa lub nieopłacalna ekonomicznie. Naprawa wielu usterek nie jest czymś skomplikowanym. Co ciekawe, bardzo często trafiają do nas laptopy z uszkodzonymi obudowami. To istna plaga, że obudowy pękają same z siebie. I nic dziwnego - wiele obecnych sprzętów musi się psuć po zakończeniu gwarancji. Usunięcie takiej usterki nie jest drogie, zamyka się w kwocie 100-200 zł - mówi Andrzej Staśkiewicz z firmy PCall Części i serwis z Gdańska, która specjalizuje się głównie w kompleksowej naprawie laptopów.

Czasem wystarczy "wyczyścić" komputer



Nie tylko uszkodzenia mechaniczne powodują, że korzystanie z laptopa czy komórki staje się praktycznie niemożliwe. Mowa o zjawisku tzw. zamulenia sprzętu, czyli znacznie wolniejszego funkcjonowania, przeplatanego zawieszaniem się systemu. W takich sytuacjach wystarczy zazwyczaj oddać sprzęt do "wyczyszczenia" lub wymienić jeden z elementów, np. dysk twardy.

- Wiele problemów ma charakter systemowy. Generalnie ludzie nie "czyszczą" komputerów, czyli nie usuwają zalegających na dysku zbędnych plików, które znacznie obciążają system, np. plików cookie. Jeśli sprzęt ma trzy-cztery lata i zaczyna powolnie działać, warto go porządnie posprzątać i w ten sposób nadać mu drugą młodość. W niektórych przypadkach trzeba wymienić dysk albo dołożyć pamięć RAM, ale to wciąż opłacalne kroki - tłumaczy Anna Birna z firmy ITMore z Pruszcza Gdańskiego, która zajmuje się głównie informatyczną obsługą firm oraz tworzeniem aplikacji.

Odbiór i dowóz sprzętu do klienta



Na koniec warto wspomnieć, że coraz więcej firm serwisowych oferuje klientom usługę dojazdu bezpośrednio do klienta. Wystarczy wykonać jeden telefon i umówić się na konkretną godzinę, aby zaoszczędzić sobie stania w korkach.

- Aby skorzystać z naszych usług, klient nie musi wychodzić z domu. Potem przyjeżdża nasz serwisant, odbiera sprzęt do naprawy, a następnie przywozi z powrotem naprawiony. Chciałbym dodać, że tzw. komputery marketowe za ok. tysiąc zł są dużo gorszymi jakościowo komputerami niż komputery sprzed dwóch-trzech lat czy jakikolwiek komputer poleasingowy. Pozbycie się starego sprzętu i zakupu nowego to często pozorna oszczędność - zachęca Kordian Bulczak z firmy Netservice Usługi informatyczne z Gdyni, która serwisuje praktycznie każdy sprzęt elektroniczny.

Dane zawarte na nośnikach traktowane są jako poufne



W niektórych firmach na pobierany sprzęt wypisywane jest zlecenie wykonania usługi, a w nim wyszczególnione są informacje o pobieranych przedmiotach. W firmie Mobilini-Serwisanci, każde zlecenie wykonania usługi jest opatrzone pieczątką i podpisane przez pracownika.

Dane zawarte na nośnikach traktujemy zawsze jako poufne - mówi Piotr Sokołowski, mobilni-serwisanci.pl i dodaje - jeżeli Państwa problem dotyczy oprogramowania, lub uszkodzonych matryc czy klawiatur w laptopach, to naprawę najczęściej wykonujemy na miejscu u klienta po umówieniu terminu wizyty naszego serwisanta (z reguły tego samego lub następnego dnia). Jeżeli wykonanie naprawy u klienta okaże się niemożliwe (poważniejsze uszkodzenia mechaniczne), z miłą chęcią odbierzemy sprzęt od Państwa i dostarczymy z powrotem naprawiony. Posiadamy zaplecze serwisowe o dużej wydajności. Dbamy o rozwój technologiczny, dokładność i profesjonalizm co pozwala nam na sprawną obsługę zleceń w krótkim czasie. Dążymy do 100 proc. bezawaryjności, dlatego każde urządzenie przed oddaniem klientowi jest poddawane testom.

Miejsca

Opinie (316) 10 zablokowanych

  • Serwis

    W Gdyni polecam MagMi na hali targowej, fachowo, szybko i uczciwie, zawsze naprawiam telefony jeśli tylko się to opłaca, dbajmy o środowisko

    • 1 0

  • Kotły. (1)

    Viessmann czy Junkers u znajomych pracują ponad 20 lat. i nadal pracują.
    To samo, ale "świeżynki" max 8-10 lat i na złom.

    • 4 0

    • Prawda.

      Mam junkera. Śmiga 20 lat. Raz do roku solidny serwis

      • 2 0

  • (20)

    Problem jest taki,ze serwisant wezwany do naprawy np. piekarnika podaje aburdalna cene uslugi np.1000zl albo, a tak bylo w moim przypadku(autoryzowany serwis!) mowi,ze uszkodzona czesc jest juz niedostepna i za przybycie zadaja oplaty 150 zl.Dzialajac w ten sposob to ja moglbycm naprawiac dowolny sprzet.

    • 35 5

    • Przyjadę za 50zł.. (15)

      Sa tacy, co tyle nie wezmą za przyjazd.. Tylko musisz dobrze poszukać ogłoszeń..

      • 3 2

      • Ja za 50zl bym (14)

        z łóżka nie wstał nawet.

        • 3 4

        • Pewnie że tacy są. (13)

          Tylko potem trzeba po nich naprawiać. Często naprawa przez takiego gostka polega na zmostkowaniu np. zabezpieczenia. Działa? Działa. A, że wybuchnie kiedyś? Kogo to obchodzi. Ważne, że tanio.

          • 3 0

          • Jeszcze raz,skoncentruj sie. (12)

            Jezeli przyjezdzasz do klienta i oznajmiasz mu,ze nie jestes w stanie dokonac aprawy.Powod nie ma wiekszego znaczenia.Np. nie potrafisz albo uszkodzna czesc jest niedostepna.Tak bylo w moim przypadku.Autoryzowany serwis(!!!) stwierdil,ze od kilku lat juz tej czesci nie produkuja.Czesci uzywanych nie montuja.To w takim przypadku naleznosc za taka "usluge" musi wynosic 0(zero!).W przeciwnym wypadku jestes zwykym oszustem.

            • 4 2

            • Ale skąd przed przyjazdem serwis miał wiedzieć jaka część się zepsuła? (11)

              Po to się przyjeżdża żeby najpierw zdiagnozować problem. Z pewnościa serwis nie przyjechał i już w drzwiach krzyczał do klienta, że nie ma części i chce 150 zł, tylko najpierw szukali przyczyny i wtedy oznajmili, że tego nie da się już z powodu braku części naprawić. Za to należy się zapłata. Ewentualny brak części powoduje, że płacimy tylko za dojazd i diagnozę. Trudne? Czasami zresztą by naprawić urządzenie nie są potrzebne żadne części.

              • 1 5

              • (10)

                I tu sie nie zgadzamy.Jezeli serwis stwierdza,ze naprawa jest niemozliwa z powodu braku czesci to nie moze za zadac pieniedzy.

                • 2 2

              • (6)

                Jeśli serwisant przed przyjazdem jasno sprecyzował warunki, np. wskazał że dojazd i diagnoza bez względu na to czy urządzenie zostanie naprawione czy nie wiąże się z opłatą X złotych, a ty na to przystałeś, to płacz i płać.

                Uszkodziła mi się niedawno płyta indukcyjna firmy Teka.
                Zadzwoniłem do autoryzowanego serwisu, dostałem informację, że diagnoza kosztuje 100zł (bez dojazdu) i bez żadnej gwarancji możliwości lub sensu ekonomicznego naprawy. I dalej to już moja kwestia, czy akceptuję takie warunki, czy też nie.

                • 4 0

              • odpowiedz na takie warunki powinna zawsze brzmiec:nie. (4)

                • 2 1

              • No to nie. (3)

                Bujasz się wtedy dalej z zepsutym urządzeniem, aż w końcu znajdziesz frajera, którego uda ci się oszukać.

                • 1 3

              • (2)

                Nieprawda.Jezeli naprawi dostaje zaplate.lJezeli nie naprawi(z powodu braku czesci,albo nie potrafi) nic nie dostaje.Proste jak konstrukcja cepa.

                • 2 1

              • Rób jak chcesz. (1)

                Ciekawe czy lekarzowi płacisz dopiero jak cię wyleczy, bo przecież postawienie diagnozy się nie liczy.

                • 2 1

              • A zobacz jak bezczelny jest diagnosta w stacji kontroli pojazdów.

                Bierze stówę ( i to z góry) i tylko ogląda samochód. Jak coś mu się nie spodoba to bezczelnie każe to u kogoś naprawić, a najgorsze, że po wszystkim jeszcze będzie chciał 20 zł za spojrzenie czy to coś naprawiłeś. Ciężkie życie. Sami oszuści i naciągacze wokół ciebie.
                Już tylko na koniec wspominając prawników. Czy sprawa wygrana czy nie kasa się nalezy. Jak żyć. No jak :)

                • 2 1

              • Najlepiej mieć to w formie pisemnej.

                • 2 0

              • Oczywiście, że sie nie zgadzamy skoro uważasz, że czas poświęcony (2)

                na dojazd, na diagnozę problemu oraz koszt dojazdu się nie liczy i człowiek ma pracować za darmo. Bo to jest praca. W tym czasie mógł pojechać do normalnego klienta.
                Gdyby serwis powiedział, że nie przyjedzie bo to stary trup też byłaby afera, że nie chce przyjechać.

                • 1 4

              • (1)

                Fakty sa takie,ze nie potrafisz wykonac ulugi,wiec nie nalezy sie zaplata.W przeciwnym wypadku,ja moglbym naprawiac dowolny sprzet.Wezwany do naprawy pralki mowie nie ma czesci prosze 150 zl.Wezwany do naprawy starej lodowki mowie:ok. koszt 2000zl.Za drogo?Prosze 150zl.I tak w kolko.Niestety takich "mistrzow" jest duzo.

                • 5 0

              • Widzę, że nie rozumiesz.

                Serwis jadąc do ciebie nie wie co się zepsuło w urządzeniu. Najpierw musi to zdiagnozować. Często jest tak, że część części zamiennych jest dostępna, a część już nie. Ty uważasz, że jesli przyjedzie choćby i 50 km, spędzi u ciebie ze dwie godziny na diagnozie to nie należy się wynagrodzenie. Żebyś się kiedyś nie zdziwił jak pójdzie fama o tobie i następnym razem nikt do ciebie więcej nie przyjedzie. Najczęściej na szczęście serwis się umawia, że sama diagnoza tyle i tyle plus dojazd. I albo to akceptujesz albo szukasz frajera co da się oszukać i za darmo będzie robił.

                • 2 3

    • Chciałbyś żeby za darmo pracował? (3)

      • 3 10

      • Więcej osób jak widzę (2)

        chciałoby żeby ktoś coś dla nich za darmo robił

        • 4 7

        • Nie, minusy dostałeś za brak logicznego myślenia. (1)

          Sytuacja opisana powyżej to nie jest żądanie pracy za darmo, tylko uczciwej pracy. Przyjazd i stwierdzenie, że nie mamy części to jest oszustwo.

          • 7 3

          • Dlaczego oszustwo?

            Przecież przyjeżdżając serwis nie wiedział co się zepsuło zapewne. Musieli dopiero to stwierdzić. Uważasz, że diagnoza powinna być za darmo? Jeśli zaś serwis miałby trzymać na magazynie wszystkie możliwe części to przyjazd kosztowałoby nie 150, a np. 500 zł.

            • 3 6

  • (2)

    Sprawdzone w praktyce - naprawianie jest to wysoki koszt, który przedłuży działanie sprzętu o kilka miesięcy. Potem i tak czeka nas wydatek-zakup nowego sprzętu. Warto kupować najtańszy , który po okresie gwarancji , jak przewidział producent czas użytkowania bezawaryjnego, wyrzucić i bez problemu kupić nowy najtańszy. Czy za 2.000,- zł czy za 600,- ma gwarancję na określony czas. A jeśli ten najtańszy działa bezawaryjnie dłużej niż przewiduje producent nasz zysk i nasza radość.

    • 1 8

    • Jak naprawia Czesiek z garażu to tak jest (1)

      Profesjonalna naprawa gwarantuje wieloletnie działanie

      • 3 0

      • Niczego nie gwarantuje bo za chwilę zepsuje ci się inna część w tym naprawionym sprzęcie.

        Potem kolejna itd.

        Mam zasadę, gdy coś się psuje to naprawić i sprzedać, po czym kupić nowe.

        • 0 0

  • Tv 2008, pralka 2006,

    Lodówka i kuchenka 2005.
    DVD 2004.
    Miniwieza z CD ... 1994. :)

    Wszystko działa (odpukać) bez żadnych napraw.

    • 4 1

  • Podziękujcie "ekologom" (1)

    Eliminacja ołowiu ze stopów używanych w sprzęcie elektronicznym skróciła żywotność tego sprzętu średnio o połowę. Było to wprawdzie dość dawno, i obecnie problem opanowano, ale sprzęt dla wojska i medycyny nadal "jedzie" na stopach z ołowiem.

    • 10 0

    • teraz pewnie sprzęty psują się, bo powstają choroby lutu i tyle.

      Ołów w takich sprzętach nie mają szans się przedostać do środowiska naturalnego. W elektronice używa się tylko 0,7% ołowiu. Przez takie wprowadzanie ekologii zwiększa się ilość elektrośmieci.

      • 5 0

  • Solidny serwis , co nie oszukuje nie zdziera i umie naprawic jest w cenie !!

    ze smartfonami to tez martwie sie o dane , no i masa sprzetu nienaprawialnego bo tak lipnie wykonany , bez instrukcji serwisowej , nie oznaczone cześci itp.

    • 4 0

  • Teraz nawet małżeństwa są na dwa lata.

    • 13 0

  • Nikt nie bierze pod uwagi jak spadły ceny (1)

    tego typu urządzeń a jak wzrosła ich funkcjonalność - tzn. ilość funkcji i technologii w nich zastosowanych. Niestety 'planowe postarzanie' produktu to już norma od 20 lat. Ale z drugiej strony co ile wymieniasz telefon? a też mógłbyś mieć nokię którą kupiłeś w 98

    • 5 0

    • taka nokia to teraz trzyma niezłą cenę.

      nawet części z nokii wykorzystuje się różnych projektach elektronicznych np. bezcenne wyświetlacze

      • 3 0

  • bzdura

    Padła mi pralka w pandmii wezwałem serwis padł programator pan koszt 1.000 zł bez usługi nowa 800 zł i nie piszcie bzdur

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane