Sześć zastępów, czyli ponad 20 strażaków, gasiło pożar, który tuż po północy wybuchł w zabytkowym budynku młyna przy ul. Pomorskiej w Gdańsku.
Aktualizacja, godz. 14:50. -
Zabytkowy młyn ponownie się pali! - donosi nasz czytelnik, pan
Łukasz. Uspokajamy, na miejscu są już strażacy, którzy opanowali sytację. -
Było tylko troszkę dymu. To przez silny wiatr, który "rozhuśtał" trochę gorące zgliszcza - informuje dyżurny z Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku.
***Ok. 15 minut po północy strażacy dostali zgłoszenie, że pali się dach i poddasze budynku dawnego młyna.
- Akcja gaśnicza trwała do godz. 2.30, paliły się dachy i całe poddasze. Budynek nie był użytkowany, nikt nie ucierpiał w pożarze - informuje dyżurny Miejskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku.
Konstrukcja budynku ocalała, specjaliści będą sprawdzać, czy budynek trzeba będzie rozebrać, czy nadaje się do odbudowy.
Pierwsze zapiski na temat przemysłowego wykorzystywania wody płynącej potokiem Oliwskim w tym miejscu pochodzą z XVI wieku. Teren ten został przekazany w 1591 roku
Janowi Doręgowskiemu. Wtedy to powstał tu duży dwór i kuźnica żelaza (potem - miedzi) czynna do połowy XVIII wieku.
W 1672 roku właścicielem posiadłości został
Gottfried Günter i to od jego nazwiska tutejszy dwór nazwano Güntershof.
W 1736 funkcjonowała tu kuźnica miedzi, w drugiej połowie XVIII wieku przekształcona w kaszarnię, później w olejarnię, a następnie w zakład, w którym odlewano żeliwo do produkcji karabinów i maszyn (do 1860 roku).
W 1863 roku powstał tu młyn zbożowy, z racji swojego umiejscowienia na potoku Oliwskim zwany czwartym (licząc od ujścia potoku do Zatoki Gdańskiej) czynny do pożaru w latach 80. XX w.
Czytaj więcej:
Poznaj historię
zabytkowych młynów i kuźnic na potoku OliwskimZobacz relację z
wycieczki rowerowej szlakiem dawnych młynów przy potoku Oliwskim