• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie odśnieżali za długi, nie dostaną ulg

Piotr Weltrowski
10 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Przez dwa miesiące jedynie około 30 zadłużonych najemców lokali komunalnych zgłosiło się w Sopocie do odśnieżania ulic w zamian za umarzanie części długów. Urzędnicy stracili więc cierpliwość i mówią krótko: kto nie sprzątał, nie będzie miał szans na ulgi i rozłożenie długów na raty.



- Nie było odśnieżania, nie będzie ulg - mówią władze Sopotu. - Nie było odśnieżania, nie będzie ulg - mówią władze Sopotu.
Akcję odśnieżania miasta (prowadzona na podobnych zasadach i w Sopocie i w Gdańsku), miała umożliwić dłużnikom odpracowanie części ich wierzytelności względem urzędu, zarazem miała też sprawić, iż śnieg zniknie z ulic i chodników. Za godzinę pracy dług najemców zmniejszał się o 10 zł. W Gdańsku chętnych nie brakowało, gorzej było w Sopocie.

Chociaż zadłużonych w mieście jest około 800 gospodarstw domowych, to pracę podjęło jedynie 30 osób. Łącznie udało im się odpracować dług w wysokości ponad 10 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że długi sopockich najemców mieszkań komunalnych sięgają ponad 3 mln zł, to suma niewielka.

Miasto uznało więc, że warto dodatkowo nagrodzić aktywnych i utrudnić życie tym, którzy migają się nie tylko od płacenia czynszów, ale i od pracy.

- Miasto wyciąga rękę do osób, które z różnych przyczyn znalazły się w trudnej sytuacji życiowej i mają zaległości czynszowe. Jednocześnie jednak zaostrzamy kurs wobec tych, którzy mają możliwości podjęcia prac, ale nie robią nic, aby swoje zadłużenie zlikwidować - mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.

Urzędnicy postanowili, że od teraz, przy rozpatrywaniu wniosków o rozłożenie zadłużenia wynikającego z niepłaconego czynszu za mieszkania komunalne, brać będą pod uwagę aktywność dłużników we wszelkiego rodzaju pracach interwencyjnych. Zasada będzie prosta: bez odśnieżania lub sprzątania ulg nie będzie.

Wyjątek stanowić będą osoby starsze, schorowane, niepełnosprawne oraz matki samotnie wychowujące dzieci, czyli wszyscy ci, którzy prac interwencyjnych podjąć z różnych względów nie mogli. Ich miasto z odśnieżania rozliczać nie będzie.

Opinie (92) 9 zablokowanych

  • zawsze twierdziłem i twierdzę nadal, to są same śmierdzące nieroby !!

    dać takim kontenery blaszane przy Lotosie , to i tak dużo

    • 3 0

  • a są też tacy co nie chce im się wcale pracować .sa zdrowi ,młodzi ale wolą całymi dniami przed kompem siedzieć a dzieci nie mają co jeść trzeba zrobić z tym porządek.

    • 2 0

  • won, won, won, obiboków i darmozjadów banda! spędzą kilka nocy pod mostem to im od razu się pracować zachce!

    • 3 0

  • za odścieżanie dachu i zbijanie sopli moja wspólnota mieszkaniowa co rok (1)

    płaci po około 5 tyś zł. Za sprzątanie klatki schodowej i otoczenia budynku po około osiemset. W budynku jest dwadzieścia mieszkań komunalnych. Połowa mieszkań jest zadłużona, co najmniej 5 wyroków eksmisyjnych. To są młodzi ludzie, pracujący gdzieś na lewo mają pieniądze na alkohol i imprezowanie. Nie było ani jednego chętnego do odpracowania zadłużenia.

    • 3 0

    • Bo żyjemy w bogatym państwie, gdzie masa ludzi nie musi pracować a inni mają tyle pieniędzy że mogą ich utrzymywać. A państwo nie pozwala wywalić oszustów na bruk ze względu na wrażliwość społeczną.

      • 4 0

  • I bardzo dobrze, won z nierobami!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane