- 1 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (43 opinie)
- 2 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (205 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (224 opinie)
- 4 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (134 opinie)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (84 opinie)
- 6 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (106 opinii)
Nie ma awarii, a w domach jest zimno. I to od lat
W czwartek i piątek opisywaliśmy problem blisko 10 tys. mieszkańców Moreny i Niedźwiednika, którzy przy minusowych temperaturach za oknem zostali bez ciepłej wody i ogrzewania. Na zimne kaloryfery skarżą się też mieszkańcy Oruni Górnej - i to od lat. Jedna z naszych czytelniczek co roku dopłaca do ogrzewania po blisko 1 tys. zł, a mimo to w jej domu rzadko kiedy jest ciepło.
Okazuje się, że - mimo wieloletnich starań - nie. Nasza czytelniczka z Oruni od dawna walczy o ciepło w mieszkaniu. Mimo że co roku dostaje rachunek na dopłatę do kosztów ogrzewania, wynoszący 500-1000 zł.
- Dla mnie problem z ogrzewaniem to główny powód, dla którego zamierzam zmienić mieszkanie. Czekam tyko na to, aż syn skończy szkołę - mówi pani Anna, która od blisko dwóch dekad mieszka na Oruni przy ul. Strzelców Karpackich. - Mieszkam na czwartym (ostatnim) piętrze i co roku dopłacam do ogrzewania od 500-1 tys. zł, mimo, iż nie grzeję na tyle, żeby w mieszkaniu było ciepło. Mój kaloryfer w łazience regularnie przestaje grzać, najczęściej przy większych mrozach. Jedyne, co zmieniło się na plus, to fakt, że ostatnio w administracji pojawiła się nowa pani, która przyjmuje zgłoszenia i na moje błagalne telefony o dodanie mocy czy też wody do kaloryferów reaguje. Problem trwa blisko 20 lat. Gdy mój syn był mały, zdarzało mi się myć go w misce w pokoju, bo w łazience temperatura była niewiele wyższa od tej na dworze - opowiada.
Jak mówi pani Anna, kiedy przychodzi mróz, lód pojawia się nawet w mieszkaniu. - Ponieważ blok jest też źle ocieplony, na oknach typu velux, które są umieszczone "na dachu" regularnie zimą pojawia się lód od strony mieszkania - dodaje czytelniczka. - W pokoju syna na skosach pod oknami położone są ręczniki, bo jak lód się rozpuszcza, to cała woda kapie mi na podłogę. No i ręczniki ocieplają nieco pomieszczenie. Jak to kiedyś zgłosiłam, to usłyszałam w administracji, że to wina... parapetów. Zlikwidowałam je, a problem pozostał.
Kłopot jest też z kaloryferami. - Kiedyś regularnie mi się zapowietrzały i w mieszkaniu ciągle miałam "lodówkę". Dopiero wymiana kaloryferów i zamontowanie odpowietrzników spowodowało, że mogę je sama odpowietrzać i dzięki temu mogę wieczorem oglądać film przykryta tylko jednym kocem - mówi pani Anna.
Zapytaliśmy o to w Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe" przy ul. Strzelców Karpackich 1 , która administruje tym budynkiem, jednak tam o problemach rzekomo nie słyszano.
Z zimnymi grzejnikami walczy też jednak inny nasz czytelnik, który na forum.trojmiasto.pl zamieścił taki oto post: - Jest zima, mróz, a Spółdzielnia Orunia Górna prowadzi tajemnicze niedogrzewania lokali mieszkaniowych przy m.in. ul. Dominika. Prawie codziennie od godzin wieczornych do rannych wyłączane są kaloryfery! Zimno kompletnie, w mieszkaniach niemożliwie! Mimo ponawianych próśb i mechanicznych odpowiedzi urzędników "dobrze", "dobrze", nic się nie zmienia. Co się dzieje?! Dlaczego ktoś w taki ukryty sposób manipuluje ogrzewaniem? Co to za nieczysta gra? Jesteśmy zdesperowani i dążymy do wyjaśnienia, choćby bolesnego.
W spółdzielni mieszkaniowej "Orunia" przy ul. Krzemowej 2 , która zawiaduje tym budynkiem. usłyszeliśmy, że wszystko zostało już naprawione.
- Mieliśmy zgłoszenia w sprawie zimnych kaloryferów, jednak po każdej takiej informacji natychmiast interweniujemy - zapewnia Jolanta Lęcznarowicz, pełnomocnik zarządu ds. remontów.
Miejsca
Opinie (148) 2 zablokowane
-
2014-02-02 13:11
(2)
Powiedzmy sobie szczerze. Od lat w godzinach kiedy mieszkańcy udają się do pracy (8-17) ogrzewanie w blokach jest "przykręcane" przez spółdzielnie mieszkaniowe w ramach oszczeności. Nikt nie może tego udowodnic ale wszyscy o tym wiemy. Od 18 robi się w mieszkaniach GORACO
- 7 2
-
2014-02-07 15:58
wierutna bzdura!!!!!!!!!!!!!!!!!
A król szczurów wyjada ci ser z lodówki
- 0 0
-
2014-02-02 13:38
to system czujników robi nie spółdzielna
- 2 1
-
2014-02-02 11:02
ja mam w domu 17-18, mam taki wspaniały zarząd że szkoda nawet na nich strzępić wary..... (1)
- 5 1
-
2014-02-06 23:57
nierób
noo sprawdź czy sąsiedzi, którzy cię przez lata dogrzewali nie wyprowadzili się..... czy już po 20 latach braku przez ciebie konserwacji okien ledwo trzymają się futryny, a grzejniki nie przeżarła rdza
- 0 0
-
2014-02-02 10:23
Niech pani nie zmienia mieszkania,już tej wiosny posłowie uchwalą ustawę rozwalającą spółdzielnie. (2)
Lokale przejdą we władanie wspólnot bez zbednego pośrednictwa bandy darmozjadów to i koszty spadą.
Niech pani popyta znajomych jakie mają czynsze we wspólnotach a jakie są w spółdzielniach.- 14 3
-
2014-02-02 11:20
Raczej wzrosną (1)
A jak okaże się, ze większy remont trzwba zrobic to dopiero bedzie problem.
- 6 3
-
2014-02-06 23:50
Prawda
- 0 0
-
2014-02-02 10:21
Przyczyna? (2)
Jeśli GPEC to monopolista, więc zawsze będzie górą, chyba,że sprawę roztrzygnie sąd.
W sp-ni winien zarząd bo jest niekompetentny i należy zamienić takich na kompetentnych.
Gwarantuję,że ta instrukcja pomaga.- 7 2
-
2014-02-06 23:49
GPEC monopolista - PRAWDA
Rachunek ekonomiczny jest prosty, jeśli GPEC dla Gdańska zamówi u dostawcy X energii to musi ją sprzedać...... jeśli zamówi za mało to i tak odbiorcy zapłacą za to, że dostawcy do GPECa nałożą na niego karę...... więc zamawia z prognozą w górkę....... i nie ma co się łudzić i tak za to zapłacimy!!!!
- 0 0
-
2014-02-02 12:13
GPEC sprzedaje ciepło
a spółdzielnia jest odbiorcą. Jeżeli spółdzielnia nie jest zainteresowana utrzymaniem parametrów czynnika grzewczego po swojej stronie - to GPEC nic nie zrobi. Wiele spółdzielni ma własne węzły ciepłownicze (żeby nie płacić specom z GPEC za konserwację) ale tak zapuszczone, że już dawno powinny być w całości wymienione.
- 4 1
-
2014-02-02 10:20
Mam nadzieję że już tej wiosny moja spółdzielnia przejdzie do historii. (5)
Wszystko wskazuje na to że ustawa rozwali te towarzystwa wzajemnej adoracji i cwaniactwa.
Moi rodzice i tesciowie mają podobny mterzaż co ja mieszka tyle samo osób w mieszkaniu,tyle że to wspólnota.Budynek podobny do mojego,też z lat 70 -tych i nawet nie ocieplony.Ja oszczędzam na ogrzewaniu jak mogę (podzielniki) oni grzeją sobie jak im się podoba (brak podzielników) i płacą mniej za mieszkanie niż ja z żoną.
Spółdzielnie to wrzód na zdrowym organizmie.- 22 1
-
2014-02-06 23:41
Oszust
Wspólnota to blaga,koszty te same, obsługa do niczego.... jak coś w bloku się popsuje to lepiej samemu zrobić.........,generalnie to we wspólnotach wygląda to tak, że mieszkając w blokach, człowiek równie dobrze mógłby mieć własny dom przy którym zawsze jest coś do zrobienia i nikt mu nie pomaga w tym, ani fizycznie, ani finansowo.......... ps. wspólnota równa się brak jakichkolwiek remontów, bo niby kogo w takim bloku będzie stać na sponsoring?????
- 0 0
-
2014-02-02 11:01
(1)
Dobrze by też było, żeby zanim przejdą do historii dywersyfikowali wysokość czynszu na tych wszystkich naiwnych ciułaczy, którzy wykupili mieszkania własnościowe w spółdzielniach za ciężkie pieniądze i ogromnej większości fuksiarzy, którzy dostali je za przysłowiową złotówkę od nieżyjącego prezydenta K. jako propagandową - populistyczną kiełbasę wyborczą PIS-urzystów.
- 5 0
-
2014-02-02 15:17
Pisuary są z tego znane że rozdają to co nie ich.
- 4 2
-
2014-02-02 11:21
lolgd (1)
nie wiem co lepsze, spółdzielnia czy wspólnota- to złodziej i to złodziej !!
- 5 2
-
2014-02-02 15:14
Tylko że niestety w spółdzielni kradną dwa razy więcej.
I wspólnota może zawsze zmienić operatora zarzadzającego a weż zmień spółdzielnię.Oni żyją tylko dzięki temu że spółdzielnie to molochy.Łatwiej jest skrzyknąć blok i powidzić bay-bay niż całe osiedle.
- 2 0
-
2014-02-02 10:18
mieszkanka oruni górnej ul. Bruskiego (1)
mieszkam na parterze i to samo kaloryfery są ledwo ciepłe a mam rozkręcone na piątkę w suszarni tylko jest ciepło. niewiem co dzieje się z ta spłdzielnią na całe szczęście mam ochotę się stad wyprowadzić.
- 11 1
-
2014-02-06 23:33
ciekawe????
Zastanawiające co piszesz......... grzejnik ledwo grzeje, bo......... masz ciepło w mieszkaniu, czy........ nie działają u Ciebie termostaty?
- 0 0
-
2014-02-02 09:56
no tak to pora skrecic kaloryfery (1)
cieplo zawsze idzie do zimnego. Tak wiec sasiad ktory ogrzewa na 22' ogrzewa siebie i sasiadow. A taki ktory ustawi 16-18 wiecej ciepla dostanie od sasiadow a i rachunek bedzie mial nizszy :)
Kilka lat temu na chylonii czynsz 250zl(+woda liczniki) + w zimie ogrzewanie 120zl - bez limitu :]- 11 4
-
2014-02-06 23:27
Prawda
- 0 0
-
2014-02-02 09:56
orunia górna (1)
Na ul.bruskiego4 A. też kaloryfery odkręcone na 4,i słavo grzeją, a niby taka dobra spółdzielnia
- 10 5
-
2014-02-06 23:26
co to znaczy?
Co masz na myśli, że słabo grzeje? Przy włączonym termostacie na 4 cała powierzchnia grzejnika nie ma tej samej temperatury, czyli dla wyjaśnienia.... górna część grzejnika jest dużo bardziej gorąca, dolna część grzejnika winna być wyczuwalnie chłodniejsza. A tak na marginesie... termostat to takie zmyślne urządzonko, że jeśli np. masz go ustawiony w pozycji 2 to oznacza, że chcesz osiągnąć temperaturę w jego otoczeniu coś ok 18 stopni Celsjusza, czyli jeśli taka temperatura jest wokół grzejnika to on najnormalniej w świecie nie powinien się włączyć.
- 0 0
-
2014-02-02 09:30
powyżej 25?! (5)
Jak można trzymać takie temperatury w mieszkaniu? Nie dość, że to niezdrowe to jeszcze nie do wytrzymania gorąco.
Właśnie spojrzałem na moje termometry - w zależności od pomieszczenia od 15 do 20 i większość kaloryferów celowo pozakrecana.... a ja siedzę w koszulce na krótki rękaw.- 28 41
-
2014-02-03 16:03
(1)
Właśnie spojrzałem na moje termometry - w zależności od pomieszczenia od 15 do 20 i większość kaloryferów celowo pozakrecana.... a ja siedzę w koszulce na krótki rękaw.
To typowy przykład "ślizgania" na tyłkach sąsiadów. Kaloryfery zakręcone, a i tak na termometrze 18 st C. Sąsiad ma dopłatę, a ślizgacze zwrot przy rozliczeniu.- 1 1
-
2014-02-06 23:14
Prawda
W przypadku, gdy jedno z mieszkań w bloku jest celowo nie ogrzewane sąsiedzi muszą go swoim kosztem dogrzać, aby uzyskać swoich mieszkaniach temperaturę na której im zależy.
- 0 0
-
2014-02-02 10:03
słusznie, (1)
później ludzie chorują i zarażają innych, a wszystko wynika z przegrzewania
- 17 4
-
2014-02-02 13:45
niestety mijasz się z prawdą. To zimno poduje liczne choroby. Puknij się w głowę baranie
- 9 11
-
2014-02-02 09:37
A ty co, ZBAWICIEL?
To, że coś Ci nie odpowiada lub traktujesz jako niezdrowe to od razu pretenduje Cię do miana oceniającego?
- 11 10
-
2014-02-02 09:18
Sąd (4)
Cenna rada: wszystkie skargi, uwagi, prośby do administracji kierować na piśmie. Zawsze potem łatwiej egzekwować swoje prawa w Sądzie. W 90% prezesi administracji mieszkają w swoich domach i nie znają problemów zimnej wody, niedoraźnych mieszkań, zerowej wentylacji i wiecznie niedopłaconego ciepła.
GPEC+administracje = instalowanie wiecznie dochodowych podzielników ciepła, zamiast ciepłomierzy.- 103 2
-
2014-02-02 16:37
a wiesz, że ciepłomierz się wymienia co 5lat a to koszt 500zł ? (2)
- 2 0
-
2014-02-06 23:05
legalizacja
według prawa urządzenia pomiarowe typu ciepłomierz lub wodomierz co 5 lat musi być poddany legalizacji. W przypadku wodomierzy legalizacja polega zazwyczaj na wymianie jego, zbyt wysoki koszt za legalizację w porównaniu do zakupu, w przypadku ciepłomierzy elektronicznych podlegają one legalizacji i wracają na swoje miejsce.... chyba, że ciepłomierz nie przechodzi bo wykazuje większe zakresy błędów niż to określa ustawa.... i niestety należy wówczas kupić nowy ciepłomierz. Zazwyczaj ciepłomierze prawidłowo pracują 10 lat.
- 0 0
-
2014-02-02 20:22
Ciepłomierz
Nawet jeśli się wymienia (jutro to sprawdzę) to i tak koszt rzędu 500 zł (wg Twojej sugestii) jest niczym w stosunku do corocznego rzekomo niedopłaconego ciepła. Pomijam fakt opłacania ciepła latem!!!
- 6 0
-
2014-02-02 12:21
instalacja ciepłomierzy to rozprucie całego mieszkania
ciepłomierz nie może być instalowany w instalacji z wieloma pionami.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.