• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe centrum Sopotu: krok drugi

Mikołaj Chrzan
10 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Ten budynek garażowo-biurowy to najmniej wyeksponowany fragment kompleksu powstającego w dolnej części Sopotu. Ten budynek garażowo-biurowy to najmniej wyeksponowany fragment kompleksu powstającego w dolnej części Sopotu.
Wmurowanie kamienia węgielnego pod ten budynek odbyło się wczoraj. Wmurowanie kamienia węgielnego pod ten budynek odbyło się wczoraj.
Trójka wspólników: miasto Sopot, deweloperska spółka NDI oraz bank PKO BP świętowała 9 października wmurowanie kamienia węgielnego pod budynek biurowo-parkingowy. Ale sopocki projekt Centrum Haffnera to nie tylko wydarzenie biznesowe, ale także polityczne
Nowy budynek powstanie na rogu ulic Powstańców Warszawskich i Majakowskiego (vis-a-vis Grand Hotelu). Zanim na działkę wkroczyli budowlańcy, działał tam parking strzeżony, stał też kompleks garaży. Budynki zostały już rozebrane, a na działce trwają przygotowania do wykopów oraz wbijane są ścianki wodoszczelne.

Za dwa lata, czyli pod koniec 2008 r., 5-kondygnacyjny obiekt o powierzchni ponad 12 tys. metrów kwadratowych ma być gotowy. Piwnica i parter przeznaczone zostaną na parking dla 176 samochodów, resztę zajmą biura i małe lokale usługowe.

Poniedziałkowe wmurowanie kamienia węgielnego to kolejna w ostatnim czasie impreza tego typu w Sopocie. W czerwcu - w położonym zaledwie 150 metrów dalej miejscu - wspólnicy spółki Centrum Haffnera, czyli bank PKO BP (49,5 proc.), miasto Sopot (32,3 proc) i firma NDI (18,2 proc.), świętowali początek budowy pięciogwiazdkowego hotelu Sheraton.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie ukrywał radości. - Już za dwa lata będzie tu parking, obok hotel, dom zdrojowy, a ul. Powstańców Warszawskich, przy skrzyżowaniu z ul. Bohaterów Monte Cassino, zostanie schowana w tunelu - mówił.

Jednak Centrum Haffnera to nie tylko projekt budowlany, ale także obiekt wielkiego zainteresowania polityków. Sopocka opozycja, m.in. PiS, twierdzi, że miasto straci na uczestnictwie w tym projekcie kilkadziesiąt milionów złotych. Jakub Świderski, kandydat na radnego z listy Budujemy Nowy Sopot, złożył we wrześniu w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, ta jednak jeszcze nie zdecydowała, czy wszczęte zostanie śledztwo.

- Jestem przekonany, że umowa regulująca powstanie Centrum Haffnera jest niekorzystna dla miasta - mówi Jakub Świderski. - Wnosi ono do spółki swoje najcenniejsze grunty. W zamian otrzyma jedynie tunel, 2,5 tysiąca metrów kwadratowych powierzchni w Domu Zdrojowym, a - po zakończeniu budowy - pieniądze z wykupu akcji spółki Centrum Haffnera. Bez wchodzenia w dokładne wyliczenia mogę z pewnością stwierdzić, że gdyby miasto sprzedało te grunty w publicznych przetargach, a pieniądze przeznaczyło na budowę tunelu i galerii, budżet Sopotu byłby bogatszy. Liczymy, że prokuratura szybko wyjaśni sprawę.

Karnowski kpi z tych zarzutów. - Chcę się dowiedzieć, kto te osoby uczył ekonomii. Popularne w USA i Europie partnerstwo publiczno-prywatne polega na realizacji projektów właśnie w taki sposób - mówi prezydent. Dodaje, że dziś bez wahania podpisałby taką samą umowę, a taki mechanizm będzie także wykorzystany przy innym sopockim projekcie - przebudowie dworca PKP.

Jednak pozostali organizatorzy poniedziałkowej imprezy nie byli tak spokojni, jak prezydent. Obawiali się, że opozycja może spróbować zakłócić uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego. Wejścia na teren budowy pilnowało kilku ochroniarzy. Sprawdzali nawet legitymacje dziennikarzy i fotoreporterów. Impreza odbyła się jednak bez zakłóceń.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Opinie (113) 5 zablokowanych

  • Kubus, wyluzuj...

    Kubus, wyluzuj... przestan marudzic, przenies sie do PO, bo inaczej koniec kariery wroze... :(((

    • 0 0

  • Gdzie mieszkają ludzie zabierający głos w tej dyskusji na żenującym poziomie? Bo chyba nie w Sopocie.Jeżeli ktoś ma cokolwiek mądrzejszego do powiedzenia trzeba go obrazić. nie zamierzam więc polemizować z wypowiadającymi się. Chcę jedynie wyrazić swój pogląd na działanie p. Karnowskiego może ktoś przeczyta i pomyśli.
    Jak można działać na niekorzyść miasta, którym się kieruje?Tylko w wypadku własnych korzyści. To.że Karnowski nie ukrywal radości - nic dziwnego. Niech się przyzna ile udziałów w zysku z tych inwestycji mu przypadnie. Chyba jeszcze nie rozsprzedał wszystkiego skoro nie chce się oderwać od stołka po 16 latach. Jacek Karnowski kpi nie tylko z zarzutów, ale wszystkich mieszkańców Sopotu, a jego "rządy"polegają na obwarowaniu się ochroniarzami, policją, sprawdzaniu legitymacji itp. byle przeprowadzić swoje zamierzenia, nie zakłócić możliwości fotografowania i pokazania się publicznie przed wyborami.No i żeby nie dopuścić do kolejnego wygwizdania jego osoby.
    Trzyma się uparcie stanowiska, dba o własne interesy o to by się ta passa zbyt szybko nie przerwała. 16 lat rządzi PO do której należy i popierana przez niego "Samorządność Sopotu". Skoro nie jest dobrze może czas na zmiany???

    • 0 0

  • NAJBARDZIEJ BOLI TO, ŻE TAK DUŻA INWESTYCJA - JAK NA SOPOT -JEST PO PROSTU BRZYDKA - WIĘCEJ - POZIOM PROJEKTU JEST NISKI, A PROJEKTANCI SĄ CHYBA SĄ Z INNEJ EPOKI I NIE MAJĄ POJĘCIA CO SIĘ DZISIAJ, W XXI WIEKU, BUDUJE NA ŚWIECIE,A ROBIENIE WIEŻYCZEK, WERAND, CZYLI TAK ZWANE "NAWIĄZYWANIE"DO "KLIMATU SOPOTU" TO POPROSTU Ż E N A D A . TO PO PROSTU WSTYD, ŻEBY TAK ZESZPECIĆ TEN KAWAŁEK SOPOTU I TO ZA TAKIE PIENIĄDZE.
    BRAK SŁÓW. ZAMIAST ZBUDOWAĆ JAKIŚ NOWY SYMBOL TEGO MIASTA TO MAMY TŁOWE CHATKI...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane