- 1 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (41 opinii)
- 2 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (150 opinii)
- 3 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (184 opinie)
- 4 Najstarsza fontanna idzie do remontu (85 opinii)
- 5 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (264 opinie)
- 6 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (146 opinii)
Niepotrzebny paraliż?
Remont zmierzający do zmiany ruchu na alei Niepodległości w Sopocie, mający usprawnić przepustowość głównej arterii przelotowej w mieście, rozpoczął się prawie dwa miesiące temu. Od początku prac kierowcy podróżujący przez miasto zmuszeni byli stać w długich korkach, nawet po godzinach szczytu. Kilka dni po rozpoczęciu inwestycji Wojciech Ogint, z-ca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni powiedział "Głosowi":
- Kierowcy jadący z ulicy Haffnera w kierunku Gdańska nie mogli dotąd wykonać lewoskrętu na pas w kierunku Gdańska. Jechali około trzydziestu metrów w stronę Gdyni i zawracali do Gdańska. Za półtora miesiąca będą mogli skręcić bez dodatkowych manewrów. Remont służy także poprawie bezpieczeństwa pieszych, którzy skracali sobie drogę przechodząc przez jezdnię w miejscu niewyznaczonym.
Wypowiedź Wojciecha Oginta, korki i zamknięcie dla ruchu ulicy Haffnera spowodowały, że mieszkaniec Sopotu udał się do prokuratury.
- Wnioskowałem o wszczęcie postępowania sprawdzającego czy inwestor tego remontu, czyli Urząd Miasta Sopotu, nie spowodował zagrożenia dla życia, zdrowia i bezpieczeństwa obywateli - powiedział sopocianin. - Niewielki remont na dwa miesiące skutecznie zablokował miasto. Jeżeli urząd uznał, że stać go na określony wydatek, powinien nadzorować przebieg prac i sposób wykonania. Jeden pas jest wyłączony z ruchu, co redukuje o połowę przepustowość trasy w kierunku Gdyni. Kardynalnym błędem było niewygospodarowanie miejsca na dodatkowy, prowizoryczny pas ruchu w stronę Gdyni. Zaniedbanie to jest ewidentną winą inwestora i wykonawcy remontu.
Jak dowiedzieliśmy się od Andrzeja Chrzanowskiego, dyr. ZDiZ, proponowane przez sopocianina rozwiązania były niewykonalne.
- Nie mogliśmy zwęzić pasów ruchu w kierunku Gdańska, żeby wyznaczyć drugi pas dla jadących do Gdyni, ani zagospodarować pasa zieleni, ponieważ pod ziemią przebiega wiele instalacji - stwierdził dyrektor Chrzanowski. - Mój komentarz do tej sprawy jest taki, jak napis na tablicy ustawionej przez ZDiZ na alei: "Kierowco, przepraszamy, ale budujemy to dla ciebie". - Nie przestrzegamy przepisów BHP, robotnicy pracują do zmroku, skróciliśmy termin oddania inwestycji o miesiąc. W minioną sobotę zakończyły się roboty związane z ułożeniem asfaltu. Ruch w stronę Gdyni odbywa się dwoma pasami. Dziś ZDiZ otworzy wjazd z alei w ul. Haffnera.
Opinie (161)
-
2003-10-28 10:05
oni mają jakąś taką bardziej uporządkowana naturę
ale my polacy nie jesteśmy za to tacy sztywni :)- 0 0
-
2003-10-28 10:05
a u nas jest nieporządek bo jeden podpieprza drugiemu
- 0 0
-
2003-10-28 10:08
ja bym tak chciał podpieprzyć paru znajomych co oknem wywalają śmieci z IV piętra:))
tylko w Polsce nie dość, że bedą wywalali dalej, to jeszcze na dodatek zaczną do mojego ogródka- 0 0
-
2003-10-28 10:09
a co oni? na zapadłej wsi sie wychowali gdzie wszystko wywalało się przed chałupę?
- 0 0
-
2003-10-28 10:12
Gallux
To inni sasiedzxi powinni taym co wywalaja przez okno , w nocy wywalic pod drzwi hahahaha , na wycieraczkę.Niech im to da do myslenia.
- 0 0
-
2003-10-28 10:14
Gallux
To inni sasiedzi powinni tym co wywalaja przez okno , w nocy wywalic pod drzwi hahahaha , na wycieraczkę.Niech im to da do myslenia.
- 0 0
-
2003-10-28 10:15
Gallux
sposobem działaj
- 0 0
-
2003-10-28 10:15
nie ma na nich mocnych
straż wie policja wie panie sprzątaczki wiedzą i nic
ale ja rozumiem ich bezsilność
mają kamere na ruch zainstalować, żeby jednego debila skazać potem może na 50 zł mandatu??- 0 0
-
2003-10-28 10:19
dobrze ktos napisał, skoro nic nie pomaga to wywalcie im kubeł śmieci na wycieraczkę.Gallux zawsze jest jakis sposób na chamstwo. Ale w nocy po cichu by nikt nie widział.
- 0 0
-
2003-10-28 10:20
3.Odp. do Galuxa
Drogi Galluxie (przejdę na ty, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, bo i tak ciągle się mylę).
Oczywiście każdy ma prawo złożyć doniesienie do prokuratury czy sądu.
W omawianym przypadku jednak szanse na wygranie przez powoda są marne, aczkolwiek lobby samochodowe jest u nas wyjątkowo silne, a i prokurator lub sędzia nie jeżdża do roboty SKM-ą.
Po prostu na podstawie powyższego łatwo wyobrazić sobie składanie pozwów z wielu, wielu powodów, a to już, pomijam zakorkowanie wymiaru sprawiedliwości, ale wpłynie, że człowiek człowiekowi będzie jeszcze większym wilkiem. Bo jutro jakieś dziecko wybije sąsiadowi piłką szybę w oknie, a ojciec dziecka nie będzie mógł polubownie tego załatwić, tj. odkupić i wstawić szybę, a i nawet pół litry dać. Będzie włóczony po sądach za szkody moralne. Tak właśnie "jest w wielu krajach zachodnich". Po prostu przegięcie politycznej poprawności. A wymiar sprawiedliwośći będzie się stawał wymiernikiem kasy. Wtedy to już nie jest sprawiedliwość społeczna. Rozumiem Gallux, że musisz odreagować komunę, ale nie przeginaj w drugą stronę. No dobra, znów troszkę się zapędziłem.
Wracając do jądra tematu. Może przebija przeze mnie cynizm (ale Ciebie i tak nic nie przebije). Jak już zdążyłeś zauważyć na podstawie wcześniejszych artykułów i naszych wypowiedzi, na pewno nie jestem zwolennikiem samochodu uznając motoryzację za trzecie zagrożenie naszej egzystencji po przeludnieniu i urbanizacji. Dlatego zawsze, sorry, draźnią mnie wypowiedzi samochodziarzy, co to nie oni. Mam takie samo prawo być przeciw jak i Ty za, chociaż na razie wygrywasz Ty, a właściwie Twoje podejście, gdyż podobnie myśli ogromna większość ludzi.
Na podstawie omawianego doniesienia wszyscy kierowcy powinni zaskarżać każde nieudogodnienia w ruchu (ci na Zachodzie też, tylko, że tam jest trochę więcej zrozumienia i kultury).- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.