Są różne oblicza mody, czasem zaskakujące. Bywa, że w dobrym tonie jest chodzenie latem w kaloszach, a zimą w tenisówkach. Teraz pojawił się kolejny trend, choć chyba najmniej kontrowersyjny - w Gdyni powstaje już trzeci sklep charytatywny.
. W sklepie "Z głębokiej szuflady" można wybierać spośród książek, zabawek, gier, płyt, porcelany, torebek i biżuterii. Dochód trafia do Klubu Młodzieżowego, który za główny cel stawia sobie wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży. W sklepie wystawiane są przedmioty otrzymane od darczyńców, ale też wykonane na warsztatach przez miłośników rękodzieła. można też znaleźć kramik z pacynkami. Ale prawdziwy przełom dopiero nadchodzi. W Gdyni powstaje całoroczny sklep charytatywny. Zyski mają trafić do hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni.. Znajdziemy tam m.in. ozdoby świąteczne, bombki, słoiczki, pudełka, dzbanki, kartki pocztowe i wiele innych gadżetów. W planie jest też wprowadzenie elementów odzieży i galanterii.
2015-02-03 17:50
Pierwsze wielkie pieniadze zarobilem dopiero kiedy zarejestrowalem firme non profit. Oczywiscie zaraz po tym jak szwagier polozyl lape na pieniadzach dla organizacji samorzadowych w naszym ratuszu.
2015-01-26 13:56
Cóż za wspaniała wypowiedź pani dyłektoł....
2014-12-22 19:36
niż zarzynanie obywateli podatkami a dodatkowo wmówienie im że filantropia to chwalebny obowiązek i trend. Nie dość, że umysły zniewolone to jeszcze wszystkim to pasuje. A spróbuj tylko powiedzieć, że ZAWODOWA działalność charytatywna to BIZNES, często bardziej perfidny niż zwykły biznes, bo nie konkuruje efektem swojej działalności tylko graniem na ludzkich emocjach.
Dlatego jeśli chcecie pomagać to pomagajcie bezpośrednio: wpłaty na konta konkretnych rodzin zbierających np. na operację, przekazujcie dary lub niepotrzebne przedmioty konkretnym ludziom itd. To co przekazujecie w powszechnych akcjach to w dużej mierze dorabianie cwaniaków, budżetu państwa, które bezlitośnie rżnie VAT od zakupionych darów, itp.
2015-01-10 20:48
2015-01-10 20:16
Witam , co Państwo myślą o pomocy w 100% bezinteresownej , gdzie każda rzecz , czy też każda wpłata finansowa jest w 100% przeznaczona na konkretne potrzeby konkretnych osób będących w trudnych warunkach życiowych , czy jest to możliwe ? ...
2014-12-30 00:30
Nie ma generalnie w Polsce analogii dla takich sklepików itd, ale powinni się posiłkować wzorami zachodnimi. Fundacje, typu choćby czerwony krzyż, otwierają taki punkt, gdzie pracują JEDYNIE wolontariusze, często ludzie na zasiłkach lub niepełnosprawni. Sprzedaje się nie jakieś rękodzieła tylko to co ludzie przynoszą. Bo jeśli właśnie kupiłem nowy czajnik, to czy stary muszę wyrzucić? nie- mogę im oddać, meble? proszę bardzo- nawet po nie przyjadą z co większych fundacji.. można oddać wszystko- trzeba tylko chcieć i umieć oddać coś za darmo, zamiast schować do piwnicy "bo przecież się przyda". I to właśnie jest dobra wola i niesienie pomocy
2014-12-22 23:16
wspaniała inicjatywa , czekam kiedy coś podobnego ruszy w Gdańsku - w Anglii w każdym mieście są takie sklepiki , dochód ze sprzedaży przeważnie przeznaczony jest na szpitale w krajach afrykańskich ale nie tylko
2014-12-29 20:30
W Gdańsku już od dawna działa taki sklep! "Targ Możliwości" Fundacji CUDÓW SZAFA, ul. Nałkowskiej 3 (Morena, parking koło Biedronki). Ma swoją drugą siedzibę także w Gdyni (ul. Hryniewickiego 10), dlatego ciężko jest mi zrozumieć dlaczego nie opisali go w tym artykule. Zapraszam na fb Fundacji Cudów Szafa - tam również informacje o naszych sklepach charytatywnych:
https://www.facebook.com/pages/Fundacja-Cud%C3%B3w-Szafa/328636600614058?fref=ts
2014-12-29 14:11
Zgadza się, od sierpnia 2014 roku w Gdyni na ul. Hryniewickiego 10 działa sklep charytatywny Fundacji Cudów Szafa. Przykre, że został pominięty w tym artykule, tym bardziej, że jako pierwszy w Gdyni działa regularnie od poniedziałku do soboty w godzinach 12-20. Zapraszamy serdecznie na facebooka fundacji:
https://www.facebook.com/pages/Fundacja-Cud%C3%B3w-Szafa/328636600614058?sk=info&tab=page_info
2014-12-23 22:29
.nie mogę czytać tego obojętnie..to jest w większość mój pomysł przy wsparciu urzędu miasta i wspaniałych osób z Gdyni rodzinnej .i wspaniałej pani ani. .prace tam wystawione wykonane były w mojej pracowni i każdy mógł tam być ..i nam pomóc. ..materiały na nasze dzieła same kupiłysmy. .płakać się chce.jak to czytam ..ale nie tracę zapału i bursztynowy kramik będzie trwał. ..a my dalej będziemy pomagać i wkładać w to serce i całą naszą pasję. ..oczywiście podpisuję się ola deco hobby
2014-12-23 00:25
pomaganie jest celem a ten sposob wspaniala do niego droga. te negatywne komentarza zyciowych frustratow niszcza zapal i radosc pracy wielu wspanialych ludzi. wstyd zawiscie prlowska... wstyd.
2014-12-23 21:33
.nie mogę czytać tego obojętnie..to jest w większość mój pomysł przy wsparciu urzędu miasta i wspaniałych osób z Gdyni rodzinnej .i wspaniałej pani ani. .prace tam wystawione wykonane były w mojej pracowni i każdy mógł tam być ..i nam pomóc. ..materiały na nasze dzieła same kupiłysmy. .płakać się chce.jak to czytam ..ale nie tracę zapału i bursztynowy kramik będzie trwał. ..a my dalej będziemy pomagać i wkładać w to serce i całą naszą pasję. ..oczywiście podpisuję się ola deco hobby
2014-12-22 20:10
wrzuciłam do jednego z nich ubrania ,a potem w lumpeksie w koszu znalazłam pościel synka z wyszywanym przeze mnie oznakowaniem. Niby pisze ,ze dla biednych ,a to się mija z prawdą. Kiedyś pijaki rozwalili taki pojemnik to byłam w szoku jakie tam niektóre cenne rzeczy,jeżeli w Polsce są tysiące takich pojemników to za darmo towar naprawdę nie z tej ziemi.
2014-12-23 00:48
kiedyś bezprawnie wykorzystali logo CARITASU i dopiero po groźbie procesu go zdjeli. Ludziom wydaje się, że to odzież dla biednych a to surowce wtórne zbierane w całej Polsce, w Czechach, na Słowacji . Potem jest sortowane i w zależności od stanu jest zagospodarowywane
2014-12-23 21:10
o firmie Wtórpol ,a jest to największy sortownik odzieży używanej w Europie, oni też w Polsce mają parę tysięcy takich pojemników w których jest super towar ,nawet mafia chce haracz ,bo wie ,że to przeogromna kasa ,bo towar za darmo i to jaki ,w pale się nie mieści. Kierowcy opróżniający te pojemniki muszą podpisać deklarację ,że jak coś zginie to są winni pracodawcy 1O tysięcy zł. a więc szmat tam nie ma ., bo i po co ta deklaracja jakby tam były szmaty .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
