- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (282 opinie)
- 2 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (246 opinii)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (486 opinii)
- 4 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (137 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (301 opinii)
- 6 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (155 opinii)
Nowa era trolejbusów w Gdyni?
Postęp techniczny wymusza weryfikację założeń w rozwoju komunikacji miejskiej w Gdyni. Miasto rezygnuje z rozwoju infrastruktury trolejbusowej, dążąc do maksymalnego wykorzystania trolejbusów z dodatkowym napędem, zdolnych poruszać się na akumulatorach.
Tzw. duobusy, poruszające się dzięki poborowi prądu z napowietrznej sieci oraz w oparciu o energię zgromadzoną w akumulatorach, nie są niczym nowym w Gdyni. Już od dawna posiada je Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej, aczkolwiek dotychczas jazda na akumulatorach była wykorzystywana główne podczas tymczasowych zmian trasy lub sytuacji awaryjnych. Teraz taka forma stać się ma normą w codziennych kursach trolejbusów.
Czytaj też: Trolejbusy, które nie potrzebują trakcji (przez jakiś czas), będą wozić gdynian
- Myśląc o dalszym rozwoju trolejbusów w Gdyni trzeba rozróżnić dwie rzeczy - infrastrukturę techniczną, w tym sieciową, oraz same pojazdy. Ta pierwsza raczej nie będzie już rozwijana, natomiast nie wycofujemy się z trolejbusów, jako pojazdów - zapowiada Olgierd Wyszomirski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Dotychczas w wykorzystaniu jazdy w oparciu o akumulatory przeszkodą był brak odpowiednio dużej liczby pojazdów, długość dystansu możliwego do pokonania na dodatkowym napędzie oraz niewielka żywotność akumulatorów. W ostatnich latach producenci taboru autobusowego i trolejbusowego poczynili jednak ogromny postęp. W ofertach wielu firm pojawiły się już autobusy z napędem wyłącznie elektrycznym.
Czytaj też: Plany transportowe Gdyni: więcej trolejbusów i integracja z PKM
Jedną z najnowszych innowacji w tym segmencie jest najnowszy produkt Solarisa, zbudowany dla przewoźnika Hochbahn z Hamburga. W elektrobusach zastosowano baterię, którą ładuje się za pośrednictwem zasilanego wodorem ogniwa paliwowego. Pojazdy w ten sposób są zdolne pokonać codziennie 300 km na jednym ładowaniu i to mimo faktu, że są to aż 18-metrowe przegubowce.
Także Warszawa inwestuje już w tego typu środek transportu. Zaledwie kilka dni temu podpisano umowę na dostawę dziesięciu elektrycznych 12-metrowych Solarisów Urbino 12 electric.
- Autobusy elektryczne nie emitują spalin i są bardzo ciche. Chcemy, aby stanowiły o nowoczesnym obliczu Miejskich Zakładów Autobusowych. W pierwszej kolejności skierujemy je do obsługi reprezentacyjnego Traktu Królewskiego - mówi Jan Kuźmiński, prezes zarządu MZA Warszawa.
Czytaj też: Elektryczny autobus na testach w Gdańsku
Solaris to także producent, który dostarczył do Gdyni ponad 30 trolejbusów z dodatkowym zasobnikiem energii. Póki co, ich zdolność do jazdy ze złożonymi "szelkami" to 5-15 km, w zależności od pojazdu i trasy. Podobny dystans trzeba pokonać "pod siecią", aby naładować ponownie baterię. Istnieje też kilka autobusów przebudowanych własnym sumptem przez Gdynię na trolejbusy z bateriami do jazdy awaryjnej i zasięgu kilku kilometrów.
- Większa liczba tego typu trolejbusów pozwoli nam docelowo na uruchomienie linii trolejbusowych bez budowy infrastruktury np. na Fikakowo , do Demptowa czy być może nawet do Gdańska, w rejon skrzyżowania z ul. Pomorską-Chłopską i liniami tramwajowymi - dodaje Wyszomirski.
Czytaj też: Trolejbusy przegubowe do Jelitkowa? "Na razie to pomysł"
A może w związku z dynamicznym rozwojem autobusów elektrycznych, warto wziąć pod uwagę całkowitą rezygnację z trolejbusów?
- Budowa infrastruktury może w niektórych miejscach być nadal bardziej efektywna energetycznie lub ekonomicznie - przekonuje dyrektor ZKM Gdynia.
Mimo tych rozważań, obecnie nie trwają żadne prace koncepcyjno-planistyczne nad budową zupełnie nowej infrastruktury trolejbusowej. Największym testem trolejbusów z drugim napędem będzie natomiast uruchomienie stałego połączenia komunikacyjnego z Fikakowem, najpóźniej w 2016 r.
Trolejbusy od napowietrznej sieci będą odłączały się przypuszczalnie już na ul. Chwaszczyńskiej, a dalszą część kursu wykonają już w oparciu o baterię. Wracając z osiedla, będą się podłączały do sieci dzięki montażowi tzw. daszków, czyli konstrukcji pozwalającej na odpowiednie nakierowanie pantografu bez potrzeby opuszczania pojazdu przez kierowcę.
Miejsca
Opinie (114) 7 zablokowanych
-
2014-12-22 07:33
dobry pomysl
kiedy trojlebusy pojada na oksywie???
- 7 2
-
2014-12-22 07:40
W zaistaniałej sytuacji sieć trakcyjna jest zbędna tak jak i sam trolejbus.
No chyba że to taki sam symbol Gdyni jak te klocki nazwane na potrzeby miasta modernizmem.
- 8 9
-
2014-12-22 07:40
Trolejbusy to przeżytek. Najgłupszy środek transportu. Ma wszystkie wady autobusu, a w dodatku potrzebuje infrastruktury. To już lepiej i taniej kupić autobusy lub zbudować tramwaj, zdolny przewozić wielokrotnie więcej pasażerów w wyższym komforcie i mniejszych stratach energetycznych.
- 9 17
-
2014-12-22 08:01
należy wymienić dyrektora ZKM
na kogoś kto da nowe spojrzenie na rozwój komunikacji. i jeszcze jedno do pana huberta kołodziejskiego z MZKZG ,nie wstyd panu za artykuł w gazecie przystanek, który praktycznie napisał za pana mistrz z Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej w Gdyni.
- 13 4
-
2014-12-22 08:02
Taaaa (2)
ogniwa wodorowe/paliwowe potrzebują wodoru. A skąd wodór, ze słońca? Elektroliza, tylko. Sprawność silnika diesla obecnie przekracza 40%. A co ze sprawnością cyklu związanego z wodorem? Sprawność kotła w elektrowni, straty przy przesyle energii, efektywność elektrolizy. To pod rozwagę myślącym czytelnikom.
Dlatego wodór jest traktowany nie jako paliwo a jako nośnik energii.
A dla bezkrytycznych zwolenników elektrycznych pojazdów dodam, ze napęd elektryczny nie zmniejsza emisji zanieczyszczeń tylko zmienia ich miejsce. A wodór przenika przez ściany zbiorników, kolejny problem techniczny- 11 3
-
2014-12-22 08:20
największy ubaw będzie, jak przy kolizji rozszczelni się wodór :) małe buuum :)
- 4 1
-
2014-12-22 11:17
Zgadzam sie w 100% jesli idzie o ogniwa wodorowe. Natomiast nawet w przypadku brudnych elektrowni weglowych rachunek wciaz wyglada dodatnio dla pojazdow z bateriami.
- 2 1
-
2014-12-22 08:37
Czy producenci tych pojazdów
brali pod uwagę takich otępiałych pajacy co się tu wypowiadają, że będzie trzeba ich też zabrać z przystanku?
- 6 3
-
2014-12-22 08:41
trolejbusy???? (1)
tak w ogóle nasuwa się pytanie dlaczego trolejbusy i dlaczego wydano grubą kasę na montaż nowych linii zasilających?
skoro nowe autobusy są coraz bardziej ekonomiczne i są już autobusy na gaz i nawet prąd...
no ale rozmawiamy o Gdyni
a to stan umysłu "z morza i marzeń" czytaj z infoboxu i lotniska- 13 9
-
2014-12-22 21:14
bo będą się ładować podczas jazdy pod trakcją, a nie podczas postoju!!!
j.w.
- 2 1
-
2014-12-22 08:47
Wymienić należy zarówno dyrektora ZKM i SKM
- 13 1
-
2014-12-22 08:52
Gdynia chce Gdynia planuje... a ostatnia zbudowana linia trolejbusowa na Dąbrowe w 2006 r. (nie licząc zjazdu do zajezdni Grabówek).
- 11 0
-
2014-12-22 08:55
Autobus S z Gdyni - Pustki Cisowskie do Gdańsk Jelitkowa
Przedłużenie autobusu linii S z Gdyni-Pustki Cisowskie do Sopot - do pętli Gdańsk-Jelitkowo.
Ułatwiłoby to przejazd z Gdyni do Gdańsk dla wielu osób, ponieważ SKM jest nie przystosowania dla osób niepełnosprawnych, starszych, matek z wózkami
Zapraszam na grupę dyskusyjną na facebook'a
https://www.facebook.com/groups/465744960210018/
Sopotowi powinno zależeć aby uaktywnić tą cześć miasta.
Sam jestem osobą mającą kłopoty z chodzeniem, i sprawdziłem na własnej skórze jak korzysta się z SKM.- 7 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.