- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (395 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (49 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (273 opinie)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 5 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Nowa linia kolejowa połączy Trójmiasto i Centralny Port Komunikacyjny pod Warszawą?
- Jeżeli mamy dowieźć pasażerów z Trójmiasta do zaplanowanego pod Warszawą Centralnego Portu Komunikacyjnego w 2-2,5 godziny, musimy wybudować nową linię kolejową. Ta istniejąca nie pozwoli na podróż w takim czasie, nawet po zakończeniu jej modernizacji - przyznaje prezes PKP PLK, czyli firmy zarządzającej infrastrukturą kolejową w Polsce.
Dziś, choć po modernizacji linii kolejowej E-65 przez Iławę i Ciechanów czas dojazdu do Warszawy z Trójmiasta skrócił się radykalnie, to jednak pasażerowie z Gdańska i Gdyni potrzebują o kilkadziesiąt minut więcej, by dostać się do stolicy, nie mówiąc już o dojechaniu do Stanisławowa, oddalonego od centrum Warszawy o kolejne 25 min (docelowo).
Modernizacja istniejącej linii nic nie da
Jak więc spełnić rządową zapowiedź? Okazuje się, że modernizacja istniejącej trasy to za mało.
- Modernizacji linii [Warszawa - Trójmiasto - dop. red.] na dobrą sprawę nie zakończono, niestety, do dziś. W tym przypadku tylko na 45 proc. długości trasy maksymalną prędkość będzie można podnieść do 200 km/h. Możemy uzyskać skrócenie czasu przejazdu najwyżej o 15-20 minut - wyjaśniał Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK, podczas odbywającego się w ubiegłym tygodniu w Rzeszowie Kongresu 590, będącego forum wymiany opinii pomiędzy przedstawicielami środowisk biznesowych i administracji rządowej.
Nowa trasa kolei dużych prędkości na 230 km na godz.
Według branżowego portalu Rynek-kolejowy.pl, który cytuje Merchla, rozwiązaniem tego problemu byłby powrót do koncepcji budowy tzw. Centralnej Magistrali Kolejowej Północ, czyli de facto kolei dużych prędkości wiodącej z Warszawy nad morze. Miałaby ona parametry pozwalające na osiąganie prędkości do ok. 230 km na godzinę.
- Odrzucamy pomysł 160 km/h, bo to byłoby już zbyt archaiczne. Preferowanym przez PKP PLK rozwiązaniem są prędkości w granicach 200-230 km/h - informował kilka tygodni temu Krzysztof Mamiński, prezes zarządu PKP SA.
Argumentuje przy tym, że pociągi osiągające takie prędkości są już w zasięgu polskiego przemysłu, którego wspieranie jest ważne dla rządu. Już dziś polskie elektryczne zespoły trakcyjne Newag Impuls i Pesa Dart osiągają prędkość ponad 200 km na godzinę (choć wyłącznie podczas testów).
Jak mogłaby, albo raczej: jak powinna przebiegać taka linia?
Ekspert rynku transportowego Paweł Rydzyński uważa, że pod uwagę powinno się wziąć następujący przebieg tej trasy: Trójmiasto - Tczew - Grudziądz - Toruń (skomunikowanie z pociągami m.in. z Bydgoszczy) - Włocławek - Płock - Kutno - Centralny Port Komunikacyjny - Warszawa (i dalej, np. do Lublina).
W drugim wariancie proponuje, by od Płocka trasa prowadziła przez lotnisko w Modlinie do Warszawy i dopiero po jej przejechaniu pociągi dojeżdżałyby do CPK.
- Na większości tej trasy pociągi jechałyby po nowo wytyczonym szlaku kolejowym, jedynie na kilku odcinkach - w tym na Pomorzu - korzystałyby z obecnej infrastruktury, którą trzeba by było zmodernizować - zaznacza Paweł Rydzyński.
Taka trasa nie tylko skróciłaby czas podróży z Trójmiasta do Warszawy o 20-30 minut, ale i włączyła w sieć szybkiej kolei 200-tysięczny Toruń, 100-tysięczny Grudziądz, Włocławek i Płock oraz lotnisko w Modlinie, które rocznie obsługuje ok. 3 mln pasażerów.
Koszt? Trudny do określenia
Ile kosztowałaby budowa takiej trasy? Bardzo trudno dziś to powiedzieć. Przypomnijmy jednak, że według oficjalnych rządowych założeń do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, "łączne koszty rozbudowy krajowej sieci kolejowej o nowe odcinki związane z budową infrastruktury dla systemu przewozów opartego o CPK przewidziane na lata 2020-2030 (2035) wynosić będą 35-40 mld zł".
W pierwszym etapie (lata 2018-2027), zostałyby uzupełnione jedynie "główne luki" obecnej sieci kolejowej Polski, a także zmodernizowane istniejące linie. Dopiero w drugim etapie (lata 2025-2035) zakłada się "budowę nowych odcinków kolei dużych prędkości".
Dla porównania przypomnijmy, że prowadzona od 2006 r. i do dziś niezakończona modernizacja trasy kolejowej E65 z Warszawy przez Ciechanów do Trójmiasta pochłonęła ok. 10 mld zł.
Opinie (309) ponad 10 zablokowanych
-
2017-12-10 23:18
Włocławek - Płock - Kutno - CPK ???
Czy ktoś spojrzał na mapę Polski, zanim to napisał? Przecież taka trasa wyglądałaby jak droga pijaka do domu! Płock leży zupełnie poza trasą; albo Płock, albo Kutno!
- 1 0
-
2017-12-27 23:46
Tylko po co?!?!?!
Przelot samolotem z Gdańska do Okęcia to niecała 1 godzina! Jestem już po odprawie, na terminalu i czekam na przesiadkę. To po co miałbym się tłuc jakimś zawszonym pociągiem?! I to jeszcze dwa razy dłużej. A jaka jest gwarancja, że jakieś polskie PKP dowiezie mnie na czas, jeszcze przed odlotem samolotu? Mam wrażenie, że to jest tak jakbyśmy budowali lepszą drogę dla dyliżansu czy dorożki żeby szybciej jechała. PKP to jest trup i należy go jak najszybciej zlikwidować!!! Szkoda pieniędzy.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.