• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niepewny los przeprawy między Nowym Portem a twierdzą Wisłoujście

Szymon Zięba
24 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Na początku majówki z przeprawy skorzystało ok. 100 osób.

Przeprawa pieszo-rowerowa między Nowym Portem a twierdzą Wisłoujście stanęła pod dużym znakiem zapytania. Wszystko przez brak porozumienia między spółką PolSail, która miała ją organizować, a gdańskim portem, który zawiaduje terenem przy nabrzeżu ZbożowymMapka.



Czy uważasz, że przeprawa z Nowego Portu jest potrzebna?

Oddanie do użytku tunelu pod Martwą Wisłą ułatwiło życie właścicielom samochodów oraz pasażerom komunikacji miejskiej, podróżującym między Stogami a Wrzeszczem i Zaspą. Najbardziej stratny na zmianach okazał się Nowy Port, z którego zniknął prom.

Lukę tę miała wypełnić przeprawa pieszo-rowerowa, organizowana przez firmę PolSail. W tym roku pierwsi pasażerowie mieli z niej skorzystać między 1 a 3 maja, a sama przeprawa miała później regularnie funkcjonować do końca września, we wszystkie weekendy.

Jak tłumaczy Robert Smagoń ze spółki Polsail, w tym czasie udało się co prawda przewieźć około 100 osób, ale atrakcja działała tylko jeden dzień.

- Niestety, z powodu obostrzeń koronawirusowych musieliśmy zawiesić działalność - wyjaśnia Smagoń.
Jak się jednak okazuje, mimo poprawy sytuacji epidemiologicznej funkcjonowanie przewozów stanęło pod dużym znakiem zapytania, a powodem są koszty, które - jak twierdzi Robert Smagoń - nagle miałyby wzrosnąć ponad dwunastokrotnie.

Bilety za ponad 100 zł od osoby?



- Wymarzona przez nas i przez was przeprawa pieszo-rowerowa Nowy Port - Wisłoujście niestety nie zostanie uruchomiona. Zarząd Portu Morskiego Gdańsk zaproponował (...) 12,5-krotnie wyższą stawkę za jednorazowe dobicie jednostki do nabrzeża Zbożowego, niż w minionych latach płaciliśmy Gdańskiemu Ośrodkowi Sportu. Oznacza to, że żebyśmy mogli opłacić samą tylko dzierżawę obu nabrzeży, bilet w obie strony musiałby kosztować ponad 100 zł od osoby. Ogromnie nam z tego powodu przykro, zwłaszcza że organizowane przez nas w latach ubiegłych przeprawy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i były dobrze przez was przyjęte - można przeczytać na facebookowym profilu spółki PolSail.
Robert Smagoń podkreśla, że oferta była dla spółki szokiem, tym bardziej że rozmowy z dysponentem nabrzeża Zbożowego prowadzone miały być od lutego tego roku.

- Przekładając to na kwoty, podczas gdy dzierżawcą terenu był GOS, miesięczne koszty działania wynosiły ok. 2 tys. zł. Teraz zaproponowano nam stawkę rzędu kilkunastu tysięcy złotych, jest to po prostu nie do przyjęcia i nie pozwoli nam wyjść nawet na zero - zaznacza Smagoń.

Port chętny do dialogu



Jak tymczasem tłumaczy Anna Drozd, rzeczniczka prasowa Portu Gdańsk, Gdański Ośrodek Sportu dzierżawił teren przy nabrzeżu Zbożowym do kwietnia 2021 roku. Po wygaśnięciu dzierżawy wrócił on w ręce portu.

- W związku z tym firma PolSail zwróciła się do nas z prośbą o wycenę dzierżawy terenu z wiatą przystankową o powierzchni łącznie 378 m kw., z bezpośrednim dostępem do wody - mówi Anna Drozd.
  • W majówkę byli chętni do korzystania z przeprawy. Funkcjonowała ona jednak tylko jeden dzień.
  • W majówkę byli chętni do korzystania z przeprawy. Funkcjonowała ona jednak tylko jeden dzień.
  • W majówkę byli chętni do korzystania z przeprawy. Funkcjonowała ona jednak tylko jeden dzień.
Dodaje, że taką wycenę PolSail otrzymała od działu handlowego 22 czerwca.

- Do tej pory przedstawiciele firmy nie zwrócili się do nas z jakąkolwiek odpowiedzią na naszą ofertę - tłumaczy rzeczniczka portu.
Przedstawiciele portu nie udzielają jednak informacji na temat konkretnych kwot zaproponowanych PolSail, argumentując to tajemnicą handlową.

Anna Drozd podkreśla jednak, że portowi zależy na komercjalizacji terenu nabrzeża i na dialogu z zainteresowanymi firmami.

- Jesteśmy także otwarci na dyskusję na ten temat, również z firmą PolSail. Jeżeli jednak nie uda się dojść do konsensusu, to oczywiście będziemy szukali innych chętnych - podsumowuje rzeczniczka Portu Gdańsk.

Miejsca

Opinie (130) 2 zablokowane

  • Proponuję pontony MEVO

    Każdy mógłby wtedy samemu

    • 6 0

  • Błędna mapa.

    Błędnie narysowana mapa. Nie ma możliwości takiej przeprawy z Nabrzeża Wiślanego. Winien być narysowany mały, krótki odcinek zaczynający się na Nabrzeżu Zbożowym ( wiata przystanku tramwaju wodnego ).

    • 4 0

  • A nie prościej byłoby przedłużyć linie 658 do Westerplatte?Zrobić relacje Nowy Port-Westerplatte,albo skomunikować z tramwajem linii 10 na przystanku Stadion.

    • 1 3

  • A co sie dzieje z tramwajami wodnymi?

    • 4 0

  • Mieszkaniec (1)

    Zarządowi Portu powinno zależeć na pożywieniu tego miejsca. Ale zarząd musi zarabiać na 500÷

    • 6 2

    • Oni są od pobierania pensji a nie od zarabiania

      • 0 0

  • NP

    Ostatnio to miejsce jest bardzo zapylone,okoliczni mieszkańcy narzekają na pył.W okolicach zbożowców powstały ogromne hałdy miału,nie ma czym oddychać....

    • 4 1

  • Pato Gdansk

    W najlepszy wydaniu.
    Wielki problem robią z przekroczeniem 15m rzeki. Jakie to jest w ogole słabe.

    • 7 0

  • Gdańszczanka

    Wsiąść do pociągu ..... z Gdańska Głównego i przez Nową Letnicę dojechać do Nowego Portu,dalej promem na Westerplatte.Tak było,wycieczka turystyczna-jednodniowa,a teraz pozostały tylko wspomnienia.

    • 11 0

  • Port Gdańsk się wyżywi z publicznych pieniędzy i bez promu

    Więc taka przeprawa to dla nich tylko zbędny kłopot i dodatkowa praca

    • 8 0

  • prom na wisłoujscie (1)

    po co? twierdza zamknięta z powodu trzydziestego remontu. dojazd od strony przeróbki i tunelu to 1,5 km dziurawego bruku i braku porządnego oznakowania. za parking przy twierdzy służy łąka , była łąka z kałużami. dojeżdza się przez atrapę mostu zwodzonego na fosie. mostu, którego nawierzchnia z desek już się skończyła i niedługo jakiś samochód wpadnie do wody, otoczenie twierdzy to jakiś estetyczny koszmar. jakiś niby port jachtowy z kupą baraczków z dykty, jakiś rozpadajacy się drewniany hangar z napisem, ze grozi zawaleniem, stare szyny do slipowania z lat nieznanych. Słowem, lepiej nikomu tego dziadostwa nie pokazywać , będzie mniej wstydu. Sprzedawać widokówki z fotografiami z góry.

    • 8 3

    • dodam

      siedziałem tam dziś nad fosą na rybach przez 4 godziny. zero ryb za to smród z Siarkopolu,którego teren to 300-400 metrów opodal jest bezcenny. tam powinny być organizowane wczasy z inhalacjami dla samobójców

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane