• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ma służebności, nie ma przejazdu. Kamienna blokada przy Jabłoniowej

Maciej Korolczuk
6 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Kamienna zapora i jednoznaczny przekaz - od 1 stycznia wjazd i wyjazd z osiedla przez dotychczasową bramę będzie niemożliwy. To wynik sporu skłóconych mieszkańców osiedla Orle Gniazdo z zarządcą biurowca Nordika.



Osiedle Orle Gniazdo powstało kilka lat temu przy ul. Jabłoniowej 20 zobacz na mapie Gdańska. Pięć bloków stanęło tam w kilku etapach, a równocześnie na działce obok wzniesiono biurowiec Nordika. Obie inwestycje zrealizował deweloper Murapol.

Pierwotnie wyjazd z osiedla odbywał przez bramę bezpośrednio na ul. Jabłoniową zobacz na mapie Gdańska. Gdy miasto przebudowało ulicę i tuż przy osiedlu powstała zatoka autobusowa, przejazd został zlikwidowany.

Przesuń aby
porównać

Przez kilka lat - nie bez problemów - mieszkańcy korzystali więc z bramy przy biurowcu Nordika zobacz na mapie Gdańska.

Czy masz problem z parkowaniem pod własnym blokiem?

Nie bez problemów, bo co jakiś czas wybuchały mniejsze i większe konflikty. Jak mówi nam jeden z mieszkańców, kłócili się wszyscy ze wszystkimi. Głównie o miejsca do parkowania.

- Głównym problemem była niewystarczająca liczba miejsc parkingowych. Pięć bloków podzieliło się na kilka wspólnot. Trzy ostatnie bloki - patrząc od strony ulicy - odgrodziły się od reszty szlabanami i uznały, że to wystarczy. Mieszkańcy dwóch pierwszych bloków musieli więc szukać miejsc dalej, głównie przy biurowcu, co z kolei nie odpowiadało najemcom i właścicielowi Nordiki. Bywały też sytuacje, że pod naszymi oknami parkowali mieszkańcy z bloków po drugiej stronie ulicy - opowiada jeden z mieszkańców.
Najpierw postawiono więc znaki o zakazie parkowania, który nie dotyczy pracowników. Gdy okazało się, że deweloper nie zapewnił służebności dojazdu do posesji, zarządca biurowca postawił w bramie betonową blokadę z informacją, że to teren prywatny i że od 1 stycznia przejazd będzie zamknięty.

- Sytuacja z takich, które nie mają prawa się zdarzyć w dzisiejszych czasach - a jednak ma miejsce - komentuje mieszkaniec osiedla.

Brak służebności przejazdu i brak chęci porozumienia



Jak wyjaśnia przedstawiciel firmy WZN, która zarządza biurowcem Nordika, blokada z informacją o zamknięciu przejazdu to ostateczność. Wcześniej wielokrotnie podejmowano rozmowy z przedstawicielami skłóconych wspólnot, ale jak słyszymy - "nie było woli porozumienia". Nasz rozmówca zastrzegł jednak, że chce pozostać anonimowy.

- Sąsiednia wspólnota nie ma służebności przejazdu przez działkę należącą do właścicieli biurowca Nordika. Kamień postawiliśmy na prośbę właścicieli biurowca. Miał do tego pełne prawo, bo to jego teren. Liczymy, że dojdziemy do porozumienia ze wspólnotami mieszkańców osiedla. Nie nazwałbym tego konfliktem, po prostu każdy broni tutaj swoich interesów. Wcześniejsze rozmowy nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Odnosiliśmy wrażenie, że mieszkańcy nie traktują nas poważnie - mówi nam przedstawiciel zarządcy biurowca Nordika.
- W związku z tym, że w momencie uzgadniania obsługi komunikacyjnej osiedla Orle Gniazdo i budynku biurowo-usługowego Nordika właścicielem gruntu był jeden podmiot - firma Murapol - całość zamierzenia inwestycyjnego uzgodniliśmy jednym zjazdem - precyzuje Magdalena Kiljan, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Przywrócenie dawnego wjazdu niemożliwe



Gdy wybuchł konflikt o bezprawne korzystanie przez mieszkańców z terenu Nordiki, wspólnota mieszkaniowa złożyła do miasta wniosek o ponowne przywrócenie wyjazdu z osiedla bezpośrednio na ul. Jabłoniową.

- Po przeanalizowaniu przez nas sytuacji komunikacyjnej w tej części miasta, uznaliśmy, że proponowana lokalizacja drugiego zjazdu jest zdecydowanie niewskazana ze względu na niekorzystne, mogące stanowić zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego usytuowanie w obrębie skrzyżowania, zagrożenie w płynności ruchu i ograniczenie przepustowości ze względu na bliskość obydwu zjazdów (proponowanego i istniejącego), a także konieczność przeniesienia istniejącej zatoki autobusowej dalej od skrzyżowania, co byłoby bardzo niekorzystne dla użytkowników komunikacji miejskiej oraz wiązałoby się z wysokimi kosztami leżącymi po stronie Wspólnoty Mieszkaniowej "Orle Gniazdo" - czytamy w odpowiedzi miasta.
Jak przekonują przedstawiciele GZDiZ, istniejące rozwiązanie, a więc wspólny wyjazd, jest najkorzystniejsze z punktu widzenia potrzeb i możliwości terenowych osiedla oraz sytuacji komunikacyjnej w tym rejonie miasta.

- Jeśli nie dojdzie do porozumienia między przedstawicielami osiedla i budynku Nordika, niezbędne będzie wystąpienie przedstawiciela osiedla o sądowe ustanowienie "drogi koniecznej". Warto dodać, że kwestia ustalenia służebności na poszczególnych działkach w celu zapewnienia dostępności do drogi publicznej leży po stronie właściciela gruntu, który go sprzedaje - dodaje Kiljan.
O wyjaśnienia i komentarz do sprawy poprosiliśmy więc firmę Murapol. Otrzymaliśmy jedynie lakoniczne oświadczenie, z którego wynika, że deweloper "wnikliwie analizuje sprawę".

- Realizując projekty mieszkaniowe współpracujemy ze sztabem profesjonalnych wykonawców, których wiedza i doświadczenie zapewniają odpowiednią jakość zarówno technicznych aspektów inwestycji, jak i kwestii formalnych. Sprawę wnikliwie analizujemy, aby ustalić jej stan faktyczny. Ponadto należy pamiętać, iż obowiązkiem notariusza jest czuwanie, aby czynność prawna była zgodna z prawem, w tym czy ma zapewniony dostęp do drogi publicznej. Wobec czego spółka analizuje również i ten wątek w sprawie - napisała w odpowiedzi na nasze pytania Małgorzata Gaborek dyrektor ds. PR grupy Murapol.

Miejsca

Opinie (352) ponad 10 zablokowanych

  • (21)

    "Bywały też sytuacje, że pod naszymi oknami parkowali mieszkańcy z bloków po drugiej stronie ulicy"

    Serio??
    I co w tym nadzwyczajnego?? Pod blokiem może parkować tylko jego mieszkaniec??? A wykupił sobie miejsce, czy takie ma widzimisię?

    • 298 56

    • Ma udział w nieruchomości wspólnej. Stąd to prawo.

      • 0 1

    • Wytrzeźwiej.....

      • 0 0

    • (6)

      Właśnie tak, wykupił. Będąc członkiem wspólnoty lub spółdzielni, do której należy teren, i za który płaci podatek do gminy/miasta jest współwłaścicielem tego terenu.
      Niektóre wspólnoty w celu ograniczenia kosztów wykupują teren tylko bezpośrednio pod budynkiem, bez żadnej działki na parking, a później jej mieszkańcy korzystają z cudzej infrastruktury.

      • 59 18

      • Nie koniecznie. Czesto i to bardzo wykupujesz udzial w ziemi pod blokiem a nie hektary wokol. Przewaznie teren wokol, jesli nie jest przez wspolnote dzierzawiony, pozostaje terenem miasta.

        • 0 0

      • czyli nie wykupił. (4)

        jeśli tren należy do wspólnoty, nikt poza jej członkiem nie ma do niego prawa- wystarczy się odgrodzić. ale też nie należy oczekiwać, że ktoś przestanie parkować na Twoim terenie, bo zostawisz mu kartkę za szybą- teren prywatny powinien być oznaczony. natomiast na terenie należącym do miasta może zaparkować każdy. nawet pod Twoim oknem.

        • 25 5

        • (3)

          chłopie doucz sie i komentuj. kupjesz np m4 i 1/1000 udziału w gruncie wiec jakiś skrawek jest i twój.

          • 5 7

          • (2)

            Ale nie masz w związku z tym miejsca na własność dla siebie na parkowanie. Na nowych osiedlach kupuje się miejsca parkingowe. Wtedy możesz powiedzieć że to twoje.

            • 9 3

            • zakaz parkowania (1)

              nie dotyczy członków wspólnoty mieszkaniowej budynku A. Przy braku znaku / regulaminu parkingu na ogólnodostępnych miejscach postojowych, stanąć może każdy.

              Mam nadzieję, że rozwiązałem Wasz problem o słoikowej genezie.

              • 4 2

              • jak prywatne (teren wspólnoty) to nie ogólnodostępne...co ty pieprzysz za głupoty

                • 1 2

    • Z orlego gniazda parkują na lawendowr wzgórza.Pozatym te orle gniazdo wybudowali na bagnie wypompowali zasypali xwirem a teraz grzygy w piwnicy rosną.

      • 0 1

    • Dokładnie, nie wykupili miejsc parkingowych za 5 tyś to teraz płaczą

      • 1 0

    • Tragedia,pod moim domem też parkują sąsiedzi z okolicznych bloków i jakoś nikt nie szaleje,umiemy jakoś zgodnie współżyć.....

      • 11 2

    • (8)

      To chyba oczywiste, że skoro jest właścicielem mieszkania w bloku, to tym samym jest współwłaścicielem części działki na której stoi blok, wiec wykupił!!! w przeciwieństwie do mieszkańców innych bloków, stojących na innych działkach.

      • 34 23

      • (7)

        No tylko, ze czesto ten teren konczy sie wraz ze sciana bloku.

        • 45 9

        • (6)

          To to już jest wina tych, co wydają pozwolenia na budowę, a podobno na X mieszkań, musi być jakiś Y miejsc postojowych.

          • 13 7

          • ale to powoduje, że (1)

            'Twoje' miejsce parkingowe ma prawo zająć każdy. miejsca muszą być wybudowana, nie muzą być przypisane do mieszkania. jeśli developer wybudował miejsca, a następnie wraz z resztą infrastruktury przekazał je miastu, nie wspólnocie, to każdy może tam zaparkować, nie tylko mieszkańcy.

            • 9 3

            • Po mim trupie.

              • 1 4

          • (2)

            W decyzji o warunkach zabudowy nie ustala się liczby miejsc parkingowych. Ostateczne dane techniczne planowanej zabudowy, w tym dokładną liczbę miejsc parkingowych, ustala się w postępowaniu o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę. Precyzyjne określenie tego wskaźnika nie jest zatem konieczne z punktu widzenia celu, jakiemu ma służyć decyzja o warunkach zabudowy, czyli ustaleniu, jaki rodzaj zabudowy może powstać na danym terenie, z zachowaniem zastanego ładu przestrzennego (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 14 września 2016 r., sygn. akt IV SA/Po 410/16). Czyli to moga być np 3 miejsca parkingowe na 30 mieszkań.

            • 3 6

            • A skąd wiadomo, że tam była WZ, a nie plan miejscowy? (1)

              Stawiam na plan, a w planie jest określony wskaźnik miejsc parkingowych. W przypadku Gdańska dla zabudowy wielorodzinnej poza centrum jest to zwykle 1,2 miejsca parkingowego na mieszkanie.

              • 2 1

              • Gdyby był plan to by miejsca były, inaczej nie byłoby odbioru.

                • 4 2

          • Nieprawda!

            Na y mieszkań x miejsc.

            • 2 2

  • Tych mieszkań nikt zdrowy w przyszłości NIE kupi.

    • 0 0

  • Cóż, winni po trosze developer, notariusz i miasto (2)

    ... a w d... dostaje szary obywatel.
    Czy poprzedni wyjazd był nielegalny? - Poszedłbym w tym kierunku i przywrócił poprzedni wyjazd, a miasto niech sobie przystanek stawia gdzie chce. Wyjazd obok wyjazdu nie jest problemem - cała masa ulic, w tym ruchliwych ma odrębne posesje z ODRĘBNYMI wyjazdami.
    Tak nawiasem to grodzenie osiedli jest wyrazem jakiejś dysfunkcji społecznej a może nawet choroby.

    • 19 6

    • Ciężkiej choroby. Bezmózgowie.

      • 0 0

    • popieram w całości

      • 2 1

  • Jaki smueszny problem (2)

    Glupie szlabany stawiaja zakompleksieni ludzie. Coz. Sami chcieli wojny to maja. Bo moje! Problemy z PRL xD

    • 7 2

    • W PRL takich problemów nie było.

      • 0 0

    • w PRL-u były szlabany?

      nie, to problemy z Kapitalizmu

      A twój domek to też problem i to całkiem spory dla Pomorza, Polski i świata

      • 1 0

  • Mieszkańcy Lawendowego (7)

    i tego typu innych osiedli macie po prostu coś z deklem. Kupujecie mieszkania i na całym osiedlu nie ma ani jednego publicznego miejsca parkingowego. Naprawdę nikt Was nie odwiedza? Macie radochę, że dom kupiliście? To nic, że w tym domu mieszka kilkadziesiąt rodzin, a zaparkować sobie możecie na wykupionym wąskim miejscu parkingowym, jakieś dziwne poczucie własności? To samo na Morenie - Robyg, osiedle wieżowców i ani jednego miejsca dla gości. A znajomi się dziwią, że dziadek z babcią przestali wnuki odwiedzać. Da się tak żyć?

    • 37 1

    • Spokój od gości.

      • 0 0

    • 8 pięter to jeszcze nie wieżowiec. Słoneczna Morena ma kilkadziesiąt miejsc dla gości a w czasie 5 minut pieszo masz kilkaset jak nie kilka tysięcy miejsc parkingowych darmowych ogólnodostępnych. Nie trzeba parkować pod samą klatką.

      • 1 0

    • Cwany gapa słuchaj.Miejsc ogolno dostępnych jest sporo tyle ze są one zajmowane przez tych biedaków co nie wykupili miejsca postojowego i dlatego jest to na okrągło zastawione i niema miejsca dla przyjezdnych.

      • 3 0

    • Mieszkam na Lawendowym prawie od początku i... (3)

      Gdy się wprowadzałam powstawał pawilon handlowy było miejsce dla gości. Niestety wraz z rozbudową osiedla sytuacja się pogorszyla. Miejsca "dla gosci" są ale zwykle zajmowane przez mieszkancow ktorym nie chce sie isc do hali garazowej i tych ktorym szkoda było kasy na wykupienie własnych. Fakt faktem, że ja w chwili obecnej też jestem na parkingowym debecie i muszę wynajmować miejsce od kogoś, ale nasz cudowny robyg nie chce sprzedawać dodatkowych miejsc "szarym ludziom"... jak nie posmarujesz to nie dostaniesz

      • 5 1

      • Lawendowe (2)

        Ostatnio krążyłam po całym osiedlu i nie znalazłam ani jednego, legalnego miejsca ogólnodostępnego (nawet zajętego). Bo rozumiem, że miejsce pod pawilonem handlowym jest dla klientów?
        Z wizyty zrezygnowałam, a wy się dalej podniecajcie szlabanami i płotami w waszym getcie.

        • 3 1

        • To zapraszam do mnie a oprowadze ;)

          • 1 0

        • Weź się puknij w łepek ..

          • 0 2

  • Jacy jesteśmy ? (3)

    To samo mamy w Gdyni-Dąbrowie.Wciśnięto żłobek i przedszkole w uliczkę bez wyjazdu a na dodatek zakończoną terenem prywatnym i w godzinach dowozu i odwozu dzieci mamy dalece niewychowawczy horror.Jakiś "geniusz" z UM Gdynia okazał swój brak kompetencji.

    • 14 2

    • Jak przed sądem przy Piekarniczej.

      • 0 0

    • Ten układ istnieje tam od zawsze (domy/szkola/złobek/przedszkole) i dopiero ostatnio ludzie mają z tym problem, bo każdy najlepiej wjechałby do środka samochodem hahahha

      • 5 0

    • Nie wiedziałeś gdzie zapisujesz dziecko?

      Bo i pewnie dziecko trzeba odwieźć pod same drzwi przedszkola. Bo przecież tatuś/mamusia spieszy się do pracy. A nie można wyjść 10 minut wcześniej z domu i zrobić sobie poranny spacer, żeby sobie rano porozmawiać z pociechą zamiast fundować mu "niewychowawczy horror"? Masz to na własne życzenie.

      • 12 1

  • jak na jarmarku swiatecznym na zachodznie (3)

    brakuje tylko uzbrojonych odziałow szturmowych i wykrywaczy metalu.

    Widac ze idziemy w dobra strone

    • 80 6

    • Poczekaj.....

      • 0 0

    • Hmm, na jarmarku świątecznym (1)

      pod katedrą w Barcelonie, takowych nie widziałem

      • 0 1

      • to super!

        • 0 0

  • x (2)

    A ja jestem ciekawa co będzie jak komuś się coś staniei będzie potrzebna straz albo karetka., Kogo wówczas pociągną do odpowiedzialnosći? Bo zamknięcie drogi dojazdowej do tak dużego osiedla stanowi zagrożenie i na to sa już paragrafy.

    • 18 3

    • Pogotowie do Oświęcimia??? Na licho.

      • 0 0

    • Im się nic nie stanie. Bo juz się stało : dotkliwy uraz mózgów.

      • 3 0

  • hahaha (1)

    bardzo mnie bawi ta sytuacja :D a popatrzcie jakie tam cudeńka motoryzacji stoją . Wiekowe suzuki, primera , passacik...jest o co walczyć.

    • 9 9

    • A ty masz Złomka.

      • 0 0

  • (6)

    Jak widzę te wsiochy na ulicy z rejestracją GKS, Gst, Nol itd... Nie przepuszcza ich, słoma z butów wystaje tym buraka

    • 18 16

    • Co to znaczy "tym buraka"? (4)

      Chyba tego buraka...

      • 2 2

      • (2)

        Miało być "tym buraką". Gwara rodowitego gdańszczanina.

        • 7 3

        • Gdańszczanin? Wnuk zgwałconej przez Ruska ????

          • 0 0

        • Nietrzeźwy jesteś??

          • 0 0

      • Przecież piszą matoly.

        • 0 0

    • A tobie co i z kas wystaje.....

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane